-
Liczba zawartości
2 230 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez kolektor1
-
Fotowoltaika, czas na podsumowanie
kolektor1 odpowiedział kolektor1 → na topic → Kolektory słoneczne
G11, zresztą chyba przy wpuszczaniu prądu do sieci nie można mieć innej.- 36 odpowiedzi
-
- czas
- fotowoltaika
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Fotowoltaika, czas na podsumowanie
kolektor1 odpowiedział kolektor1 → na topic → Kolektory słoneczne
Aby oszacować zwrot instalacji musiał bym zmać całkowite koszty instalacji, co prawda wcześniej tego nie robiłem to pokuszę się tu to zrobić. Kupiłem swego czasu 10 baterii (245 Wp) po 240 zł za szt, są to używki ale całkiem przyzwoite do tego jednak musiałem kupić micro inwertery i te kupiłem bezpośrednio od Chińczyka a wyniosło mnie to około 3 tyś zł na 12 baterii a więc w zapasie mam jeszcze na 2 baterie. Na zabezpieczenie instalacji typu bezpieczniki wydałem nie więcej jak 300 zł. Konstrukcję wolno stojącą pospawałem i przymocowałem do ściany sam gdzie koszt aluminium to jakieś 200 zł Kabelki i złączki to koszt następne 200 zł. A więc w 10 baterii zainwestowałem nie co ponad 6000 zł (6100 dokładnie.) Zakładając, że moja instalacja składająca się z 10 baterii jest w stanie wyprodukować przy obecnych cenach prądu za jakieś 1900 zł, to koszt zwrotu będzie na poziomie 3,3 lat. Ato tylko w mojej sytuacji.- 36 odpowiedzi
-
- czas
- fotowoltaika
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Proponuję wam śledzenie tematu: http://www.forumbudowlane.pl/wentylacja-i-klimatyzacja/eksperyment-z-dolnym-zrodlem-pompy-ciepla-t63722#p402506 Tam Brzęczu zabrał się za "badanie" ciepłej pompy, ciekawe będą jego wnioski. A co to jest ED?
-
http://www.forumbudowlane.pl/instalacje-gazowe/porownanie-t62323 Do czytania od razu zakup sobie ze 3 piwka, bo jazda bez trzymanki.
-
Można powiedzieć, że rok rozliczeniowy instalacji PV jest już za mną. Jest to instalacja w dotychczasowym stanie 2,45 kWp, od praktycznie połowy lutego będzie o mocy 3,30 kWp czyli o około 40%większa. Rok rozliczeniowy zaczął się po zmianie licznika, czyli 27 kwietnia do 31 grudnia. Właśnie przyszło rozliczenie wpuszczonego prądu do sieci. http://obrazki.elektroda.pl/9072383900_1485437974_thumb.jpg Po lewej stronie to kwoty jakie zapłaciłem wynikające ze zużycia pomniejszone o 202 zł wynikające z tego, że rozliczenie obejmuje okres przed wymianą licznika i zgłoszeniem instalacji. Czyli od czasu włączenia instalacji, 27 kwietnia do 31 grudnia zużyłem prądu za 2238 zł. Natomiast zwrot jaki mi przyszedł za wpuszczenie do siei prądu to kolumna po prawej stronie na łączną kwotę 1408 zł. Po dodaniu tych jeszcze 4 baterii, za prąd rocznie będę już nie wiele płacił, z szcunków gdzieś na poziomie 200 zł. Właśnie dotarł do mnie nowy aneks do umowy sprzedaży, co istotne, cytuję: 1. Sprzedawca dokonuje rozliczenia ilości energii elektrycznej wprowadzonej przez Odbiorcę do sieci elektroenergetycznej od dnia 1 lipca 2016 roku, wobec ilości energii elektrycznej pobranej z tej sieci od dnia 1 lipca 2016 roku w stosunku ilościowym: a) 1 do 0,7 w przypadku Mikroinstalacji o łącznej mocy zainstalowanej energii elektrycznej większej niż 10 kW, albo b) 1 do 0,8 w przypadku Mikroinstalacji o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 10 kW. Zmiana polega na tym, że rozgraniczenia instalacji nie są od 0-3 kWp a od 0-10 kWp To jest dobra zmiana. A tak wygląda moja instalacja: http://obrazki.elektroda.pl/4408313500_1485444570_thumb.jpg Na samym dachu wejdą jeszcze 4 panele. Jednak nie wiem czy nie zastąpić jeszcze ostatniego dolnego rzędu kolektorów bateriami.
