Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szydełka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Szydełka

  1. A może pochali się ktoś jakimiś nowymi fotkami, he?
  2. Galek, Roto powiedziałabym że przewyższa fakro. Za cenę 1-krotnie lakierowanego Fakro masz 5-krotnie lakierowane Roto. Chyba tak to jakoś było. W każdym razie dość szczegółowo bawiłam się w porównywanie parametrów (wtedy jeszcze miałam na to czas i jakościowo jest lepsze Roto. Byliśmy zresztą w Lubartowie w ich fabryce i naprawdę okna są super. Pooglądaj, popytaj po znajomych. Fakro się mocniej rozreklamowało i ceny mają wyższe. A tak szczerze mówiąc to wszystkie są dość porównywalne i wybór jest w dużej mierze kwestią gustu. Gdybym drugi raz wybierała na pewno znowu wzięłabym wysokoosiowe, w melodii to bardzo przydatne żeby się później przy otwieraniu nie klepać oknem po głowie
  3. Galek my mamy Roto wysokoosiowe. Na razie jeszcze nie użytkujemy na co dzień. Ale jak na razie są całkiem całkiem. Gdybyśmy wybierali jeszcze raz to pewnie te same. Poza tym że nasi budowlańcy je trochę poobijali - no ale to już nie wina producenta. Jak chcesz to zapraszamy do Lublina na oglądanie - u nas już wykończeniówka, nie wiem na jakim etapie u Ciebie Z Białej niedaleko
  4. Witajcie, pochwalcie się jakie macie odnośnie schodów - ich szerokość, oraz szerokość stopnia i wysokość podstopnicy. Zależy mi na tym, żeby schody były wygodne. Jak u Was z ich funkcjonalnością? Czy po pewnym okresie użytkowania coś byście w nich zmienili? Bardzo proszę o jak największą ilość uwag od osób już użytkujących. Mi wychodzi że najlepiej wsadzić tam windę
  5. Witaj Marchat, jeśli pytasz o sam fajans, to wybraliśmy na dół serię iryda cersanitu (kibel, bidet i umywalka)i victoria z rocci na górę (kibel i bidet) a umywalka jest kwadratowa diverta, bo ta z victorii była brzydka. Ogólnie to trochę namieszaliśmy, zwiększyliśmy trochę przestrzeń łazienki na dole kosztem pomieszczenia gospodarczego i będzie w niej: wanna narożna 150x100, prysznic, umywalka, kibel i bidet. Na górze będzie ten sam zestaw ale bez wanny. Co do pryszniców, to wzięliśmy jedną chińszczyznę z leroy merlin z radiem, sauną itp. Zobaczymy jak się będzie sprawować. Mąż sobie taką wymyślił i koniec. A na dół też z LM prysznic kaliope firmy dushy. Pewnie też chińszczyzna. Ale w promocjach jedna kosztowała 2300, druga 1900. Koła, nie koła mają fajne prysznice ale za podwójną cenę, więc w razie czego wolę za kilka lat wymienić całość niż topić tyle kasy. A ta kaliope ma bardzo fajny kształt i ogólnie wygląd. Po pierwszych miesiącach użytkowania będę mogła powiedzieć czy warto czy nie. Natomiast jeśli chodzi o płytki to dół - Zebrano Opoczno, góra chyba sensual blue z paradyża. Dół się robi na górę jeszcze trzeba wymierzyć kafelki. Natomiast do kuchni zdecydowaliśmy się mimo wielu negatywnych opinii na chiński gres z LM - yukon szaro-grafitowy. Ładniejszego i bardziej pasującego do naszej kuchni nigdzie nie znalazłam nawet za kilkukrotnie wyższe pieniądze. Natomiast dzisiaj boksowaliśmy się ze schodami. Miały być jednozabiegowe, okazało się że nie bardzo, bo jedna strona wychodzi za stromo, lepiej proste. Proste się jednak nie mieszczą, bo albo wąskie stopnie, ale wysokie podstopnice. Stanęło na tym, że prawdopodobnie jednak najlepszym rozwiązaniem są dwuzabiegowe. W końcu pokazałam naszemu wykonawcy schody androzka i chyba u nas będą podobne. Powoli zaczynam popadać w obłęd. Trochę tego za dużo na raz a czasu jakby trochę za mało. Wykańczanie z całą pewnością wykańcza a efekt i tak często jest skutkiem sumy wielu wypadkowych i nie zawsze wszystko wychodzi idealnie jak sobie człowiek wymyśli. Chyba trzeba się z tym pogodzić, to człowiekowi łatwiej się żyje
  6. Wreszcie się zmobilizowałam. Wrzuciłam kilka zdjęć na szydelka.ao.pl Album pod tytułem jak z kilku desek zrobić melodię.... Etap wykańczania jest już trochę bardziej zaawansowany, może uda się zrobić kilka nowych zdjęć. Jak będą to wrzucę, może i jutro. Pozdrowienia dla wszystkich melodiowiczów
  7. wyszło do zniesienia przy bliższym przyjrzeniu. Tylko boczki musimy zrobić jaśniejsze bo się gryzie
  8. POMOCY!!!! Czy ktoś malował swoją melodię tak żeby elewacja była zbliżona do tej w projekcie?? tzn. na stronie internetowej? My wybraliśmy kolor Atlasa numer0054. Miała być wg próbnika kremowo-piaskowa tak bym to określiła a wyszło biało-żółte wręcz kanarkowe tyle że jaśniutkie, aż boję się malować bonie wybranym kolorem. Ratujcie albo może macie jakiś sprawdzony sposób na dobranie koloru?
