Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

h3atb3at

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez h3atb3at

  1. Byłem dzisiaj w sklepie zapytać o wiszący kocioł gazowy turbo(chcę taki kupić w miejsce ELKI) i sprzedawca powiedział mi: 1. Ariston, Ferroli - raczej awaryjne, często psuje się elektronika. 2. Beretta - słaby serwis w małopolsce(faktycznie nie znalazłem serwisu w Krakowie). Radiant tak samo. 3. Vaillant, Viessman, De Dietrich - drogo w zakupie, bardzo drogo w razie awarii. 4. Buderus, Wolf, ACV - zbyt drogie na to co oferują. 5. Junkers Ceraclass - najgorsze kotły na rynku. 6. Rozsądnym wyborem wg sprzedawcy jest Immergas(EOLO star), Termet, Saunier Duval(Thema Classic). 7. Kupować kocioł 2F bo różnica w cenie żadna, a kiedyś może podłącze CWU. Na chwilę obecną CWU mam na prąd(bojler). 8. Kocioł gazowy będzie podłączony przez wymiennik(mam instalację otwartą grawitacyjną z kotłem węglowym) - więc wymiennik powinienem przewymiarować o conajmniej 50% w stosunku do mocy kotła. Prawdę mówiąc to trochę mnie gość sponiewierał ilością danych i wygadany był ponad miarę. Ale czy mówił mądrze? Poproszę o pomoc, bo wiem mniej niż przed wizytą w sklepie. Niestety w chwili obcnej na kocioł mogę wydać ledwie 2 tysie z lekkim haczykiem(bo pewnie ponad tysiąc będzie kosztował montaż i reszta części, a muszę jeszcze wymiennik kupić). A może ktoś poleci jakiś kociołek turbo do średnio ocieplonego domu z prawie nowymi oknami o powierzchni 150m2(wychodzi mi że potrzebuję około 20kW)? Proste TAK/NIE mi wystarczy. Za więcej będę wdzięczny niewymownie
  2. Na nieuczciwych sprzedawców można trafić zawsze i wszędzie. Niestety u nas trzeba się znać na wszystkim co się zamawia i co kupuje . Gdyż bardzo wielu tzw. "przedstawicieli handlowych" interesuje prowizja a nie potrzeby klienta. Ale ponawiam moje pytanie: czy ktoś ma jakieś doświadczenia lub coś słyszał o kotłach, do których linki podałem w pierwszym poście?
  3. Czy któryś z tych kotłów dolnego spalania jest godny uwagi? Może ma ktoś jakieś doświadczenia, albo jakieś uwagi? 1. http://allegro.pl/item729174846_sked_kociol_co_22_kw.html 2. http://allegro.pl/item733374310_kociol_c_o_weglowy_kds_1_8m2_20kw_producent.html 3. http://www.kortex.gorlice.pl/oferta.php?pid=wdd
  4. Czas gra na Twoją niekorzyść - najskuteczniej chyba będzie potraktować plamę środkiem o nazwie DIMER(firmy Karcher) lub TruckClean(Tenzi) a później myjką ciśnieniową porządnie spłukać.
  5. A tak mnie się jeszcze przypomniało: Kilka lat temu pracowałem w dosyć dużym zakładzie przemysłu spożywczego. Jedna z linii technologicznych była modernizowana - instalowano nowe maszyny i wymieniano rurociągi. Kierownikiem robót był szwajcar wydelegowany przez producenta tychże maszyn, a prace montażowe wykonywała ekipa z polski. Otóż ekipa ta montowała rurociągi ze stali kwasoodpornej jako szczeliwa używając pakuł. Szwajcarski kierownik prawie dostał zawału jak to zobaczył. W rezultacie trzeba było wszystko rozmontować i składać na nowo drugi raz używając właśnie jakiegoś teflonu. Podejrzewam że miało to swoje uzasadnienie w ISO/HACCPie lub innej normie jakości jaką posiadał zakład lub producent maszyn.
  6. h3atb3at

    Tanie grzanie (?)

