Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MareSki

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez MareSki

  1. Timon, dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście mimo poszukiwań nie udało się znaleźć gotowych i zrobię zapewne podobne do Twoich. Dodatkowe pytanie dotyczy ilości. Czy dobrze zrozumiałem, że zastosowałeś po 2 szt. w każdym z kanałów. Przez wyczystkę z góry mam dostępne 2 kanały, co oznaczałoby w sumie 4 szt. Czy tak jest u Ciebie? I jeszcze - czy kształt skręconego płaskownika (jak ze zdjęcia z innego kotła) nie wydaje bardziej optymalny, np ze względu na brak poziomych powierzchni, na których osiada i zatrzymuje się sadza?
  2. Witam Mam prośbę o wskazanie, gdzie można zakupić tzw. zawirowywacze spalin do kotła Stąporków Termo Eco 20 kW. Wyczytałem o ich zastosowaniu wcześniej w tym wątku, a także gdzieś w innych źródłach. Producent ze Stąporkowa twierdzi, że miał kiedyś takie elementy w ofercie, ale od dawna ich nie produkuje. Czy można zastosowań produkty innych firm? Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu takich części i ew. uwagi na ten temat. Pozdrawiam MARESKI
  3. Witam Nesia, palę też krótko i podobnym opałem, też nie mam wkładu i zwykły komin z cegieł, więc jestem trochę przestraszony twoim przypadkiem. Może komin jest kiepski? 2 tyg. temu kominiarz stwierdził, że w rozsądnym czasie (ale nie wcześniej niż latem) powinienem wstawić wkład kominowy - wg niego to jedyna pewna metoda zabezpieczenia. Co jednak zrobić z zaciekami? Zapytałem kominiarza przed chwilą. Twierdzi (TO JEGO OPINIA), że "zapach" tego zacieku może być drażniący a nawet trujący i należy się go niezwłocznie pozbyć. Radzi skuć tynk i potraktować kilkakrotnie plamę specjalnym płynem (nazwy nie pamięta). Należy też w tej sytuacji palić wyłącznie suchym drewnem - żeby wysuszyć zaciek. Twierdzi, że w przeciwnym wypadku ww. będzie się powiększać i "pójdzie w dół". Czyli: osuszyć, zabezpieczyć i wstawić wkład...
  4. Witam Nesia, palę też krótko i podobnym opałem, też nie mam wkładu i zwykły komin z cegieł, więc jestem trochę przestraszony twoim przypadkiem. Może komin jest kiepski? 2 tyg. temu kominiarz stwierdził, że w rozsądnym czasie (ale nie wcześniej niż latem) powinienem wstawić wkład kominowy - wg niego to jedyna pewna metoda zabezpieczenia. Co jednak zrobić z zaciekami? Zapytałem kominiarza przed chwilą. Twierdzi (TO JEGO OPINIA), że "zapach" tego zacieku może być drażniący a nawet trujący i należy się go niezwłocznie pozbyć. Radzi skuć tynk i potraktować kilkakrotnie plamę specjalnym płynem (nazwy nie pamięta). Należy też w tej sytuacji palić wyłącznie suchym drewnem - żeby wysuszyć zaciek. Twierdzi, że w przeciwnym wypadku ww. będzie się powiększać i "pójdzie w dół". Czyli: osuszyć, zabezpieczyć i wstawić wkład...
  5. Witam wszystkich. Używam do podtrzymania napięcia UPS ETA 720 z przeróbką producenta o wdzięcznej nazwie BINGO, która pozwala podtrzymywać urządzenia indukcyjne - razem około 600zł. W tzw. międzyczasie znalazłem na stronie firmy EVER zasilacze z cyfrową funkcją generowania sinusoidy-tańsze. Myślę, że takich rozwiązań jest coraz więcej, trzeba tylko wyraźnie zaznaczyć u sprzedawcy, że zasilacz ma służyć do podtrzymania pomp. W sprawie niemierzalnego opału (miało być 4m, jest 3) staram się zawsze ustalić ze sprzedawcą, że mówimy o ilości ułożonej - już 2 razy różni dostawcy zgodzili się dowieźć brakujące 1/2 metra (przy następnej dostawie). Niestety mierzenie na samochodzie nie zawsze wystarczy - jak wcześniej napisano różnice w długości belek mogą być bardzo duże (myślę, że to jedna z metod naciągania). Pamiętam jedną z pierwszych dostaw, gdy po ułożeniu zamiast 5m było 3. Ten obwieś starał się mi wmówić, że metr przestrzenny to drewno "nawrzucane", a nie ułożone. Też w końcu obiecał przywieźć resztę, ale więcej go oczywiście nie widziałem...
