Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nuance

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    64
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez nuance

  1. Bardzo ładna kuchnia ,a jak masz zamontowany okap?w szafce? i jeszcze jedno pytanko odnośnie zlewu-jedno czy dwukomorowy? Łajna kuchnia, a możesz powiedzieć dorothy co to kran? Robi wrażenie.
  2. A ja zrbię takie rzeczy, bo obecnie mi ich bardzo brakuje: 1. Dwie umywalki (mąż codziennie rano się goli, a ja maluję). 2. Zmywarka zamontowana wyżej o 60 cm, abym nie musiała się schylać. 3. Plastikowe rurki w ścianach do podłączeń audio-tv. 4. Listwy przypodłogowe wewnątrz których można puścić kable. 5. Przejście z garażu bezpośrednio do domu i do spiżarki (łatwe wyładowanie zakupów). 6. W zlewie kuchennym dodatkowy otwór na podajnik płynu do naczyń, aby butelki nie szczpeciły mi wnętrz (60zł). 7. W szafce pod zlewem koszyk na ścierki (powód j.w) 8. Tuba podblatowa z wysuwanymi gniazdami elektrycznymi (120 zł plus montaż), aby nigdy nie brakło mi kontaktów. 9. Rozprowadzenie grawitacyjne z kominka na górę. 10. Szafki kuchenne zabudowane pod sam sufit, aby nie trzeba było szorować górnych szafek. 11. Zdejmowane obicia na meble, aby można było je prać. 12. Pralko-suszarka lub pralka i suszarka. 13. Grzejnik w salonie w podłodze (kratka), aby nie zabierać miejsaca na ścianie i nie szpecić- 4-5 tys. zamiast 2 tys. To najważniejsze zmiany w nowym domu, ponieważ teraz tego nie mam i bardzo mi tego brakuje. Tych błedów postaram się nie popełnić...popełnię pewnie masę innych....!!!!!
  3. A ja zrbię takie rzeczy, bo obecnie mi ich bardzo brakuje: 1. Dwie umywalki (mąż codziennie rano się goli, a ja maluję). 2. Zmywarka zamontowana wyżej o 60 cm, abym nie musiała się schylać. 3. Plastikowe rurki w ścianach do podłączeń audio-tv. 4. Listwy przypodłogowe wewnątrz których można puścić kable. 5. Przejście z garażu bezpośrednio do domu i do spiżarki (łatwe wyładowanie zakupów). 6. W zlewie kuchennym dodatkowy otwór na podajnik płynu do naczyń, aby butelki nie szczpeciły mi wnętrz (60zł). 7. W szafce pod zlewem koszyk na ścierki (powód j.w) 8. Tuba podblatowa z wysuwanymi gniazdami elektrycznymi (120 zł plus montaż), aby nigdy nie brakło mi kontaktów. 9. Rozprowadzenie grawitacyjne z kominka na górę. 10. Szafki kuchenne zabudowane pod sam sufit, aby nie trzeba było szorować górnych szafek. 11. Zdejmowane obicia na meble, aby można było je prać. 12. Pralko-suszarka lub pralka i suszarka. 13. Grzejnik w salonie w podłodze (kratka), aby nie zabierać miejsaca na ścianie i nie szpecić- 4-5 tys. zamiast 2 tys. To najważniejsze zmiany w nowym domu, ponieważ teraz tego nie mam i bardzo mi tego brakuje. Tych błedów postaram się nie popełnić...popełnię pewnie masę innych....!!!!!
  4. Masz oczywiście rację. Myśleliśmy jednak o połączeniu jadalni z salonem, aby nie ograniczać jej powierzchni. Wielkość jadalni+salon określiliśmy na jakieś 40-45 m, myślę, że tak byłoby dobrze, ale zobaczymy jak to rozplanują architekci. Pozdrawiam
  5. jak się nie wie co napisać to najlepiej coś bezsensownego odsyłam do mojej wypowiedzi o całkowitej zmianie projektu...
