Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Femmee_

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    368
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Femmee_

  1. A my zamiast kominka w zabudowie przygarniemy kozę - o taką: http://www.romotop.com.pl/piece/special/img-35-01.jpg i wstawimy w tą pseudo wnękę obok komina: Chcemy w ten sposób zaoszczędzić trochę miejsca.
  2. Namiar na kafelkarza (+ inne prace wykończeniowe): Zdzisław Rynkiewicz tel. 505 585 585 Brzeg/Oława i okolice
  3. Ja też jestem babą budującą i praktycznie cały czas latam po hurtowniach i magazynach. Owszem, parę razy zdarzyło się, że jakiś ambitmy handlowiec w hutrowni zasugerował mi, że lepiej by mu się rozmawiało z osobą bardziej kompetentną niż ja. Wtedy zazwyczaj działał tekst w stylu: "o.. skoro nie umie mi pan wytlumaczyć różnicy między dachówką ceramiczną a cementową, to nieszkodzi. Poproszę o to Pana kolegę". Ale zazwyczaj blond włosy i głupkowaty (czyt. zagubiony) wyraz twarzy pomaga, bo zawsze znajdzie się jakiś miły pan, który chce wytłumaczyć fundamentalne sprawy (w tym przypadku trzeba się ładnie uśmiechać i grzecznie kiwać główką), chce pomóc (np. umieścić worek cementu w bagażniku mojego samochodu), a na końcu ma wielka satysfakcję z udzielenia rabatu (w tym momencie trzeba pamiętać, żeby krzyknąć na cały sklep, jakim to on jest super ekspertem i że na pewno do niego jeszcze wrócimy). Miłe panie, podczas takich wizyt wszystkie chwyty dozwolone, nie wolno tylko zapomnieć o jednej rzeczy - trzeba cosik wiedzieć na temat materiałów, które chcemy kupić. Aha, jeszcze jedno. W czasie, kiedy ja uśmiechałam się do panów w hurtowniach, mój M dreptał od urzędu do urzędu i płynnie załatwiał wszelkie sprawy u znudzonych urzedniczek
  4. Od osób, które chciały kontakt na ekipę wykończeniową - namiar wysłałam na PW.
  5. Witajcie, jeśli ktoś potrzebuje namiar na sprawdzoną ekipę wykończeniową (regipsy, kafelkowanie, malowanie) to wyślę namiar na priv. Robią szybko, zawsze coś doradzą i zostawiają posprzątaną chałupę
  6. Mam do odsprzedania: - 5 kompletnych elementów komina IBF - pustaki jednociągowe z wentylacją, rury ceramiczne, wełna izolacyjna. - budowlana skrzynka elektryczna (metalowa); zabezpieczenie 16A; zabezpieczenie różnicowo-prądowe; podwójne gniazdo 230V; gniazdo siłowe 16A
  7. Dziękuję za miłe słowa Co do szyby, to jej zamówienie, wymiary, mocowanie i osadzenie leżało w gestii firmy robiącej schody. No i oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żebyś zerżnęła pomysł ) My też parę rzeczy odgapiliśmy od innych forumowiczów. Życzę wszystkim sprawnego budowania!!!
  8. Majka2, Raf06, póki co w domu jest taki bałagan, że nie ma co pokazywać - WC nie skończone, łazienka nie zaczęta, w kuchni wciąż trwają prace, w garażu bajzel na maxa, ach... ile jeszcze roboty. Moge natomiast pochwalić się częścią salonu, a dokładniej obudowaniem komina. W tej pseudo wnęce będzie stać kominek, a dokładniej koza: No i garderoba już prawie, prawie. Trzeba jeszcze dostawić 2 szafy. Tak, wiem, wiem. Wszystko jeszcze brudne, zakurzone, a to dlatego, że fotki były robione jeszcze przed cyklinowaniem i nie było sensu za bardzo przykładać się do czyszczenia. No a sama szafa pamięta czasy kiedy jeszcze nie musiałam stosować kremów z Q10 ale coż, pod koniec budowu kasiorki już brakuje więc się upycha stare meble. Na szczeście poza tą szafą nie mamy już innych antyków ))
  9. Annaop, tak, to szkło. Dość grube, klejone, z tym, że nie od strony kuchni a od holu. Na ostatnim zdjęciu widać po prawej wejście do WC i powyżej ten właśnie trójkąt z szybą. Był to pomysł mojego ojca, a nasz wykonawca schodów sięzgodził. Nie żałuję tego rozwiązania - schody sa bardziej doświetlone i w porównaniu np z tralkami jest optyczne wrażenie "lekkości". Pewnie często trzeba będzie koło tej szyby latać ze szmatką, ale cóż, coś za coś
  10. Wandzik, u nas kuchnia jest inna niz w projekcie - powiększona kosztem kotłowni, więc jej zdjęcia nie będą miarodajne. Z ostatnich zdjęć mam tylko to:
  11. Cześć, nie wiem, czy Ci to w czymś pomoże, ale my tez odwróciliśmy bieg schodów.Nie da się przez to wykoszystać wnęki w kuchni, ale za to hol jest bardziej przestrzenny. U nas jeszcze w stanie dość surowym wygląda to tak:
  12. Jeśli nie chcesz się pakować w spore koszty wyrównania terenu, a do tego narażać się na ewentualne skargi przyszłych sąsiadów, i wolałabyś nie obawiać się zalania działki, to może zaproponuj swojemu pomysłowemu sąsiadowi, żeby zakupił i zakopał po Twojej stronie dreny. System takich odprowadzeń umiejscowiony np. wzdłuż ogrodzenia powinien przynajmniej w jakimś stopniu zniwelować niebezpieczeństwo podtopień. Ale to zależy tez od tego, jak wysokie macie wody gruntowe.