  6. Witam wszystkich. Używam do podtrzymania napięcia UPS ETA 720 z przeróbką producenta o wdzięcznej nazwie BINGO, która pozwala podtrzymywać urządzenia indukcyjne - razem około 600zł. W tzw. międzyczasie znalazłem na stronie firmy EVER zasilacze z cyfrową funkcją generowania sinusoidy-tańsze. Myślę, że takich rozwiązań jest coraz więcej, trzeba tylko wyraźnie zaznaczyć u sprzedawcy, że zasilacz ma służyć do podtrzymania pomp. W sprawie niemierzalnego opału (miało być 4m, jest 3) staram się zawsze ustalić ze sprzedawcą, że mówimy o ilości ułożonej - już 2 razy różni dostawcy zgodzili się dowieźć brakujące 1/2 metra (przy następnej dostawie). Niestety mierzenie na samochodzie nie zawsze wystarczy - jak wcześniej napisano różnice w długości belek mogą być bardzo duże (myślę, że to jedna z metod naciągania). Pamiętam jedną z pierwszych dostaw, gdy po ułożeniu zamiast 5m było 3. Ten obwieś starał się mi wmówić, że metr przestrzenny to drewno "nawrzucane", a nie ułożone. Też w końcu obiecał przywieźć resztę, ale więcej go oczywiście nie widziałem...
  7. Witam Z waszych odpowiedzi (Tommco, Wiech) i wcześniejszych obserwacji wnoszę, że wachania temperatury wody w płaszczu nie są raczej normalne. Po dłuższym rozgrzaniu kominka (3-4 godziny) efekt przestaje występować. Będę obserwował dalej. Jeżeli ktoś spotka taki objaw - będę wdzięczny za info. Z prognoz wynika, że dopiero koło przyszłego czwartku ma się nieco ochłodzić (ale też tylko do zera). Może to odpowiedź NATURY na rosnące ceny drewna... - zimy nie będzie. Będziemy palić wyłącznie dla czystej przyjemności.
  8. Witam Z waszych odpowiedzi (Tommco, Wiech) i wcześniejszych obserwacji wnoszę, że wachania temperatury wody w płaszczu nie są raczej normalne. Po dłuższym rozgrzaniu kominka (3-4 godziny) efekt przestaje występować. Będę obserwował dalej. Jeżeli ktoś spotka taki objaw - będę wdzięczny za info. Z prognoz wynika, że dopiero koło przyszłego czwartku ma się nieco ochłodzić (ale też tylko do zera). Może to odpowiedź NATURY na rosnące ceny drewna... - zimy nie będzie. Będziemy palić wyłącznie dla czystej przyjemności.
  9. Wiech, teraz wszystko jasne. U mnie do dzisiaj po stronie CO była tylko jedna pompa (ta wbudowana w piec gazowy) i chodziła stale. Działanie całości było problematyczne (m.in. przy pracy bez kominka piec gazowy wychładzał się za bardzo i często załączał). Dzisiaj rano instalatorzy założyli mi drugą pompę - twierdzą, że będzie lepiej (wcześniej sami zaproponowali układ z jedną - sic!). Zobaczymy. I tutaj mam pytanie . Po instalacji dodatkowej pompy występuje dziwny efekt - kominek rozgrzewa wodę do 41stC, wtedy się włącza jego pompa oraz pompa CO i za chwilę następuje wychłodzenie aż do 35st (w ciągu dosłownie 20 sec, przy 37st pompa się wyłącza). Czy takie wachania temperatury wody w kominku są normalne? Przedtem temperatura była stała i zależała wyraźnie od ilości drewna i wielkości płomienia. Czy ktoś spotkał się z takim objawem? A może to kwestia ustawień (temperatury załączenia i wydajności pomp)?