  9. Eeee, phi piwniczka na wino.... Jak już piwnica, to trzeba zasadzić winogrona i wtoczyć do tej piwnicy wielkie beki i rozpocząć produkcję A tak serio, to jeśli planujecie piwnicę to może zamiast tego wc (u nas będzie tam garderoba albo spiżarka - jeszcze nie sprecyzowaliśmy) zrobić wejście do piwnicy. Tak naprawdę to Melodia nie jest projektem, w którym można coś zrobić ot tak. Zawsze jest coś kosztem czegoś, niestety Przed nami samo zło - czyli wybieranie glazur, tarakot, podłóg, kolorów, kibli, wanien itp. Zdecydować się ciężko. Oglądaliśmy to z mężem już z 15 razy i na 100% jeszcze nic nie wybraliśmy, a ja zaczynam dochodzić do momentu, że jeśli jeszcze raz będę musiała oglądać muszlę to nie napiszę co zrobię....
  10. Marchat a po co Ci piwnica?? Planujesz założenie winnicy?? ))
  11. patrząc na cenę, ok. 500 kilku złotych za skrzydło to stawiałabym na okleinę, ale wizualnie są duiżo lepszej jakości niż classen, dre czy tanie modele z porty
  12. A my zastanawiamy się nad drzwiami Vasco Kospan model Madera - chyba 2, z pojedynczą szybką. Niestety kredyt topnieje a końca nie widać. Meble chyba będą Nolte - najlepiej wykonane ze wszystkich firm, które zwiedziłam. Ale wycena to 21,5 tys. Masakra. Folia + lakier.
  13. A nas trochę przyblokowała zima... Nie mamy podjazdu ani murków oporowych planowanych na naszej działeczce ale liczymy że jeszcze jesień wróci. W przeciwnym razie zostanie parkowanie poza działką i zamiana butków na kaloszki Tak podsumowując zmiany w projekcie, to: 1. Zmieniliśmy bramę na 5m 2. Zlikwidowaliśmy spiżarkę w kuchni, ale okrągłe okienko zostało. W tym miejscu zrobimy gipsową półkę na wino i książki kucharskie. 3. Wydłużyliśmy okna w wykuszu. 4. Zlikwidowaliśmy wc na parterze. Będzie tam szafa wnękowa + spiżarka albo garderoba, jeszcze nie wiadomo 5. Powiększyliśmy trochę łazienkę na dole kosztem pom. gosp. 6. Na górze zamiast tego dziwnego połączenia z łazienki zrobiliśmy garderobę z wejściem z pokoju nad salonem 7. powiększyliśmy nieco ścianę w łazience kosztem pokoju nad garażem tak żeby zmieścił się bidet obok wc 8. Schody będą proste z wejściem od salonu, ale z 2-3 stopniami zaokrąglonymi i wydłużonymi w stronę hallu. Poza tym miszmasz ze wszystkiim jest straszliwy i ogólnie razem z przesileniem jesiennym zaczynamy mieć przesilenie budowlane, ale nie tracimy hartu ducha W piątek będziemy mieć propozycje zabudowy kuchni. Chyba zdecydujemy się na Nolte. Koszt większy niż polskich mebli ale jakość bezcenna. Ale to się jeszcze okaże. Na razie najgorszym widmem jest podjazd i wyrobienie się przed całkowitym zasypaniem. Wszystko byłoby już pozamiatane, gdyby nasza pani architekt, która robiła adaptację nie bawiła się z tym 7 m-cy, ale 3, jak było zakładane. No ale to się jeszcze okaże. Mam pytanie odnośnie tarasu, a w zasadzie wejścia do domu. Z tyłu zostawimy jak jest w projekcie, ale z przodu zastanawiamy się nad wydłużeniem w stronę okna kuchennego. Przy zostawieniu tego tak jak jest wychodzi że otwierając drzwi wejściowe można będzie łatwo spaść. A poza tym czy zostawić zaokrąglenie czy z niego zrezygnować...Łatwiej ułożyć glazurę na prostym... No i odwieczny problem, z czego taras. Z tyłu chyba płytki, ale z przodu? Trochę ślisko. Może kostka brukowa, albo jakiś kamień na taras? W Bruk-becie mają fajne płyty kamienne takie porowate. Z czego macie i jak się sprawdza? pozdrowienia dla wszystkich ))