  6. Zazdroszczę wyobraźni i wizji, oby więcej takich marzycieli:)
  7. Bardzo dziękuję wszystkim forumowiczom za pomoc w podjęciu decyzji. Architekci zaczynają projekt jeszcze raz od podstaw. Budynek firmowy ukończony i składamy papiery do PnB, a z domem walczymy dalej. Nie będzie to może typowy klocek (raczej "L"-ka), ale na pewno prostszy i bardziej rozkładowy budynek. Przede wszystkim dziękuję aglig- za trafne spostrzeżenia. Za wiadomość o docinaniu pustaków również, to była przecież moja bolączka-jak się okazało najmniejsza. Za tydzień będę miała nowe, wstępne plany-umieszczę w temacie. Pozdrawiam:)
  8. To bardzo realne, dokładniejsze kalkulacje nie są możliwe. Zważywszy na fakt, że zazwyczaj inwestycja budowy domu jest niedoszacowana przez inwestora o jakieś 10-20% plus dodatkowe koszta (20-30%) wynikające z nietypowego kształtu i rozkładu domu może to być całkiem spora sumka. Na pewno jeszcze to wszystko przemyślę..wolę później wystartować z budową niż żałować. Dzięki
  9. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Widzę,że problem tkwi w twoim komunikowaniu się z architektem i w braku twojego zdecydowania.Wypunktuj sobie dokładnie co chcesz (jeśli mówisz ,że pokój jest za duży to określ jaką wielkość powinien mieć).To ty masz poinformować architekta czego oczekujesz,a nie architekt ma wyciągać od ciebie przy kolejnych twoich wizytach co byś jeszcze chciała.Budowa własnego domu powinna "nakręcać",a ja mam wrażenie,że ciebie dołuje.Może się zastanów czy jesteś gotowa budować swój dom.Mam nadzieję jednak,że jak zaczniesz budować wymarzony dom to nie pójdziesz za radą Himalaje i nie będzie to "najprostszy,zwykła bryła,nie za duży",czyli nudny,bo takich wiele i przez to monotonnie. I może masz rację
  10. Ale się przestraszyłam jak weszłam i przeczytałam pierwszy wpis. Ja też chcę mieć ciemną dachówkę (robena angobowaną antracyt). A poddasze z sypialniami i aż zamarłam. Ale poczytałam dane techniczne dachówek ceramicznych i prawidłowej ich izolacji i myślę, że to nie problem
  11. Zastanawiam się nad schodami drewnianymi wiszącymi z firmy Trąbczyński, czy ktoś miał przyjemność z nimi współpracować? Ponieważ są to schody, które zajmują sporo miejsca zastanawiam się czy w ogóle się w to bawić. Muszę to wiedzieć na poziomie projektu. Czy to dobra firma?
  12. Może dodam jeszcze, że firmę zaprojektowali idealnie tylko z tym domem ciągle chocki-klocki. To już chyba któraś wersja z kolei. Każda z jakimiś "babolem". A to za duży salon, a to za mała kuchnia. Jak mówię "za duży jest ten pokój" to mi go zmniejszają z 25 m do 8. Bzdura jakaś. No ale ciągle mozolnie nad tym pracują....
  13. Otóż: 1. Architekt nie pytał nas ile pieniędzy chcemy przeznaczyć na budowę domu (z góry założył, że to 3000/m2 z wykończeniem) 2. Pytał o ilość pomieszczeń itp. 3. Działkę widział i załatwiał wszystkie dokumenty - nie byliśmy w żadnym urzędzie, architekt miał pełnomocnictwo. Media mamy wszystkie w ulicy. 4. To na pewno zrobił. I tu pojawiły się pierwsze zgrzyty....
  14. Ja Ci powiem tak, że kiedys (jak byłem młodzieńcem) myslałem, że jak będe budował dom to własnie taką fantazyjna bryłę z wilospadowym dachem, wiezyczkami i innymi cudami na kiju. Taki wydawął mi się najładniejszy. Teraz buduje zwarta bryłe, dach dwyspadowy i jedynie po jednej dużej lukarnie na stronie. czasem myslę że i to za duża ekstrawagancja i kombinacja . Poczytałem trochę postów w wątku "co bys zmienil budując następny dom" i to zweryfikowalo moje poglady. Kiedys też chciąłem budowac taki dom 400-500m2 a teraz wiem, że to byłby nie tyle kiepski pomysł ale po prostu szaleństwo (wykończyc to, wyposazyć,potem ogrzać i posprzatać. Teraz buduje dom ok 250m2 i juz wiem że zdecydownaie za duzy ale jest juz za późno a poza tym te m2 jakos tak same urosły ze 170 do 250 po adaptacji. Coraz bardziej sie skłaniam ku opini by dom był jak najprostszy, zwarta bryła, nie za duzy, bo te wszytskie fantazyjne kształty, bajery, itp szybko się znudzą i potem zostaną same minusy tej konstrucki, ale... przede wszyskim dom ma cieszyc inwestora wiec jesli chcesz mieć bardziej finezyjna bryłe i taki Ci sie podoba to taki buduj. Kwintesencja całego tematu. Wezmę to pod uwagę. Szkoda tylko, że zawsze byłam dość zdecydowaną osobą, a przy projekcie tego domu mam niemoc decyzyjną totalną. Wielkie dzięki
  15. Niestety pięterka nie dodam, bo mąż zabrał projekty do pracy i nie mam z czego zeskanować. Może wieczorkiem. Ale na górze bez fajerwerków: 4 pokoje, 2 łazienki i pomieszczenie prac domowych (pralka, suszarka itp).
