Właśnie wraz moim mężem kończymy programowanie instalacji inteligentnej w domu brata. Bardzo mi się to podoba :) Skończyłam w tym celu szkolenia hehe byłam jedyną kobietą na kursie :) ale działa to super! Jak byści chcieli się więcej dowiedzieć na ten temat zapraszam na naszą stronę http://www.112.com.pl" rel="external nofollow">http://www.112.com.pl
Dzisiaj w końcu udało się notarialnie podzielić działki i nasza część jest nasza :)
To pierwszy kroczek na drodze do kredytu :) Teraz bank musi wypisać mnie z BIKu no i czekamy na nowiutką świeżutką i czyściutką księgę wieczystą :) to niestety jeszcze potrwa kupe czasu, ale światełko w tunelu się zapaliło :))
Leczyli do czwartku (kroplówa + absolutny zakaz spożywania czegokolwiek) i w czwartek wycięli mi dziada..
Tym sposobem jestem posiadaczką 28 kamyczków które se wyhodowałam.
Mąż się śmieje że jako kamienie węgielne trza będzie domurować w piwnicy Na szczęście ma to już za sobą, w brzuchu mam tylko 4 małe dziurki i teraz wypoczywam w domku...
Gorzej że muszę dietkę trzymać i w wigilię to dostanę rybkę na parze gotowaną a barszczyk z uszkami to sobie muszę ciężkim młotkiem wybić!!!
Teraz to już w ogóle DRAMAT!!! Bank nie wyraził zgody na zmianę zabezpieczenia kredytu... Wg banku brat męża nie ma wystarczającej zdolności kredytowej ( Rok temu miał? Teraz to chyba tylko sąd Wiecie ile się takie sprawy ciągną?
MASAKRA!!
Do tego mam grypę (mam nadzieję że sezonową :/ - już mi lepiej ;p )
Siedzę w domku i mam za dużo czasu na myślenie - bo ręką i nogą nie mam siły ruszać....
Może w przyszłym tygodniu wyleją nam płytę... Tylko na tyle przed zimą jesteśmy wstanie się zebrać (
U nas dalej kicha... Do tego mojej Gabryśce kochanej wczoraj wsadzili nogę do gipsu :/ Gdyby kózka nie skakała...
Noga na szczęście nie złamana ale bardzo mocno skręcony staw skokowy szyna na co najmniej 10 dni.. A Gabi jak to Gabi dalej fikatylko teraz na jednej nodze :)
Coś mam kiepski a raczej OKROPNY ten rok :/ Wszystkie problemy świata chyba się na nas zwaliły...
z kredytem dalej nic.. Nie dostaną w żadnym banku dopóki mnie nie wykreślą z BIKu, z BIKu mnie wykreślą jak zostanie zniesiona hipoteka kredytu brata (mojego męża) hipoteka zostanie zniesiona jak bedzie notarialny podział działki, a notarialny podział będzie jak bank w którym brat mego męża ma kredyt wyrazi zgodę na zniesienie współwłasności BOŻE!!! MASAKRA!!!
to chyba na tyle nic nowego nic pozytywnego zero optymizmu
aa wiecie co się stało.. mój kochany mąż przerysował układ okien (które powiększyliśmy) i zapomniał na swoim rysunku wstawić okna gabinetu.. Panowie tak się skupili nad zmianami że nie zrobili nie istniejacego w nowych papierach okna
Ja chodziłam i zastanawiałam się co jest nie tak :/ ale naszczęście nasz wspaniały p. Faber powiedział żebym się nie martwiła okno będzie :) A Bartek mój mąż chodzi i psioczy sam na siębie jak mógł zapomnieć o oknie
Jedyne co się dzieje na naszym placu boju to przybywa wody w piwnicy ;p no i trza pompy pilnować :/
W związku z tym że nic się nie dzieje zabrałam się za szukanie okien i bramy garażowej... a że okna sporo powiększyłam w stosunku do projektu to trza je jeszcze rozrysować (ale to już pięknie robi mój mąż )
a tak... dzieci na obozie sportowym, w domu cicho nikt się nie kłóci, nie krzyczy... w kinach kicha na budowie kicha i w ogóle KICHA...
Wczoraj ściany zostały rozszalowane,a dechy pięknie poukładane. Nie zbyt to idzie do przodu :/ ale nie ponaglam, Pan szef wcisnął na siłę do grafiku naszą budowę i od razu mówił głośno i wyraźnie, że nie będą lecieć szybko z robotą bo mają inne budowy :) Zgodziłam się na takie warunki więc czekam cierpliwie
Wczoraj znowu odpompowywaliśmy wodę z "piwnicy" ale widać że odwodnienie już pięknie działa :) pompa do studzienki i świetnie wodę ściągnęło z całej płyty i dziury w okół :))