Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

md2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    30
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez md2

  1. Witam, w ankiecie zaznaczyłam 1. Z zatwardziałej mieszkanki blokowiska z lat 70-tych na warszawskiej Pradze Północ, długo nie dopuszczającej do siebie odczucia, że niestety okolica "zaczyna schodzić na psy", zmieniłam się w gorącą orędowniczkę idei własnego domku z na własnym kawałku ziemi. Sąsiedzi mieli w tym swój decydujący udział, jak wam się podoba taki widoczek " piękny letni (wczesny) poranek ptaszki radośnie spiewają, a tu przed jedną z klatek w moim bloku stoi "dama" z papilotami na głowie, w szlafroku w różowych kapciuszkach na obcasiku i z papieroskim w ręku i radośnie pokrzykuje na swojego pupila (jazgoczącego latlerka) . Ten "przerośnięty nietoperz" robi tyle chałasu, że piękny poranek szlag trafia, i chciała nie chciała wstać trzeba. Scenka kolejna, popołudnie "cała zawartość" blokowiska wyległa na podwórko rozsiadła się na wyniesionych krzesłach, fotelach full service, pełna konsumpcja kawka w kubeczkach, piwko, zupa w talerzu dla dzieci (które zostały nią później nakarmione też oczywiście na podwórku - 4 dzieci, jeden talerz i jedna łyżka). Wszyscy się świetnie bawią, tylko niestety ja muszę zamknąć okna w mieszkaniu, ponieważ bawią się tak dobrze, że nie słyszę własnego telewizora, (mieszkanie malutkie 4 pokoje 54 m2 tak więc za daleko siedzić się nie da). O nocnych balangach i pozostałościach po nich nie wspomnę. Pozdrawiam Monika
  2. Witam, jak narazie nie posiadam jeszcze działki ale mam nadzieję, że w najbliższych dniach to się zmieni tzn. chcę kupić 800 m2 na Białołęce. Ten metraż to nie dlatego, że tak mi się podoba ale na tyle mnie stać ( jak na byłe pastwisko z kretem włącznie , to cena mnie zwala z nóg). Tak folgując marzeniom to wolałabym parę hektarów z pięknym lasem. Pozdrawiam Monika
  3. md2

    zrezygnowana :(

    Oj, ja jestem wyjątkowo miastowa. Zawsze blisko do szkoły, sklepu, dzieciak młodszy do przedszkola, starszy do szkoły, z resztą do niedawna moja okolica prawie graniczyła ze wsiami tzn. obrzeżami Warszawy. Ostatnimi czasy jakoś dziwnie się stało, że na pięknych poletkach pełnych buraczków i ziemniaczków oraz zboża zaczęły wyrastać piękne domy. Zgapiłam się, i w porę nie zainteresowłam się tymi "buraczkami z perspektywą bycia gruntem budowlanym". Pozdrawiam Monika
  4. md2

    zrezygnowana :(

    Ale ja swoją teściową bardzo lubię ! (żałuję, że moja połowa nie może tego powiedzieć o swojej teściowej - but nobody is perfect). pozdrawiam Monika
  5. md2