  14. Marchat, mamy surowy zamknięty. Zaczyna się coś dziać w środku. Zapraszamy. Wysyłam numer telefonu na priv.
  15. Rataj, zastanów się nad tymi oknami za 9000. Czy warto kupić coś porządniejszego i potem nie żałować czy mieć takie sobie ale nie kląć za każdym razem. Mi w każdym salonie przy cenie okien zbliżonej do Twojej wyceny ekspedienci mówili że lepiej dać poprzeczkę poziomą w oknach balkonowych bo będą problemy bo się profil może krzywić itd. Jak poszłam do oknoplastu to pan się zaczął śmiać że nic podobnego bo robią na pełnym hmmm. kantowniku?? no takim kwadracie, a nie na ceowniku a poza tym profil jest A, czyli najgrubszy i nic podobnego nie będzie miało miejsca. No i oczywiście rozumiem że mowa tu o oknach na parter pozdrowionka Ja dzisiaj jestem na etapie przemyślenia kuchni i postanowiliśmy na 99% zlikwidować spiżarkę a zabudowę kuchni dociągnąć do tego miejsca. Dać tam ściankę z K-G i takowe półeczki, będzie miejsce na kwiatka, winko i książkę kucharską Pomysł jak dla mnie przedni, a pan w salonie mebli kuchennych pytał co on ma wsadzić w tą powierzchnię kuchni
  16. Kończąc temat okien ustalmy że wszystkie są jakościowo porównywalne a wybór to kwestia gustu. Upiorka czy doczekamy się zdjęć?????????? Bo znowu przyjadę do Siedlec!!!! W kwestiach formalnych kolejne zapytanie i prośba o fotki. Schody, schody i jeszcze raz schody. Czy ktoś ma jakieś inne rozwiązanie niż Androzkowe? No i jak z funkcjonalnością, bo nas to gryzie najmocniej. U nas już konstrukcja dachu zrobiona. W przyszłym tygodniu na topie impregnacja konstrukcji oraz pokrywanie blachodachówką. Nie będzie tak pięknie jak przy dachówce, ale u nas z racji konstrukcji szkieletowej w grę wchodził tylko gont, który uważam że na dachu wygląda jak papa tylko kolorowa (opinia jak najbardziej subiektywna) no i blachodachówka. Stanęło na Planniji. Ceglastoczerwonej oczywiście.
  17. Gunar podaruj sobie już, jak zauważyłeś jesteśmy tu wszyscy po to, żeby się wymieniać wzajemnie opiniami i spostrzeżeniami a nie po to, żeby piać z zachwytu nad fakro, veluxem lub innym rodzajem okien. Wybrałam Roto, ponieważ są najładniejsze, najporządniej wykonane. Skoro jesteś tak zorientowany w temacie to powinieneś wiedzieć, że jeszcze jakiś czas temu Roto puszczało kaszanę na rynek supermarketowy, teraz bardzo jakość okien się podniosła. Wystarczy wziąć pod uwagę że fakro standardowe obrotowe jest lakierowane jednokrotnie!! Okna nie są złe, ale żeby od razu piać z zachwytu to chyba lekka przesada. A hartowane szyby mają w zasadzie wszystkie okna dachowe, więc debata na ten temat jest tu akurat zbędna. Roto daje 5 lat gwarancji więc jeśli coś się dzieje, masz czas żeby złożyć reklamację. Jeśli coś ma się dziać to na pewno przez pierwsze 5 lat wyjdzie... Poza tym dochodzi tu jeszcze kwestia lokalnego patriotyzmu - produkcja w fabryce w Lubartowie A Ciebie gunar zapraszamy na forum jak będziesz budował melodię i faktycznie będziesz miał coś mądrego w tej kwestii do powiedzenia. A dla sportu to wybierz sobie inne forum, np, sfrustrowanych cieśli.
