-
Liczba zawartości
70 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Stefan Sz.
-
Tak, bo może te opryski spowodują szybszą korozję naszych dachów, i może trzeba pomyśleć o jakiś zabezpieczeniach Z drugiej strony czy są jakieś filtry do czyszczenia powierza w domu, tak by było zawsze świeże i czyste? Budując dom może by go jakoś usprawnić, uszczelnić? Lub bronić np tym: http://boberov.maszyna.pl/Kippin/!a-energetyka/org-001.htm
-
Bo u mnie zrzucają to świństwo prawie codziennie.
-
Jaka różnica w cenie między ocieplaniem wełną a styropianem
Stefan Sz. odpowiedział AGA NR 1 → na topic → Izolacje
Wełna czy styropian? A może coś takiego: http://www.steico.com/download/pdf/products/data/steico_datenblatt_0241.pdf [/url] -
Akrylować / silikonować okna?
Stefan Sz. odpowiedział monisien → na topic → Okna, okna dachowe, drzwi, bramy garażowe
Z akrylem jest tylko jeden problem, po kilku latach wychodzi z niego cała woda, kurczy się i przy okazji odrywa farbę wokoło okna, trzeba to potem rwać i dawać od nowa. Im więcej damy wody przy arylowaniu tym bardziej się będzie kurczył i odłaził.Używałem różnych akryli Tytan,Soudal, Casto. I wszędzie to samo. 2-3 lata skurcz pęknięcia i robota od nowa. Ja bym jednak był za silikonem tylko trzeba go dać bardzo mało i nie pobrudzić ściany, bo farba nie będzie się trzymać. -
Witam Czy ktoś spotkał się kiedyś z kominkiem wykonanym z cegły(środek szamotowa zewnątrz klinkier), podobnie jak kominek otwarty ale z drzwiczkami. Czy moc cieplna i sprawność będą takie same jak w przypadku żeliwnej kasety? Dobra kaseta jest dość droga,a taki kominek można by zrobić samemu.Drzwiczki można kupić bez problemu. Proszę o poradę.
-
Linia wysokiego napięcia >> budowa >> zdrowie
Stefan Sz. odpowiedział tomek07 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dziękuję za wyjaśnienia. Myślę, że jeśli chcemy mieć konkrety to trzeba wsiąść miernik promieniowania i sprawdzić sytuację na miejscu. Potem porównać z normami i wszystko będzie wiadome. Pozdrawiam -
Linia wysokiego napięcia >> budowa >> zdrowie
Stefan Sz. odpowiedział tomek07 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Zgadzam się z Tobą. Trzeba pamiętać tylko, że nauka jest ułomna i wymaga ciągłego doskonalenia -
Linia wysokiego napięcia >> budowa >> zdrowie
Stefan Sz. odpowiedział tomek07 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Czytając wasze wypowiedzi zastanawiam się czemu zamiast polemizować z moimi poglądami np. promieniowanie elektromagnetyczne nie jest szkodliwe bo.....i tu wasza argumentacja, stosujecie metodę którą stosują nasi politycy to jest, głupkowate docinki nastawione na publikę, podważanie autorytetu, nieuzasadnione wyśmiewanie itp. może jeszcze teczkę mi znajdziecie w IPN-nie, to już na pewno to co napiszę będzie nieprawdą. Trochę to nie na poziomie drodzy państwo. Rozumiem, że każdy broni swojego konformizmu i chce słyszeć tylko to co jest z jego przeświadczeniem prawdziwe, ale to nie jest droga rozwoju tylko zachowanie regresywne. Dla zainteresowanych napiszę tylko tyle: korzystam z elektryczności ale mam świadomość zagrożeń jakie z tego wynikają, staram się chronić, minimalizować zagrożenie, regenerować ubytki na zdrowiu powstałe w wyniku smogu elektromagnetycznego i zanieczyszczenia środowiska a także uświadamiać innych co jak widać wzbudza nieuzasadnioną agresję a przez to jest wskaźnikiem olbrzymiej ignorancji w naszym społeczeństwie. -