- 36 odpowiedzi
-
- czas
- fotowoltaika
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak rozumiem gazem była ogrzewana cała chałupa bo też instalacja jest jest na cały budynek a klimą też była grzana cała chałupa?, wszystkie pomieszczenia?
-
Tak zgadza się ja zacytowałem na innym portalu, gdzie "osławiony" miszcz Brzęczkowski porównuje opłacalność ogrzewania gazowego w stosunku do elektrycznego. W jego "laboratorium o powierzchni 100m2 spala 17 m3 gazu dziennie gdzie ogrzewając nim przy temp.na zewnątrz -15 stopni temp. wewnątrz spadła poniżej+17 stopni., natomiast te same mieszkanie opędza klimą i spala dziennie 17kWh. Panie Grzesiu po co pytać o warunki klimatyczne? dla Opola są podobne do Wawki. Warto przed zadaniem pytania samemu sprawdzić.
-
fotowoltaika z wyeliminowaniem ogrzewania gazowego.
kolektor1 odpowiedział mlodywdomu → na topic → Kolektory słoneczne
Zakładając, że trzeba zimą ogrzewać 24h/d radzę zastanowić się ile jest dnia i ile jest nocy właśnie zimą.- 101 odpowiedzi
-
- dofinansowania
- fotowoltaika
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dla ułatwienia zebrałem to wszystko do kupy. Przeczytałem artykuł i co jest w nim takiego ciekawego na pierwszy rzut oka. Ano to, że miejscowość skąd to pochodzi to Wildenberg, jakieś 270 km. od granicy z Francją i około 70 km od Monachium. A więc klimacik co by tu nie mówić trochę cieplejszy i bardziej słoneczny, to jedno. Drugie to wyliczone zapotrzebowanie dla tego budynku na Ep wynosi 27 kWh/rok. Wcale się nie dziwię, że dla tego budynku i dla tamtejszego klimatu tak wyjdzie. Może jeszcze warto poszukać gdzieś jakiś opracowań np. w Grecji wynik będzie jeszcze lepszy. Ależ RAPczyn, czy Ty nie zauważyłeś, że pytanie zostało postawione w Polsce? Czy w Polsce będzie tak samo? Natomiast nie zająknąłeś się ani jednym słowem dla jakiego budynku można będzie osiągnąć taki wynik (te 50% oszczędności na c.o.). Natomiast dodałeś 1,5m2 kolektora, czy sądzisz, że to wystarczy, pokryje to w 50% c.o w naszym klimacie i dla jakiego budynku? Czy pisząc to brałeś pod uwagę, że ubiegłej zimy mieliśmy jakieś 15 dni słonecznych? Ja nie pytałem o opracowanie Niemieckie nie bardzo przystające do naszych warunków klimatycznych i budownictwa pasywnego a o Twoje obserwacje w naszych konkretnych warunkach i dla większości budynków jakie się u nas buduje. A więc chyba masz jakieś własne obserwacje poparte liczbami wszak w tym interesie tkwisz już ładnych parę lat.
-
solary i wspomaganie CO . Czy się opłaca??
kolektor1 odpowiedział SARUL → na topic → Kolektory słoneczne
Ale to nic ich nie uczy, dalej próbują: Pewnie ins wychwalał swoje heat pipy i taka przykrość go spotkała z ręki admina. -
A może dobrze było by podeprzeć to obliczeniami, bo jak dotychczas to pobożne życzenie.