  18. No i wybraliśmy. Klamka zapadła, rano wybrane jeszcze przed przeczytaniem większości waszych odezwów. A i wybraliśmy Roto 735 H i K do łazienki. Powody: 1. Velux nie ma wysokoosiowych 2. Fakro ma wysokoosiowe ale nie ma wysokoosiowego łazienkowego. Wysokoosiowe Fakro wyszły ok. 900 złotych drożej niż Roto. 3. Jakość wydaje się Roto najlepsza, ale to oczywiście i tak wyjdzie w praniu i za kilka lat. 4. Cena wysokoosiowych Roto wyszła nam ok. 1500 większa niż zwykłych jednokrotnie malowanych fakro. Roto jest 3-krotnie malowane!! A poza tym co miłe to wreszcie dorzucają rolety za 1 zł. A że w kolorze kremowym to mi akurat na rękę, bo takie chciałam. Przy wydatkach wykończeniowych to pewnie za 5 lat pomyślałabym o roletach, a tak będą od razu Przy melodii to w zasadzie wyłącznie wysokoosiowe powinno się brać pod uwagę, oczywiście według mnie i oczywiście pod warunkiem, że nie podnosiło się ścianki kolankowej, bo gdyby się podniosło to tragedia jest mniejsza. Dzisiaj mam na topie temat grzejników. Podobno wszystkie są takie same, chodzi tylko o wygląd....
  19. Upiorka, a gdzie nowe zdjęcia?? !! ?? Czy ktoś mi napisze jakie i dlaczego ma okna połaciowe?? Ja się waham między Roto, Veluxem a Fakro. Proszę o szybkie info bo jutro muszę zamówić (( pozdrowionka
  20. Hehe, moi budowlańcy stwierdzili dzisiaj że tak absurdalnego projektu to jeszcze w życiu nie widzieli. Zaczyna się tęga rozkminka nad więźbą dachową. Stwierdzili że 15 lat kanadyjczyki budują i różne dachy już widzieli, ale tak nieczytelnego projektu do tej pory - nie. Ale jakoś na razie im idzie, może i dach się uda . Wczoraj w Lublinie była piekielna burza. Coś niesamowitego, pioruny trzaskały co sekunda, a ciemno nie robiło się prawie wcale. Pomyślałam, że to cudownie mieszkać jeszcze w bloku, a nie w naszym "tekturowym domku". Potem przyszła refleksja: Ciekawe czy jeszcze coś na działce stoi. O godzinie 7:30 stwierdziliśmy że nie jest źle, bo robotnicy już powinni być na działce i gdyby było coś nie tak, to pewnie by zadzwonili Okazało się że nasze zaczątki domku w ogóle nie ucierpiały podczas tej nawałnicy. Trochę nalało się do domu wody, no ale cóż, na okna trzeba jeszcze poczekać . Tak jak upiorka zamówiliśmy platinium z oknoplastu, naprawdę piękne okna i do melodii pasują jak ulał A wracając do dachu, to na jakiej wysokości macie okna dachowe?? Dzisiaj pokazywali nam jak to jest w planie i wyszło że mając: ja 170cm, mąż -176, musielibyśmy conajmniej kucać żeby je otworzyć (zakładając że okna otwierają się na dole jak w fakro, a nie jak przy veluxach u góry). Jak to u Was wygląda melodiowicze?? )) PS. Swoją drogą to ten wątek powinien mieć już podwątki , np. schody, łazienki, ściana kolankowa, okna, itp łatwiej byłoby znaleźć przydatne na danym etapie informacje. A jak nie to chyba przeczytam sobie wątek jeszcze raz i zrobię cenne notatki
  21. My strop też już mamy A że tekturowy, to tekturowy Ale jest. Zaczęła się konstrukcja dachu. Na okna niestety musimy czekać 4 tygodnie (oknoplast), to jeszcze nie dramat. Drzwi Gerdy - 5 tygodni, brama Hormanna - 8 tygodni!!!! O zgrozo