Linia wysokiego napięcia >> budowa >> zdrowie
Stefan Sz. odpowiedział tomek07 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
http://www.zs-mar.neska.pl/Publikacje/promieniowanie.htm http://www.sciaga.pl/tekst/33442-34-wplyw_pradu_elektrycznego_na_organizmy_zywe http://www.pie.edu.pl/eko_2002/pdf/A6_Referat.pdf itp. itd. piłeczkę możemy sobie odbijać cały miesiąc...ale ja już nie mam ochoty. -
Linia wysokiego napięcia >> budowa >> zdrowie
Stefan Sz. odpowiedział tomek07 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Wszelkie urządzenia zasilane prądem oraz linie przesyłowe czy nadajniki mają szkodliwy wpływ na zdrowie. Mieszkanie w pobliżu lini wysokiego napięcia jest szkodliwe dla zdrowia. Dla mnie bezpieczna odległość od takiej linii to co najmniej 1 km. Jeśli ktoś uważa inaczej to jego sprawa, naukowcy ciągle badają i badają i wybadać nie mogą bo pieniądze zatykają im usta. Zaradni montują wyłączniki którymi wyłączają napięcie w kablach które idą w ścianie np. na noc, bo w nocy gdy śpimy takie fale robią z nami co chcą. Niemowlak płacze czasami całą noc bo nie może wytrzymać promieniowania bijącego z kabla czy tv przy którym śpi. Promieniowanie to wzmacniają elementy metalowe np. żelbeton czy metalowe meble.Dlatego nie zaleca się spać na metalowych łóżkach, a sprężyny w materacu..to dopiero jazda. -
Miał może ktoś z tym do czynienia? http://anastazja.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=50&Itemid=67
-
Witalizator wody Aqua Power Joint
Stefan Sz. odpowiedział Sloneczko → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Zapomniała dopisać, że aby tę jaśniejącą aurę zobaczyć, należy obok butelki z wodą postawić większą butelkę (najlepiej z jasnego szkła) z 40% roztworem alkoholu etylowego (może zawierać domieszki smakowe), z której należy co pół godziny odlewać po 100-150 ml i wypijać. Jaśniejąca aura pojawia się po 3-7 godz. w zależności od warunków fizycznych i wytrenowania przeprowadzającego doświadczenie. Nie trzeba pić alkoholu by widzieć aurę. Można użyć np. aparatu do wykonywania zdjęć kirlianowskich. Zobacz np. tutaj: http://noweenergie.org/index.php?p=artykuly&class=technika&s=kam_kirl -
Panele klejone do podłoża -czy ktoś tak ma???
Stefan Sz. odpowiedział kasieńka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Paneli się nie kleji z uwagi na kurczenie i rozkurczanie się desek. Jeśli je przykleisz deski się powyginają, zrobią się szpary, popękają zamki itp. Ważna jest też dylatacja wokoło ściany i przy wejściu (min 1cm). Daj podkład min 5mm i będzie ok. lub kup panele z systemem wyciszającym. -
Witalizator wody Aqua Power Joint
Stefan Sz. odpowiedział Sloneczko → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
"Naładować energetycznie możemy zwykłą wodę z kranu- wystarczy wlać ją o butelki z zielonego szkła, dorzucić niewielki okragły przedmiot ze złota i kawałek różowego kwarcu lub zwykłego kryształu górskiego. Butelkę zamykamy szmatką z niebarwionego lnu lub bawełny i zwykłą gumką recepturką. Po trzech- siedmiu godzinach od wystawienia butelki na słońce, szare niedynamiczne pole wody wodociągowej zmienia się w witalną jaśniejącą bielą i błękitem aurę. Jednak uwaga-jest to zabieg wyłącznie energetyzujący. Przy jego zastosowaniu nie pozbędziemy się azotanów, chloru i innych zanieczyszczeń" Ellen Grasse - "Czakra i aura". -
drzwi wew. od stolarza czy porta?