-
A co zrobić z ciepłem latem? Te 1000l jest w stanie przejąć całe to ciepło?
-
Pewnie, więźba też?
-
Tak się zastanawiam, czy przeciwnicy piany PUR ze względu na klasę palności wzięli pod uwagę to, że jak już dach zaczyna dobrze płonąć to przyjeżdża straż i leje bez opamiętania wodę/pianę/ tak długo aż ugasi najmniejszy uchodzący dymek. Straty zalania chałupy są czasami większe niż niż nadpalony dach.
-
W takich sytuacjach tylko poliuretan i to o gramaturze co najmniej 36 kg/m3 a najlepiej 45 kg/m3. tego później nie da się poprawić i będziecie żałować jak ja, że nie dałem poliuretanu. Wylewki wystarczy dać 5 cm.
-
Raczej słaniam się by przyjąć 60 litrów na osobę z małym zapasem na następny dzień. Bardziej idiotycznego sposobu wyznaczania potrzeb nie spotkałem a miałem styczność już z wieloma. Jeżeli będą to kolektory płaskie o wymiarah 1mX2m to trzeba zastosować 3 sztuki takich kolektorów i zasobnik o poj 300l, jeżeli będą to kolektory o większych gabarytach to można zastosować ich 2 szt i zbiornik też 300l. Jeżeli będą to kolektory próżniowe (ale nie chińskie heat pipe) to sumarycznie będą musiały mieć one 36 rur i zbiornik też 300l.
-
A to taki materiał izolacyjny. Można go również dostać w marketach do uszczelniania. Może nie na wszystko, ale na większość. Później też jest szczelna.
-
Ale ja będę jednak po uzyskaniu pierwszych efektów próbował również spojrzeć na sprzęt w taki sposób by sprawiał on jak najmniej problemów. A i Twoje uwagi biorę całkiem poważnie. Ponieważ zajmuję się produkcją to według przepisów znak CE a może bardziej deklarację o zgodności z normami każdy producent wystawia sam i za to odpowiada, można się posłużyć inną niezależną jednostką ale nie jest to obowiązkowe. Myślę jednak, że ktoś kto będzie chciał mieć jakieś pojęcie o pracy z poliuretanem zainteresuje się jak działa maszyna i do czego służą wszystkie pokrętełka. Tak, zgadza się ale to dla tego, że nie czytają instrukcji obsługi a większość problemów jest tam właśnie opisana. Trochę inaczej: celuję tak aby wydajność była od 0,5 do 7 kg a później pomyślę nad zwiększeniem wydajności. Na podesłanych linkach do filmów widziałem na jednym jaką trudność sprawiała praca ze zbyt dużą wydajnością na innym, chyba z podobną wydajnością wszystko pięknie szło. Pozwolisz, że znów spytam: Czy przy takiej przemysłowej maszynie czyszczenie odbywa się po każdej aplikacji poliuretanu, czy też można pozwolić sobie np. na tygodniową zwłokę? Czy aceton jest odpowiednim materiałem do czyszczenia? Ja na razie staram się dostosować dwie odrębne pompy zębate.