  10. Wiech, teraz wszystko jasne. U mnie do dzisiaj po stronie CO była tylko jedna pompa (ta wbudowana w piec gazowy) i chodziła stale. Działanie całości było problematyczne (m.in. przy pracy bez kominka piec gazowy wychładzał się za bardzo i często załączał). Dzisiaj rano instalatorzy założyli mi drugą pompę - twierdzą, że będzie lepiej (wcześniej sami zaproponowali układ z jedną - sic!). Zobaczymy. I tutaj mam pytanie . Po instalacji dodatkowej pompy występuje dziwny efekt - kominek rozgrzewa wodę do 41stC, wtedy się włącza jego pompa oraz pompa CO i za chwilę następuje wychłodzenie aż do 35st (w ciągu dosłownie 20 sec, przy 37st pompa się wyłącza). Czy takie wachania temperatury wody w kominku są normalne? Przedtem temperatura była stała i zależała wyraźnie od ilości drewna i wielkości płomienia. Czy ktoś spotkał się z takim objawem? A może to kwestia ustawień (temperatury załączenia i wydajności pomp)?
  11. Dziękuję Wiechu za odpowiedź. Znalazłem schematy, jest trochę inaczej niż u mnie. W sumie instalacje muszą się różnić, bo w makrotermie wymiennik jest wbudowany w kominek, a u mnie na zewnątrz i wymaga dodatkowej pompy po stronie obwodu kominka. Pytanie, czy w Twojej instalacji masz dwie pompy cyrkulacji CO (wbudowana w piec gazowy i przy kominku)? Na schemacie tego nie widać - są dwie pompy przy kominku (CO i CW - pewnie w zestawie), a przecież w zestawie pieca gazowego jest często również pompa.
  12. Dziękuję Wiechu za odpowiedź. Znalazłem schematy, jest trochę inaczej niż u mnie. W sumie instalacje muszą się różnić, bo w makrotermie wymiennik jest wbudowany w kominek, a u mnie na zewnątrz i wymaga dodatkowej pompy po stronie obwodu kominka. Pytanie, czy w Twojej instalacji masz dwie pompy cyrkulacji CO (wbudowana w piec gazowy i przy kominku)? Na schemacie tego nie widać - są dwie pompy przy kominku (CO i CW - pewnie w zestawie), a przecież w zestawie pieca gazowego jest często również pompa.
  13. Witam Pytanie do Wiecha. Będę wdzięczny za dokładniejszy opis tego podwójnego zestawu pompowego. Mam inny kominek (Godin), ale też w połączeniu z kotłem (gazowym) i zasobnikiem CW 200L. Mam też niejasne wrażenie, że w mojej instalacji ładowanie CW przez kominek w zasadzie nie występuje. W uproszczeniu układ CO to: pompa CO, pompa ładowania CW, pompa cyrkulacji CW, sterownik pogodowy realizujący m.in. ładowanie CW (priorytet), układ kominka: pompa kominka, sterownik, wymiennik, naczynie wzbiorcze, (sterownik CTM- załącza pompę kominka gdy temp>38stC). Czy coś powinienem zmienić, dodać? A jak jest u Ciebie? Pozdrawiam
  14. Witam Pytanie do Wiecha. Będę wdzięczny za dokładniejszy opis tego podwójnego zestawu pompowego. Mam inny kominek (Godin), ale też w połączeniu z kotłem (gazowym) i zasobnikiem CW 200L. Mam też niejasne wrażenie, że w mojej instalacji ładowanie CW przez kominek w zasadzie nie występuje. W uproszczeniu układ CO to: pompa CO, pompa ładowania CW, pompa cyrkulacji CW, sterownik pogodowy realizujący m.in. ładowanie CW (priorytet), układ kominka: pompa kominka, sterownik, wymiennik, naczynie wzbiorcze, (sterownik CTM- załącza pompę kominka gdy temp>38stC). Czy coś powinienem zmienić, dodać? A jak jest u Ciebie? Pozdrawiam
  15. W normalnym kominku taki efekt nie występował - ścianki się brudziły sadzą, która się z czasem wypalała. Nigdy nie widziałem żadnego szkliwa. Czy ktoś z Was pali dłużej niż sezon i widział co się z tym dzieje potem? Czy można to czyścić mechanicznie? Czy to w ogóle jest problem? Pozdrawiam
