Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wurzel2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    113
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wurzel2

  1. Witam, a co to po odbiorze trzeba jeszcze do notariusza się udać? Pytanie do tych co już mieszkają: Tydzień temu odesłali mi papiery z Polic, że kończą postępowanie dot.Odbioru Budynku, trwało to 2 tygodnie od momentu złożenia, nikt się na szczęście nie pojawił . Co mam dalej robić?, można się już meldować, czy trzeba jeszcze coś robić, jakiś notariusz, księgi wieczyste itd.?? Meldować już się można, należy jeszcze udać się do ksiąg aby zgłosić budynek ok 60 zl (przed tym trzeba udać się do geodezji aby wydali mapkę z naniesionym budynkiem ok 120 zl) Nic natomiast nie wiem na temat tego, że trzeba się jeszcze wybierać do notariusza Witam,witam...narobiłem zamieszania swoją wypowiedzią a nie o to mi chodziło-po prostu mój domek budował mi człowiek-developer, który zakończył prace. No i kolejnym etapem był mój odbiór domu (tzw odbiór techniczny) a później wybraliśmy się (na drugi dzień akurat) do notariusza żeby sfinalizować całość . Tym sposobem mam zakończoną budowę i tak jak pisałem czeka mnie "wykończenie mojej osoby przy wykańczaniu" domku. Teraz właśnie pościągałem druki z wodociągów i muszę je przesłać itd itd.
  2. wurzel2

    Grupa Szczecińska

    Witam, a co to po odbiorze trzeba jeszcze do notariusza się udać? Pytanie do tych co już mieszkają: Tydzień temu odesłali mi papiery z Polic, że kończą postępowanie dot.Odbioru Budynku, trwało to 2 tygodnie od momentu złożenia, nikt się na szczęście nie pojawił . Co mam dalej robić?, można się już meldować, czy trzeba jeszcze coś robić, jakiś notariusz, księgi wieczyste itd.?? Meldować już się można, należy jeszcze udać się do ksiąg aby zgłosić budynek ok 60 zl (przed tym trzeba udać się do geodezji aby wydali mapkę z naniesionym budynkiem ok 120 zl) Nic natomiast nie wiem na temat tego, że trzeba się jeszcze wybierać do notariusza Witam,witam...narobiłem zamieszania swoją wypowiedzią a nie o to mi chodziło-po prostu mój domek budował mi człowiek-developer, który zakończył prace. No i kolejnym etapem był mój odbiór domu (tzw odbiór techniczny) a później wybraliśmy się (na drugi dzień akurat) do notariusza żeby sfinalizować całość . Tym sposobem mam zakończoną budowę i tak jak pisałem czeka mnie "wykończenie mojej osoby przy wykańczaniu" domku. Teraz właśnie pościągałem druki z wodociągów i muszę je przesłać itd itd.
  3. Witam prawie wakacyjnie WSZYSTKICH! Mogę się pochwalić, że ja też coś mam Właśnie tydzień temu miałem odbiór no a zaraz po tym spotkanie u notariusza Czyli moi drodzy mam swoje cztery kąty ...a ja piąty...zaczyna się teraz taniec pingwina i wykańczanie,wykańczanie... Teraz dopiero będę miał fuul kontakt z różnymi fachowcami i fuchowcami
  4. wurzel2

    Grupa Szczecińska

    Witam prawie wakacyjnie WSZYSTKICH! Mogę się pochwalić, że ja też coś mam Właśnie tydzień temu miałem odbiór no a zaraz po tym spotkanie u notariusza Czyli moi drodzy mam swoje cztery kąty ...a ja piąty...zaczyna się teraz taniec pingwina i wykańczanie,wykańczanie... Teraz dopiero będę miał fuul kontakt z różnymi fachowcami i fuchowcami
  5. Kielecczyzna---->wichury
  6. okręt--->widmo
  7. zasłony---->zmowa milczenia
  8. zdecydowana kobieta---->Anna,która chciała być ambasadorem
  9. spódniczka----->mini
  10. budujemy dom!---->nasz dom!
  11. nożyce---->cięcia
  12. wurzel2