Stefan Sz. odpowiedział robo55 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Czesć Aldonka. Mam trochę mebli z prawdziwego drewna i trochę z tzw. płyty których systematycznie się pozbywam na korzyść tych pierwszych. Weż pod uwagę, że są meble i "meble" to samo jest z drzwiami. Kiedyś wszyscy narzekali na okna drewniane, dzisiaj wszyscy wymieniają PCV na drewno. Po prostu technologie i wykonastwo się zmieniły. Dobrych drewnianych drzwi nie kupisz za 200zł a np. DRE z kartonowym plastrem miodu możesz kupić już za kilkaset zł. Wyroby z różnego rodzaju płyt wiórowych (meble ,panele laminowane itp.) emitują dodatkowo formaldehyd mrówkowy tak więc jeśli masz alergików w domu to też pod uwagę. -
Klejenie paneli "klik" - pomocy?
Stefan Sz. odpowiedział robekw → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Tylko jedna sprawa ja piszę o panelach laminowanych a nie naturalnych. Te laminowane są zrobione z płyty HDF (płyta wiórowa) na to papier z rysunkiem np. drewna i plastikowy odporny na ścieranie laminat. Koszt m2 około 35zł. Uszczelniacz na 10m2 około 20zł. Kupisz w porządnych sklepach z wyposażeniem wnętrz. Są jeszcze panele naturalne trójwarstwowe np. Barlinek ,Tarkett ale to już inna bajka. -
Klejenie paneli "klik" - pomocy?
Stefan Sz. odpowiedział robekw → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
ad1 np.Tarket, Egger, - podwójne zamki, min 7mm, od kronopolu i promocji z daleka. ad2 Zamiast kleju użyj uszczelniacza np Guardclick ad3 AC4 warto dać do przedpokoju i ewentualnie do dziennego. Ale pamiętaj ,że gwarancja np. 18lat na starcie panela to nabijanie ludzi bo prędzej się on rozleci niż zetrze. Rysunek drewna maskuje łączenia. ad4 jak najmniejsza, nie zapomnij o folii bo jak jej nie dasz to tracisz gwarancję. -
drzwi wew. od stolarza czy porta?
Stefan Sz. odpowiedział robo55 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Drzwi pokryte różnymi okleinami (porta, polskone , dre) mają taką wadę,że ta okleina po jakimś czasie ulega zniszczeniu i w tedy można je albo malować co nie wygląda za dobrze albo wyrzucić i wstawić nowe. Drzwi z prawdziwego drewna wystarczy przeszlifować i pomalować. Jeśli drewno jest dobre (dobrze wysuszone) takie drzwi posłużą nam bardzo długo. -
Zanim kupisz porotherm.........
Stefan Sz. odpowiedział Stefan Sz. → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
"Po sześciu latach społecznych protestów prokuratura wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić, czy cegielnia Wienerberger truje mieszkańców Gnaszyna i Kawodrzy. Stało się to po doniesieniu, które złożył poseł Szymon Giżyński z PiS-u Zobacz powiekszenie Fot. Grzegorz Misiak / AG Waldemar Klimasiński, przewodniczący Rady Dzielnicy Gnaszyn-Kawodrza przed cegielnią Śledztwo "w sprawie zanieczyszczania powietrza przez cegielnię mieszczącą się w Częstochowie na ulicy Tatrzańskiej poprzez stosowanie w technologii opalania mazutem i emitowanie do atmosfery szkodliwych substancji mogących zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób" wszczęto 31 sierpnia. Pod nadzorem prokuratury prowadzi je sekcja przestępstw gospodarczych częstochowskiej Komendy Miejskiej Policji. - Na polecenie prokuratora na naszej stronie internetowej poinformowaliśmy o tym mieszkańców Gnaszyna i Kawodrzy. Najpierw policjanci będą badać dokumentację służb ochrony środowiska oraz prawidłowość wydawania zezwoleń przez Urząd Miasta - wylicza czynności śledczych nadkom. Joanna Lazar, rzeczniczka częstochowskiej policji. Wrzawa wokół cegielni nie cichnie od