Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lonleyWolf

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    74
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez lonleyWolf

  1. wiesz no kazdy ma swoje zdanie na temat tego co teraz sie dzieje. Jak tak czlowiek pomysli to wcale nieruchomosci nie spadaja i nie spadna cenowo na leb na szyje... Jedynie mieszkania w blokach moga sporo potaniec,bo jesli chodzi o budownictwo wielo i jednorodzinne czy ziemie to teraz trzyma sie albo na tym samym poziomie albo nieznacznie spadnie natomiast moim skromnym zdaniem wszystkie takie nieruchomosci pojda w gore. Poprzegladalam ogloszenia sprzedazy domow ,ziemi i raczej nie widze roznicy w kwotach (a podpatruje sobie je juz od roku)... Ale no roznie to moze byc...kazdy slyszy co innego.... I ja mysle,ze to raczej medialny kryzys...bo zaklady upadaja juz od dluzszego czasu,tak samo i ze znalezieniem pracy od zawsze byly problemy(pomijajac moze no jeszcze lata80)...male wyplaty,dziwne ruchy naszej polskiej wladzy...po prostu Polska dlatego mam przeczucie ,ze specjalnie zostala wywolana panika o kryzys przy czym skorzystaja na tym tylko najbogatsi a ja bede cierpliwa(do czasu) i nie dam sobie "finansowej"krzywdy zrobic
  2. wiesz no kazdy ma swoje zdanie na temat tego co teraz sie dzieje. Jak tak czlowiek pomysli to wcale nieruchomosci nie spadaja i nie spadna cenowo na leb na szyje... Jedynie mieszkania w blokach moga sporo potaniec,bo jesli chodzi o budownictwo wielo i jednorodzinne czy ziemie to teraz trzyma sie albo na tym samym poziomie albo nieznacznie spadnie natomiast moim skromnym zdaniem wszystkie takie nieruchomosci pojda w gore. Poprzegladalam ogloszenia sprzedazy domow ,ziemi i raczej nie widze roznicy w kwotach (a podpatruje sobie je juz od roku)... Ale no roznie to moze byc...kazdy slyszy co innego.... I ja mysle,ze to raczej medialny kryzys...bo zaklady upadaja juz od dluzszego czasu,tak samo i ze znalezieniem pracy od zawsze byly problemy(pomijajac moze no jeszcze lata80)...male wyplaty,dziwne ruchy naszej polskiej wladzy...po prostu Polska dlatego mam przeczucie ,ze specjalnie zostala wywolana panika o kryzys przy czym skorzystaja na tym tylko najbogatsi a ja bede cierpliwa(do czasu) i nie dam sobie "finansowej"krzywdy zrobic
  3. http://forum.gazeta.pl/forum/w,17007,85952116,85952116.html?v=2&f=17007&w=85952116&a=85952116&wv.x=2 dolowac sie???...dlaczego?? ja wiem jedno glownym powodem jest\ brak udzielanych kredytow...przeciez zaden przecietny czlowiek nie dysponuje gotowka w kwotach kilkuset tysiecy..... niektorzy sadza,ze w przyszlym roku co do kredytow bedzie poprawa..jak dla mnie okey bo moze bedzie wiecej zainteresowanych moja nieruchomoscia....? jednak nie sprzedam nieruchomosci grubo ponizej jej wartosci,wole wziac kredyt(ktory pewnie dostane bez jakis tam problemow) i wybudowac sie tam gdzie bedziemy chcieli (jesli w przyszlym roku nikt nie wyrazi checi kupna) a ta nieruchomosc bede sobie stac dopoki nie znajdzie sie ktos kto zaproponuje realna oczywiscie korzystna cene dla nas teco Ty sie tak interesujesz tymi nieruchomosciami bo chcesz cos sprzedac czy kupic...?????
  4. a mozesz mi powiedziec skad masz takie wiadomosci teco?? jesli masz jakies materialy na ten temat,chetnie poczytam
  5. ........a nie slyszeliscie jakis "prognoz" na jesien....ze cos ma sie ruszyc z tym kryzysem.... -podobno??
