Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kasia Wojtek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    309
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kasia Wojtek

  1. Nie biorę odpowiedzialności za pomysł, ale może spróbujcie ze spiralą hydrauliczną? Jedyne zagrożenie jakie widzę to fakt, że nie wiadomo CO blokuje studnię, więc nie wiadomo czym się skończy zrzucenie tego na "dno".
  2. Chyba Soudal, ale z tego co pamiętam, kiedyś mi zabrakło i kupiłem jakiś inny. Dzisiaj nie pamiętam gdzie inny położyłem, a różnicy nie ma żadnej. Tuba kosztowała około 10 zł, a zużycie to troszkę wróżenie z fusów. Jeden pociągnie delikatnie, drugi (on właśnie pisze) napcha tego więcej i też będzie zadowolony. EDIT: Zastanawiam się i rozrzut będzie spory, ale nie sądzę, żebym zużył więcej niż 20 tubek. Nie wykluczam też, że przesadziłem o 100% ale daje to jako taki obraz kosztów.
  3. Ja polecam akryl lekki w tubie. Nie wiem jak inne rozwiązania, jak mam nim zrobione wszystkie narożniki i jeszcze nie widać pęknięć. A coś pewnie wyjdzie, mieszkam w szkieletorze. Nakłada się bardzo wygodnie, z pistoletu, potem lekko wyrównać (faktycznie, najlepiej mokrym palcem) i po sprawie. Robione mniej więcej rok temu, co chyba istotne.
  4. Może jednak dopiszę - zdjęcie wkleiłem nieco z przekory, to fragment najbardziej zarośnięty, między górką ziemi a ogrodzeniem. Kadrowane specjalnie, żeby nie było widać żadnej "tradycyjnie przyzwoitej" części
  5. Człowiek nawet nie wie, że wpisuje się w nowe trendy https://scontent-b.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/l/t1.0-9/10360409_747139452005677_9156737391683754795_n.jpg Niestety, nie umiem zdjęcia zrobić widocznego "od razu"
  6. Podchloryn sodu (i wapnia) to właśnie to, co zwyczajowo określa się mianem chloru do basenu. Do oczyszczania, uzdatniania wody trzeba (wypada) użyć właśnie roztworu podchlorynu sodu, wyregulować pH (zazwyczaj obniżyć, rzadko kiedy trzeba podnieść) i dobrze użyć koagulantu. Przeciwko porostowi glonów również są odpowiednie środki, w płynie. "chlor" ma za zadanie oczyścić i zdezynfekować. wodę, koagulant (np flocfix - nie mam związku z producentem) w dużym uproszczeniu umożliwia najmniejszym cząstkom "brudu" złączyć się w "kłaczki", które jest w stanie usunąć filtr. Do właściwego działania podchlorynu i koagulantu, a również po prostu dla zdrowia, pH musi zawierać się w przedziale 7 do 7,4. Czyli zwyczajowo utrzymuje się 7,2 EDIT: To o czym pisze Nikt Ważny - owszem, ale z głową. Tzw chlorowanie szokowe ma na celu rozbicie chloru związanego, który (znowu upraszczając) tylko śmierdzi chlorem, a nie działa A chcemy utrzymywać właściwy poziom chloru wolnego (czynnego) Jak często? W dużym basenie robiłem to co tydzień, ale mówię tu o objętości ok. 500m3 Dwa, trzy razy na sezon powinno wystarczyć (jak już zapach chloru będzie mocno wyczuwalny). Można do tego użyć specjanych preparatów do chlorowania szokowego, albo po prostu podnieść poziom do ok. 3-4 mg/l.
  7. Jakoś, przepraszam, od "dupy strony" się zabieracie. Przez blisko miesiąc nie dało się zgłosić włamania choćby listownie? Wejść do własnego domu (mając pełnomocnictwo w ręce - również dostarczone pocztą) i zmienić zamki? Siedzą tam 24 godz. na dobę? Może trzeba wejść w większej grupie, NIE stosować przemocy, ale skrzyknąć na weekend kilkunastoosobową grupę znajomych. Cokolwiek, poza pytaniem na forum i ciskaniem się na prawo i forumowiczów, którzy o tym prawie mówią.
  8. Adam, ale jest ryzyko, że odnajdą "swojaka" i tylko się ucieszą ... Druga opcja to faktycznie policja, a trzecia to eskalacja problemu. W konsekwencji wojna sąsiedzka, gwoździe na podjazdach itd. Skoro rozmowa nie pomogła, moim zdaniem tylko policja.
