Wowka

Ty Niewierny Tomaszu Pozdrawiam P.s. Szkoda, że nie działa ...

Nic nie mam. Dlatego też (poza jednym lub dwoma grzechami młodości) w tym wątku nie uczestniczę. Zwracam tylko uwagę, że ten wątek ma się tak do problemów związanych z budowaniem, jak piernik ma sie do wiatraka. Niemniej, nie samym budowaniem człowiek żyje. Rozrywka i dobre samopoczucie też jest potrzebne. Dlatego też - powodzenia w biciu rekordów - a jeśli do tego rekord bije się z przyjemnością, to tym bardziej. Pozdrawiam

Hmmm.... Jubileusz piękny, lecz uświadomić sobie fakt, że 9,5% ogólnej ilości postów (dokładniej - ponad 287 tysięcy) zamieszczonych w wątku o nazwie: Rekord wpisów

He, he .... Krytyka odniosła zamierzony skutek.... Ta sama autorka zamieściła ten sam post (to znaczy o tej samej treści), ale nadała postowi inny tytuł. A brzmi on: ŚCIANY Bynajmniej nie chodzi tu o nową wersję rock opery supergrupy Pink Floyd No cóż.... jeszcze kilkanaście prób i może coś z tego będzie ....

Kolejna, finezyjna perełka (z 9 lutego) Post o tytule budowa A w treści - gdzie kupić materiały budowlane w Bochni? Właściwie, to czego ja się czepiam? Wszak to jest Forum budowlane właśnie ......

Tak, masz rację. Odsetek za zwłokę od należności podatkowych stanowiących własność Skarbu Państwa nie wpłaca się, jesli nie są wyższe niż trzykrotna opłata za list polecony Poczty Polskiej. Obecnie opłata za list polecony wynosi 2,20 zł x3 to w sumie 6,60 zł. Ta zasada dotyczy tylko odsetek od należności podatkowych stanowiących własność Skarbu Państwa. Przeoczyłem Na szczescie Ty zadziałałeś z refleksem Pozdrawiam

Kolejny tytuł postu dla wybitnie inteligentnych (a może dla jasnowidzów) Zamiana W treści chodziło autorowi o klej do glazury. Ja test na inteligencję przegrałem z kretesem. Medium także być nie mogę Nigdy bym się nie domyślił co ten "miś ma w środku"

Sorry ... to z emocji. Oczywiście chodzi o ławę Pod ławą dałem poduszkę z podsypki piaskowo cementowej. To o niej własciwiwie myślałem. Dziekuję za korektę.

Jest tak dobrze Tak wykonaliśmy. U nas także kanalizacja wychodzi tuż pod chudziakiem. Gliniaste podłoże, głębokie przemarzanie gruntu. Jak już pisałem. kanalizację układaliśmy z jednoczesnym zasypywaniem fundamentów. Piasek był wibrowany na bieżąco. Nad instalacją kanalizacyjną robione to było "z wyczuciem" im piasku było nad rurami więcej tym zwiększano docisk. Piasek nawet zgęszczony ma tendencje do obsypywania się podczas wykopów. Owszem, można kopać precyzyjne rowki z jednoczesnym szalowaniem brzegów wykopu. Ale po co, skoro można to zrobić bez wysiłku w trakcie zasypywania fundamentu? Teraz Nadiaart ma problem, którego łatwo można było uniknąć.

Ależ widzę na Twoim ostatnim foto, że piasku brakuje do wysokości fundamentu. Niemniej to, co już wrzuciliście w fundament i w międzyczasie zdążyło się "uleżeć" teraz bedziecie musieli w sporej części przekopać. Przekopać nawet do głebokości ławy by założyć kanalizację. By założyć dopływ wody należy przekopać (już po części zagęszczony piasek) poniżej chudziaka. Czyli - bedziesz musiała (Twój mąż?) kopać nawet w ziemi poniżej piasku. Mozna było łatwo tych czynności uniknąć poprzez równoległe zasypywanie fundamentu oraz bierzące prace przy instalacji kanalizacyjnej. Przewód wodociągowy kładzie się raz. Była to czynnośc obliczona na 10 minut. teraz przed Twoim mężem całą dniówka kopania (co najmniej) . O problemach wynikłych z ponownego zagęszczania terenu, gdzie nastąpił wykop pod ławę nawet nie ma co wspominać. Nie wiem ile trzeba Tobie "kabla przyłączeniowego" Napisałem, że nie ujęłaś go w swoim kosztorysie a każdy metr kosztuje około 10 zł. Nie wmawiaj mi tego, czego nie pisałem. Twoje stwierdzenia są niczym nieuzasadnioną nadinterpretacją. To ty po pewnym czasie napisałaś, że koszt tego kabla to dla Ciebie 250 zł. Przypominam, że jest to aż 1/8 całej zakładanej przez Ciebie kwoty przeznaczonej na elektrykę. A tego elementu nie brałaś pod uwagę. Nie ma wielu elementów, co już udowodniłem. --------- Zgodnie z słuszną uwagą Pierwka, poprawiłem słowo wylewki na ławy