  6. no to wlasnie Ci tlumacze,ze jest taki poglad,ze jak sprzedajesz dom na wsi(nie wliczajac tych nowo wybudowanych) to sporo osob mysli,ze albo ktos sprzedaje bo musi albo sam fakt,ze jest to na wsi obnizaja sobie granice pienizna(ze tak to ujme)... i to jest bledem. Tak jak ktos powiedzial wczesniej ,ze nie sprzedam nieruchomosci grubo ponizej jej wartosci bo to mija sie z celem...poza tym nie mam niczego na kredyt wiec nie mam noza na gardle i obojetne jest mi to czy sprzedam to teraz czy za rok... widzisz nie napisalam,ze ktos daje mi 350tys za to...??!! dla uscislenia nikt z zainteresowanych nie podal nawet konkretnej kwoty do zaproponowania..dlatego zastanawiam sie skad niektorzy biora pomysly,ze za duzo zadamy za wszystko!!?? jak za duzo,to okey--podajcie kwote a my sie zastanowimy,tak?? nie rozumiem takiego toku myslenia i tyle....i o to chodzi mi w tym poscie. wiesz nie bede bawila sie we wrozke i obstawiala ile moge dostac za nieruchomosc w przyszlym roku.... liczylam,ze ludzie zagladajacy na ten post mniej wiecej nakieruja mnie odnosnie swoich wymagan wzgledem kupna domu na wsi z lat '80tych?? nie chce sie tu bawic w jakies potyczki slowne"czlowieku" tylko oczekuje swobodnej wymiany zdan.... i nie podchodz teco do tego jakos emocjonalnie,to tylko forum dyskusyjne
  7. pablitoomasz przepiekny dom,swietnie sie prezentuje...wyglada tak jakby bylo conajmniej z 40km od miasta... po prostu pieknie
  8. tak jak "o nas" przejedziesz 10km np.na skroty przez wsie (drogi asfaltowe) i jestes na glownej drodze do Lodzi z pieknym asfaltem i b.malymi korkami;)
  9. TObI_ no wspolczuje szczerze,bo na obrzezach jest najpiekniej
  10. i sam widzisz teco jak zareagowales.Jak dom na wsi to zaraz rudera. w moim przypadku jest tak ,ze tam nie musisz niczego odnawiac poza np. ociepleniem domu ktorego jeszcze nie ma...ale tak to wszystkie jest nowe wiec nie wiem z czym problem.... jest tyle pieknych domow na wsi,ladniejszych od tych malych nowych domkow z 10metrowymi kw. klitkami w srodku nie dostalam jakiejs konkretnej propozycji za dom wiec nie wiem czy sprzedalabym za jakas zaproponowana kwote...i dla mnie jest proste,ze jesli ktos nie ma pieniedzy niech sie nie zabiera za wypytywanie i marudzenie,ze jest mu za drogo bo to niegrzeczne....nie moge sprzedac domu ponizej jej wartosci wyc enianej przez rzeczoznawce bo wtedy mozna zaplacic kare...popatrzcie przepisy..ja o tym nawet wczesniej nie wiedzialam... nie sprzedam czegos zalozmy 200tysiecy mniej bo ktos nie ma pieniedzy...trudno akurat nam sie nie spieszy choc byloby milo A czy wy sprzedalibyscie swoje mieszkanie o polowe taniej zalozmy zamiast 300tys za 150tys bo ktos Wam tyle zaproponowal...?nie sadze (zakladajac,ze macie je na wlasnosc bez zadnych kredytow)
