Witam
Co z tego, że w strop czy w dach wtłoczycie niby ekologiczną bawełnę , celuloze, korek, czy jeszcze cos innego....lub w ściany ?
Ekologia większości tych materiałów polega głównie na zmniejszeniu ilości nieprzetwożonych odpadów - śmieci np. ekofiber. Co nie znaczy, że jest to 100% zdrowy i nieszkodliwy materiał. Myśląc w ten sposób pustaki żużlowe też powinny być "eko" ponieważ dzięki nim przetważa się odpady tj. popiół. Zdrowy materiał cechuje się tym, że jest wolny od sztucznych związków chemicznych, oraz jest jak najmniej przetważany np. drewno czy kamień.
Te materiały i tak będą odseparowane od mieszkańców ścianami, ściankami i tynkami.
Kupując zdrowe materiały budowlane masz pewność, że na pewno nic nie będzie cię truło. Poza tym wyprodukowanie np. styropianu pochłania ogromne ilości energi, chemikaliów a przez to pogłębia ogólne zatrucie środowiska a od tego nie oddzielisz się nawet ścianką z tytanu.
Taki np. Len. Rosnie sobie, daje tlen, schronienie dla jakiś żyjątek, daje ziarno które jest bardzo pożywne i zdrowe oraz posłuży ci jako izolacja twojego domu, która jak nie będzie ci potrzebna ulegnie rozkładowi i da życie innym roślinom.
Jeśli będziemy stosować naturalne materiały, zmniejszymy skażenie środowiska, poprawimy nasze zdrowie i samopoczucie a Matka Natura na pewno się nam odwdzięczy
A co wewnątrz....pomyśleliście ile czego jest w meblach, w materiałach wykończeniowych ? Urządzenia elektryczne też emitują rozne świństwa, przecież elementy elektroniczne to mnóstwo chemii, która sie nagrzewa i emituje. Podejrzewam, że z nowych pięknych mebli o wiele więcej wyemituje się formaldehydu i bóg wie, czego tam jeszcze - przez rok, lub dwa - aniżeli z budynku w ciągu całego okresu jego istnienia.
Masz całkowitą rację. Jednak weź pod uwagę że można temu zaradzić np. kupując prawdziwe drewniane i nieimpregnowane meble, zastępując plastik np. metalem, syntetyczne materiały naturalnymi. To jest możliwe i wcale nie takie drogie! I wcale nie oznacza zmniejszenia komfortu życia, wręcz przeciwnie.
Porządna drewniana szafa będzie ci służyć całe życie a ta z płyty po 10 się rozsypie.
Rodzimy się, żyjemy i umieramy.....taki nasz los. I jakoś tak się składa, że żyjemy coraz dłużej , mimo całkiem nieekologicznego życia.
Owszem człowiek wypracował metody dzięki którym na razie potrafi żyć dłużej ale ta droga prowadzi tylko do jednego: do degeneracji rasy ludzkiej a w dłuższym okresie czasu całkowitego wymarcia naszego gatunku. Śmieszne?
Choroby cywilizacyjne, rak, otyłość, coraz większa bezpłodność, zmniejszenie odporności, debilizacja społeczeństwa poprzez media, głód i nędza w niskorozwiniętych krajach, zwiększenie agresji i strachu, wynaturzone zachowania, upodabnianie się ludzi do cyborgów z wszczepionymi różnorodnymi urządzeniami podtrzymującymi życie to wszystko oznaki upadku a nie rozkwitu, a to jest właśnie efekt nieekologicznego konsumpcyjnego stylu życia, zatrutego jedzenia a w tym niezdrowych materiałów budowlanych. "Ziarnko do ziarnka" jak mówi przysłowie.
Czy zatem warto demonizować jakiś skromny wycinek całości bez znaczenia dla istoty problemu ???
Warto i w tym przypadku należy zacząć od siebie i swojego domu.