Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paulina N.

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    81
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Paulina N.

  1. Gratuluję udanych zakupów
  2. Dobre masz obawy. Poza tym klejenie jest "brudniejsze" niż malowanie, więc można łądne ściany szybko pobrudzić. Robi się najpierw rzeczy brudne, a potem czyste. Możnaby się zastanawiać czy najpierw drzwi czy malowanie, ale nie czy płytki czy malowanie. U mnie teraz: 1. Konstrukcja schodów - dziś. 2. Płytki - po świętach 3. Drzwi zewnętrzne - jak płytkarze ułożą płytki w wiatrołapie, a przynajmniej wytyczą dokładny poziom. 3. Parkiety - zaraz albo równolegle z płytkarzami. 4. K-G w kuchni nad szafkami (wnęki do szafek) 5. Drzwi 6. Zabudowa kuchenna 7. Płytki między szafkami dolnymi a górnymi w kuchni 8. Malowanie 9. Mebelki na wymiar To tak z grubsza. Jeszcze nie pytałam a już mam odpowiedź Dzięki
  3. Paulina N.

    Grupa Wrocławska

    Dobre masz obawy. Poza tym klejenie jest "brudniejsze" niż malowanie, więc można łądne ściany szybko pobrudzić. Robi się najpierw rzeczy brudne, a potem czyste. Możnaby się zastanawiać czy najpierw drzwi czy malowanie, ale nie czy płytki czy malowanie. U mnie teraz: 1. Konstrukcja schodów - dziś. 2. Płytki - po świętach 3. Drzwi zewnętrzne - jak płytkarze ułożą płytki w wiatrołapie, a przynajmniej wytyczą dokładny poziom. 3. Parkiety - zaraz albo równolegle z płytkarzami. 4. K-G w kuchni nad szafkami (wnęki do szafek) 5. Drzwi 6. Zabudowa kuchenna 7. Płytki między szafkami dolnymi a górnymi w kuchni 8. Malowanie 9. Mebelki na wymiar To tak z grubsza. Jeszcze nie pytałam a już mam odpowiedź Dzięki
  4. Ja biegam 4-5 razy w tygodniu po około godzinie Zaczynałam od codziennych 15 minutowych biegów.A jak wiadomo apetyt rośie w miarę jedzenia, w zeszłym roku kupiłam sobie dobre buty, w tym roku maz sprawił mi urodzinowy prezent i kupił mi iPoda z słuchawkami do biegania i specjalnym paskiem na ramię. Najtrudniej zacząć, a potem jak już wpadnie się w rytm to człowiek biega jak nałogowiec Polecam, pamietaj, dobre buty i muzyka, nogi same Cię poniosą
  5. Biegam 4-5 razy w tygodniu po godzinie. Najważniejsze to zaopatrzyć się w dobre buty i muzykę...i w drogę
  6. Ja też myślałam kiedyś o operacji,bo jestem slepa jak kret( mam -5,75) ale jakoś z wiekiem mi przechodzi ta ochota. Mam super lekkie szkła, od czasu do czasu noszę soczewki. Nie takie straszne jest w obecnych czasach życie okularnika
  7. Niecałe 130m2, na razie maż, ja i kot. W przyszłości może 2 dzieci, z myślą o nich "dorobiliśmy" jeden pokój więcej kosztem łazienki (mąż-informatyk będzie miał swoją dziuplę z komputerami).
  8. Właśnie zauważyłam że budujesz w Luboniu:-) Jest tam jeszcze gdzie budować? Moi dziadkowie od strony mamy stamtąd pochodzą i tam kiedyś mieszkałam (Żabikowo) Ach, jaki sentyment mnie ogarnął...
  9. Mąż informatyk, od ponad roku w dwóch pracach: w high school dla dziewczynek jako IT technik i w londyńskim Google. Ja technik ekonomista , obecnie studiuję zarządzanie i pracuję na pół etatu. Na razie w Londynie
  10. Paulina N.

