Straaasznie długo znowu nas nie było, a tu na budowie tyle się pozmieniało
Piec już hula, więc mamy ciepełko i ściany ładnie wysychają. Obecnie jesteśmy
na etapie malowania, sufyty już wszystkie gotowe, teraz wybieram kolory na ściany Pokój naszej córki też już jest pomalowany cały, jeszcze tylko podłogi.
Dzisiaj jedziemy po panele, płytki już czekają na położenie Tak że przeprowadzka
Zdrowych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia ! http://bi.gazeta.pl/im/4/3800/z3800694X.jpg" rel="external nofollow">http://bi.gazeta.pl/im/4/3800/z3800694X.jpg
Zastanawiamy się jeszcze poważnie nad małą przeróbką na poddaszu a mianowicie żeby wybić większe otwory w ścianach szczytowych i zamiast tych wąskich drzwi zrobić okna 120x120 albo 120x150 żeby więcej światła wpuścić. Murarze właśnie skończyli ścianki na dole i wchodzą na górę! Tym to się robota w rękach pali Na poniedziałek ma być elektryk, a może i wcześniej:D Teraz musimy się poważnie zastanowić gdzie ewentualnie kontakty pozmieniać, lampy i takie tam... A panowie po ściankach na poddaszu mają zacząć robić drewniany strop (czy jak to nazwać) nad poddaszem - jako podłoga do stryszku. Czas okien i drzwi jakich poszukać...
Klatka schodowa od dołu, po prawej wzdłuż ściany ma być szafa garderobiana z przesuwanymi drzwami. (W tle inwestor nadzoruję budowę ) Schody na górę narazie w stylu "do kurnika" ale już niedługo...
Nareszcie mamy dach!!!!! Ekipa się na nas pogniewała, bo nie odpowiadało nam tempo ich pracy i żeby trochę podgonić poprosiliśmy znajomego murarza żeby zaczął robić scianki działowe trzy dni i na dole ścianki stoją, a ekipa co stawiała dom z dachem teraz się uwija żeby jak najszybciej skończyć i sobie iść A niech idą! Myśleli że będą nam robić resztę wykończenia domu ale z ich zapałem to do grudnia byśmy nie skończyli
oczywiście nie obyło się bez małych problemów, a mianowicie panowie spieszyli się z ułożeniem krokwi i aktualnie stawiając komin okazało się,
że krokiew wyszła w kominie trzeba ją wybijać i przesunąć Cóż, jeszcze tego nie sprawdziłam ale robotnicy twierdzą, że to błąd w projektcie. Ciekawe...
No i jeszcze zapomialam dodać, że moje wścibskie oko zawsze coś wypatrzy, no ale buduje się raz na całe życie nie po to, zeby potem coś poprawiać. A mianowicie stoję sobie w drzwiach wejściowych i podziwiam widoki, no i tak zerkam na zbrojenie pod słupy - filary wejsciowe. Coś mnie zaczęło w oko kłuć i nie pasować. No to taśma w ręke i dawaj mierzymy. Co się okazało, że panom się przesunęło zbrojenie pod słupy o całe 10 cm!!! Niby niewiele, ale jednak widać, a przesunełam sobie okna w lazience i spiżarce i teraz filar mi wychodzi w samym oknie! grr nie wiem jak oni to zrobią, ale powiedzieli że poprawią. Co za partactwo!
Od lewej > kuchnia, spiżarka, wc i wiatrołap - jeszcze bez ścian działowych
http://img37.imageshack.us/img37/667/25421279.jpg
korytarz z wyjściem z kotłowni na zewnątrz
http://img37.imageshack.us/img37/711/76667675.jpg
Elewacja tylna, z poprawionym oknem, panowie zapomnieli ze z 150 mieli zrobić 120, musieli zamieniać nadproża i zmniejszac otwór i w rezultacie wyszlo 90