Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

arkadyx

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    43
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez arkadyx

  1. Szukam drzwi zew. i zainsteresowany jestem opiniami na temat drzwi kompozytowych, które biorę pod uwagę w swoich rozważaniach. Pytania na temat drzwi Vikking: - W celu (jak przypuszczam) usztywnienia (ramę) te drzwi mają ramę z drewna + wkład stalowy. Z tymi dodatkami, na logike powinny zachowywać się podobnie jak drewniane. Czy się mylę? - Lepsza izolacyjność od drzwi drewnianych - dlaczego skoro typowe drzwi drewniane mają około 4 cm pianki lub styroduru. Te drzwi też tyle posiadają więc te parametry będą identyczne, a o izolacyjności będą decydować prześwity między ramą a drzwiami. A jednak Chińskie. Firma Vikking podaje jako dostawce technologi firmę Distinction Doors (Anglia), a ta z kolei podaje, że jest partnerem firmy Nan Ya Plastics. No i w ten sposób trafiamy prosto do Chin więc rację ma osoba mówiąca o przepakowaniu kontenerów w Europie. Swoją drogą nie mam nic przeciwko produktom z Chin bo tam też powstają dobre rzeczy, a problem w tym, że zazwyczaj sprowadzane są do nas najtańsze więc przyjęło się że Chiny=zła jakość co nie musi być prawdą w tym przypadku.
  2. Czy do zlicowania fug preparat Kreisel'a Fuga 701 będzie się nadawał (powinien być wodo i mrozoodporny)? Inny tej samej firmy to nanofuga 730 - droższa o rząd, ale ja tego nie potrzebuję dużo. Kupiłem preparat o nazwie Sarsil H14/R (impegnat silikonowy) - tym na końcu chcę pomalować komin. Dodakowo zamierzam czpę obić blachą. Jak zapytałem wykonawcę dlaczego tego nie zrobił skoro mi nawet zostało parę arkuszy blachy po budowie - odparł że zakładał, że zrobię to za 3-4 lata jak jego robota się rozsypie. Nie wiem jak to jest w tej budowlanej branży, że "fachowcy" nie mają pojęcia co i jak należy wykonać poprawnie (może mają, ale skoro inwestor nie ma pojęcia to robią jak im wygodniej). Nie mam czasu i ochoty, ale muszę się doktoryzować z każdego etapu, a następnie przekonać fachowca z kilkunastoletnią praktyką, że coś spierd...
  3. Mój komin z dziurawki na pewno nie jest wynikiem oszczędności, ale nie o tym chciałem dyskutować tylko jak to obecnie naprawić. Zburzenie i postawienie na nowo jest zawsze rozwiązaniem, ale zakładam że są też inne skuteczne metody naprawy tego stanu rzeczy.
  4. Mam to samo, tzn. dziurawka + fuga nielicująca. Po ostatnich ulewach widzę zacieki (dom ma niecały rok). Czy problem udało się usunąć? Zastanawiam się nad zlicowaniem fug + preparat (Ceresit CT 13 lub inny). Inny wariant to wyburzenie całości o postawienie na nowo z pełnej cegły, ale koszty tego są spore. Czy kinkier można tynkować (spotkałem sie z opinią, że nie)?
  5. Stoję przed montarzem bramy garażowej. Ze względu na istniejący w garażu podciąg, muszę obniżyć nadproże o około 10cm (tyle brakuje aby szyny minęły podcią). Drzwi są szerokie na 5m. Wał montowany jest w okolicach krawędzi oraz ma 2 punkty podparcia zlokalizowane w okolicach środka. Po bokach będzie zamontowany do ściany, ale jak przymocować go na środku? Zamierzam wypełnić te 10 cm styropianem + przygotować okucia (coś w ksztalcie litery T obróconej o 90 stopni) w okolicach środka do mocowania punktów podparcia wału. Czy to jest ok? Co z dociskiem uszczelki od najwyższego segmentu bramy w przypadku wypełnienia nadproża styropianem? Czy od strony garazu nalezy przymocować coś mocniejszego na całej szerokości np. arkusz grubej blachy o szerokości 5+ m i wysokości 10 cm) po czym pozostałą przestrzeń wypełnić styropianem (pod nadprożem w kierunku zew.)?