    Grupa Wrocławska

    Rozgryzałęm ten temat długo i wyszło mi że uczeni są podzieleni. Pytanie jest takie, ile ma mieć grubości drewno by przewodziło? Jedni mówią do 16mm inni do 14mm - Ja kupiłem dwówarstwowy palisander o grubości 11mm i na razie działą. I póki co, nie rozeschł się. Oczywiście kupiłem w Comfort Plusie. No właśnie, ktoś wczesniej polecał tą firmę Mój mąz wczoraj tam zadzwonił Nie wiem z kim rozmawiał ale przez pół godziny dowiedział się od jednej osoby więcej niż od pięciu poprzednich.
  11. Rozgryzałęm ten temat długo i wyszło mi że uczeni są podzieleni. Pytanie jest takie, ile ma mieć grubości drewno by przewodziło? Jedni mówią do 16mm inni do 14mm - Ja kupiłem dwówarstwowy palisander o grubości 11mm i na razie działą. I póki co, nie rozeschł się. Oczywiście kupiłem w Comfort Plusie. No właśnie, ktoś wczesniej polecał tą firmę Mój mąz wczoraj tam zadzwonił Nie wiem z kim rozmawiał ale przez pół godziny dowiedział się od jednej osoby więcej niż od pięciu poprzednich.
  12. Wstępnie zrobiłam projekt kuchni wg programu IKEA, podobają mi się szafki FAKTUM/ULRIKSDAL, dab. Czy ktoś ma taką kuchnię? Czy kupowaliscie również sprzęt AGD z Ikea? Jesli nie to czy trudno dobrać sprzęt do szafków IKEA i zamontować?
  13. Zgdadzam się z Tobą, Mymyk_KSK My obecnie mieszkamy w Londynie, mój mąz jest informatykiem i ma dwie świetne prace. Dzięki temu ja mogę pracować na part-time i studiować. Na pewno żyje się łatwiej bo dodatkowo w takim mieście jak Londyn wszystko jest na wyciągniecie ręki: nauka, kultura, rozrywka Ale druga strona to rodzina i znajomi których zostawiliśmy w Polsce, dzięki którym jesteśmy tym kim jesteśmy. Nie wyobrażam sobie zostania tutaj na stałe. W Polsce natomiast nie lubię panujacej jeszcze w wielu instytucjach (zwłaszcza państwowych) biurokracji i narzekania ludzi
  14. Pewnie tak, ale tak już jest z kredytami że to banki z nich żyją i one ustalają pewne zasady których chcąc nie chcąc nie jesteśmy w stanie ominąć. Życie...
  15. Właśnie, dosyć ciężko określić "tą" średnią półkę, podejrzewam że będzie to wyglądać tak że jedną rzecz kupimy drożej, inną taniej. Jestem zdania że nie ma co oszczędzać na niektórych materiałach. A i za robociznę trzeba zapłacić
  16. Wracamy, niedługo...Domek się buduje
  17. Nie można przewidzieć co będzie za rok czy za 30 lat, każdy biorąc kredyt podejmuje ryzyko ale czego się nie robi żeby mieć swoje własne cztery kąty. W 2005r. kupiłam mieszkanie na które wziełam kredyt w CHF, nie żałuję, nawet teraz kiedy kurs wzrosł. W styczniu podpisaliśmy z mężem umowę kredytową na zakup domy, nie mogliśmy wziaść w naszym banku kredytu we frankach. Mój mąż namówił mnie na dolary. Wiemy, że to bardzo chwiejna waluta ale coś trzeba było wybrać. Śledzimy kursy dolara, no bo nie ma co ukrywać z tym trzeba być na bieżąco.Takie już życie. W umowie mamy punkt o tym, że w kazdej chwili i bezpłatnie możemy kredyt przewalutować Dodatkowym "plusem" w staraniu się o kredyt jest historia klienta, czyli najlepiej mieć już wcześniej zaciągniete kredyty i spłacane w czasie. Mieszkamy obecnie za granicą, tutaj banki patrzą na takie rzeczy. Dla nich klient bez historii kredytowej nie jest tak wiarygodnym klientem jak ten co ma ich pare.
  18. Pewnie gdybyśmy mięli więcej to bym się nie pogniewała Zresztą nie traktuje kuchni jako swojego terytorium więc nie zagłębiam się jej rozmiar (większa powierzchnia, więcej sprzątania), po prostu jest. Dla mnie ważniejszy jest ogród i salon gdzie pewnie będę spędzała większość czasu, łazienka (miejsce relaksu) i sypialnia ( ). Ale to rzecz gustu, a jak wiadomo o tym się nie dyskutuje
  19. Na razie nie wyobrażam sobie żeby ktoś sprzątał w moim domu (bo oczywiście robię to najlepiej ) ale nie wykluczam, że jak pojawią się dzieci będę potrzebowała kogoś do pomocy (nie będziemy mieć w pobliżu naszych rodziców )
  20. Na razie nie wyobrażam sobie żeby ktoś sprzątał w moim domu (bo oczywiście robię to najlepiej ) ale nie wykluczam, że jak pojawią się dzieci będę potrzebowała kogoś do pomocy (nie będziemy mieć w pobliżu naszych rodziców )
  21. My będziemy mieć dwie, niecałe 130m2: wc na parterze i łazienkę na poddaszu, jak na razie nam wystarczy, rodzina: 2 + kot
  22. No my akurat nie kupujemy domu pod kątem rozmiarów kuchni. Myślę, że każdy z nas w różny sposób korzysta z kuchni.W obecnym domu przebywamy w kuchni robiąc śniadanie, a w weekendy jeszcze jakiś obiad (o ile jesteśmy w domu) Przy obecnym trybie życia i dodając że nie jesteśmy mistrzami w gotowaniu to nam wystarczy. Poza tym jadalnie z dużym stołem będziemy mieć za ścianą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...