Taką mamy prawie ciągle pogodę : http://img44.imageshack.us/i/p1090595tile.jpg/" rel="external nofollow">http://img44.imageshack.us/img44/6180/p1090595tile.jpg style="font-size:24px;"> Tutaj widok na garaż pokój łazienkę i kotłownie: http://img44.imageshack.us/i/p1100118.jpg/" rel="external nofollow">http://img44.imageshack.us/img44/6199/p1100118.jpg style="font-size:24px;">A tu holl pokój : http://img44.imageshack.us/i/p1100119.jpg/" rel="external nofollow">http://img44.imageshack.us/img44/7958/p1100119.jpg style="font-size:24px;">kuchnia salon: http://img44.imageshack.us/i/p1100120.jpg/" rel="external nofollow">http://img44.imageshack.us/img44/2735/p1100120.jpg style="font-size:24px;">ogólny rzut: http://img44.imageshack.us/i/p1100123z.jpg/" rel="external nofollow">http://img44.imageshack.us/img44/9089/p1100123z.jpg style="font-size:24px;">i nasz synek: http://img44.imageshack.us/i/2cca189cd4.jpg/" rel="external nofollow">http://img44.imageshack.us/img44/3338/2cca189cd4.jpg
Jeżeli ktos tu zagląda to mam pytanie. z wykopów fundamentowych jest sama prawie glina nadaje sie to do wewnątrz potem do zasypania czy jej sie pozbyć. Zdania są podzielone proszę o pomoc.
chłopaki kręcą belki do fundamentu mają 6 z 8 idzie im całkiem sprawnie biorąc pod uwagę fakt , ze robią to we dwóch i po pracy Ponoć w piątek kopia, w sobotę powymierzali co i jak mają kopać.
pogoda nam nie sprzyja ciągle przesuwany jest termin rozpoczęcia prac. wczoraj na działce byli geodeci wytyczyć domek. za 4 pachołki wzięli 300 zł. Byliśmy tez wczoraj podpisać umowę na prąd. i doradzono nam by na razie podaniem zmniejszyć moc z 13 na 7 kW -chyba się skusimy. Prąd ma być do końca lipca. Kolejny i mam nadzieje ostateczny już termin rozpoczęcia budowy zaplanowany jest na przyszły czwartek. Dziś lub jutro mąż ma jechać z szefem powytyczać resztę słupków mówiąc moim językiem pozaznaczać linie sznurkami.
dziś przywieźli stal. pod koniec tygodnia wchodzą geodeci mają nabić 4 kołki za które skasują cos kolo 400 zł . a w przyszłym tygodniu łopaty ida w ruch .
wczoraj wieczorem przyjechał fahowiec i stwierdził że musimy usunąć wielki korzeń pozostały z obciętego drzewa. bo na projekcie woda idzie przez jego środek mąż wczoraj do prawie 23 z nim walczył wielka koparką i zwyciężył. a z tego co doniósł mi przed chwilą mamy już wodę ciekawe tylko ile wyniesie nas ta przyjemność ostatecznie.
Dostałam wczoraj takiego doła że szok. Dzwoniliśmy do 3 rożnych firm o podłączenie wody.
w pierwszej trochę po znajomości wstępna cena wyniosła 1500 zł ale jak zaczęli przeglądać projekt nie spodobało im się ze rury są z azbestu i cena skoczyła do 2500 tysiąca
w drugiej firmie powiedzieli nam 3500 a w trzeciej 3700 normalnie zabiły mnie te ceny. jak tak dalej pójdzie to z własnych oszczędności braknie nam na pokrycie dachu
. co najgorsza cena za podłączenie do prądu tez ma byc w tych granicach. normalnie załamka.
Poszliśmy dziś odebrać od pana "od papierniczenia" pozwolenie projekty wszystkie przyłączy domku i dziennik budowy. Wyniosło nas to wszystko 5. 700 zł- z tych pieniędzy opłacona była jeszcze adaptacja projektu i geodeci-czy to dużo? załatwiał ktoś sam ta całą gmatwaninę?
Oczywiście nie obyło sie bez błędów prawdopodobnie pan papierniczy (tak go będę nazywać ) pomylił nas z kimś innym i tak dom od drogi zamiast 25 metrów jest 12 - ale idzie to przeżyć, gorzej ze jest odsunięty od granicy 4 metry- bo tak chcieliśmy ale nie od tej strony . i tak zamiast 4 metrów jest 9 - ale pan już to naprawia.
Dzisiaj byliśmy na działeczce i znaleźliśmy paląc liście i gałęzie podkowę mam nadzieję ze przyniesie nam szczęście.