  6. Jaka powinna być grubość otuliny na rurze PN20 i na rurze typu PEX w zastosowaniu dla CO i CWU? Znalazłem w sieci informacje o rozporządzeniu dotyczącym izolacji oraz na stronach producentów izolacji w przypadku rur stalowych lub miedzianych. Typowo jest to: rura o średnicy <= 22mm - izolacja 20mm (dla materiału o izolacji cieplnej wynoszącej 0,035) rura o średnicy <= 50mm - izolacja 30mm Można spotkać bardziej precyzyjne informacje w połączeniu z tym czy rura jest instalowana wew. (temp. > 12 st.) lub na zew. budynku oraz z uwzględnieniem temperatury wody. W moim przypadku jest to < 60 st. oraz instalacje tylko wew budynku. Rurki będą umieszczone przy podłodze więc od góry i z boku będzie to styropian. Od spodu beton. Instalator sugeruje 4-6mm, w projekcie mam informacje o 9mm dla rur w ścianach i 13mm poza. Jaka faktycznie powinna być rozsądna grubość tej otuliny?
  7. Przymierzam się do instalacji CO i CWU. Rozmawiam z wykonawcami i każdy sugeruje swoje "sprawdzone" rozwiązania. Jako laikowi trudno mi wyciągnąć konkretne wnioski. W domu (około 190m2 do ogrzania) planuję trochę podłogówki (około 30%, łazienki, kuchnia, przedpokój) i resztę w typowych grzejnikach (salon + pokoje), zasobnik na około 150l (2+2). Czy powinienem to robić na jednym obwodzie (+ zawory RTL do podłogówki) czy też powinno to być 2 osobne obwody (2 pompy itp.)? W przypadku dwóch obwodów rośnie koszt instalacji i samej kotłowni. Czy ten koszt ma szanse się kiedyś zamortyzować i czy np. zapewni mi lepszy komfort? Może nie w temacie, ale znalazłem ciekawy kocioł termetu Termokondens Plus, który obsługuje 2 obwody w standarcie (trudno wydobyć jakieś konkrety od producenta, np. pytałem czy posiada on sprzęgło hydrauliczne, ale serwis tego nie wiedział - jak nie oni to kto? ). Fakt faktem piecyk można kupić za około 6.6k (bez montarzu), do tego dochodzi wymiennik, zawór trójdrogowy i relatywnie tani sterownik pokojowy (Open Therm). Całość od strony kosztów wygląda zachęcająco. Do CO teoretycznie potrzebuję kotła 12-15kW (Termet ma 24kW). Co może zaoferować DD w podobnej konfiguracji (interesuje mnie model i cena kotła + osprzęt)?
  8. W sumie to pytam trochę za późno. Mam już wykonany drenaż opaskowy w koło budynku, ale zaczynam się zastanawiać czy zostało to wykonane zgodnie ze sztuką. Dom nie jest podpiwniczony, ale fundamenty są ocieplone styrodurem + izolacja hydro w formie folii kubełkowej. Grunt jest słabo przepuszczalny - glina. W koło domu został wysypany kamień (na głębokości około 80-90 cm) i w nim ułożone rury drenarskie w opasce z geowłókniny. Na to znowu wysypany kamień (około 20-30 cm) i następnie całość przysypana gruntem rodzimym (glina). Zastanawiam się czy warstwa filtracyjna (z kamieni) nie powinna być w całości dodatkowo owinięta geowłókniną. U mnie nie zostało to wykonane stąd pytanie czy warto to poprawiać/reklamować? Faktycznie poprawka to robienie wszystkiego od nowa. Zostawienie tego w obecnym stanie jakie może mieć ujemne konsekwencje (szybciej całość przestanie pracować ze względu na zatkanie się rur)? Oczywiście to trochę zabawa we wróżby, ale proszę o komentarz.