wielu lat. Od 2000 roku austriacki koncern Wienerberger prowadzi dwie cegielnie w Gnaszynie. Jedną przejął i zmodernizował, a drugą - przy ul. Tatrzańskiej - wybudował od podstaw. Gdy tylko ruszyła produkcja, zaczęły się protesty. Poszło o mazut, który stosuje się jako opał w cegielni. Sąsiedzi twierdzili, że smród wydobywający się kominów zatruwa im życie - w przenośni i dosłownie. Powstał nawet społeczny Komitet Obrony przed Cegielnią Wienerberger. - Drzewa przestały rodzić, od lekarzy wiemy, że nasze dzieci wyjątkowo często zapadają na alergie i inne choroby układu oddechowego, a w przedszkolu położonym 300 metrów od zakładu maluchy w ogóle nie mają zajęć na dworze, bo nie ma czym oddychać - mówił "Gazecie" Jerzy Dądela, ówczesny przewodniczący (dziś wiceprzewodniczący) rady dzielnicy. Protesty nasiliły się przed dwoma laty, gdy Wienerberger wystąpił do Urzędu Miasta o kolejne zezwolenie na produkcję cegieł i wydobycie iłów. W ciągu dwóch dni zebrano pod protestem do władz miasta ponad 800 podpisów. Ale - jak twierdzą mieszkańcy - nie dostali odpowiedzi. Natomiast cegielnia w "geście dobrej woli" podwyższyła komin i dofinansowała inwestycje w dzielnicy, m.in. modernizację szkoły i boiska. To jednak nie uciszyło protestów. Wiosną tego roku kolejną petycję do władz podpisało 600 osób. Rada dzielnicy Gnaszyn-Kawodrza zaprosiła 29 czerwca na spotkanie prezydenta Tadeusza Wronę, który wcześniej miał zaprzeczać, że Urząd Miasta wydał zezwolenie na używanie mazutu. Niespodziewanie dla członków rady dzielnicy zjawił się też poseł Szymon Gizyński - kontrkandydat Wrony w zbliżających się wyborach samorządowych. Poinformował, że dzień wcześniej złożył doniesienie do częstochowskiej prokuratury przeciwko Wienerbergerowi. Przy okazji okazało się, że władze Częstochowy już pod koniec 2005 r. zgodziły się na opalanie cegielni olejem, w tym mazutem. Zezwolenie opiewa do 2015 roku, ale zdaniem wiceprezydenta Bogumiła Sobusia problem skończy się już za kilka miesięcy. - Zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki, tylko do 31 grudnia dopuszcza się olej opałowy o zawartości siarki do 3 proc. Po tym terminie zawartość siarki nie może być większa niż 1 proc. Zakład już czyni starania o zakup oleju o niższej zawartości siarki - napisał kilka dni temu do komitetu protestacyjnego. - W tej sprawie zebrało się kilka teczek dokumentów. Rada dzielnicy i komitet protestacyjny zorganizowały dziesiątki spotkań z władzami miasta i kierownictwem Wienerbergera - mówi Waldemar Klimasiński, przewodniczący rady dzielnicy. - Muszę tu jednoznacznie podkreślić: nie chcemy zamykania cegielni, bo to miejsce pracy dla 80 ludzi. Chcemy tylko wyegzekwowania obietnicy Wienerbergera zaniechania używania do procesu produkcyjnego szkodliwego mazutu. Choć do tej pory kontrole - m.in. Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - nie stwierdziły przekroczenia norm zanieczyszczeń i łamania prawa, spółka przyznaje, że produkcja może być uciążliwa. - Chcielibyśmy w możliwie szybkim terminie wdrożyć jeszcze bardziej zaawansowane rozwiązania. Wymaga to jednak inwestycji rzędu 4 mln zł z przeznaczeniem na budowę nowoczesnego systemu oczyszczania spalin. W imię budowania dobrych stosunków z lokalną społecznością jesteśmy gotowi ponieść te koszty, pomimo braku przepisów w polskim prawie, szczególnie w zakresie substancji zapachowych - zapewnia Monika Błaszczyk, członkini zarządu Wienerbergera. " http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,3600192.html -
deska barlinecka czy panele?
