Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

indigo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez indigo

  1. chyba nie całkiem rozumiem pytanie nie mam żadnego gipsu, nie wiem, jak to wytłumaczyć: płytki po prostu są przyklejone do ściany i odstają - na grubość pytki. górna krawędź płytek jest (chyba) minimalnie zasilikonowana i pomalowana na oliwkowoszary, taki jak ściana ponad płytkami. nie mam górnej zabudowy. a, i te moje płytki mają delikatniejszą fazę niż mugaty.
  2. ja mam fazowaną w kuchni. 60 cm na blatem, blat w literę L. akurat miałam podobne rozterki (oprócz mycia ) i tak: ułożenie nad blatem - faktycznie u mnie nieco zostało to skopane. mam podwyższone blaty, stolarz, który robił nam kuchnię dogadywał się z kafelkarzem i dolna linia cegiełek miała się kończyć 92 cm nad podłogą. kończy się 91,4 (bagatela), więc fazka w najniższej od strony blatu linii cegiełek jest widoczna jakoś tak w połowie. jest ucięta. najpierw myślałam, że to koniec świata, ale w sumie okazuje się, że nie . generalnie u mnie było to utrudnienie, że mam jeszcze nad blatem w jednym miejscu okienko i bardziej mi zależało nad tym, żeby to okienko było dobrze obudowane płytkami. nie mamy listwy między blatem a ścianą, tzn mamy ją, ale nie wstawiliśmy - gdybyśmy ją wstawili, to po prostu dola faza nie byłaby w ogóle widoczna. ale listwa mi się nie podoba. Natomiast jest to sprawa do dopilnowania i na pewno do załatwienia. u mnie nie wyszło, ale jakoś strasznie nie przeszkadza. w rogu - nasz kafelkarz był dość otwarty na cięcie, ale posłuchałam męża, który mnie przekonywał, że cięcie fazy i doklejanie jej do uciętego kawałka cegiełki jest trochę bez sensu na takiej małej powierzchni, trochę nienaturalne (bo cegieł nikt tak nie tnie itp), że będzie faza przy fazie, dlatego zwyczajnie płytki są przecięte. możliwe, że ktoś uzna to za niedoróbkę i będzie mu to bardzo przeszkadzało, mi odpowiada. na fotce widać taką falkę w rogu, ona w realu też jest, ale dyskretniejsza. w tym rogu mam zresztą ekspres, a w drugim lodówkę i cargo. ogólnie ta moja kuchnia to nie jest mistrzostwo świata, ale spokojnie da się tych wszystkich rzeczy dopilnować tak, żeby było wszystko git. też rozważałam przez chwilę płytki bez fazy, ale spodobały mi się te moje bardzo i się nie oparłam. zdjęcia fatalne, ale mieszkamy na placu budowy, nierozpakowani, i nie wiem, gdzie jest zwykły aparat - mam tylko komórkę. http://img845.imageshack.us/img845/880/przdjcie0035.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img716.imageshack.us/img716/6460/przdjcie0037.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img824.imageshack.us/img824/2075/przdjcie0040.jpg Uploaded with ImageShack.us
  3. mamy. nie zawsze, ale cyka. używam jej dopiero od poltora tygodnia i to nie na okrągło , więc jeszcze nie wszystko o tej płycie wiem. to cykanie mnie zastanawia. poza tym nie narzekam, jest cicha (w porównaniu do mastercooka moich rodziców, bo tam wentylator buczy i buczy), dobrze się czyści, czas gotowania jest ok (wcześniej miałam gazową, indukcja bardziej mi się spodobała).
  4. Naberia, ja lodówke w mieszkaniu mam taką http://mojepromocje.pl/Lodowka_LIEBHERR_CUesf_3503_24_miesiace_gwarancji_Liebherr_Polska_TANIA_DOSTAWA_na_Warszawe_i_okolice-79.html i nie narzekam. do domu też ją zabierzemy. wydaje mi się, że można znaleźć ją w lepszej cenie, wkleiłam pierwszego lepszego linka.
  5. puk, puk, wprosiłam się. podoba mi się ta galeria płytki do kuchni bardzo fajne, oby się udało kupić. myślałam o podobnych do łazienki, ale w końcu kupiliśmy inne (zbliżone do Twoich z wiatrołapu ). podobne trochę do tych lappato są porcelanosy cemento silver, widziałam właśnie w zeszłym tygodniu podłogowe w jakiejś promocyjnej cenie (ok. 90 pln/m).