  9. Dzięki za info. jajmar - chodziło mi o Twoje pytanie po co to robisz. Też to zrobiłeś (ocieplenie). Planuję 15cm styro na chudziaka w poziomie (trochę więcej niż trzeba) na po podłogówka. Rozmawiałem z paroma osobami i wniosek jest taki - o ile nie odkopię całości (czyli ławy pozostaną w ziemi; choć u mnie nie ma typowych ław) to nie powinno nic się stać przy odkopywaniu budynku. Główne ryzyko to pogoda przy odkopywaniu - aby mi tego nie zalało. Przy zastosowaniu koparki uważać aby operator czegoś nie uszkodził. Aby mnie nik błędnie nie zrozumiał: - nie chciałem ocieplać ław czy poniżej ław - myślę o ocipleniu -80 od dolelowego poziomu gruntu - podkopać niżej chciałem ale do położenia rury drenażowej (mogę ją dać wyżej)
  10. jajmar mam częściowo posmarowane fundamenty od strony wew. - to proste wystawały część nad ziemię i było wybrane trochę ziemi (jak pisałem 30-50 cm). Poniżej ławy po to aby zrobić drenaż nad którym się zastanawiam bo nie mam co zrobić z wodą. Koparka sobie poradzi - może zarysuje trochę fundament, potem to można oczyścić i ew. podkuć/wyprostować. Tak jak pisałem bez problemu mogę zrobić to do głębokości -30 od strony zew. bo tu ściany fundamentu były szalowane. Wybranie tyle ziemie to tez nie problem. Nie chcę się powtarzać i nie o to tutaj chodzi - lanie w grunt - to był błąd - raczej nic nie oszczędziłem, a dołożyłem bo poszło dużo więcej betonu. KB się na to zgodził (na wniosek wykonawcy), ale nie przedstawił wszystkich wad, a ja byłem za zielony w tej materii. Nie ma co otwierać wątku bo lany czy z bloczków będzie miał tylu zwolenników co przeciwników. Mam to co mam i chcę to jakoś poprawić. W projekcie mam jasno określoną izolację fundamentu i się tego trzymam (ktoś z głową to robił) - już jedną zmianę zrobiłem (lanie w glinę) i mam problem. Beton z betoniarni z dodatkami poprawiającymi jego wodoprzepuszczlaność (o ile je dołożyli ). Co mi grozi jak nie zaizoluję fundamentu powiedzmy do ław. (tak budowano kiedyś wszystkie domy i teraz sie sporo buduje)? Jak masz u siebie zrobiony fundament?
  11. Od wewnątrz już jest dysperbit mniej więcej do poziomu -30-50. Całość jest już zamknięta chudziakiem. Od zew. mam obecnie surowy beton. Izolacja pod ścianami to 2 x papa. Przymarzanie jest do głębokości -80-100. Jak dam ocieplenie do powiedzmy -30-50 to od dołu beton będzie przymarzał. Oczywiście to co proponujesz ma taką zaletę że jest stosunkowo tanim rozwiązaniem (najtańszym). Zastanawiam się co tracę lub co może się stać w przyszłości?
  12. Obawiam sie grzyba/wilgoci i mam nadzieję że tym poprawię termo/hydro izolacyjność budynku. Wszędzie glina. Nie robiłem badań, ale przy kopaniu fund. nie było wody, ale po wiosennych roztopach woda jest na około 1,1m i bardzo powoli opada. Oceniam, że normalnie woda jest poniżej poziomu "ław". Nie mam płaskiej działki, ale powiedzmy że 0 jest w min. na poziomie +30, a w max. +80-90. Bez większego wysiłku mógłbym zaizolować około 30 w grunt (tu były szalunki) może poza obniżoną częścią garażową.
  13. Niestety budynek jest gotowy (piętrowy z dachem). Chcieliśmy zdążyć w ubiegłym roku, a teraz chcę to ocieplić i zrobić hydroizolację. To był błąd bo należało to robić jak był wylany findament lub nie bawić się w lanie fundamentu w gruncie - to byłoby najlepsze wyjście. Ręczne odkopywanie budynku partiami to będzie spore wyzwanie. Trzeba odkopać na taką szerokość aby tam się zmieścić i przykleić styrodur.
  14. Jak rozumieć obsunąć? Czy budynek (fundament) ma spory nacisk na ściany boczne? IMO po 2-3 m napewno jest bezpieczniejsze, ale praktycznie wyklucza mi możliwość użycia sprzętu - pozostanie kopanie ręczne i przesuwanie się w koło budynku.
  15. Nowy budynek, fundament lany w grunt. Uważam to za błąd z kilku powodów (nie było taniej i bieżące problemy), ale jak to się mówi stało się. Obecnie chciałbym go ocieplić, zaizolowac przeciwwilgociowo i położyć drenaż. Potrzebuję odkopać całość budynku, w zasadzie poniżej ław (o ile można to nazwać ławami bo mam fundament o szerokości około 45-50cm z lekkim podcięciem na dole). Dołem ponad poziomem gruntu ok. 5 cm jest zbrojony. Najbardziej optymalnie wychodzi wynajęcie koparki, oczyszczenie (szczotka ew. kercher) i wyrównanie fundamentu - oceniam to na 2-3 dni. Dysperbit + styrodur + folia kubełkowa + ułożenie rur drenaż i dla rynien + zasypanie kamieniami i częściowo ziemią (od zew.). 1-2 dni. Odkopany budynek będzie stał kilka dni bez podparcia "z boku". Nie wiem na ile to boczne podparcie jest istotne? Czy mogą mi popękać fundamenty lub ściany? Od góry całość jest dociśnięta płytą. Robienie tego partiami jest chyba najlepszą metodą, ale bardzo skomplikowane logistycznie bo trzeba wynająć koparkę na krótkie okresy lub kopać ręcznie i ułożyć rury partiami (chyba mało realne).