Stefan Sz. odpowiedział ania66 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Deska barlinecka to po prostu panele dla ludzi z kasą. -
Jak bezpiecznie kupić lub sprzedać nieruchomość? Wielu ludzi nurtuje ten problem, a to ze względu na występujące od czasu do czasu „afery”. Przykładem mogą tu służyć chociażby sprzedaże kamienic przez „cudownie odnalezionych” właścicieli, a którzy - jak się później okazało - nie żyją od kilkudziesięciu lat. Takie nieprzyjemne sytuacje podważają zaufanie ludzi do notariusza - osoby, która stoi na straży bezpieczeństwa obrotu nieruchomościami. I choć w większości przypadków są to obawy nieuzasadnione (notariusze są naprawdę rzetelni), jeśli ktoś jest wyjątkowo ostrożny, dodatkowo może na własną rękę sprawdzić większość spraw dotyczących nabywanej nieruchomości oraz osoby sprzedającego. Czym jest nieruchomość? Mimo, że to pytanie może wywołać śmiech, parę kwestii wymaga wyjaśnienia. Po pierwsze, trzeba mieć świadomość, że kupując dom tak naprawdę kupujemy działkę, na której się on znajduje, gdyż budynek jest „nierozerwalnie” związany z gruntem. Aby wyjaśnić, dlaczego jest to tak istotne, zilustrujmy to następującym przykładem: Alojzy D. był posiadaczem (ale nie właścicielem!) gruntu, na którym wybudował dom. Załóżmy, że udało mu się ten dom komuś sprzedać. Ale umowa będzie nieważna, ponieważ tylko właściciel działki mógł to zrobić, jako formalny właściciel domu, który na niej stoi! Zupełnie inna sytuacja miałaby miejsce w przypadku, gdyby Alojzy D. był użytkownikiem wieczystym gruntu, na którym wzniósł budynek. Przepisy mówią bowiem, że budynki (i inne urządzenia) wzniesione na gruncie Skarbu Państwa lub gminy przez użytkownika wieczystego, stanowią jego własność. Jak widać na powyższym przykładzie - określenie, czym jest nieruchomość jest bardzo ważne, bo wtedy wiemy, co może być przedmiotem kupna lub sprzedaży. Sumując: nieruchomością zawsze będzie wyodrębniona część gruntu, która stanowi odrębny przedmiot własności. Natomiast odrębnymi nieruchomościami (a więc nie związanymi z gruntem, mogącymi być samodzielnym przedmiotem obrotu) mogą być m.in.: * budynki wzniesione na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste, * lokale wyodrębnione jako samodzielne przedmioty własności (czyli np. mieszkania). Jakie podjąć kroki, aby bezpiecznie kupić nieruchomość? Przede wszystkim trzeba sprawdzić, kto jest jej właścicielem. Najprościej to zrobić w sądzie, w wydziale ksiąg wieczystych. Tam prosimy o księgę wieczystą danej nieruchomości. W jej dziale II-gim znajdziemy wpis dotyczący osoby właściciela, przy czym może to być więcej niż jedna osoba (w takim przypadku, w umowie po stronie sprzedającego wystąpią wszyscy dotychczasowi właściciele - współwłasność). Zgodnie z tzw. zasadą rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych, możemy polegać na tym, że osoba tam wpisana jest właścicielem. Jeśli zachodzą jakiekolwiek rozbieżności w brzmieniu imienia (imion) lub nazwiska (nazwisk) pomiędzy wpisem w księdze a dowodem tożsamości osoby, która nam nieruchomość sprzedaje - notariusz zobowiązany jest to sprawdzić! Czasem po prostu jest to wynik tego, że sprzedający zmienił imię czy nazwisko, ale czasem może to być sygnał, że „coś nie pasuje”. