Domek postawił mąz z kolegami - odpadły wiec nam koszty budowy. Z resztą wszystko mąz będzie robił sam (poza elektryka i hudraulika). Koledzy z jego pracy tez zoferowali sie pomoc.
na ten rok mamy zaplanowane:
okna
wylewki
tynki
elektryka
hydraulika
ścianki działowe
i dach na garażu.
Na tyle mamy funduszy. a potem kolejny rok cos sie wymyśli . Mamy nadzieje ze za 3 lata będziemy u siebie. Mslimy tez o malym kredycie 50-70 tys ale to nie w tym roku.
No to zycze zeby z papierami szybko poszło. Nam ktoś to robił. I i tak ponoc szybko poszło.
Na węgiel to jest u nas miejsce wlasnie w garazu. od tyłu sa drzwi i tam bedzie węgiel. Kotłownia w domu i tak sie bedzie dymic. my myslelismy zeby ją zamurowac i wchodzic do niej od garazu. Ale wizja ze o 5 rano w zime trzeba dolozyc do pieca nas zniechęciła.
Szkoda ze nie bliżej mogłabyś przyjechać i obejrzac domek na zywo. w sumie to decyzja na lata . Wiesz salon wcale nie jest taki mały. Przeciez musi tam wejsc tylko tv stolik i kanapa
wysokosc scianki na gorze to 1.20m my tak mamy tyle ze dojdzie 10 cm wylewki wiec bedzie 1.20 m
my nic kompletnie nic nie zmienialismy. Wisz ja bym nie zmniejszała kuchni ona a dwa okna wneke i dziure nie ma az tyle miejsca na meble. Nie odzialamy tez kuchni od salonu myslimy o drzwiach przesuwanych
No ten teges wypadało by cos napisać. łażę po tych wątkach łażę a do siebie mi daleko
No wiec dziś na budowę przyjechało drzewo na dach 2,5 metra za 4 tyś .
Więc mąż za telefon do dachowców ze mogą w poniedziałek zaczynać . A tu szok wchodzą od jutra od 8 jeżu malusieńki będziemy mieć dach
normalnie nareszcie nasza santka nabierze kształtu . Jutro na budowie melduje sie z aparatem juz wymyśliłam plan jak to zorbie w sobote murujemy tez boczne ściany na poddaszu i komin z klinkieru. i na tym etaie prace na sancie w tym roku się skończą. papa na dachu musi poczekac na troche lepsze czasy
Trochę zaniedbałam dziennik, ale to dlatego, że myśle nad jego usunięciem.
Dziś o godzinie 15 na plac naszej budowy wjechała grucho-pompa. i tym oto sposobem mamy piękny strop. Panowie pięknie wykonali swoją prace, podobnie jak zbrojarze- Ich robocizna wyniosłą nas 4 tys. al e jesteśmy bardzo zadowoleni z ich pracy., od środy od godziny 9 do dzisiaj do 12 zrobili wszystko łącznie z balkonami schodami. A w sobotę nie pracowali . Mąż jak przystało na budowlańca ciągle jeździł sprawdzić czy aby wszystko jest ok i na nasze szczęście było . Co prawda nie mam zdjęć zalanego stropu,ale jutro wstawie gotowe ściany i zbrojenie stropu