    albo mnie w szkole innych zasad fizyki uczyli, albo nie rozumiem tego powyżej. Co to znaczy, że "ziemia to nieograniczony pochłaniacz ciepła, ziemia o temperaturze +8 stopnia jest w stanie wyciągnąć dowolną ilości ciepła o wiele większa niż powietrze o temperaturze -20 stopni"? Mnie to pachnie jakoś dziwnie. Zdrowy rozsądek podpowiada, że szybkość przepływu energii cieplnej będzie zależeć od różnicy temperatur obu ośrodków i oporu izolacji pomiędzy nimi. Co ma do tego jakaś podejrzana "pojemność cieplna ziemi"? Niby atmosfera ma mniejszą pojemność cieplną? Znaczy jak się spali kilka ton ekogroszku to ciepło przez ściany już nie ucieka? Tylko w grunt?
  7. o to, to właśnie. Uszczelniałem wiele gwintów taśmą teflonową i nie przypominam sobie, aby cokolwiek ciekło/przepuszczało. Kwestia nawinięcia odpowiedniej ilości taśmy w odpowiednią stronę. Wymaga to trochę wprawy i działa. Oczywiście - jak wspominano wcześniej - nie wolno "cofać". Przy większej robocie i małych średnicach gwintów warto zakupić "uszczelniacze do gwintów w płynie" - produkuje takie np. Loctite. Pracuje się tym szybko, wygodnie i bez kłopotu będzie można kiedyś złącze rozkręcić. Warunkiem jest odrobina higieny przy złączach. A z pakuł to można co najwyżej sobie tupecik ukręcić i przykleić pastą oczywiście to z tupecikiem to żart
  8. z racji kolorystyki żona mówi na taki domki: budynie.
  9. a po co? przecież i tak tynk wszystko zakryje... no chyba że bez tynkowania tylko jak puścić przewody elektryczne? w peszlach po ścianie? efekt może być nie teges... nie słyszały o bezprzewodowym przekazywaniu energii??? już podobno tak telefony doładowują... znaczy, na razie jeden telefon... po co się nabijasz? dorzuć może coś bardziej konstruktywnego do dyskusji. A instalacja elektryczna to akurat najmniejszy problem - bez kłopotu da się ją zrobić nie ruszając specjalnie ścian z cegły.
  10. no właśnie ja o tym... W kosztorysie domu są mury z Ytonga i mają kosztować około 25 tys zł. Zatem biorąc pod uwagę całkowity koszt chałupy aż tak źle to nie wygląda.... no chyba, że o czymś nie wiem...
  11. właśnie chcę mieć od środka prawdziwą cegłę tak samo jak i z zewnątrz. Może to nieco dziwne, ale znacznie bardziej podoba mnie się taki nieotynkowany ceglany mur od każdego innego jaki w życiu widziałem.
  12. coś nie rozumiem chyba. Wymiary cegły tradycyjnej to: - długość 25 cm; - szerokość 12 cm; - wysokość 6,5 cm. Zatem skąd 52 cm? A coś takiego miałem na myśli: http://cms.rego.pl/_cms_data/hoff/_cms_img/normal/tradycyjna_2_.jpg
  13. Mnie cały czas chodzą po głowie wszystkie ściany z cegły. Ale żeby było ciepło i dobrze wyglądało to pewnie trzebaby zrobić ścianę 3W - patrząc od wewnątrz: - mur o grubości 2 x cegła; - styropian+pustka; - 1 x cegła jako elewacja. Czy dobrze myślę? Może da się jakoś inaczej? No i może by ktoś pomógł mi oszacować koszt takich ściany w porównaniu do bardziej powszechnych obecnie technologii.
  14. No właśnie. "Od zawsze" marzy mi się parterowy domek z czerwonej cegły pełnej. Natomiast, mimo najszczerszych chęci, prawie nic na temat ścian z tego materiału nie znalazłem na forum. Czy nikt już nie buduje z takiego klasycznego materiału?
  15. Mnie natomiast chodzi po głowie taki pomysł: gładkie płytki(jakiś gres?) wielkości 30x30 lub podobnej, ale w dwóch kolorach - na przykład kremowy/brązowy. Układane w szachownicę, a przy ścianach tylko kremowe. Wydaje mnie się, że to mogłoby dobrze wyglądać a przy okazji nie byłoby widać brudu. W zasadzie nawet lepiej mógłby wyglądać jakiś nieregularny wzór z przewagą tego kremowego - ciemne płytki skutecznie absorbowałyby wzrok od ew. "nieczystości" na płytkach jasnych.. hmm?
  16. h3atb3at