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości - żądajmy wyjaśnień! Co zrobić, jeśli osoba wpisana w księdze jest zamężna czy żonata? To zadanie dla notariusza. Musi on ustalić, czy nieruchomość stanowi odrębną własność małżonka, czy też omyłkowo do księgi został wpisany tylko jeden małżonek. Jednak gdy z jakichkolwiek przyczyn dojdzie do „przeoczenia” tej nieścisłości i nieruchomość nabędziemy, ewentualne roszczenia drugiego małżonka nas dotyczyć nie będą (zgodnie z ww. zasadą rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych), chyba że o tej niezgodości wpisu z rzeczywistym stanem wiedzieliśmy lub z łatwością mogliśmy się dowiedzieć. Co się dzieje w przypadku, gdy osoba wpisana do księgi nie żyje? Wtedy sprzedający musi przedstawić odpowiednie postanowienie sądu, stwierdzające, że to on nabył w drodze spadkobrania tę nieruchomość. Jeśli nieruchomość odziedziczyła więcej niż jedna osoba - wszyscy muszą wystąpić jako sprzedający. Zachodzi tu bowiem przypadek współwłasności. Może także nastapić zbycie nieruchomości od spadkobierców osobie trzeciej, która następnie chce nam sprzedać tę nieruchomość. Jeżeli w księdze wieczystej wpisana jest osoba bedąca pierwszym spadkobiercą, należy prześledzić prawidłowość przechodzenia prawa własności tej nieruchomości od spadkobierców do aktualnego właściciela. A jeśli nieruchomość nie ma księgi wieczystej? Wtedy bada się inne akty własności, którymi dysponuje sprzedający. Mogą to być np. tzw. AWZ-ty. tzn. akty własności ziemi. Sam jednak możesz się w tym nie połapać, więc pozostaw to zadanie notariuszowi, ale poproś go o wyjaśnienie wszelkich nurtujących cię kwestii. Na co jeszcze zwrócić uwagę? Koniecznie trzeba dowiedzieć się, czy w dziale III lub IV księgi nie ma żadnych wpisów, które obciążałyby daną nieruchomość. O ile jeszcze bowiem można nie martwić się, gdy na nieruchomości ciąży np. służebność drogi (tzn. właściciel sąsiedniej posesji ma prawo korzystać z drogi na naszej działce - patrz w dziale III księgi), o tyle nieprzyjemne może okazać się, że z nieruchomością związane jest czyjeś dożywocie (tzn. jakaś obca nam osoba będzie tam mieszkać aż do swej śmierci - też dział III), nie mówiąc już o przypadku obciążenia nieruchomości hipoteką (bo wtedy my będziemy musieli ją spłacić - dział IV). Trzeba również zwrócić uwagę na to, czy nieruchomość ma dostęp do drogi publicznej. Jeśli nie, to wprawdzie możemy wymóc na notariuszu, aby nam taką umowę „zrobił”, ale efekt końcowy może być różny. Jeśli nasz sąsiad okaże się być człowiekiem układowym, ustanowi dla nas służebność na swojej nieruchomości (tzn. będziemy mogli korzystać z jego prywatnej drogi); ale jeżeli nie - pozostanie tylko droga sądowa, która może ciągnąć się latami, a i tak nie ma żadnej gwarancji powodzenia. Jak bezpiecznie sprzedać nieruchomość? Tu sytuacja jest trochę mniej skomplikowana, ponieważ nie musimy aż tak dokładnie sprawdzać osoby kupującego. Jednak pewną ostrożność trzeba zachować. Po pierwsze, jeśli kupujący nie dysponuje jeszcze odpowiednią sumą, ale deklaruje chęć kupna naszej nieruchomości w określonym terminie (np. gdy zdobędzie fundusze), możemy z nim zawrzeć przedwstępną umowę sprzedaży. Trzeba się postarać, aby kupujący wypłacił przy tej okazji zaliczkę. Jeżeli w określonym terminie nie przystąpi on bowiem do „definitywnej” umowy - pieniądze te będą stanowić ewentualną rekompensatę za stracony czas, kiedy to można było szukać innego kupca. Jeśli już wszystko jest w porządku, tzn. kupujący ma odpowiednią sumę na zakup, podpisujemy umowę u notariusza. W naszym kraju ludzie wciąż bardzo lubią gotówkę, dlatego często pieniądze przechodzą na oczach notariusza z ręki do ręki, na miejscu. Jednak coraz częściej boimy się nosić takie duże sumy przy sobie. Dlatego przekazanie/przelew pieniędzy dokonywane jest w banku. W praktyce wygląda to tak: strony stawiają się u notariusza, gdzie czeka już na nie wcześniej przygotowana i sporządzona umowa. W jego obecności umowę podpisuje