-
Miło wymienić doświadczenie z osobą, która w dziedzinie poliuretanu zjadła już wiadro soli. Ja co prawda jeszcze taką ilością wylanego materiału nie mogę się pochwalić ale to dla tego, ze u mnie jednorazowa aplikacja była na poziomie 0,5 kg do formy, natomiast zdarzało się, że tygodniami laliśmy do form gdzie te trzeba było mrozić. Zwykłego amatora też biorę pod uwagę, gdyż wzorem jest dla mnie system Froth-Pak. Myślę nawet o dołączeniu do zestawu pistoletu z tego systemy bo do jakiś drobnych prac naprawczych można będzie go podłączyć bezpośrednio do pomp a po zakończeniu pracy wyrzucić do śmieci głowicę mieszającą, choć tą udało mi się wykorzystać wielokrotnie. Ale to na zasadzie Polak potrafi. Chyba Cię: zdziwię, rozbawię , zasmucę, czy rozweselę ale jak na razie założenie jest w zł. A ja myślę, że właśnie to miejsce jest jak najbardziej właściwe bo również czytają to inni, mniej czy nawet w ogóle nie znający się na temacie. Ale po przyjrzeniu się dyskusji będą wiedzieli na co zwrócić uwagę stosując takie czy inne rozwiązanie u siebie. Myślę, że zastosowanie przepływomierza będzie następnym krokiem ale w takiej formie gdzie aplikacja będzie sterowana w sposób automatyczny. Czyli wbijemy z klawiaturki ilość i stosunek a silniczki krokowe, czy falownik na silniku załatwią sprawę w sposób automatyczny. Ale to dopiero bajka przyszłości. Biorę to pod uwagę ale najpierw są jeszcze inne nie do końca rozwiązane problemy a rozwiązuję je chronologicznie, najpierw jedne a po odtrąbieniu sukcesu następne. Na razie nie mówię, że łatwo ale jak na razie nie stanąłem przed murem nie do przebicia, pierwsze efekty dodają mi skrzydeł. Tak, zgadza się. Ale podczas współpracy z Purinovą nauczyłem się bezwzględnie jednego: czytać materiały dołączone do danej partii. Większość zakłada stosunek 1:1 objętościowo i to należy bezwzględnie przestrzegać. Oczywiści wiem jak zachowa się materiał gdzie nie zachowamy tego stosunku w jedną czy drugą stronę. Jeżeli chodzi o temp. to ta ma wpływ na gramaturę, ale producent też ją podaje w jakim zakresie się jej trzymać by utrzymać prawidłowe parametry dające podstawę ewentualnej reklamacji. Dla tego najpierw się skupiam by opór przepływu na obu wężach był taki sam a ew. drobne różnice skorygować ręcznie zaworem właśnie ze względu na lepkość. Zwróć uwagę na zdjęcie, te dwa cienkie wężyki są na razie tak doprowadzone do pistoletu by można było je łatwo zdjąć i przed właściwym natryskiem najpierw lać do dwóch takich samych butelek porównując i korygując objętość do takiej jak w dostarczonym dokumencie. To na początek powinno wystarczyć. Chyba, że się mylę lub jeszcze o czymś nie wiem, ale to czas pokaże. A tak spytam z ciekawości: w pełni profesjonalne automaty ile litrów obu składników naraz na minutę wyrzucają w standardowym natrysku np. dachu?
-
Myślę o bardziej profesjonalnym ale to będzie zależeć od efektu końcowego który uzyskam bo to co na razie uzyskałem to efekt początkowy, ale na tyle obiecujący że warto pracować dalej. Tu raczej myślę o małych firmach budowlanych. Zakładam, że jakieś 5-6 tyś za komplet, To maksymalny pułap, ale może być mniej. Jeżeli chodzi o ciśnienie to na początek trochę inaczej podszedłem do tematu. Na początek skupiam się nad ilością i równomiernością wyrzucanego materiału oraz poprawnością wymieszania w dyszy. Myślę, ze dla Kowalskiego nie jest istotne ciśnienie zaraz za pompą bo na końcu węża jest ono całkiem inne. Równomierność podawania obu składników, jeżeli to masz na myśli zrobię w prostszy sposób. Próbuję wyciągnąć od producentów co prawda na razie bez skutku przy jakiej temp gęstość /lepkość/ obu