  9. Ewentualnie pomyśl o hamaku na stelażu do niego przewidzianym, choć to kolejne żelastwo do schowania w razie czego...
  10. Pomysł być może słaby, ale przyszedł mi do głowy, więc się nim podzielę: wykopać w sąsiedztwie sławojki dość spory i pw. głęboki otwór. Głębszy niż domniemana głębokość "zawartości". Następnie zawalić połączenie między nowo wykopaną studnią a starą. Polać wodą, zawapnować, zasypać.
  11. Szukając informacji nt. marmolitu trafiłem i tu, więc nie "wyzywać" od archeologów Jeśli ta informacja komuś się przyda - w pracy mieliśmy marmolit położony na murku przy schodach również z góry. Murek połowie pracowników służył jako ławeczka, czy to na fajeczkę w słońcu, czy to żeby po prostu usiąść na chwilę. Padał na to śnieg, deszcz, co tam jeszcze z nieba leci. Jeździły po tym tyłki, czasem ktoś oparł o to kosę spalinową. Nie działo się z tym NIC, a ogólnie, ekipa budującą i wykańczająca budynek do czołówki w swojej dziedzinie na pewno nie należała. Reasumując - nie zaleca się kłaść na powierzchni poziome, ale bywa, że przez 5 lat po położenie nic się z tym nie dzieje
  12. O akcie zgonu napisałem raczej w kontekście uwiarygodnienia istnienia śp. Cioci, skoro ją faktycznie znaliście, raczej to nie ma sensu.
  13. Temat w zasadzie już rozwiązany, ale jakby ktoś szukał lejka z długą szyjką, w każdym motoryzacyjnym są taki z elastycznym przewodem. Kto miał jakiegokolwiek Fiata i próbował nalać płyn do spryskiwacza, wie o czym mówię
  14. Mówiąc najprościej - masz ścianę z gipsu, a na tym "tapetę" z kartonu
  15. Bardziej ku przestrodze - ostatnio dostałem maila, że mi zmarł krewny w Stanach. Z tego co pamiętam, zostawił mi coś koło "bańki", oczywiście w USD. Odpuściłem Takie czasy, że powiązanie maila z nazwiskiem nie stanowi większego problemu, a późniejsze dorobienie przekonujących faktów jest tylko kwestią umiejętności i polotu oszusta. W piśmie były nawet wzmianki o innych z mojej rodziny, którzy zostali świadomie przez zmarłego pominięci, dziwnym trafem wszyscy oni mają konta na FB i noszą to samo nazwisko Natomiast - jeśli ś.p. Ciotkę znaliście, jeśli faktycznie istniała, poproście o akt zgonu, odpis, cokolwiek. Choć coś czuję, że prośba pozostanie bez odpowiedzi.
  16. Nie na temat i mało grzecznie, ale zacznij od słownika j.polskiego. Oczy bolą.... A mogłoby być tak: "Witam. Chcę kupic domek z 8ar działką. Gośc kupił to w 92r i parę lat pózniej (jak) twierdzi (ze- usunąć) zrobił pozwolenie na dom, ale że nie miał czasu, to w 2003 -2000r (trzy lata wstecz?) postawił kandadyjke na słupach o wymiarach 7.5m na 5m (duże te słupy...) (i - usunąć) Byłem dziś w geodezji (w) powiecie - nie ma tego domku na mapkach, jest tylko jedno drzewo, a sto(j - usunąć)i ich 5 dużych brzóz. Widać go tylko na zdjęciach z samolotu. W geodezji kolega nie mógł nic znaleźć na temat pozwolenia. Jak to ugryźc" Tak, chciało mi się.....