sprzedający (tylko!). Następnie wszyscy jadą do banku, gdzie w obecności notariusza następuje przekazanie/przelew pieniędzy. Gdy to nastąpi, wszyscy wracają do biura i umowę podpisuje druga strona oraz notariusz. Jest to najbezpieczniejsza droga, ponieważ jeśli w banku okaże się, że na koncie kupującego nie ma pieniędzy, to wciąż jesteśmy właścicielem nieruchomości. Druga strona też jest chroniona, bo gdy sprzedający podpisze umowę i „zainkasuje” należność, nie może już nic zrobić. Pamiętaj, że: * Notariusz zawsze musi sprawdzić tożsamość stawiających się osób (dowód tożsamości); Ty także dodatkowo możesz to zrobić; * Jeśli kupujesz nieruchomość od spadkobierców, trzeba sprawdzić, czy zapłacili oni podatek od spadku (powinni posiadać odpowiednie zaświadczenie z urzędu skarbowego); W przeciwnym razie to na ciebie może spaść ten ciężar; * Jeśli pomimo zachowania wszelkich środków ostrożności „coś nie pasuje”, lepiej wstrzymaj się z transakcją; * Jako sprzedający odpowiadasz za wady fizyczne i prawne nieruchomości, które zataiłeś, a o których kupujący nie mógł się z łatwością dowiedzieć. Podstawa prawna: * Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. 1964 r., Nr 16, poz. 93, ze zmianami).
-
Welna owcza miedzy krokwie.
Stefan Sz. odpowiedział wartownik → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Pchełku nie denerwuj się. Przepraszam, że cię uraziłem ale za bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz. Wełna taka czy inna wszystko jedno. Ludzie kłucą się o głupie rzeczy a i tak za kilkadziesiąt lat wszystko szlak trafi, przyjdzie nowe lepsze (miejmy nadzieję). Chodzi tylko o to byśmy zdrowi byli i zapewnili to zdrowie naszym dzieciom. Nie jestem zwariowanym ekologiem, nie lubię tylko kłamstwa, obłudy i ciemnoty wpychanej nam na każdym kroku. Człowiek jest częścią natury i powinien żyć zgodnie z jej prawami. Ona sama nam o tym przypomina np. poprzez choroby. Im bardziej się od niej odgradzamy tym bardziej jesteśmy zagubieni i czujemy wewnętrzną pustkę, którą nie zapełni nawet najlepszy telefon komórkowy, DVD czy najszybszy komputer. Jeżeli ludzie tego nie zrozumieją na czas będzie raczej nieciekawie. Pozdrawiam Serdecznie -
Welna owcza miedzy krokwie.
Stefan Sz. odpowiedział wartownik → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Tutaj o żużlu: http://www.rockwool.pl/sw49543.asp Co do formaldehydu to czasami na stronach można poczytać Aprobaty techniczne produktów, tam wszystko jest napisane np. tutaj: http://www.paroc.pl/channels/pl/technical+insulation/documentation/default.asp Żywice formaldehydowe dodaje się do włókien żeby można było je skleić i uformować. Dodaje się też jakieś oleje organiczne żeby wełna się nie pyliła. Weź kawałek płyty, (ja próbowałem rockmin) i podpal, najpierw lekko zapłonie, (to właśnie te żywice) i po tym zostają same kruche włókna. Podobnych żywic formaldehydowych używa się do sklejania płyt OSB, HDF np. panele podłogowe i MDF np. boazeria, meble. Dlatego np. dla alergików nie są one zalecane. Nie porównuj Szwecji do Polski. U nas robi się przede wszystkim tanio. Tam ludzi stać na zdrowe i ekologiczne materiały. Nie wiem czy wiesz ale ostatnio elektrociepłownie robią w Polsce olbrzymi biznes na odpadach tj żużlu i popiołach. Popyt na te odpady jest tak duży, że sprowadzają go nawet z Rosji. Główni odbiorcy to cegielnie, zakłady produkujące materiały izolacyjne i farby. Poczytaj sobie na stronie http://www.popiol.pl -
Welna owcza miedzy krokwie.
Stefan Sz. odpowiedział wartownik → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Albo się ktoś pod niego podszywa albo mu odbiło.