Wg producenta, i po rozmowie z serwisem kondensuje również podczas podgrzewania CWU, moc grzewcza jest w nim bardzo uzalezniona od roznicy temperatury miedzy wejsciem a zadaną temperaturą, więc nie jest regułą ze on zawsze włącza sie na max. Jesli ma podgrzac tylko pare litrow wody ktore sie wylało i zostało zastąpione przez zimna wode to startuje mniej wiecej od 3/4, może polowe mocy po czym obniża modulując powoli moc.
Sory, ale nie wymienie juz samego pieca na inny bo raz ze on jest ok, drugie straciłbym na jego sprzedaży. Zreszta co tutaj ma ilość odbiorów do wielkosci zbiornika jeśli ten piec potrafi obsłużyć równoczesnie kilka punktów poboru.
Co do ilości łazienek w domu to w zasadzie przygotowane mam 3 , z czego jedna moze słuzyć jako kuchnia, zależnie od tego jak zagospodaruje piętro.
Mam juz lepszy pomysł. Jeśli faktycznie ogrzewanie CWU okazało by sie dla mnie zbyt drogie to dokupie piec nie kondensacyjny, ale zbiornik 110l grzany gazem od spodu z palącą się świeczką ktora cały czas dogrzewa powoli zbiornik.
To jest najekonomiczniejsze rozwiązanie. Wepnę go po prostu przed kondensata w szereg i zamiast do kondensata płynąć zimna woda to popłynie już ogrzana. A zalete ma to jeszcze taką ze jak sie skończy te 110l to jeszcze kondensat mi wode ogrzeje przepływowo i nigdy mi jej nie braknie. Np podczas kąpieli kiedyś najbardziej własnie złościło mnie to ze po napełnieniu wanny nie można juz było dolać ciepłej wody bo zbiornik musiał sie grzac przez godzine, teraz juz takiej sytuacji nie bedzie
Co do czestego załączania sie pieca z powodu uruchamiającej sie pompy, problem juz rozwiązałem, wg zaleceń producenta czyli powrót do zbiornika przedłużyłem rurką tak zeby woda z powrotu nie wpływała na sam dól zbiornika tylko 30cm wyzej tak zeby nie unosiła zimnej wody i nie powodowała uruchomienia pieca.