Do przewidzenia było że do piątku nic nie wyjaśnią Moim wnioskiem maja się zająć po niedzieli... Rany, mam nadzieję, że najpóźniej we wtorek będę miała to cholerne wyjaśnienie.
W poniedziałek ma też być operat dla drugiego banku. dziś wysłałam kosztorys by pani B. mogła się nim wspomóc...
czarno znów to wszystko widzę i w przyszłym tyg chyba złożymy jeszcze wniosek do Millennium - niestety na PLN No i będzie bolało juz na początku - 800 zł za wycenę przy składaniu wniosku...
Co najgorsze, moje dziecię jest chore i nie wiem czy da radę bez lekarza... i chyba mnie też coś bierze
Do przewidzenia było że do piątku nic nie wyjaśnią Moim wnioskiem maja się zająć po niedzieli... Rany, mam nadzieję, że najpóźniej we wtorek będę miała to cholerne wyjaśnienie.
W poniedziałek ma też być operat dla drugiego banku. dziś wysłałam kosztorys by pani B. mogła się nim wspomóc...
czarno znów to wszystko widzę i w przyszłym tyg chyba złożymy jeszcze wniosek do Millennium - niestety na PLN No i będzie bolało juz na początku - 800 zł za wycenę przy składaniu wniosku...
Co najgorsze, moje dziecię jest chore i nie wiem czy da radę bez lekarza... i chyba mnie też coś bierze
Chyba u nas wszystko musi być wg zasady: krok do przodu a następne dwa do tyłu
do przodu - skończyliśmy "stan zero" i złożyliśmy dwa wnioski o kredyt
do tyłu - zadzwoniła pani z banku z info, że WNIOSEK WSTĘPNIE ODRZUCONY bo w BIK-u wyszły dwie raty spłacone po 32 dniach!!!Czyli co??? Znów k*** jesteśmy niewiarygodni przez pier***?*!! Fiat Bank który po raz kolejny przesłał do BIKu złe dane bo przecież wiem kiedy płacę!!
Co gorsza - dziś jutro i pojutrze jestem na szkoleniu z bilansu więc nie mam dostępu do maila, faxi itp nie mówiąc o wizycie w banku na kolanie napisałam pismo z prośbą o natychmiastowe wyjaśnienie sytuacji, poprosiłam firmę szkoleniową o przesłanie faxem z potwierdzeniem - dziękuję za pomoc biednej sierotce czyli mnie. Zadzwoniłam, opier..***, mam zadzwonić w piątek. Może coś zdążą wyjaśnić, choć mają dwa tygodnie...
Znowu tel do Pani z GE. Jak dostanę odpowiedź z wyjaśnieniem banku, mam do niej przynieść. No i k**?! cała procedura od nowa
mam nadzieję że budowa przy tym to będzie pestka, bo nerwicy się nabawię
Chyba u nas wszystko musi być wg zasady: krok do przodu a następne dwa do tyłu
do przodu - skończyliśmy "stan zero" i złożyliśmy dwa wnioski o kredyt
do tyłu - zadzwoniła pani z banku z info, że WNIOSEK WSTĘPNIE ODRZUCONY bo w BIK-u wyszły dwie raty spłacone po 32 dniach!!!Czyli co??? Znów k*** jesteśmy niewiarygodni przez pier***?*!! Fiat Bank który po raz kolejny przesłał do BIKu złe dane bo przecież wiem kiedy płacę!!
Co gorsza - dziś jutro i pojutrze jestem na szkoleniu z bilansu więc nie mam dostępu do maila, faxi itp nie mówiąc o wizycie w banku na kolanie napisałam pismo z prośbą o natychmiastowe wyjaśnienie sytuacji, poprosiłam firmę szkoleniową o przesłanie faxem z potwierdzeniem - dziękuję za pomoc biednej sierotce czyli mnie. Zadzwoniłam, opier..***, mam zadzwonić w piątek. Może coś zdążą wyjaśnić, choć mają dwa tygodnie...
