dokładnie.
Bo wygląda na to, że mamy jakąś ogólnonarodową akceptacje dla dojeżdżania nas finansowo. Wymyśla się bzdety w rodzaju "Narodowych Operatorów"(Narodowy=bardzo drogi) i uzasadnia to bezpieczeństwem/troską o taniość itp. podczas kiedy doświadczenia pokazują dokładnie odwrotną sytuację.
Mało tego, że UK kupuje gaz z Norwegii(ponoć bardzo drogi) to przecież pracownik gazowni w UK też jest kilkukrotnie droższy od polskiego gazownika(bo dobrze zarabia). Wszelkie roboty związane z nowymi sieciami i utrzymaniem w ruchu istniejących też są w UK sporo droższe. A mimo to gaz tańszy. Jak to karwa jest!?
Natomiast martwi mnie podejście coponiektórych na tym forum w stylu: "strasznie gniecie mnie kamień w bucie, ale go nie wywale z buta bo to mój kamień i jestem z niego dumny. Jakikolwiek atak na mój kamień w bucie, z którego jestem dumny, jest równoznaczny z wywołaniem dżihadu". Może odrobinę dystansu, drodzy patrioci.
Uprzedzając ew. ataki wyjaśniam: od urodzenia mieszkam w Polsce, jestem Polakiem i nie jestem zafascynowany innym krajem niż Polska - nie zmienia to faktu, iż nie lubię jak mi ciągle system pcha swą chciwą łapę do kieszeni i zabiera co roku coraz więcej głupio się przy tym tłumacząc.