Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

yeti2008

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez yeti2008

  1. Witam! Ja nie jestem fachowcem, nie robię gipsów codziennie. Pierwsze swoje gipsy w domu robiłem 10 lat temi i miałem podobne problemy, rysy, rysy, i rysy!! Mówie coś nie tak? i niedawno, szwagier specjalista mówi pomogę za butelkę czegoś mocniejszego, zrobimy remont.... i wyobraźcie sobie wyszło super gładko, lustro prawie bez docierania.... Dlaczego ano, bo ja robiłem "na brudno"!!! Szwagier po każdym skończeniu wiadereczka i to z 1/4 by nie wyschło za bardzo.... brał wiadereczko, wymył do czysta, pacę też do czysta.... prawie jak labolatorium. Wiem upierdliwe to było ale własnie czysto znaczy dobrze, bo nigdzie nie wpadnie jakiś okruszek stwardniały by porysować..... Spróbuj wiec może tak działac... u mnie zadziałało Acha i tak jak inni mówią, dołki popraw, ale górki czy jakieś ostre nawet ale górki zosatw później jak stwardnieje szpachelką i dalej delikatną sieteczką.... Sztuka gipsowania to sztuka cierpliwości.... ja jej nie miałem zbytnio Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...