  17. Czy możesz zastąpić ścianę cegłami zapytać musisz raczej projektanta, tym bardziej, jeśli ta ściana ma jakieś znaczenie konstrukcyjne - jeśli jest działówką na której nic nie będzie montowane, pewnie problemu nie będzie; technicznego, czy taka zmiana wymaga zmiany w projekcie zwyczajnie nie wiem. O kominek zapytaj w odpowiednim dziale, albo jeszcze lepiej poszukaj w nim odpowiedzi, bo już była. A mówiąc krótko - możesz. Jak - niech "przemówią" fachowcy
  18. Może postawić z cegły, dać czas wyschnąć, a na czas pozostałych "brudnych" robót zakryć w całości folią? Chcesz z tej cegły postawić "drugą" ściankę przy istniejącej, czy zastąpić projektowaną? W pierwszym przypadku zabierzesz sobie spory kawałek, więc pomysł z płytkami ciętymi z cegły nie jest zły? Choć zabawy z tym będzie sporo, u siebie kładłem na jednej ściance w łazience, czeka mnie jeszcze obudowa wc i już wiem, że mi się nie chce
  19. Tomaszu W., dodaj, że Twoja uwaga dotyczy kominka zbudowanego wyłącznie w celach ozdobnych. U mnie sam postawiony i przypięty wkład zimą dawał radę, co będzie w najbliższym sezonie po zrobieniu obudowy i podłączenia DGP jeszcze nie wiem, ale nie widzę powodów, dla których miałoby być gorzej. Choć domek niewielki i chyba "dobry" dla ogrzewania kominkowego - 126 m2 i praktycznie w całości otwarty parter.
  20. Przykro słyszeć - formalna droga nic nie da? Plan zagospodarowania, uciążliwość sąsiedztwa (bo, jak rozumiem, w MPZP jest pewnie mowa o usługach, ktoś ten zakład "klepnął")? Tak po prostu - rozmawiałaś z sąsiadami o ich wyczynach?
  21. Kibicuję UGI, raz, tak po ludzku współczuję, a dwa, że jest na tej z góry przegranej pozycji "szaraka" w starciu z firmą z "renomą", pewnie prawnikiem, dostępem do rzeczoznawców itd. Poza tym, mają już większość kasy, a spełniając oczekiwania Inwestora, stracą w zasadzie podwójnie. Ale, przepraszam, za cholerę nie mogę pojąć przewijającego się argumentu, że za niską ceną powinna iść świadomość kłopotów. Te okna pewnie nie kosztowały 10% ich normalnej wartości, być może były tańsze, ale ktoś taką cenę podał i miał za to zrobić to, co wycenił. Koniec kropka. Godzenie się na partactwo tylko utwierdza nierzetelnych wykonawców w ich poczuciu bezkarności.
  22. Nie wiem jak z rozumieniem Ciebie przez Panią Kasię, zapytam ją w domu, ale Wojtek, który praktycznie wyłącznie pisze na forum na pewno Cię nie rozumie. Z wzajemnością, jak widzę. Niemniej, kontynuować tematu raczej nie ma sensu. Oczywiście kasować części postu też nie będę. Przykład z samochodem był celowo skrajny, dla większej czytelności, okazuje się że jeszcze było za słabo Owszem, FM jest o budowaniu, ale są i tematy z nim "luźno" związane, jak choćby muzyka, hobby czy kulinaria, prawda? Nie widzę nic złego czy niewłaściwego w podawaniu przykładów spoza branży budowlanej. Jeśli masz taką potrzebę, odpowiedz mi jeszcze coś, ale offtopa już skończmy.
  23. Elfir - jako człowiek ogólnie ugodowy, przyjmuję do wiadomości. Dla "potrzeb" internetowych dyskusji, zazwyczaj używam określeń typu "wydaje mi się", "moim zdaniem", "wg mnie" itd., więc w zasadzie to było moje spostrzeżenie, mylne być może, a nie prawda objawiona Zmienię więc zdanie i napiszę, że w bardzo wielu przypadkach, moim zdaniem zamawianie projektu indywidualnego podyktowane jest chęcią posiadania czegoś, we własnym mniemaniu, lepszego od "zwykłego, sztampowego" gotowca Co w zasadzie rozumiem - w końcu nie chcemy wszyscy nosić szarych chińskich mundurków i mieszkać w takich samych domach. Dobrze tylko, żeby za realizacją swoich wizji szła ogólnie pojęta uroda takich dzieł. Choć i w gotowcach są perełki, jak te pokazane w Szczytach kiczu i kuriozum To nie miejsce na taką dyskusję, ale nawet projekt indywidualny NIE pogodzi wszystkich potrzeb.
  24. Mówiąc szczerze czasem mam wrażenie, że gdyby dobrze poszukać, wszystko już zostało jako gotowce zrobione. Uogólniam oczywiście, myślę o szeroko pojętej "normalności", choć jak widać po domu Nefer, nawet te mniej zwyczajne wymagania gotowce potrafią spełnić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...