  11. no widzisz teco problem polega jedynie na tym,ze zainteresowanie jest spore ale ja nie musze tego sprzedawac zaraz-teraz. Wiesz taka kobitka ktora nam wyceniala wszystko powiedziala,zebysmy sie wstrzymali ze sprzedaza to za 2lata(liczac od marca b.r.) bedziemy mogli żądać o wiele wiecej w tym samym wiecej zarobic.... natomiast my postanowilismy sprzedawac od juz w tym roku bo wiecej nam nie potrzeba co Ty na to. teco??...nie sprzedam nikomu calej gospodary za symboliczna kwote...faktycznie wole dluzej poczekac i sprzedac po rozsadnej cenie.... moj maz jest sklonny obnizyc nawet kilkadziesiat tys.ale nikt nawet nie przyjechal zobaczyc ...zainteresowanie jest jedynie telefoniczne... dlatego nie rozumiem,bo ludzie twierdza,ze za duzo kiedy nawet niczego nie ogladali. stad wlasnie moj wniosek,ze ludzie z miasta(ja takowa tez bylam..kiedys ) mysla,ze dom na wsi to prawie za darmo sie kupi.... owszem moze jakas rudere ktora ma po ;prostu duza ladna dzialke to sie zgodze...ale nie za dom ktory ma wszelkie wygody i ogrod 4000m2 jak masz na to odpowiedz to chetnie wyslucham...(poczytam;)
  12. popieram Krzychos my akurat nie mamy domu na kredyt,jest to nasza wlasnosc i nie sprzedam go przeciez za 200tysiecy!!!skoro w ostatnich paru latach wlozylismyw jego remont kilkadziesiat tysiecy!!! My akurat chcemy sprzedac bo chcemy sie przeprowadzic w zupelnie inne miejsce z powodu pracy i tez z uzyskanych pieniedzy bedziemy musieli zaczynac od nowa...i na pewno nie w blokach. nie musze sprzedawac tego juz teraz...trudno......nie pali sie jesli dopiero znajdzie sie kupiecw przyszlym roku to o.k. jesli nie bede myslec nad wzieciem malego kredytu tak "na poczatek" ale nie sprzedam tego wszystkiego za kilka zlotowek.....
  13. tez mysle,ze dom na obrzezach duzych miast czy niedalekich wsiach jest milion razy lepsze niz mieszkanie w blokach. Ja przeprowadzilam sie z blokow na wies(do meza) i powiem Wam ,ze rewelacja;) wiadomo czlowiek musi sie martwic o wiele spraw o jakich sie nie mysli mieszkajacw bloku... natomiast wiecie tak sie pytam bo mam problem ze sprzedaza wlasnie takiego domu na wsi 30km od Lodzi...tj,wlasciwie gospodarstwo rolne ale tylko z nazwy,bo my z mezem wlasciwie tam tylko mieszkamy. Wiadomo sa budynki gospodarcze + ziemia kilka ha ale kazdy chce za "symboliczna zlotowke" choc w ostatnich latach wpakowalismy w dom kilkadziesiat tysiecy Powiedzcie mi dlaczego ludzie z miast mysla,ze domy na wsi kupia doslownie za bezcen....?przeciez wiekszosc domow jest naprawde zadbanych i nie sa to zwykle klocki....? Wycenila na kobitka tylko za sam dom i bud.gosp. za tyle co mieszkanie 3-4pokojowe w nowym budownictwie...no moze ciut wiecej ale dziwie sie,ze ludzie tylko dzwonia a nie przyjezdzaja zobaczyc...? Myslicie,ze to wszystko przez ten niby kryzys...?
  14. przez ostatnie lata ludzie przenosza sie z miasta na wies bo tam jest spokojniej.... nawet pomimo tego,ze musza dojezdzac nawet kilkadziesiat kilometrow. Czy waszym zdaniem ta "nagonka na kryzys" nie spowodowala,ze ludzie zrazili sie juz do domow jakie budowali na wsiach kolo lat '80tych?? Jest sporo domow do sprzedania np.w woj.lodzkim ale jesli mieszcza sie one np.jakis30km od duzego miasta to jest im za daleko? Co o tym sadzicie? Powiedzcie czym kieruja sie osoby ktorez miast chca przeniesc sie na obrzeza miast czy wsie ...co najpierw nalezy brac pod uwage....?