  16. Problem w tym, że to jest projekt indywidualne, zamówiony w dość dobrej firmie:)
  17. No cóż: -garaż będzie szerszy -śluza- o tym nie pomyślałam -kuchnia będzie większa -salon będzie większy, co racja to racja jest bardzo nieustawny -komunikacja rzeczywiście za duża-muszą to poprawić -taras z tyłu domu bedzie, nie jest jeszcze naniesiony na projekt -z tym przodem to nie wiem jeszcze -pieterko zaraz dodam
  18. Nie, nie jest to jakiś kosmiczny projekt. Ma natomiast kilka newralgicznych punktów. I wciąz brak decyzji u nas, czy pracujemy nad tym czy projektujemy od podstaw cos prostszego.
  19. Chyba wydrukuję to i mu zawiozę Nie bardzo wiem co to znaczy "masz kasę i nie liczysz się z pieniędzmi". Każdy się chyba liczy. Wydaje mi się, że będzie mnie stać na postawienie tego wszystkiego, ale o ile droższe może się to okazać przy tym kształcie domu-tego nie wiem, i czy wystarczy mi na to-tego też nie wiem.....
  20. a czy architektowi dobrze z oczu patrzy? 27m to nie jest wąska działka... to może lepiej zapłacić nieco więcej za projekt a reszte kasy za dach wydać na coś innego... zmienianie teraz ma sens, gorzej gdy po postawieniu ścian uznacie, że jednak to nie było to... Jeszcze więcej za projekt, on już nie jest wcale tani, a to dopiero wstępne założenia:) I jeszcze jedno, właściwie nie wiem jak to jest z tą ceną u architekta. Zmiana kształtu domu jest dość znaczącą zmiana w projekcie, ale to architekci nam zaproponowali ten kształt, to był ich pomysł. Ale jak by podeszli do takich zmian to nie wiem. Dowiem się dopiero jutro. Jesteśmy umówieni po południu i zobaczymy.
  21. a czy architektowi dobrze z oczu patrzy? 27m to nie jest wąska działka... to może lepiej zapłacić nieco więcej za projekt a reszte kasy za dach wydać na coś innego... zmienianie teraz ma sens, gorzej gdy po postawieniu ścian uznacie, że jednak to nie było to... Jeszcze więcej za projekt, on już nie jest wcale tani, a to dopiero wstępne założenia:)
  22. Ten projekt jeszcze nie jest skończony i na razie nie jestem "niezadowolona". Obawiam się trochę kosztów budowy (i wykończenia). Po prostu z uwagi na to, że z przodu działki będzie stał budynek firmowy-duży w prostokącie, dom miał być "lżejszy", w ciekawszym kształcie, aby na działce nie postawić dwóch dużych klocków. Natomiast wątpliwości są. Nie wiem czy da się dom w tym kształcie racjonalnie i funkcjonalnie rozplanować. To jest właśnie projekt indywidualny i juz wiemy, że nie będzie tani (ok. 18 tys. za dom, 2x tyle firma, w tym zamykają się wszystkie papiery), więc mam nadzijeę, że architekci będą pracować dopóty, dopóki będziemy zadowoleni.
  23. To była moja główna bolączka. Dlatego ma zostać powiększony salon i kuchnia (na razie są malutkie). Robiłam już wstępną wizualizację wnętrz i nawet niektóre rzeczy mi się podobają. Jednak co innego teoria (samodzielna wizualizacja w jakiś programie pobranym z net), a co innego rzeczywistość. Na pewno Ty masz coś więcej w tym temacie do powiedzenia, skoro mieszkałeś w podobnym domu, ale jakos trudno mi podjąć decyzje ->zmieniamy wszystko! Chociaż na pewno wezmę pod uwagę Twoje słowa.
  24. Jeszcze nie kupiony, wciąż czekamy na kosztorys. Ale firma już zaakceptowana i raczej trudno byłoby nam się z tego wycofać. Ale zastanawiamy się ciągle nad tym domem (mąż nawet po nocach). Jednak architekt uważa, że to najlepsza opcja przy naszej wąskiej działce (27mx100m). Ja sama już nie wiem, cena dachu jest raczej obłędna w stosunku do jego wielkości, ale nie wiem czy zmienianie wszystkiego ma sens:)
  25. A podobno w kryzysie najtaniej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...