  16. W normalnym kominku taki efekt nie występował - ścianki się brudziły sadzą, która się z czasem wypalała. Nigdy nie widziałem żadnego szkliwa. Czy ktoś z Was pali dłużej niż sezon i widział co się z tym dzieje potem? Czy można to czyścić mechanicznie? Czy to w ogóle jest problem? Pozdrawiam
  17. Witam Ja też dokładam co 2-4 godz, nie do pełna. Drewno mam mokre, więc mniej daje ciepła i bardziej dymi. Trzeba mocniej rozpalić, żeby je wysuszyć, a i tak dużo ciepła (razem z parą wodną) idzie do komina. Piszecie o temperaturze wody, a ten temat mnie ostatnio nurtuje. Na dworze dość ciepło i mocne palenie wydaje się niepotrzebne. Najczęściej mam więc temperaturę na poziomie 40-45st (palę regularnie od miesiąca) i na wewnętrznych ściankach płaszcza osadza się gruba warstwa jakby kamienia czy szkliwa (po jakimś czasie trochę pęka i miejscami odpada). Od kilku dni mam wrażenie, że ten sam ogień skutkuje mniejszą temperaturą (jakby wydajność spadła?). Czy przy paleniu normalnym suchym drewnem ta warstwa szkliwa zostanie wypalona? Użyłem preparatu do likwidowania sadzy (sadopal czy coś takiego), ale wewnątrz wkładu nie zauważyłem zmian (do komina nie zaglądałem). Czy ten osad jest normalny?
  18. Witam Ja też dokładam co 2-4 godz, nie do pełna. Drewno mam mokre, więc mniej daje ciepła i bardziej dymi. Trzeba mocniej rozpalić, żeby je wysuszyć, a i tak dużo ciepła (razem z parą wodną) idzie do komina. Piszecie o temperaturze wody, a ten temat mnie ostatnio nurtuje. Na dworze dość ciepło i mocne palenie wydaje się niepotrzebne. Najczęściej mam więc temperaturę na poziomie 40-45st (palę regularnie od miesiąca) i na wewnętrznych ściankach płaszcza osadza się gruba warstwa jakby kamienia czy szkliwa (po jakimś czasie trochę pęka i miejscami odpada). Od kilku dni mam wrażenie, że ten sam ogień skutkuje mniejszą temperaturą (jakby wydajność spadła?). Czy przy paleniu normalnym suchym drewnem ta warstwa szkliwa zostanie wypalona? Użyłem preparatu do likwidowania sadzy (sadopal czy coś takiego), ale wewnątrz wkładu nie zauważyłem zmian (do komina nie zaglądałem). Czy ten osad jest normalny?
  19. Witam 1. Może wreszcie ktoś udzieli jednoznacznej odpowiedzi na temat zaworu termostatycznego (o którym pisze MarcinBielezyn). Mój instalator kominka twierdzi, że dopuszczenie zimnej wody do gorącego układu może być katastrofalne w skutkach. Gdzieś jednak przeczytałem, że można zawór instalalować nie bliżej niż 1 metr od wkładu. Jak jest naprawdę? Zawór wydaje się dobrą metodą na schłodzenie układu. 2. Mój kominek pracuje w układzie z kotłem na gaz (przez wymiennik), który ma ustawiony priorytem CW. Gdy palę w kominku, a ktoś odkręci ciepłą wodę, piec i pompa CW włączają się automatycznie a pompa CO się wyłącza. Co się wtedy dzieje, gdzie jest przekazywana energia z kominka (pompa CO nie chodzi, więc nie do CO)? Może jest tu jakiś błąd? 3. Czy ktoś zna rozwiązania typu "wężownica chłodząca" ale do kominków, które nie mają takiej opcji wbudowanej (Bio - oczywiście w układzie otwartym). Pozdrawiam
  20. Przyznaję, że o tym nie pomyślałem. Różnego rodzaju "zawirowania" dla lepszego odbioru ciepła posiadają prawie wszystkie kominki (tradycyjne też). Wiem, że np. w CTMie można otworzyć jakąś dodatkową "przepustnicę typu by-pass", ale pewnie masz rację - zawsze może trochę sadzy pozostać nad wkładem. Ostatecznie u siebie zrobiłem tradycyjną wyczystkę, chociaż mocno musiałem zmienić pomysł na obudowę. Bez wkładu kominowego (którego nie mam) ww. rozwiązanie wcale nie wchodzi w grę. Chyba dobrze się stało.