    zrezygnowana :(

    Przepraszam za rozmach w ilości wysłanych wiadomości Wielkie dzięki wiedziałam, że można na was liczyć Chyba potrzebowałam potwierdzenia swojej decyzji. Teraz wiem, ze lepiej miec "przejściowe problemy", niż później jeden stały problem w postaci inwestycji życia odbiegającej znacząco od marzeń, wiecznie niezadowolonego męża (chociaż nie wiem, czy ten typ to może tak ma cały czas) oraz rodziców mimochodem ingerujących w moje życie. Więc zaczynam szukać intensywniej, moje okolice to Białołęka. Wiem, że tam "taniej to już było" ale może znajdę jakąś działeczkę ( działka rodziców nie wchodzi w grę) i wybuduję coś fajnego patrz. niedrogiego ( ale mam marzenia, co ... ) Pozdrawiam Monika
  6. Witam, miał być wspólny bliżniak z rodzicami na małej działce (wariant oszczędnościowy: działka rodziców, mały kredyt dla nas). Niedawno pytałam się o wasze opinie na jego temat. Myślałam, że się uda, niestety nie wyszło. Róznice charakterów dały o sobie znać. W zasadzie chyba tylko mi zależało, mąż od początku "był za, a nawet przeciw", rodzice chcieli ale ciągle coś przeszkadzało. Ja byłam motorem tego przedsięwzięcia przypominałam, mówiłam co dzisiaj trzeba załatwić, uszczęśliwiłam wszystkich zakupem projektu (APS 92 Archiprojekt), byłam w gazowni, w STOEN, spotkania z potencjalmymi wykonawcami (mama wariant oszczędnościowy - budowa przez Ukraińca bez własnej łopaty a o innym sprzęcie nie wspomnę, natomiast bezkonkurencyjnie taniego, my budowa przez gościa z kwalifikacjami niestety drogiego)...... Zapomniałam wspomnieć na początku postu, mąż nie przepada za mamą (teściową) , ja natomiast patrzyłam na wszystko okiem córki jedynaczki, która w przyszłości będzie musiała zająć się rodzicami. Przez chwilę wydawało się, że będzie OK, niestety do pierwszych kwestii w których potrzebne było wspólne stanowisko , jak wyżej wspomniałam wybór ekipy do budowy stanu surowego. Pojawiły się kwestie kredytowe, odmienne zdania co do czasu wzięcia kredytu, niezałatwione sprawy formalne (własność mieszkania z którego miałaby być sfinansowana część kredytu). Tak jak podjęłam decyzję o rozpoczęciu budowy , tak też podjęłam decyzję o jej zakończeniu (właściwie przed jej faktycznym rozpoczęciem). Przestało mi się chcieć, zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę wierzyłam w utopię. Stan faktyczny jest taki: rodzice są śmiertelnie obrażeni, odzywają się jak muszą, (niestety jestem od nich uzależniona - odbierają moje dzieciaki z przedszkola i szkoły), mąż- chciałby szybko coś zmienić tj. kupić jakiś dom lub większe mieszkanie. No ja też bym chciała szybko ale obawiam się, że nie dożyłabym terminu spłaty ostatniej raty kredytu. Sorry, rozpisałam się ale jestem w punkcie wyjścia. Wiem jedno, mam dosyć życia w bloku w "dobrobycie socjalistycznym (4 pokoje-54 metry)" i znowu zaczęłam szukać , tylko wszystko wydaję się jakoś dziwnie nie na moją kieszeń. Pozdrawiam Monika P.S. Zazdroszczę tym wszyskich, którym się udało.
  7. Oj, jak narazie sama sobie odpisuję. Załączam link do Archiprojektu do APS 92, dla ułatwienia: Pozdrawiam Monika http://www.archi-projekt.com.pl/ramka.php?i=projekty
  8. Coś widzę, że "mój projekt" nie cieszy się popularnością (tj. jakiś forumowicz jest szczęśliwym lub nie, posiadaczem APS 92 z Archiprojektu). Sorry za brak linku do strony biura projektowego, ale nie umiem tego zrobić i w dodatku odpisuję w pracy (w przerwie). Pozdrawiam i mimo wszystko liczę na Wasze opinie. Monika
  9. Szanowni Forumowicze, chciałabym poprosić o opinie i uwagi na temat APS 92 . Wstępnie zdecydowałam się na ten projekt ( bliźniak razem z rodzicami na małej działce 700 m2 - Moja rodzinka to 2+2, drugi bliźniak to rodziciele) Niestety jestem osobą "zieloną" w kwestii budowania domów, a w dodatku całe życie mieszkałam w blokowisku : i wasze cenne uwagi mogą mi pomóc w ocenie tego domu "z praktycznego punktu widzenia". Po lekturze forum muratora wiem, że jesteście bezcennym źródłem informacji. pozdrawiam Monika
×
×
  • Dodaj nową pozycję...