  15. faktycznie jednym z glownych powodow dla ktorego ludzie zaprzestali kupna nieruchomosci jest brak dawanych kredytow przez banki. Ja i maz od marca nie mozemy sprzedac domu z budynkami gosp. i gruntem rolnym w woj.lodzkim bo jest im za drogo.Jednak to jest ogolnie mowiac dom ok.140m2+budynki+prawie 4ha ziemi.Do Lodzi jest tylko 30km droga asfaltowa. Prawie wszystko w domu jest wymienione na nowe m.in.okna,dach......piec...itd Szczerze mowiac jestem zdziwiona,ze idzie to wszystko pod gorke...??? Mam nadzieje,ze cos do konca roku sie ruszy.Tak naprawde nie sprzedawalibysmy tego ale zycie nas kieruje do innego miejsca w Polsce. Wiadomo nie sprzedam tego za bezcen bo tylko w ostatnich 2-3latach wpakowalismy tam kilkadziesiat tysiecy!! Niestety ludzie mysla,ze skoro jest "jakis kryzys" to sprzedamy im to za za polowe tego co zadamy. Na poczatku roku kiedy wycenialismy nasza nieruchomosc,kobitka ktora jest uprawniona do wyceniania ,powiedziala,ze za 2lata powinnismy zadac nawet 2 razy wiecej za nasza nieruchomosc bo teraz "obudzimy sie z reka w nocniku " jesli sprzedamy to po tej cenieco chcemy teraz. Tak naprawde cena jest dla nas odpowiednia,wiadomo trzeba odliczyc duzo kasy po sprzedaniu m.in.podatek itp...tragedia aleta kasa nie bedzie szla tylko do naszej kieszeni...niestety... co o tym myslicie?waszym zdaniem udalobymi sie sprzedac to do konca roku? bo tez slyszalam plotki,ze na jesien ma sie cos ruszyc....?
  16. paprociak NIE MOW MI ZE SZKODZE, DOBRZE?? dopiero zaszkodzilabym jakiejs firmie gdybym napisala nazwe firmy ktorej nazwy nie do konca pamietam!!!!!!!!!!!!!! i nie irytuj sie ,ok? wiesz,to ja jestem stratna kolo 4 tysiecy,bo musialam kupic drugi piec za kolo 5tysiecy zeby moje dziecko w zime nie zmarzlo,nie mialam wyjscia. a tak na marginesie nie uzywaj tekstu,ze uzytkownicy piecow z pleszewa sie uzewnetrzniali bo UOGOLNIASZ I MOZESZ ZASZKODZIC. a tak pomijajac te bezcelowe zlosliwosci,nalezy pamietac,aby kupic piec taki ktorego juz ktos uzywa.Chyba,ze ktos jest ryzykantem,to zycze powodzenia. Za jakis czas bedziemy sie budowac,wiec juz postanowione,ze bedzie piec na eko-groszek ale z jakiej firmy na 100% jeszcze nie wiemy,pooodwiedzamy znajomych,porownamy,poczytamy forum jak teraz i dopiero sie zdecydujemy... nie bedziemy juz ryzykowac i na wlasna reke pieca juz nie kupie.... natomiast bardzo interesuje mnie pytanie AGA NR 1 chetnie poczytam odpowiedzi...to wazne bo kotlownie w upatrzonym projekcie mam za sciana pokoju.....
  17. o?!a ja myslalam ze po przeslaniu projektu itp to umywaja rece albo ze za wszystko trzeba duzo placic...a tu prosze jaka niespodzianka czytalam troszke na pewnym forum ze sa razące bledy w projektach,ktore na szczescie poprawia architekt adaptujacy projekt...ale to sie wiaze dodatkowymi kosztami. a jedyne poprawki jakie chce wprowadzic to otworzenie kuchni na salon zamiast wanny bylby duzy ,dlugi,szeroki prysznic itd.... nie znasz jakiegos forum gdzie jest poruszana kwestia sprzedazy nieruchomosci.mam taka do sprzedania a slyszalam,ze jest zastoj a bez sprzedania nie moge zrealiowac niestety budowy... ............
  18. ...to zycze szybkiego i pomyslnego dokonczenia no a u mnie dzialeczka okazala sie felerna bo wodociag przepolawia dzialke na pol i jakby cos sie z nim stalo,jakas awaria to leze i kwicze--hehehe dlatego zrezygnowalismy....i czekamy az sprzedamy pewna nasza nieruchomosc i wtedy bedzie mozna zaczac "przedstawienie" narazie namietnie czytam forum muratora i szukam osob ktore juz zbudowaly dom w nasturcjach,jak zmieniali projekty itp.... nie chcialabym wyladowac z reka w nocniku a takie przestrogi i porady warto wziac pod uwage. slyszalam,ze w takich gotowych projektach jest duzo bledow na ktore trzeba uwazac...wiec tego najbardziej sie obawiam....
