Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JoShi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6 091
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez JoShi

  1. JoShi

    Justyna Kowalczyk

    No pewnie od startu do mety. Coś nieprawdopodobnego. Ta trasa to jakiś koszmar. Widziałam ten bieg również w zeszłym roku, ale tych zawijasów sobie nie przypominam. I znów Justyna postanowiła zagrać Norweżkom na mecie i sobie spokojnie stała i patrzyła jak padają. To jest nieprawdopodobne co ona wyprawia. A z całego Tour najbardziej podobała mi się mina Bjoergen kiedy wpadła w biegu rozstawnym na metę (startowała jako ostatnia) i ze zdumieniem stwierdziła, że nie wygrała. Widok bezcenny. Oglądam dużo różnych dyscyplin sportowych, podziwiam wielu mistrzów, nie tylko polaków. Czasem jest tak, że polak jest o krok, ale wygrywa ktoś inny. No i na ogół Ci mistrzowie też jakoś wzbudzają we mnie sumpatię i podziw. Jest tylko kilku sportowców, którzy wydają mi się antypatyczni i nie jestem w stanie ich podziwiać mimo niewątpliwego talentu i sukcesów. Do nich zalicza się Bjoergen obok np Hannawalda, Ahonena czy Pedersena.
  2. No właśnie jak już nutki nad kuchnią to może coś nawiązującego na oknie albo coś zupełnie neutralnego. Bo nutki są fajne, zasłona/roleta tez ale razem jakoś tak z innych bajek.
  3. JoShi

    szczyty kiczu i kuriozum

    O mamo, rzeczywiście...
  4. JoShi

    szczyty kiczu i kuriozum

    Może w kwiatki?
  5. JoShi

    pokażcie swoje salony

    Jednak nie chodzi tylko o kurz. Wiesz po co wymyślono listwy podłogowe? Po to, żeby nie brudzić ściany jak się jeździ na mopie.
  6. JoShi

    pokażcie swoje salony

    To poproszę o przykłady z ciemnymi drzwiami wewnętrznymi Co do praktyczności. Owszem ludzie się na różne rzeczy porywają. Pytanie tylko na ile świadomie. Takich listew w mieszkaniu będą prawie kilometry. I teraz jest wybór następujący. Albą nie będą białe tylko brudne, albo trzeba będzie poświęcić im całe godziny na dopieszczanie. No ale co kto lubi.
  7. JoShi

    pokażcie swoje salony

    Ale przyznaj Elfir, że przy ciemnych drzwiach to białe listwy podłogowe to słaby pomysł. Nie mówiąc już o tym, że białe listwy podłogowe są szalenie niepraktyczne.
  8. Tam gdzie deski były skręcane ze sobą to rzeczywiście konfirmaty nie bardzo by się chyba nadawały. Ale szafka była powiększona przy użyciu kantówki i do łączenia desek z kantówką i kantówki między sobą konfirmaty nadały się świetnie. Mebelek jest pancerny.
  9. Mój mąż pokochał miłością szczerą i dozgonna konfirmaty, a na prawdziwe meble jeszcze przyjdzie pora. Trzeba popraktykować na razie na czymś mniej ryzykownym
  10. Ale tak w ogóle to wiesz, że to zabawka dla dziecka? Hi hi hi
  11. Hmmm. Kołki nie puszczały, a może mojemu mężowi zabrakło zimnej krwi i determinacji. W każdym razie w ruch poszła jednak rozpłatnica i osiągnęliśmy pożądany efekt. Się pochwalę. Tak było w trakcie prac: http://foto.bexlab.pl/Emi/IMG_8482_1.jpg To ciemniejsze po prawej strony to wspomniana komódka. Tak wygląda po pomalowaniu: http://foto.bexlab.pl/Emi/IMG_8530_1.jpg http://foto.bexlab.pl/Emi/IMG_8531_1.jpg
  12. Coś chyba jednak poszło nie tak, bo wędlinki trochę jak dla mnie za bardzo osmalone na czarno.
  13. Spostrzegawczy obserwator zapewne zauważył palenisko po lewej stronie budowli na dole Odległość nie duża ale jednak będzie wędzenie a nie pieczenie.
  14. Z całą pewnością nie ma tam żadnych śrub. Bardzo bym się zdziwiła gdyby były to tylko blat sosnowej szafeczki. No dobra z tym opukaniem to trochę źle napisałam. Tak czy inaczej podejmiemy kolejna próbę z większym młotkiem. Dłuto powiadasz... Bo ja prawdę mówiąc jestem zdesperowana i rozważam nawet użycie rozpłatnicy.
  15. Ja wiem, że to wątek o robieniu mebli a ja mam trochę odwrotny problem, ale pomyślałam, że tu dostanę fachową poradę. Mam komodę sosnową korpus, trzy szuflady i blat. Wszystko składane na kołki i klej (tak przypuszczam, bo śrub żadnych nie znalazłam). Chcę przerobić tę komodę (jak mi sie uda to się pochwalę) i w tym celu muszę pozbyć się tego blatu. Pierwsza próba polegała na opukaniu od dołu młotkiem (przez drewniany klocek) w nadziei, że nie trzyma mocno. Niestety. Przyszło mi do głowy, że może sa jakieś środki chemiczne, którymi mogłabym potraktować spojenie i nieco osłabić klej. Są takie cuda?
  16. To ja się przedświątecznie zapytam. Gdzie kupujecie choinki? Jodełkę małą cięta chcę kupić a w Ogród i dom są dość duże niestety.
  17. Mogę się założyć, że to własnie były mole (ich gąsienice właśnie łażą po suficie, takie żółtawo-zielonkawe). Nie chcę być złym prorokiem, ale przygotuj się na polowanie na postać imago (srebrzyste ciemki) i dokładnie oglądaj wszystko co masz w szafkach.
  18. A w jaki sposób stwierdzono, że to akurat od kota? Równie dobrze mogła zachorować pieląc kwiatki. zouza A ja na odwrót. Nie sypiałam z kotami w moim rodzinnym domu koty nie miały wstępu do domu, a w pierwszej ciąży dowiedziałam się, że kiedyś tam chorowałam i mam przeciwciała. Osobiście uważam, że żeby zarazić sie od kota to trzeba być wyjątkowo niehigienicznym.
  19. Noooo. Świetlik super. Ale ja to jestem z tych praktycznych. Jak to się myje? Wyobrażam sobie, że jak się przybrudzi to nie wygląda już tak super.
  20. JoShi

    szczyty kiczu i kuriozum

    W tym wątku to już chyba naście razy było wałkowane.
  21. Można idealnie tylko po co? To znaczy jak bym miała szczególnie duże nagromadzenie tego typu wad, które w dodatku zostały spowodowane przez osoby trzecie to bym się pewnie wkurzała. A że robimy prawie wszystko sami to nawet jak coś nie wyjdzie idealnie to się nie biczujemy.
  22. Ja bym najpierw podarowała kwiatka w doniczce. Jak bez mojej interwencji przeżyje jeden sezon to znaczy, ze można wdrożyć jakieś zwierzę.
  23. Zawijasy to nie to samo co zawiasy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...