Witajcie, mamy wylane ławy fundamentowe, które niestety były pozostawione samym sobie przez 2 lata. Teraz chcemy sie za to zabrać, ale czy możemy tak bezpośrednio na to co jest? czy trzeba wykonać jeszcze jakąś "reanimację"? I jaką technologie doradzicie?
Projekt jest przygotowany na technologie tradycyjną, ale pojawiają się oferty na szkielet drewniany, szkielt stalowy... Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam