Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wampir

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    140
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wampir

  1. Obiecane fotki Widok na polnoc - koniec na wysokosci drzewka z lewej strony. http://svit.pl/domek/dzialka_001.jpg http://svit.pl/domek/dzialka_002.jpg A tu widok na poludnie, z jednej strony koniec na hydrancie obok samochodu, a z drugiej pare metrow od pienka ktory jest widoczny pomiedzy dwoma budynkami. http://svit.pl/domek/dzialka_003.jpg http://svit.pl/domek/dzialka_004.jpg Na poludnie widok slaby prawde mowiac, ale to od strony dojazdowej, tylna czesc dzialki zdecydowanie lepiej sie prezentuje, ale budynki z przodu maja ten plus ze odgradzaja od drogi przelotowej przez miejscowosc (malej drozki w sumie), wiec dzialaja jak bariery dzwiekochlonne Na pierwszej fotce widac ogromne drzewo z prawej strony. To wlasnie jedno z tych ktore trzeba wyciac. Obok niego sa jeszcze 2 dosyc male i jedno podobnej wielkosci.
  2. Rozmawialismy dzisiaj z sasiadem. Pisalem kiedys o 2 drzewach, ktore strasznie przeszkadzaja, bo rosna 5m od granicy, a sa wysokie na jakies 20m, a do tego w takim stanie ze ciagle jakies wieksze galezie odpadaja... Okazalo sie ze on nie usunal tych drzewek, bo zostaly one posadzone przez sasiadke na granicy. Problem w tym ze wg map drzewa sa na jego terenie, a drzewka ktore byly "na granicy" sa na tyle szerokie, ze malo co znajduje sie jeszcze w granicy. Jak chcial je kiedys sciac, to sasiadka narzekala, ze koszty za duze, jak powiedzial ze pokryje koszty, ale zabierze drzewo, to sie nie zgadzala... Na szczescie wyjasnilismy co i jak, obiecal ze pogada i sie dowie, bo on z checia sie ich pozbedzie. Przynajmniej tyle Przyznam ze wydaje sie zdecydowanie milszy niz gdy kupowalismy od niego dzialke. A jak nie zalatwi sprawy to bedziemy musieli my pogadac z sasiadka, albo wyciagnac inne metody perswazji na wierzch, w koncu te drzewka sa niebezpieczne, i nikt by nie chcial by wlasciciel drzewka musial za szkody w nowym budynku placic Kolejna sprawa to ok 7 pienkow na granicy z ulica... Trzeba znalezc jakiegos pana koparkowego, ktory bedzie w stanie je wykopac, zeby zrobic normalny wjazd, bo ciagle wjezdzamy od sasiada, ktory to nie ma ogrodzenia A pienki dosyc spore, z duzymi korzeniami, wiec lopatka tu wiele nie zdziala... Poznalismy tez innego sasiada ktory to niedaleko sie buduje. Wzielismy pare kontaktow, moga sie przydac
  3. Skladalem w marcu w radzyminie. Zlozylem 16 marca, odebralem 25 kwietnia, ok 20 kwietnia dowiedzialem sie ze sa jakies poprawki do zrobienia, chociaz pismo o nich zostalo wyslane 13 kwietnia, wiec tak naprawde jakbym sie wczesniej dowiedzial to miesiac.
  4. 2 ekipy umowione na rozmowy, 3cia raczej nie ma szans wczesniej niz wrzesien, wiec zobaczymy. Z jednej strony szkoda ze pozniej niz planowane, z drugiej dowiedzialem sie ze docelowy prad i tak raczej nie bedzie wczesniej niz jest to w umowie (kwiecien 2012), wiec i tak bedzie problem z odbiorem, co oznacza ze na jedno wychodzi czy sie uda skonczyc przed zima, czy zakonczymy na wiosne... Rozmowy z ekipami w ciagu paru najblizszych dni, i wtedy wlasnie bedzie trzeba przyjac nowy termin przeprowadzki No i w zwiazku z pradem - bedzie trzeba jednak postawic przylacze budowlane... Szkoda troche. Za pozno zlozylem wniosek o prad, bylo to zrobic duzo wczesniej
  5. Umowa notarialna warunkowa, i nie dziwie sie sprzedajacemu ze nie chce sprzedac a potem odkupic. Podzial dzialki to w dobrym przypadku 2-4 tygodni, wszystko zalezy od ciskania geodety. Sam kupowalem 2 dzialki z roznymi uwarunkowaniami i nie bylo problemu, poza tym ze na podzial sie naczekalem, ale to przez to ze co chwila sie okazywalo ze tu jeszcze na droge odciac, tu znowu jakis sasiad nie wierzyl ze granica dzialki tak idzie itp.