    Warto przeczytać!!!

    jeśli nie mam na kogo głosować to nie głosuję. Mimo wszystko nie lubię "mniejszego zła" @areq: w zasadzie nie zgadzam się z Tobą w 99%. Mogę też napisać, że jesteśmy zgodni w 1%. Będzie w stylu Bielan/Kamiński alias Mumin/Brzydak. Po prostu nie lubię jak ktoś ze mnie wała robi za pomocą tanich sztuczek rodem z darmowych poradników zamieszczanych w taniej, kolorowej prasie. Zresztą długo by pisać. Misiak dostał kopa i już go nie ma. Natomiast nie pamiętam aby coś złego spotkało Lipińskiego handlującego stanowiskami z Begerową po nocy. Nie zawsze ważne jest CO - czasem ważne jest JAK. Szkoda że ludzie mają krótką pamięć i nie chcą/potrafią rozliczyć ludzi na których głosowali. A wracając do Misiaka. W zasadzie ta pseudoafera nie miała żadnego znaczenia. Trochę szumu w mediach i tyle. Znacznie gorsze jest, że Antoni Mężydło nie może przepchnąć przepisów uwalniających rynek energii elektrycznej bo ktoś to ponoć w ministerstwie blokuje. No ale to pewnie za mało medialne jest. I dlatego niestety dalej płacimy za prąd haracz a nie cenę u dowolnie wybranego producenta energii.
  17. h3atb3at

    Warto przeczytać!!!

    1. Skąd masz informacje, że od czasu objęcia władzy przez koalicję PO-PSL mataczenie w przetargach wzrosło? Jeśli wzrosło to podaj, proszę, o ile %. Tak mniej więcej chociaż. 2. Co oznacza "Boom pompujący bankową kasę w bańki nieruchomościowo-walutowe przybrał na sile."? Kto jest twemu winien? 3. Eh nie chce mnie się. Nie obraź się, ale jakieś "kosmiczne historie" opisujesz chyba podpierając się przy okazji "obiegowymi mądrościami". A tak przy okazji "pompowania bańki": Do roku 2006 nadzorem nad rynkami finansowymi zajmował się NBP z Balcerowiczem jako prezesem. Do tego też czasu nie było spektakularnych wahań kursowych a banki nie oferowały klientom opcji walutowych. W 2006 roku Kaczyńscy na złość Balcerowiczowi powołali KNF(Komisję Nadzoru Finansowego) i posadzili w niej swoich, niekoniecznie rozgarniętych kolesi. Kaczy twór przejął od NBP kontrolę nad rynkami finansowymi(z wyłączeniem SKOK'ow gdzie kaczki i reszta pisu kręci lody). Nieudolna KNF dopuściła do pojawienia się w ofertach banków opcji walutowych - co za Balcerowicza nie miało miejsca. Dodatkowo kaczy prezydent nie podpisał(uchwalonej przez sejm w zeszłym roku) ustawy, która, mówiąc w skrócie, uniemożliwiłaby bankom oferowanie opcji walutowych drobnym firmom. Zatem warto mieć troszkę dłuższą niż "wczorajszą" pamięć. Warto by także pamiętać, że kaczyńscy po przejęciu władzy, wedle zasady TKM, dokonali totalnych czystek wszędzie - a na stanowisku prezesa NBP posadzili wiernego nieuka. Poza tym śmiać mi się chce jak czytam o jakikolwiek plusach ziobry. Nie było takowych. Temu kretynowi zawdzięczamy zapaść w transplantologii, spektakle medialne pod dyktando sondaży i całkowicie bzdurne sądy 24 godzinne. A całemu pisowi nieustające kryzysy, leppera/giertycha u władzy, oraz potężny wzrost nienawiści w przestrzeni publicznej a także twórcze spazmy w postaci "peron gosiewskiego". PS: nie głosowałem na PO, ani na PIS, SLD czy PSL.
  18. h3atb3at

    Warto przeczytać!!!