  6. też kupiłam z elkamino. najpierw zamówiłam próbki, potem wybrałam kolor (beż-brąz) i przedwczoraj przyjechały. kładzione będą w poniedziałek. wiem, że to nie prawdziwa cegła, ale podoba mi się (przód ). kafelkarz obejrzał, powiedział, że mu całkiem pasuje. fugować też będzie na ok. 1 cm, fuga jasnoszara, układa od dołu. w kuchni chciałam położyć od nich białą cegłę, ale w końcu stanęło na białych płytkach-cegiełkach. moja koleżanka ma starą rozbiórkową poniemiecką cegłę na kominku i części ścian (cięła) i niestety miała sporo strat. tzn. cegła jej się kruszyła i rozpadała, ale pewnie to kwestia kiepskiej, źle przechowywanej cegły.
  7. Grzebiuszka, też głosuję na granit. amusia2008, mam kuchnię 11 metrów i nawet przez sekundę nie myślałam o wyspie w pomieszczeniu tej wielkości. pomyśl o funkcjonalności. no i o efekcie - jeśli się nawet uprzesz, to na 7 metrach ta wyspa raczej będzie średnio efektowna.
  8. pokazałam mężu cytuję: no świetne, kolor super, tylko drogie, droooogie na pewno. wydaliśmy już połowę ostatniej transzy i teraz już wszystko dla nas drogie
  9. indigo

    Ile za tynki?

    my płaciliśmy za samą robociznę (tynki cementowo-wapienne) ok. 16 zł/metr. pod malowanie. różni teraz przychodzą (kafelkarz itp) i mówią, że dobrze tynki zrobione.
  10. też planuję sprzęt kuchenny samsunga. a czy ktoś ma płytę indukcyjną tej firmy? będę wdzięczna za opinie. ja myślę o takiej: http://www.agdmedia.pl/plyty-ceramiczne/plyta-samsung-cti613gin?gclid=CPiG9L2V56gCFQuEzAodoWxoEg
  11. my łącznie około 2500, w dwóch ratach.
  12. trzeba wystapic o zmiane tego warunku dotyczącego kata nachylenia dachu. najlepiej zadzwoń do gminy do wydziały arch (czy odpowiadającego), powiedz jak jest i zapytaj, jakie są szanse. myśmy zmieniali 2 warunki (wysokość budynku, szerokość elewacji frontowej), ale nieznacznie. u nas poszło szybko i bez problemu. ale tak swoją drogą, myślisz, ze naprawdę nie znajdziesz projektu domu z dwuspadowym dachem, który Ci się spodoba?
  13. o tych wyciągach to wiem - słyszałam właśnie, że oni w DB analizują zakupy, ile kto miesięcznie wydaje i na co, czy płaci np. za jedzenie knajpowe itp. śmieszne. a co do umowy z wykonawcą, to ja usłyszałam, że brak umowy = odpowiedź negatywna. sytuacja ogólnie paranoiczna, bo w banku powiedzieli mi, cytuję: Państwo sobie załatwią lipną umowę a potem rozwiążą albo podrą... ale i tak DB był lepszy niż multibank, bo tam też mieliśmy wniosek - w multi analityk stwierdził, że mamy podejrzanie dużą kotłownię i pralnię i zaczął podejrzewać, że urządzimy sobie tam pomieszczenia normalnie użytkowe, w związku z czym zażądał podwyższenia kwoty kosztorysu i policzenia w nim piwnicy jako zwykłych pomieszczeń użytkowych... ogólnie nie śniło mi się, że tak będzie wyglądać moje staranie się o kredyt.
  14. a no to super, że uprzedziła - nam nikt o tym nie wspomniał, sprawdzali wniosek, w którym był zakreślony system gosp i super, pchamy papiery. i zonk i tak, myśmy musieli jeszcze dosłać wpis tej firmy do ewidencji, regon i nip.