    Grupa Szczecińska

    Mój ostatni zakup to 20 m dębiny (w tzw "metrach" do popiłowania) wyniósł 1200 zł+300 zł transport. Zakup "kontrolowany" w nadleśnictwie Ciepełka życzę a daj namiary Drogi szydas i Ty soniu 2003 namiary mogę dać jak najbardziej ale jest jedno ale-ja na dzisiaj jeszcze nie mieszkam w Szczecinie i obawiam się, że transport z moich stron by Was "pożarł finansowo". Kupowałem drewienko w Drawieńskim Parku Narodowym, ale takie same stawki ma Nadleśnictwo w Drawnie, Choszcznie itd...po prostu popytajcie w swoim "okręgu leśnym". Leśniczowie nie za bardzo się chwalą ale mają drewno normalnie na tzw "zbyciu" na legalną asygnatę (tzw rachunek). Ceny kształtują się podobnie - ok 60-65 zł za metr drewna liściastego (twardego-buk i dąb) trochę tańsze jest drewno iglaste -sosna, ceny ok. 45-50 zł za m. Hm, do tego trzeba doliczyć transport-raczej nikt osobówką nie będzie woził drewna z lasu-a poza tym jest zakaz wjazdu do lasu-czyli bardzo szybko by Was "zhaltowali" strażnicy leśni . Transport najczęściej załatwić można u tego samego leśniczego, u którego kupuje się drewno-najczęściej pracują u niego na umowie tzw ZULe (nie mylić z żulami ) są to Zakłady Usług Leśnych-firmy, które dokonują wycinki, zrywki, itd...oni mają także specjalne samochody z ładowarkami do przewozu drewna. Biorą w zależności od negocjacji z kupującym Jedno o czym powinni pamiętać wszyscy amatorzy drewna kominkowego - w ilości trochę większej niż kilka woreczków to to, że drewno trzeba kupować już teraz bo po prostu w późniejszym okresie leśnicy powyczerpują swoje limity sprzedaży i "wyrobku" i będzie o wiele trudniej dostać coś innego oprócz szyszek . Czyli Panowie i Panie do lasu zbierać szyszki! Bo Indianie zbierają chrust-idzie ciężka zima! Ciepełka życzę, pomimo wszystko
  13. Mój ostatni zakup to 20 m dębiny (w tzw "metrach" do popiłowania) wyniósł 1200 zł+300 zł transport. Zakup "kontrolowany" w nadleśnictwie Ciepełka życzę a daj namiary Drogi szydas i Ty soniu 2003 namiary mogę dać jak najbardziej ale jest jedno ale-ja na dzisiaj jeszcze nie mieszkam w Szczecinie i obawiam się, że transport z moich stron by Was "pożarł finansowo". Kupowałem drewienko w Drawieńskim Parku Narodowym, ale takie same stawki ma Nadleśnictwo w Drawnie, Choszcznie itd...po prostu popytajcie w swoim "okręgu leśnym". Leśniczowie nie za bardzo się chwalą ale mają drewno normalnie na tzw "zbyciu" na legalną asygnatę (tzw rachunek). Ceny kształtują się podobnie - ok 60-65 zł za metr drewna liściastego (twardego-buk i dąb) trochę tańsze jest drewno iglaste -sosna, ceny ok. 45-50 zł za m. Hm, do tego trzeba doliczyć transport-raczej nikt osobówką nie będzie woził drewna z lasu-a poza tym jest zakaz wjazdu do lasu-czyli bardzo szybko by Was "zhaltowali" strażnicy leśni . Transport najczęściej załatwić można u tego samego leśniczego, u którego kupuje się drewno-najczęściej pracują u niego na umowie tzw ZULe (nie mylić z żulami ) są to Zakłady Usług Leśnych-firmy, które dokonują wycinki, zrywki, itd...oni mają także specjalne samochody z ładowarkami do przewozu drewna. Biorą w zależności od negocjacji z kupującym Jedno o czym powinni pamiętać wszyscy amatorzy drewna kominkowego - w ilości trochę większej niż kilka woreczków to to, że drewno trzeba kupować już teraz bo po prostu w późniejszym okresie leśnicy powyczerpują swoje limity sprzedaży i "wyrobku" i będzie o wiele trudniej dostać coś innego oprócz szyszek . Czyli Panowie i Panie do lasu zbierać szyszki! Bo Indianie zbierają chrust-idzie ciężka zima! Ciepełka życzę, pomimo wszystko
  14. wypadek---->gips
  15. wurzel2

    Grupa Szczecińska

    Witam po małej przerwie ale - praca+trwająca budowa+praca... Pisałem swego czasu o swoich poszukiwaniach rozwiązania podgrzewania cwu...decyzja została podjęta: nie będzie powietrznej pompy ciepła-rozmowy z doświadczonym instalatorem oraz wnikliwa lektura różnych fachowych publikacji, m. in. Poradnika Muratora nr4/2008 "Ogrzewanie" wpłynęły na moją decyzję: piec gazowy+dwa "kawałki" podłogówki+kominek Makrotermu+zasobnik 220 l na wodę+solary.... dlaczego tak? przeważył ostatni artykuł, który przeczytałem w w/w miesięczniku ,pozwolę sobie zacytować: "...w czasie dużych mrozów jej efektywność [pomy ciepła] maleje do tego stopnia, że zużywa tyle prądu co zwykły elektryczny bojler...." myślę. że to będzie dobra decyzja...czas i moje wydatki na opłaty pokażą... czy się pomyliłem. a teraz...teraz wybieram kolor swojej elewacji i czekam na tynki wewnątrz...
  16. Witam po małej przerwie ale - praca+trwająca budowa+praca... Pisałem swego czasu o swoich poszukiwaniach rozwiązania podgrzewania cwu...decyzja została podjęta: nie będzie powietrznej pompy ciepła-rozmowy z doświadczonym instalatorem oraz wnikliwa lektura różnych fachowych publikacji, m. in. Poradnika Muratora nr4/2008 "Ogrzewanie" wpłynęły na moją decyzję: piec gazowy+dwa "kawałki" podłogówki+kominek Makrotermu+zasobnik 220 l na wodę+solary.... dlaczego tak? przeważył ostatni artykuł, który przeczytałem w w/w miesięczniku ,pozwolę sobie zacytować: "...w czasie dużych mrozów jej efektywność [pomy ciepła] maleje do tego stopnia, że zużywa tyle prądu co zwykły elektryczny bojler...." myślę. że to będzie dobra decyzja...czas i moje wydatki na opłaty pokażą... czy się pomyliłem. a teraz...teraz wybieram kolor swojej elewacji i czekam na tynki wewnątrz...
  17. chwila---->moment
×
×
  • Dodaj nową pozycję...