  22. U nas w końcu stanęło na 5m, mają wzmocnić strop żeby nie było problemu. Martwi mnie to że piszecie że i tak jest problem. My mamy dwa auta combi, więc troszkę długie. z wejścia do pomieszczeniqa gospodarczego z garażu zrezygnowaliśmy, bo bez przesady aż tyle nie ma potrzeby, chyba że ktoś w garażu węgiel trzyma i musi przerzucać do kotłowni . Zostawiliśmy tylko wejście do wiatrołapu. Poza tym może będzie wtedy trochę mniej śmierdzieć, bo jednak zawsze ten charakterystyczny zapach z garażu się do domu troszkę przedostaje. Za to dzisiaj okazało się że panowie trochę nierówno zrobili fundament pod wykuszem i wyszła jedna ściana boczna wykuszu krótsza a druga boczna dłuższa. Nie wspomnę już jak wyglądał rozstaw okien... Na szczęście fundament dość szeroki i można było to zniwelować konstrukcją, więc tragedii nie ma, ale co przeżyłam to moje Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze
  23. Mam pytanko odnośnie wszystkich użytkujących lub planujących bramy garażowe. Generalnie na forum nieustannie przewijał się wątek zwiększenia bramy garażowej do 5m. Nie wgłębiałam się w szczegóły ale właśnie doszliśmy do etapu bramy i pojawiła się kwestia czy może jednak nie dwie bramy, a jeśli jedna to może jednak mniejsza. No i stąd moje pytanie czy faktycznie jest jakiś problem z mniejszą bramą? U nas jest troszkę problem ze wzmocnieniem konstrukcji jako że generalnie kanadyjczyki są konstrukcją lekką i wahamy się czy jednak nie mniejsza, choć tak szeroka brama na pewno daje większy komfort. Bardzo proszę o jakieś konstruktywne wnioski, każda uwaga, jak sami wiecie jest bardzo cenna. My prawie już doszliśmy do wniosku że zlikwidujemy spiżarkę. Czynię to z wielkim bólem, ale okienko okrągłe zostanie nawet bez spiżarki pozdrawiam wszystkich Melodiowiczów Szydełkowa
  24. Witajcie, na początek bardzo dziękujemy Upiorce za możliwość obejrzenia Melodii live Dało nam to trochę wyobrażenia przestrzennego i trochę nas pewne rzeczy (a nawet nie trochę) zszokowały Po pierwsze jednak ta wielkość salonu... Heh, no troszeczkę brakuje. Kilka metrów więcej i nie byłoby problemu z ustawieniem telewizora. Klaustrofobiczna wręcz wielkość wiatrołapu, co nawet po powiększeniu stwarza problem z zabudowaniem jakiejkolwiek szafy. Z tej racji zdecydowaliśmy że jednak główny ciężar szaf upchniemy za drzwiami, w hallu. Po zamknięciu wejścia do kuchni jest nawet kawałek ściany, na którą można szafę z ciuchami upchnąć. Kolejną "lekką makabrą" są schody. Projektowane 75cm to chyba jakiś żart. Nasz budowlaniec powiedział że coś się wykombinuje żeby zrobić conajmniej te minimalne 90cm ale co z tych kombinacji wyjdzie, to się zobaczy . No i kuchnia. Oczywiście wykusz i okrągłe okienko u nas zostają, bo gdyby to zlikwidować to już ciężko nazwać ten dom melodią, uroku traci sporo. Zresztą tego nawet nigdy nie rozważaliśmy. Ale trzeba przyznać że wykusz jest raczej symboliczny i pełni charakter ozdobny niż użytkowy, za mały żeby swobodnie tam stawiać stół. Z kolei spiżarka jakże funkcjonalna - zabiera dużą część kuchni właśnie w tym miejscu, gdzie przestrzeń przydałaby się do swobodnego zagospodarowania jadalni. No i jeszcze kilka detali ale to każdy znajdzie sporo rzeczy, które by zmienił. Ja się zastanawiam czy gdybym wcześniej widziała na żywo melodię nie pokusiłabym się o poszerzenie całości np. o 1-2 metry, żeby spokojnie na wszystko wystarczało miejsca, tak w salonie jak i w kuchni. Na razie u nas fundamenty zmierzają ku kończeniu się (i nas przy okazji ). Co z tego wyniknie, zobaczymy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...