  6. Witam Buduje sie w blizszych (lub dalszych dla coniektorych) okolicach - a dokladniej miedzy radzyminem a dabrowka. Moze ma ktos do polecenia ekipe budowlana ktora podjelaby sie w niedlugim czasie budowy? Z gory dzieki
  7. Szukam ekip do budowy SSO-SSZ w okolicach radzymina. Macie kogos dobrego do polecenia kto ma jeszcze wolne terminy w tym roku?
  8. Dnia 27.04.11 odebralem Pozwolenie na Budowe !!! I jeszcze zaskoczenie - 15 dni na uprawomocnienie sie. Myslalem ze 30. A to oznacza ze za ok 2 tygodnie mozna zlozyc papierek o rozpoczecie budowy i przed koncem maja bedzie mozna juz oficjalnie rozpoczac budowe A to oznacza ze mam 2 tygodnie mniej niz myslalem i trzeba sie ostro zabrac za wszystkie pozostale formalnosci... Ma ktos dobrego kierownika budowy i jakies ekipy do polecenia? A zgodnie z powyzszym wpisem - to wlasnie teraz zaczyna sie wlasciwy dziennik budowy
  9. "Jutro zapraszam po odbior"
  10. Powrocik ze swiat na drugim koncu kraju i nagle decyzja - dawno nie bylismy na dzialeczce to pojedzmy, porobmy foteczki bo stare gdzies wcielo, zobaczmy przy okazji pare rzeczy. Dzisiaj foteczek nie bedzie, ale do konca tygodnia na pewno cos wrzuce Tak naprawde pojechalismy sprawdzic 2 rzeczy - gdzie jest najblizszy slupek z pradem i czy moze sasiad pomyslal w koncu o wycieciu 2 drzewek, ktore mi strasznie przeszkadzaja... Slupek z pradem sie okazalo ze idzie od sasiada, wiec nie bardzo mam pomysl jak zostanie do nas podpiety prad budowlany, bo docelowe przylacze ma byc ziemia puszczone, ale to jeszcze rok maja na podlaczenie A drzewka... No coz, sasiad nie ruszyl drzewek, wiec najwyzszy czas zaczac go meczyc by to zrobil. Niestety strasznie przeszkadzaja, a zaczynaja sie na jego dzialce, chociaz na gorze juz w wiekszosci przechodza przez granice... Malo to bezpieczne, stad chec pozbycia sie ich. No coz, pojdziemy z flaszeczka, moze cos sie zagada No i pare korzonkow bedzie do usuniecia od ulicy, zeby byl jakis sensowny wjazd. Mialem nadzieje ze moze gmina cos ruszy w sprawie drogi zanim zaczne, ale widze ze nie ma na co liczyc, wiec niedlugo bedzie trzeba jakiegos pana koparkowego dopasc, zeby wykopal korzonki i zrobil ladny wjazd na dzialeczke, bo na razie trzeba wjezdzac przez dzialke sasiada Nie przeszkadza im to, ale jak zacznie sie zwozenie materialow, to raczej nie beda zadowoleni z przejezdzania przez ich teren A wlasnie, jutro trzeba wykonac telefon do Wydzialu Budownictwa, bo Pan obiecal ze pozwolenie bedzie do odbioru od razu po swietach, a ja obiecalem ze jutro zadzwonie sie upewnic
  11. Zlozylem dzisiaj ostatni konieczny papierek, Pan obiecal ze po swietach mozna odebrac PnB
  12. Sprawy z geodeta sie wyjasnily. Dzisiaj naniesie poprawki, architekt tez, wiec tu sprawa jasna. Przy okazji niestety wyszlo ze architekt zagubil oryginal mapki do celow projektowych, a we wszystkich egzemplarzach projektu sa kopie Na szczescie okazalo sie ze zostala mi jedna mapka 1:500 i kilka 1:1000, a do tego mozna dorzucic do projektu oryginal 1:1000, zamiast 1:500 i tez bedzie ok. Takze wszystko sie wyjasnilo, ale bylem wczoraj, lagodnie mowiac, zly. Bo przeciez jakby nie pare zbiegow okolicznosci przez ktore zostal mi nadmiar mapek, to wlasnie bym musial kombinowac skad tu na szybko wytrzasnac taka... No coz, jutro mnie czeka kolejna wizyta, aby dorzucic mape, a poniewaz dzisiaj cala reszta dokumentacji zostanie uzupelniona to po swietach bede mial do odbioru pozwolonko