  13. U nas z powiększonym o 2m garażem i dobudowaną kotłownią wyszło 245m2. A niby to taki mały domek...
  14. GRUDZIEŃ 2010 - kupiliśmy parę metrów kafli na ścianę do garażu - tak gdzie będzie zlew roboczy. Jeszcze tylko bateria i można montować, - kupiliśmy piec !!! taki fajny jest, biały, malutki, cicho chodzi, ma kilka rurek i zaworkówi baniak na wodę i takie fajne światełko niebieskie czasami łypie. To tyle na temat szczegółowej specyfikacji technicznej pieca . Resztę zna Ślubny - grzejniki na piętrze zostały przykrecone, - pawlacz w kotłowni rencami mojego M. się zaczął robić - póki co kontowniki do ściany przykręcone, ale już widać zarys, - 13.12 (nie piątek, a poniedziałek) dostałam w prezencie kuchnie (IKEA rulez!!!). Ale się ucieszyłam Mąż trochę mniej, bo to on za ten prezent płacił. No ale cóż, koledzy go ostrzegali, że posiadanie żony = posiadanie wydatków. Ale on się uparł, że chce mieć żonę i to na własność, że się nie będzie dzielić żoną, więc teraz ma... i płaci... i nawet nie ma z kim rachunmów na pół podzielić, hi, hi, hi
  15. LISTOPAD 2010 W listopadzie nie dzisło się nic. No może poza tym, że jeszcze 12.11 było +11stC i dziabałam coś na ogródku, a 29.11 przymroziło do -11stC i spadł pierwszy śnieg.
  16. PAŹDZIERNIK 2010 -> pod koniec października zostało założone przyłącze gazu - teraz już ostatecznie i w odpowiednim miejscu. Póki co skrzynki jeszcze nie mamy, ale jest odpowiednio zabezpieczone i czeka na lepsze czasy, -> mamy ''płot'' z przodu domu. Ale nie byle jaki, kupiony w hipermarkecie. Oj nie, nasz jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, z pięknym wzorem, czarny. No mówię Wam, nikt w okolicy nie ma takiego. Mała próbka "płotu" na zdjęciu:
  17. Zima dla wielu stworzeń to czas hibernacji. A jak pokazuje praktyka, niektóre gatunki homo investorus budovnicus także posiadają tą cechę. Do tej właśnie grupy zaliczamy się my W ciągu kilku ostatnich miesięcy nie wiele się działo. Dopiero teraz, kiedy czuć pierwsze, nieśmiałe jeszcze powiewy wiosny zaczynamy się budzić z letargu i powoli posuwamy robotę do przodu. Niech no sobie przypomnę, co to się u nas zadziało podczas zimy..., hmmm?
  18. Majka2, w Bogdaszowicach wybudowała się forumowa AnetkaS. Jednak widzę, że usunęła swoje zdjęcia i raczej się już nie udziela na FM
  19. Co do schodów, to jest pewne rozwiązanie - można zmienić ich bieg, tzn. powinny się zaczynać od strony kuchni (a nie wiatrołapu). Wszystko zależy od tego, czy ścianę między kuchnią a klatką schodową chcecie wykorzystać pod zabudowę kuchenną, bo jeśli tak, to ten myk nie da rady.
  20. No to teraz zakasać rękawy i do roboty Mam nadzieję, że już w tym roku przyjedziemy z rewizytą zobaczyć Waszą Oliwkę.
  21. Goni mnie termin zakupu kafli ściennych do łazienki, ale mam problem. Obeszłam już wszystkie OBI, Castoramy i inne LM, byłam w wielu salonach typu Max Fliz i nie znalazłam białych matowych ciętych płytek. Jedyne, jakei mi wpadły w oko to Bianco Mate Halcon. Wszystkie inne mają jakiś maziajki, kwiatki albo nie są mleczno białe. Ale może Wy znacie jakieś inne? Niestety ogranicza mnie też cena - mają kosztować nie więcej niż około 70zł/m2. Kojarzycie coś?
  22. Wklejam jako inspirację - nie do jadalni, ale może komuś się spodobają - lampy jak meduzy http://www.worldlux.pl/Meduza-Pod-Sufitem,cgfbg,dfa,a.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...