  15. tak, w DB przy depozycie cała rata jest spłacana od razu - w sensie od całości kredytu. dla nas to w sumie też nie różnica, bo zamierzamy wypłacać transze szybko. bardzo długo - od początku czerwca, chyba od 3.06 albo 4.06. Przy czym wstępna decyzja w oddziale była jakies trzy dni później, a od kiedy papiery poszły do Wawy... masakra. czyli prawie 3 miechy. w tym czasie oczywiście budowaliśmy - na krechę w hurtowni i u ekipy - więc stan naszego budynku mocno się zmienił w stosunku do tego, co było na początku czerwca i zadeklarowane w kosztorysie. generalnie cała pierwsza transza już stoi , więc zamierzamy wnioskować o uruchomienie drugiej, gdy tylko wpłynie pierwsza - podobno można tak zrobić. u nas nie było problemów ze zdolnością, kosztorysem itp - podobno tak długo wszystko trwało, bo we wniosku zaznaczyliśmy budowę systemem gospodarczym, a DB nie uznaje systemu gospodarczego (tłumaczyli nam, że to niemiecki bank, a w Niemczech nikt nie buduje systemem gospodarczym, hehe) - zażądali więc umowy z generalnym wykonawcą budynku, nie chcieli żadnej umowy o dzieło z murarzami, dekarzami itp - po prostu chcieli umowę z firmą, która wybuduje dom w stanie deweloperskim. ale załatwiliśmy im ten papier dość szybko, a potem znowu wniosek leżał u tajemniczego analityka... teraz czekamy na wpłatę i karty do konta oraz kody do przelewów - mogą przyjść później, kiedy już kasa będzie na koncie.
  16. azalka, gratulacje. my podpisaliśmy umowę dziś rano - 113 250 euro (435 000 pln), z czego 120 tys idzie na spłatę pożyczki hipotecznej, marża 2,6, oprocentowanie 3,49%, prowizja zero, nie przenosimy kont do DB, wzięliśmy opcję z depozytem, czyli całą kwotę kredytu wpłacają nam od razu na oprocentowane konto depozytowe i z niego przelewają poszczególne transze. kredyt na 30 lat (ech), rata na dziś ok. 2070. ogólnie wszystko trwało baaardzo długo, musieliśmy donosić już zaniesione dokumenty, które analityk czytał bez zrozumienia, poza tym DB ma dziwaczny system budowania w opcji - tzn. nie uznają systemu gospodarczego (co ciekawe, mają taką możliwość we wniosku)... no ale teraz czekamy na wypłatę - mam nadzieję, że będzie szybko, bo drugiego ściągają nam ratę pożyczki.
  17. azalka, mam pytanie o marżę - bo też biorę w db, jak pisałam kilka postów wyżej, kwota itp. bardzo podobne, też spłacam z części kredytu działkę, wzięłam opcję depozyt - tylko marżę mam 2,7. negocjowaliście jakoś swoją? no i kiedy podpisaliście umowę? chodzi mi o ilość dni między podpisaniem a wypłatą - ja czekam na samą umowę już tydzień i zaczyna mnie szlag trafiać, bo budowlańcy chcą kasy, kasy, kasy...
  18. jarett, mam pytanie o depozyt w DB - bo właśnie biorę tam kredyt, też we wro i też przez notus - skąd masz te informacje, że nie spłaca się rat od całości zadłużenia? bo nam w oddziale DB babeczka kilka razy powtarzała, że od razu spłacamy całość, ale już zwątpiłam po moich potyczkach z tym bankiem... będę wdzięczna za info.
  19. no wlaśnie zapomniałam napisać, że to bliskie okolice Wrocławia. I zaczynam powoli skłaniać się do tej ekipy - robią bez więźby, są za to wliczone podwójne szerokie dwuzabiegowe schody. Kolejni budowlańcy - też bez więźby i prac ziemnych - krzyknęli 6 dych...
  20. Dostałam wycenę od ekipy budowlanej - bardzo proszę kogoś doświadczonego o podpowiedź, czy to cena z kosmosu, czy może być - mnie się wydaje, że drogo, ale jestem laikiem. dom wg projektu indywidualnego, ale prościutki - piwnica, piętro, poddasze użytkowe, dach dwuspadowy + 4 lukarny, budynek na planie prostokąta 9x10,5; wszystkiego razem 170 metrów. Ekipa mówi 50 koła, nie robią robót ziemnych, tylko fundamenty, mury i stropy. jaka cena jest realna za tego typu dom? wątek o cenach za stan surowy przestudiowałam, ale jakoś mi się nie rozjaśniło...
  21. nie wiem, czy coś się zmieniło, ale też musieliśmy coś takiego dołączyć - zwykły papier, na którym firma, która na danym terenie wywozi odpady deklaruje, że będzie te odpady wywozić także i spod twojej bramy. to tylko taka promesa, do niczego nie zobowiązuje, nie jest umową, tylko deklaracją. potem można podpisać umowę z inną firmą. nie wiem, po co to komu - ot, biurokracja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...