  13. :bash: Na mapce do celow projektowych podobno nie ma zapisu o poziomu gruntu... Architekt dzwonil, mowi ze to blad geodety, rozmawialem z geodeta, to mowi ze to architekt schrzanil... No i badz tu madry... Geodeta bedzie dzwonil do wydzialu budownictwa, zobaczymy co wymysli
  14. LoL!!! Znalazlem emoty... Kto wpadl na pomysl zeby one byly dostepne tylko w momencie wlaczenia zaawansowanego edytora? A wracajac do tematu - udalo sie zlozyc zalegly wniosek, mily pan dokserowal niezbedne zalaczniki prosto z projektu, zatem pozostala wizyta architekta z poprawkami. Jesli nie zawali sprawy to w przyszlym tygodniu odbieram PnB
  15. Jesli nic mi nie przeszkodzi to jutro zloze wniosek o odrolnienie czesci dzialki, a raczej "wylaczenie z produkcji rolnej". W piatek maja go podpisac, a architekt jakos na dniach powinien sie pojawic w urzedzie i popoprawiac co trzeba. Takze na razie zgodnie z planem (zalozenie przy skladaniu wniosku o PNB bylo ze do konca kwietnia bedzie pozwolenie i koniec maja - uprawomocnienie, wiec conajwyzej kilka dni poslizgu). Na razie zwlekam ze wszystkim, ale jak tylko sie pojawi pozwolenie na budowe to trzeba bedzie zaczac walke z innymi rzeczami ktore to sobie czekaja na PNB. Najwazniejszy prad. Coprawda wniosek o docelowe ziemne przylacze zlozony juz pare miesiecy temu, ale nie zrobia mi go przed rozpoczeciem budowy, wiec musze zlozyc drugi, o przylacze tymczasowe... Na szczescie z rozmowy z ludzmi od pradu wynika ze zlozenie - max miesiac na pozwolenie, a potem znalezc sobie elektryka i zrobic przylacze tymczasowe. Oby bylo tak dobrze Oprocz tego oczywiscie zalatwianie ekip i pare wizyt po bankach. Niestety ze wzgledu na niemozliwosc uzgodnienia jakichkolwiek terminow, jesli sie nie posiada PNB to trzeba czekac na jego wydanie Plus jest taki ze budynek nie jest skomplikowany, nie ma stropow, wiec sama budowa SSO nie powinna zajac dlugo i miejmy nadzieje ze nie bedzie zbyt kosztowna Jaki jest plan? Wprowadzic sie przed zima, albo chociaz przed koncem roku - jesli mamy na mysli opcje pesymistyczna. Czy to realne? Mysle ze tak. Sprawna ekipa zalatwi to dosyc szybko (patrzac realnie na doswiadczenia innych ludzi to od momentu rozpoczecia budowy do zakonczenia SSO powinny minac 2-3 miesiace, w koncu to tylko fundament, 4 sciany i prosty dach), pytanie czy wszystko wokol zagra odpowiednio by ten plan zrealizowac. Najwiekszy problem to przylacze pradu - tu moze byc walka z czasem, oczyszczalnia i woda to malutki problem, bank miejmy nadzieje problemow robic nie bedzie, ekipy... hmm... sie okaze Kolejny plusik - bardzo mili sasiedzi. Naprawde, juz pare razy mnie zaskoczyli swoja dobrocia, nawet oferowali mozliwosc uzyczenia gniazdka, wezyka z woda, lazienki, czy innych niezbednych przy budowie rzeczy, wiec mam nadzieje ze w razie duzych problemow z powyzszym bedzie mozna na nich liczyc A zeby moc trzymac jakiegos terminu to przyjmijmy ze: Mamy nadzieje wprowadzic sie 19.10.2011 czyli za 7 miesiecy od dnia dzisiejszego Zycie zweryfikuje plan...
