Witam szanownych forumowiczów, planuję budowę domu. Upieram się przy wyborze projektu energooszczędnego, gdzie w orientacyjnym kosztorysie są już uwzględnione wszystkie rozwiązania energooszczędne (pozwoli to zbudować porządnie ocieplony dom, bez specjalnych niespodzianek w kosztach, wiadomo że bierze się poprawkę ok.20% in plus). Spośród wszystkich pracowni projektowych, wydaje mi się, że Lipińscy specjalizują się w projektowaniu takich domów, dlatego skłaniam się do wyboru projektu od nich (http://www.lipinscy.pl/energo_projects.xml?page=1). Zastanawiam się tylko, czy moje myślenie jest poprawne, dlatego piszę tego posta. Dom energooszczędny to dobrze ocieplone ściany, podłoga, dach, wentylacja mechaniczna (drogi rekuperator), porządne okna i drzwi, często kominek z płaszczem wodnym i baterie słoneczne. Większość projektów jest NIE-energooszczędnych, dlatego ich orientacyjne kosztorysy, chcąc budować energooszczędnie na pewno znacznie wzrostną. Jestem ciekawy jak ma się teoria do praktyki? Czy ktoś zbudował dom enerooszczędny i nakłady poniesione dają mu teraz wymierne korzyści? Czy budując raz jeszcze budowalibyście energooszczędnie? Zewsząd docierają do nas informacje o budowaniu energooszczędnym. Robi się na to moda. Wiadomo, moda kreuje rynek. Czy rzeczywiście jak jest napisane że dom potrzebuje 60kWh/m2 rocznie, to budując zgodnie z projektem, tyle faktycznie jest. Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.