o Ty...a ja już myślałam, że jakiś geniusz nam tu rośnie...już nawet dumę poczułam
Też bym chętnie poczytała, bo zaczęłam fajną, ale poematy szkolne muszę pisać
Byłam....nie rozumiem tyko po co Ci było to wypalanie trawy? Jakoś buszu tam nie widzę....co innego u mnie było...do dzisiaj, bo dwie żywe kosiarki opier...ły wszystko w ciągu jednego dnia. No i mam pięknie
Usłyszałam taki tekst wczoraj:
gość: "Bardzo kobiecy dzień dziś mamy..."
ja:
gość:"No...piździ bardzo..."
ja: no fakt, ale można powiedzieć też, że meski....
gość: "Jak to?"
ja: bo dmucha
p.s nie bijcie, wiem, że bredzę... bo na mnie już pora
wiem o czym mówisz...jak zobaczyłam to niedawno w książce to dostałam ataku śmiechu i kazałam dzieciom zamknąć książki...co by im się mózgi nie polasowały
psa wkleję jak cyknę tym aparatem, co go jeszcze nie odkopałam to była wprawka tylko...jabłuszko dla Gwoździka
dzięki malka za instrukcję, bo ten Twój brat to niezbyt wysilił się przy wyjaśnieniach dla mojego zrytego szkołą umysłu