  21. Przyznaję, że o tym nie pomyślałem. Różnego rodzaju "zawirowania" dla lepszego odbioru ciepła posiadają prawie wszystkie kominki (tradycyjne też). Wiem, że np. w CTMie można otworzyć jakąś dodatkową "przepustnicę typu by-pass", ale pewnie masz rację - zawsze może trochę sadzy pozostać nad wkładem. Ostatecznie u siebie zrobiłem tradycyjną wyczystkę, chociaż mocno musiałem zmienić pomysł na obudowę. Bez wkładu kominowego (którego nie mam) ww. rozwiązanie wcale nie wchodzi w grę. Chyba dobrze się stało.
  22. U mnie też braliśmy pod uwagę tzw. "wyczystkę w palenisku" - takie rozwiązanie da się zastosować (i jest chyba dopuszczalne), gdy komin jest bezpośrenio, lub prawie nad kominkiem. Zdaje się, że sadzę wybiera się wtedy nawet łatwiej. Nie może być większych załamań przewodu kominowego! Pozdrawiam
  23. U mnie też braliśmy pod uwagę tzw. "wyczystkę w palenisku" - takie rozwiązanie da się zastosować (i jest chyba dopuszczalne), gdy komin jest bezpośrenio, lub prawie nad kominkiem. Zdaje się, że sadzę wybiera się wtedy nawet łatwiej. Nie może być większych załamań przewodu kominowego! Pozdrawiam
  24. MarcinBialezyn Dzięki. Pytanie do ew. fachowców (instalatorów) - czy mogą to potwierdzić - że można dopuścić wodę do układu płaszcza przez zawór termostatyczny w odległości powyżej 1 metra od kominka - rozumiem, że na powrocie wody z układu? 1950 ad 1. OK. Też mam zasobnik z jedną wężownicą, ale wyczytałem, że korzystne dla układu jest zastosowanie zbiornika buforowego (niezależnie, ile będzie źródeł i odbiorników energii). Jak bez takiego zbiornika rozwiązać m.in. kwestię palenia w kominku, gdy jest ciepło, jak przejąć nadmiar energii i przekazać np do CW? Oczywiście mówię o wkładach, które nie mają w standardzie odpowiednich opcji. ad 5. Odpowiednią wbudowaną wężownicą chwali się w swojej ofercie firma Merkury (http://www.merkury.win.pl), pewnie nie jest więc zabroniona. Tak, czy inaczej interesuje mnie problem zabezpieczenia układu przed przegrzaniem, zarówno w warunkach awaryjnych (np. brak prądu), jak i normalnych (patrz pt.1). Pozdrawiam
  25. MarcinBialezyn Dzięki. Pytanie do ew. fachowców (instalatorów) - czy mogą to potwierdzić - że można dopuścić wodę do układu płaszcza przez zawór termostatyczny w odległości powyżej 1 metra od kominka - rozumiem, że na powrocie wody z układu? 1950 ad 1. OK. Też mam zasobnik z jedną wężownicą, ale wyczytałem, że korzystne dla układu jest zastosowanie zbiornika buforowego (niezależnie, ile będzie źródeł i odbiorników energii). Jak bez takiego zbiornika rozwiązać m.in. kwestię palenia w kominku, gdy jest ciepło, jak przejąć nadmiar energii i przekazać np do CW? Oczywiście mówię o wkładach, które nie mają w standardzie odpowiednich opcji. ad 5. Odpowiednią wbudowaną wężownicą chwali się w swojej ofercie firma Merkury (http://www.merkury.win.pl), pewnie nie jest więc zabroniona. Tak, czy inaczej interesuje mnie problem zabezpieczenia układu przed przegrzaniem, zarówno w warunkach awaryjnych (np. brak prądu), jak i normalnych (patrz pt.1). Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...