Mendras . .dzięki za odpowiedź, ale . . . .
Wytłumacz proszę . .
Mój GŁÓWNY problem to to, że piec nie może osiągnąć większej temperatury niż durne 55-60*C.
Nie jestem typem człowieka, który TYLKO pyta a SAM nic nie myśli i czeka na GOTOWĄ odpowiedź.
Spędziłem dwa tygodnie w "piwnicy" zanim napisałem na tym forum.
Jak sobie poradziłem . . .
Ustawiłem pauzę między podawaniem na 99s (max) i podawanie na 25s (starałem się 1:4). Przez kilka godzin sprawdzałem palenisko . . no cóż . . kopczyk rósł sobie powolutku . . więc mogłem albo zwiększyć moc dmuchawy (aby szybciej spalił węgiel) albo skrócić czas podawania (bo wydłużyć pauzy już nie mogłem-99s to max). Po zwiększaniu mocy dmuchawy po kilku godzinach co zauważyłem . . otóż . . kopczyk jaki był taki został . . .ale spod niego zaczął wyłazić "czarny" węgiel . . efekt znałem . .po kolejnej godzinie żar spadł z paleniska. Tak więc zostało mi jedynie skrócić czas podawania i tak też zrobiłem . . Efekt . .. kopczyk ładny ale za to zamiast palić się tylko na retorcie , węgiel palił się tak na niej jak i w środku . . .Na szczęście temperatura ślimaka nie przekracza 35*C (a ustawione jest na 75*C).
Przypominam . . mam mokry węgiel i zapewne złej jakości(MJ), dom też nie jest ocieplony.
Jak zwiększę moc dmuchawy to temperatura na piecu mi spada . . i to szybko . . efekt, jakby ciepło przez komin uciekało, a nie grzało wody w piecu.
Przypominam, że nie mam żadnej regulacji wielkości otworu wylotu z pieca ().
Przede mną danutka66 napisała coś o "cegle" , czy w moim przypadku może to coś pomóc?
Po swoich obserwacjach i waszej pomocy, doszedłem do wniosku, że aby się jakkolwiek paliło w moim piecu to muszę:
1. Dmuchawa na minimum (żeby się tylko na czerwono nie paliło i nie dymiło)
2. Jak najdłuższy czas podawania, wtedy węgiel czarny pod tym żarzącym się na górze tak jakby zdążał się zapalić (podawanie 15-18s przy 99s pauzy)
Sprawdzałem kilka całkiem innych ustawień jakie podawali inni forumowicze . . ale niestety one u mnie nie działają .
W tej chwili nie chodzi o to aby piec był wydajny.
W tej chwili chodzi mi TYLKO o to DLACZEGO piec nie może osiągnąć temperatury rzędu 65-70*C ????????????????????????????????
P.S.
nie odpisujcie błagam nic w stylu:
trzeba było lepiej dom ocieplić
trzeba było kupić lepszy węgiel
domek dostałem 1,5 roku temu w takim a nie innym stanie i właśnie jestem w trakcie jego remontu. Ocieplę go ale na przyszłą zimę dopiero.
Mam nadzieję, że mój problem da się rozwiązać . . bo przecież KAŻDYM węglem da się JAKOŚ palić . . . (podobno).