składników jest taka sama. Po uzyskaniu odpowiedzi na to pytanie będzie kontrola temp. a ciśnienie sprowadzone już tylko do ilości wyrzucanego materiału. Tak zgadza się, ale to pierwszy test i jak widać bez podania powietrza do regulacji strumienia. Tu na razie bardziej testowałem układ czyszczenia komory mieszającej. Odstawiałem pistolet na czas wypalenia papieroska i powracałem do "sikania" do kartonu. Na razie obiecująco. Po zakupie całkiem świeżutkiego materiału przychodzi czas na zabawę przy formowaniu strumienia. Nie uwierzysz. Po zalewaniu form zostało mi trochę dzisiejszego odpowiednika 03/35 N03 Purinowy o czasie startu 50 sekund. Ale to materiał bardzo wiekowy bo leżakowało to około 6 lat. Nawet tego nie kroję bo tą starocią nie można się jeszcze pochwalić ale po wylaniu nowego materiału przedstawię przekrój. Przysłowiowy Kowalski ze względu na cenę nie kupi takiego zestawu a i od przyszłego roku jest zakaz stosowania w Unii ze względu na gaz użyty do rozprężania. Nie zgodzę się, cena sprzętu nie jest mała jak dobrze wiesz. Natomiast jeżeli chodzi o wiedzę i to celuję w tak ustawiony sprzęt by nie było za bardzo czym manipulować przy nim tak jak w Froth-Paku, nazywam to optymalizacją sprzętu. A jeżeli chodzi o doświadczenie to pozostaje już " pewna ręka" w prowadzeniu pistoletu. Spróbuję posłużyć się moją żoną, która to o "malowaniu" nie ma zielonego pojęcia. Sądzę, że wystarczy "zmarnować" ok. 14 kg by ją nauczyć. Czas pokaże.
-
A to zależy od gramatury piany. Otwarto komorowa wychodzi już po niespełna 170 zł/m3
-
Od dawien dawna współpracuję z PURINOVĄ, nie wiem jak teraz z ceną ale ostatnio było ok. 14 zł za kg.Ale cena również zależy od tego jaka i do czego jest ta piana.
-
Witam. Jakiś czas temu zasygnalizowałem o pracy nad stosunkowo tanim agregatem do natrysku piany poliuretanowej. Trwało to trochę dłużej niż przypuszczałem ale w końcu jestem po pierwszej próbie spieniania. Oczywiście nie obyło się bez wpadek ale jak na rezultat końcowy to całkiem niczego sobie. Maszynka jest tak konstruowana aby jednak była głupoto-odporna a więc aby przysłowiowy Kowalski wiedzący do czego służą kombinerki i jak prawidłowo się trzyma młotek poradził sobie nie niszcząc agregatu. Ta myśl przyświeca od początku by praca z tym agregatem nie była skomplikowana. Na zdjęciu moja lepsza połowa natryskuje poliuretan do kartonu. http://obrazki.elektroda.pl/5321832900_1482951638_thumb.jpg Sam agregat rozłożyłem na czynniki pierwsze, bo gdzieś zasysał powietrze do pompy, prawdopodobnie gdzieś przeoczyłem uszczelnienie ale to do nadrobienia.
-
Kłopot z solarem - utrata ciepła w zasobniku - prośba o komentarz
kolektor1 odpowiedział Rhyacophila → na topic → Kolektory słoneczne
Jest O.K. -
Tanie ogrzewanie domu klimatyzatorem od splita po kanałówkę
kolektor1 odpowiedział oszczednyGrześ → na topic → Ogrzewanie
No dobra, ale czyż nie jest odmianą balometru anemometr? Szczególnie taki, w którym jest możliwość automatycznego ustawienia powierzchni przekroju kanału i bezpośredni nim pomiar? Dla tego właśnie pytałem wyżej czy wielkość przepływu nie jest płynne lub na np. 3 biegach? na to pytanie odpowiedział mi wyżej kolega Adam626. Potwierdził, ze są to na ogół 3 sztywno ustawione biegi. Patrząc w DTR-ki klim Przepływ powietrza jest podany dla każdego z osobna biegu. Wystarczy znać już tylko "bieg" na którym pracuje klima a wynik to tylko pomiar 2 temperatur. Podejrzewam, że bieg na którym pracuje klima jest gdzieś sygnalizowany w formie paska lub wręcz cyfry na jakimś wyświetlaczu. Nie sądzisz, ze tak jest?- 6 260 odpowiedzi
-
- kanałowa pompa ciepła
- klima grzanie
- (i 3 więcej)