  16. Tak wygląda u mnie pęknięty fundament: http://i44.tinypic.com/11ca0hx.jpg Zgadzam się że nie nie jest to wynikiem rozszerzania się chudziaka, bo on on mrozu mógł się co najwyżej kurczyć. jest to o tyle dziwne że w tym miejscu budynek nie jest obciążony (jest to garaż wystający poza budynek). Fundament był lany w ziemi, a ostatnia warstwa została wykonana z bloczków. Pod koniec roku przymierzliśmy się do ocieplenia fundamentu, ale pogoda się popsuła i z jednej strony dom został lekko odkopany. Wykonawca tego nie chciał zasypywać (nic się nie stanie), ale zastanawiam się czy np. przez to że był odkopany (widac nawet wode na zdjęciu) to mróz nie dotarł do ław i to jest tego efektem. Kier. stwierdził, że pęknięcie nie jest groźne. Najbardziej ucirpiał garaż gdzie podniosło płytę co widac na zdjęciu. Płyta nie była zdylatowana. http://i41.tinypic.com/28w12zq.jpg Tak pęknięcia wyglądają od góry: http://i39.tinypic.com/14uylqc.jpg Obecnie jak zaczyna być cieplej wszystko się schodzi (rys praktycznie nie widać). Chudziak wylewany był jak było ciepło - nie było mokro pod płytą choć może i woda się tam dostała. Jak wspominałem wcześniej wszędzie mam glinę i przypuszczam że zostało podsypane za mało piasku. Grubość chudziaka to około 10 cm B15 (beton trochę lepszy niż na chudziaka, ale taki miałem w projekcie). Docelowo planuję na niego położyć 15cm styropianu i wylewka zbrojona (ją zdylatuję od ścian). Fundament też będzie ocieplony od zew. Nie spotkałem się z dylatacją chudziaka, ale domki jednorodzinne buduje się w różny sposób. Oglądałem parę budów i nie spotkałem się z popękanym chudziakiem więc coś zawalił wykonawca + może mam trudniejszy grunt.
  17. Z kierownikiem, który odopiadał za ten etap budowy już nie współpracuję, ale z problemem zostałem ja a nie on. Teraz mam nowego, który mówi że dla swiętego spokoju on by to skuł. Obecnie jak to się zeszło (obniżyło) to nie wygląda to źle - tylko co będzie jak się znowu podniesie. Pytałem czy jak to wszystko ocieplę to czy może się zdarzyć że to znowu to zapracuje. Inna porada "ekspercka" była aby to zostawić stąd dylemat. To jak zawsze problem finansów bo robienie tego na nowo będzie kosztować (mam nadzieję że wtedy część kosztów poniesie wykonawca). Moim zdaniem wykonawca ułożył za małą warstwę podsypki. W SSO ocieplenie fundamentów na wiele by się nie zdało bo mróz od góry przymroził ziemię na głebokość kilkudziesięciu cm. Pytanie do kkdarch: Czy robiłeś wylewkę na nowo?
  18. Temat poruszany sporo razy i niestety mnie też dopadł. Domek kończony (stan surowy) w okresie jesieni 2009. Zimował bez okien. Ostatnia zima nas nie rozpieszczała i niestety mamy straty na budowie. Nie wszędzie, ale w większości pomieszczeń na parterze popękał mi chudziak. Podniosło go do góry. Obecnie praktycznie wrócił do normy także szczelin praktycznie nie widać. Domek nie był ocieplony, fundamenty nie były ocieplone - to będzie robione teraz na wiosnę (lane były wprost do ziemi). W największym pomieszczeniu (garażu) podniosło go przy progu na 5-6 cm. Wydaje mi się że wykonawca zasypał na małą warstwę piasku. Grunt mam wysadzeniowy - glina. Naprężenia były spore bo w garażu w rogu mam pęknięty fundament (przypuszczalnie jak się płyta chudziaka rozpierała). Oczywiście obecnie wykonawca mówi że nie mam się czym przejmować - wszystko wróci do normy i jak ocieplę domek sytuacja się nie powtórzy. Wiadomo naprawa tego to są koszty i zastanawiam się czy warto je ponosić (nawet do spółki z wykonawcą), czy zostawić to i powinno być dobrze. Czy w przyszłości (po ociepleniu budynku) sytuacja może się powtórzyć? Zdaję sobie sprawę, że to wróżenie, ale jakie są wasze doświadczenia. Rozmawiałem z kilkoma osobami i zdania są podzielone.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...