  16. Hm. Nie wyszlo tak zle jak sie spodziewalem. Musze zlozyc wniosek o wylaczenie gruntow z produkcji rolnej (nie wpadlem na to wczesniej), na szczescie zrobia to praktycznie od reki. Do tego dochodzi kwestia kilku drobnych poprawek, ktore musi zrobic architekt, ale kolejne "na szczescie" - moze to zrobic na miejscu. Jak powyzsze zostanie zrobione to w przeciagu kilku dni powinienem dostac pozwolenie. Czyli zgodnie z planem powinienem dostac pozwolenie na przelomie miesiaca. Zawsze to jakis plusik
  17. No i sie zaczyna uzeranie z urzedami... Dzwonilem w srode - prosze zadzwonic w piatek, dzwonie w piatek - "sa jakies braki w dokumentach, ale prosze zadzwonic w poniedzialek bo osoby prowadzacej sprawe dzisiaj nie ma". Po miesiacu mnie informuja o takich rzeczach... To przeciez lekkie przegiecie :| A tak poza tematem. Ktos wie gdzie jest lista emotow? Nigdzie nie moge znalezc na tym forum :|
  18. Dzisiaj zostalem bardzo mile zaskoczony... Jakis czas temu przy okazji skladania wniosku o pozwolenie na wjazd dowiedzialem sie ze w mojej wiosce beda nadawane nazwy ulic. Pani na pytanie kiedy odpowiedziala "zanim Pan zamieszka to juz beda". No coz, stwierdzilem ze sie pozastanawiam jak bedzie mi to do czegos potrzebne (nie mowie ze nie szukalem po internecie jakiegokolwiek zapisu o tym). No i dzisiaj, bez zadnej mojej interwencji czy prosby, dostalem pisemko o tym iz gmina nadala mi nazwe ulicy i numerek posesji :] Takze od dzisiaj, kompletnie nieplanowanie mamy wlasny adresik (nie, nie ten w wp ).
  19. No wreszcie... Ostatnio pojechalem zlozyc wniosek na PNB i sie okazalo ze moj wypis z planu sie przedawnil i musialem prosic o nowy... Co z tego ze sie nie zmienil, pieczatki nie mozna przybic, trzeba nowy wypisac... Coz, zlozylem, zaplacilem, czekalem, wczoraj odebralem, dzisiaj zlozylem wniosek Teraz 1.5 miesiaca oczekiwania na wydanie PNB, potem jeszcze troche na uprawomocnienie i bedzie droga wolna
  20. Szampan bedzie jak juz bedzie odebrane pnb No, moze nie szampan bo nie przepadam, ale cos napewno bedzie :> Projekt odebrany w calosci. W tym tygodniu bedzie zlozony wniosek, no i w koncu zaczyna sie cos dziac, trzeba zrobic wycene
  21. Projekt odebrany!... no, prawie Pare bledow wyszlo, na szczescie prostych. Dzisiaj bedzie poprawione i mozna w koncu skladac wniosek
  22. Akurat u mnie tak bardzo z czekaniem nie ma problemu, ale liczylem na oddanie projektu tak zebym juz na styczen mial pnb, a tu wyszlo przeciaganie, pewne sprawy sie zauwazylo, polowa projektu do poprawy... Na szczescie dzisiaj juz architekt ma dostarczyc gotowca, wiec mam nadzieje na dniach zlozyc wniosek o wydanie pnb i moge w spokoju zalatwiac inne rzeczy. A jak juz machinka ruszy to ciezko ja zatrzymac zuz@nka: dzieki za pomoc i za trzymanie kciukow Gdzies mialem sporo fotek z dzialki i nigdzie ich znalezc nie moge No coz, bedzie trzeba jednak porobic nowe...
  23. Wlasnie zauwazylem ze nie bylo jeszcze widoku na ostatecznie powiekszony rzut, zatem wklejam http://svit.pl/domek/rzut_final2.jpg W porownaniu do poprzedniego odrobine poszerzony w kazda strone, pozwolilo to na poszerzenie kuchni i lazienki z kotlownia, a takze powiekszenie salonu (powiekszenie: szer ok 2m, glebokosc ok 80 cm)
  24. Co jest najgorsze przy rozpoczynaniu budowy? Czekanie... Czekanie na wszystko... Na dniach architekt ma oddac projekcik i bedzie trzeba szybciutko biegac i skladac PNB, bo robi sie coraz pozniej. Na szczescie jak juz bedzie projekt to mozna zaczac w koncu cos robic (szukanie ekip, lazenie po bankach, wstepne wyceny). Zrobi sie troszke cieplej to bedzie trzeba sie udac na dzialke i porobic foteczki zeby zarchiwizowac stan "tuz przed"
  25. Dluuugo nic nie pisalem, ale tez wiele sie nie dzialo. Czekalismy na projekt, w ostatniej chwili zdecydowalismy sie na drobna zmiane (okazalo sie ze kotlownia jest za mala na piec inny niz gazowy, do tego jeszcze musi byc miejsce na boiler), stad wydluzylismy budynek i wyszlo 20m2 wiecej. Takze znow trzeba chwile poczekac na projekt. Na szczescie cala papierkologie mamy zrobiona (wnioski, umowy itp), takze jak tylko bedzie gotowy projekt to mozna od razu skladac PNB. Niestety przez te wszystkie opoznienia bedzie problem zeby rozpoczac budowe w tym roku... Pewnie wszystkie ekipy juz dawno pozajmowane, a dopoki nie bedzie gotowego projektu to nie ma co sie z ekipami umawiac... Oby juz nie bylo problemow na tym etapie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...