
31.05.2010 widzieliśmy się z naszym p. kierbudem...całkiem do rzeczy ten Pan, ale mam wrażenie, że zgodzi się na każdą wymyśloną zmianę w projekcie mojego szanownego teścia (Nie ma to jak budowlaniec z budowlańcem się spotka i gadka się rozpocznie). No cóż będę musiala Pana kierownika chyba postawic do pionu....a może sie mylę...lepiej żebym sie mylila...takie są moje odczucia:-?. Mąż i teść oczywiście Panem kierownikiem zachwyceni.
1 i 2 czerwca 2010 zaczęliśmy robić porządki na działce i przygotowywać plac do budowy... Teść zamówił już strzemiona i stal na fundamenty, część bloczków fundamentowych już jest. Koparka zamówiona, geodeci przyjadą w poniedziałek (tj 7 czerwca 2010)
4 czerwca powstanie pierwsza budowla w tym roku - WC, wyłożona panelami:)......kllllasaaaaaaaaa!!!!!!
Już się nie mogę doczekać co się będzie działo później.TYLKO NIECH KTOŚ W KOŃCU ZROBI COŚ Z TĄ POGODĄ BO KOPARKOWY ODMAWIA WJECHANIA NA NASZ TEREN
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 1 021 wyświetleń