Znowu tel do Pani z GE. Jak dostanę odpowiedź z wyjaśnieniem banku, mam do niej przynieść. No i k**?! cała procedura od nowa
mam nadzieję że budowa przy tym to będzie pestka, bo nerwicy się nabawię
No i zapomniałam napisać - pan mąż z teściem obsypali juz fundamenty na zimę
I wczoraj złożyliśmy dwa wnioski o kredyt... GE Money (ta lepsza oferta) i Nordea. Obydwa w EUR. 4 godziny siedzenia i wypełniania dokumentów. Oby się udało... GE ma niezłą ofertę na EUR - w zeszłym tyg. obniżyli marżę na 2,5%, kredyt indeksowany. Za to prowizja (zamieniliśmy na ubezpieczenie od utraty pracy i na życie) 3,5% czas - ok 3-4 tyg na decyzję. Nordea - marża 2,7%, decyzja powinna być w 2-3 tyg, kredyt denominowany (możemy dostać mniej, ale nie więcej...)
No i zapomniałam napisać - pan mąż z teściem obsypali juz fundamenty na zimę
I wczoraj złożyliśmy dwa wnioski o kredyt... GE Money (ta lepsza oferta) i Nordea. Obydwa w EUR. 4 godziny siedzenia i wypełniania dokumentów. Oby się udało... GE ma niezłą ofertę na EUR - w zeszłym tyg. obniżyli marżę na 2,5%, kredyt indeksowany. Za to prowizja (zamieniliśmy na ubezpieczenie od utraty pracy i na życie) 3,5% czas - ok 3-4 tyg na decyzję. Nordea - marża 2,7%, decyzja powinna być w 2-3 tyg, kredyt denominowany (możemy dostać mniej, ale nie więcej...)
Nie wiem, czy powinnam o tym już pisać, ale WŁAŚNIE SPRZEDAŁAM MIESZKANIE!!!!!!!!!!!
Jestem w tak ciężkim szoku, że chyba długo będe jeszcze tak chodzić Ogłoszenie od tygodnia, pierwsza nieagencyjna para (agencyjna była jedna i to marudząca) i powiedzieli że im odpowiada...bo chcą zrobić wszystko po swojemu! I nawet mamy nie malować salonu, bo szkoda naszej pracy! Są bardzo mili i myslę że nawet się zaprzyjaźnimy, bo mają córkę w wieku naszej królewny Oby tylko się coś nie zawaliło... Aha, i nie będą się starać o kredyt, więc nie ma problemu ze go nie dostaną - sprzedają swoje mieszkanie.
Nie wiem, czy powinnam o tym już pisać, ale WŁAŚNIE SPRZEDAŁAM MIESZKANIE!!!!!!!!!!!
Jestem w tak ciężkim szoku, że chyba długo będe jeszcze tak chodzić Ogłoszenie od tygodnia, pierwsza nieagencyjna para (agencyjna była jedna i to marudząca) i powiedzieli że im odpowiada...bo chcą zrobić wszystko po swojemu! I nawet mamy nie malować salonu, bo szkoda naszej pracy! Są bardzo mili i myslę że nawet się zaprzyjaźnimy, bo mają córkę w wieku naszej królewny Oby tylko się coś nie zawaliło... Aha, i nie będą się starać o kredyt, więc nie ma problemu ze go nie dostaną - sprzedają swoje mieszkanie.
Ale się wnerwiłam Gość w banku powiedział, że mieszkanie zgłoszone do sprzedaży agencji może być naszym wkładem - coby było LTV 70% i rozwiązało problem zaniżonego wg banku kosztorysu. Ale JEST ZAWSZE JAKIEŚ ALE bank będzie i tak liczył zdolność od wartości końcowej nieruchomości a nie od kredytu Więc delikatnie mówiąc jedno wielkie gó***o
Ale się wnerwiłam Gość w banku powiedział, że mieszkanie zgłoszone do sprzedaży agencji może być naszym wkładem - coby było LTV 70% i rozwiązało problem zaniżonego wg banku kosztorysu. Ale JEST ZAWSZE JAKIEŚ ALE bank będzie i tak liczył zdolność od wartości końcowej nieruchomości a nie od kredytu Więc delikatnie mówiąc jedno wielkie gó***o