  19. ...chcialam tylko nieco wspomniec o tym jak pierwszy i ostatni raz kupilismy piec (co prawda ma mial--uniwersalny) z pleszewa. Bardzo duzo dobrego slyszelismy o piecach pleszewskich dlatego tez zdecydowalismy sie na niego...ale niestety po okolo 2 miesiacach uzytkowania piec zaczal niemilosiernie walic,raz tak walło,ze moje sasiadki u siebie w domach slyszaly a mnie ponadpekaly nowiusienkie gladzie!!!!!!!! przyjechal niby szef ,przywiozl dwa worki roznego mialo bo twierdzi,ze mamy jakis felerny mial.tylko trzeba wspomniec ze bralismy na probe mial z roznych miejsc i za kazdym razem bylo to samo. na co szef tej firmy stwierdzil,ze jemu w domu tez tak wali piec a zona to nawet brwi sobie podpalila ale go dalej uzywaja i jest okey.....jak to uslyszalam to rece mi opadly. Powiedzielismy,ze w takim razie podamy go do sądu bo to nie jest normalne aby piec walil jak glupi. Na co "szef" odpowiedzial,ze on sie nie boi i droga wolna.... Straszny gbur,gdybym nie musiala siedziec z malym kilkumiesiecznym dzieckiem w domu wyszlabym i dalabym mu w ta niewyparzona gębe!! Jednak w koncu tamten piec sprzedalismy(oczywiscie powiedzielismy co sie z nim dzieje, ale ten ktos potrzebowal tylko go na spalanie trocin ,bez regulacji-pali w nim tak jak w tych starych piecach na wegiel) i kupilismy nowy ale nie pamietam firmy i wszystko narazie jest okey...ale strach pozostal..... chcialam jeszcze dodac,ze jest podobno kilka firm ktore podszywaja sie pod (prawdopodobnie) orginalne piece z pleszewa a my trafilismy na jedna z takich firm....ale wiem ,ze na pewno z zadnego "pleszewa" pieca juz nie kupie!!!!
  20. lonleyWolf

    GRES POLEROWANY

    http://forum.muratordom.pl/gres-polerowany-fuga-epoksydowa-impregnacja,t141758.htm http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=11568 to sa 2 linki jakie moga sie przydac ale nie czytalam ich wiec przesledz rozmowe ,moze ktos bedzie mial jakis pomysl...?? U mnie do kladzenia plytek to raczej daleko.......bardzo daleko bo jestesmy na etapie(jakby to ujac) poczatkowym ale czytam duzo postow na forum wlasnie daltego by pozniej nie narobic sobie roboty,bo mnie tez nie bedzie stac na powtorne malowanie czy zrywanie nowych plytek... hmmm....no wspolczuje ale jesli ktos byl juz w takiej sytuacji jak Ty to moze ma jakies pomysly...?? ********************************************************* tak na marginesie wiecie czy ladniej prezentuje sie gres polerowny w salonie z otwarta kuchnia i jadalnia czy w samym salonie wylozyc panele podlogowe,bo na drewienko raczej sie nie rzuce...za wysokie ceny podzielcie sie doswiadczeniami .../tak przy okazji /
  21. ...oj widzę,że słabo się udzielacie;P u nas plany nieco sie zmienily ale tylko i wylacznie co do dzialki bo raczej obstawiamy caly czas projekt nasturcji4 ... ....jest juz moze jakis szczesciarz/szczesciara;) ktorrzy chcieliby sie pochwalic swoimi nasturcjami;) ??
  22. ..to tak z innej beczki bo widzę,że tu jakoś "dziwnie"zaczyna się dziac.Może dla odmiany ktoś by jakiegoś faceta fajnego wkleił a nie jakieś babskie dupy--heheheh Może mi ktoś wytłumaczyć jak wstawia się zdjęcia na forum??
  23. lonleyWolf

    Rekord wpisow....

    ..to tak z innej beczki bo widzę,że tu jakoś "dziwnie"zaczyna się dziac.Może dla odmiany ktoś by jakiegoś faceta fajnego wkleił a nie jakieś babskie dupy--heheheh Może mi ktoś wytłumaczyć jak wstawia się zdjęcia na forum??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...