Oba adresy już przejżałem. Są tam tylko zasady ogólne i z grubsza można by ruszać. Ale może ktoś ten temat już przerabiał i może nie trzeba odkrywać ameryki na nowo. Owszem był u mnie fachowiec, który stwierdził, że zajmie mu to tydzień (najprostsza wersja kominka) i chciał 1200 zł gdzie ja zarabiam miesięcznie 1700. To paranoja.