    Ależ afera, ziew.... - KAŻDA oligarchia(czyli "partia polityczna") kręci lody; - KAŻDA opozycja ma jej to za złe, bo zazdrości; - nawzajem sobie krzywdy nie zrobią, bo raz rządzą jedni a raz drudzy; - cynizm, kłamstwo i PR są istotą demokracji pędzonej sondażami i sztuczkami socjologicznymi("ciemny lud to kupi"); - w przeciwieństwie do ugruntowanych demokracji, polscy dziennikarze nie są ŻADNĄ władzą. 99% to zgraja pismaków którzy w pogoni za tanią sensacją piszą coraz częściej "po polskiemu". Nieodległa historia aż pełna jest od potwierdzeń powyższych tez. Dlatego z sytuacją należy się po prostu pogodzić. Można też się dla odmiany frustrować i nabawić wrzodów żołądka. Ale po co? Dlatego też wolę oligarchię która "tylko" kręci lody, od takiej, która kręci lody przy okazji starając się wtłoczyć mi przez uszy jakie ideologiczny shit a'la IV rp.
  19. zapewne masz rację - gdyż to jest właśnie owa bezwładność cieplna. Podajesz przykład w który jest ona kłopotliwa. Jako kontrprzykład można założyć "nagłe a niespodziewane" wygaśnięcie pieca w nocy lub pod nieobecność domowników. Mały układ "wystygnie" w krótkim czasie i dom wychłodzi się dosyć szybko. W tym przypadku układ o dużej bezwładności będzie górą. wydaje mi się, że to właśnie powierzchnia oddająca ciepło jest kluczowa przy grzejnikach, nie zaś pojemność.
  20. Tak też mi się wydawało, ale wczoraj usiłowano wyprać mój mózg z podstaw fizyki i nabrałem wątpliwości. Aktualnie mam stary piec gazowy(ELKA) + pompa obiegowa, a zamierzam kupić kocioł na paliwo stałe.
  21. Planuję zakup nowego kotła do domu. W tym celu zaprosiłem "speca od ogrzewania domów" a on na "dzień dobry" powiedział: - Wymienimy kaloryfery na nowe i od razu koszty ogrzewania spadną. Na moje pytanie: - Niby z jakiego powodu? koleś odparł: - To oczywiste: będzie mniej wody w układzie centralnego ogrzewania a więc pójdzie mniej opału. Hmm. Na chłopski rozum koszty ogrzewania zależą od izolacji ścian/dachu/itp oraz ceny opału i sprawności pieca. Przecież każdy kaloryfer(nawet stary i brzydki) i tak stoi w domu i oddaje ciepło do pomieszczenia. Zatem jeśli kaloryfery są dobrane dobrze do wielkości pomieszczeń(nigdzie nie jest za zimno ani za gorąco), to niby co ma dać ich zmiana na inne? Wydaje mi się, że ilość wody w układzie także w żaden sposób nie może wpływać na koszty a jedynie zwiększa bezwładność cieplną układu całego. Kaloryfery mam teraz "żeberkowe" z blachy stalowej - zaproponowano mi płaskie stalowe i wymianę części instalacji CO. Czy może mnie ktoś oświecić? Gdzie jest błąd w moim/jego myśleniu?
  22. Witam. Otóż coś się niedobrego porobiło z moim komputerem i zagubiły się namiary na pracownię - gdzie miałem zamówić projekt. Niestety nie jestem w stanie sobie przypomnieć nawet nazwy pracowni . Przeglądnąłem w ostatnich dniach chyba z milion projektów i teraz mi się wszystko pomieszało. Jedyne co pamiętam to fakt, iż na stronie internetowej tej pracowni, projekty domków(a na pewno rzuty) wyglądały jak rysunki odręczne a nie sterylne komputerowe. Może ktoś ma pomysł? Namiar na tę pracownię znalazłem tu, na forum muratora, o ile pamiętam - więc ktoś chyba będzie pamiętał. uh. się porobiło normalnie....
  23. Niestety mam takie same doświadczenia jak przedmówcy. Doszło do tego, że jeśli spodziewam się przesyłki to jeżdżę co 2 dni na pocztę - na listonosza nie ma co liczyć. Dlatego usilnie staram się korzystać z kurierów. Niestety zauważyłem ostatnio, że jeśli paczka wyjdzie bez numeru telefonu adresata to po prostu kurier ma ją w nosie i na "dzień dobry" wpisuje jakieś bzdety w stylu "nikogo nie zastałem" - najwyraźniej nie opłaca mu się jeździć po wioskach i szukać.
  24. no to masz jeszcze jedno pole do optymalizacji celem oszczędności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...