Dziękuję w imieniu żony Zawsze podkreslam, że cała hydraulika to jej sprawka A tak na poważnie - hudraulik z którym byliśmy umówieni na wykonanie instalacji wod-kan. przed zasypaniem fundamentów "wpadł" do nas na 1/2 godziny i oznaczył kredą na fundamencie miejsca "wypustów" kanalizacji. Udzielił też krótkiego instruktażu (o Ludwiku także on powiedział ) Żona tak zasmakowała w tym temacie, że "pociągneła" kanalizację także na piętro. Hydrauli wszedł na budowę gdy dopiero przed tynkami. Moniko - ta czynność nie jest akurat ciężka fizycznie i skomplikowana. Jestem przekonany, że dała byś radę. Niemniej przed pracą konieczne są konsultacje z głownym wykonawcą.

Nie, nie przesadziłem - Przykład zagęszczarki rewersyjnej 900 kg http://www.kupsprzedaj.pl/maszyny/budowlane/zageszczarki/showAdvert930004.html Zagęszczarka 200 kg jeśt świetna do zagęszczenia podsypki pod chodnik. Oddziaływuje na jakieś 25-30 cm. U Ciebie jest zdecydowanie więcej. Położenie przewodu wodnego trwało 10 minut. Cały krąg spoczywał sobie po zewnetrznej stronie wykopu fundamentu a tylko 3 metry było przerzucone do środka fundamentu. Tę czynność wykonaliśmy przed zalaniem chudziaka. Położenie instalacji kanalizacyjnej trwało w sumie kilka godzin. Zrobiła to moja żona. W kilku etapach w miarę postępu prac przy zasypywaniu i zagęszczaniu piasku. Robota czysta i przyjemna. Żona żartowała, że nawet na budowie nie może oderwać się od prac kuchennych (uszczelki instalacji kanalizacyjnej smarowała by uzyskać lepszy "slizg" przy montażu - płynem Ludwik ) W tym właśnie jest problem, że to co zagęściła natura przez zimę, Wy teraz zniweczycie wykopując kanały pod instalację wodną i kanalizacyjną. Także pozdrawiam

Mała poprawka. Poprzednio obliczyłem odsetki od dnia 2 maja 2007 r., a przecież odsetki od podatku za rok 2007 są wymagalne dopiero od dnia 2 maja 2008 r. Dlatego też koryguję. Odsetki podatkowe wynoszą 4,66 zł po zaokragleniu do dziesiątek groszy 4,70 zł. Piszesz, że znajomi uzyskali kwote zwrotu z US. To może spowodować, że data od której liczona jest zwłoka w zapłacie podatku bedzie inna. Czy ten zwrot "nadpłaconego" podatku uzyskali przed dniem 2 maja 2008 r.? Samodzielnie możesz obliczyć odsetki np. tutaj - http://www.liczyk.com.pl/kalkulatory/ P.s. Przyczyny omyłki się domyslałem. Kiedyś obliczając PIT dla tesciów, o mało nie popełniłem tego samego błędu. Powodzenia

Nie wreszcie ktoś przeczytał. Twój dziennik, sadząc po ilości wpisów w komentarzach, cieszy się sporym zainteresowaniem. Nie piszę, że brak doprowadzenia wody przed wylaniem fundamentów to błąd nie do naprawienia. Powtarzam fragment swojej wypowiedzi: Jak juz napisałem - mozna to zrobić potem, ale: - jest to dodatkowa ciężka praca. - niweczysz efekt naturalnego, zimowego zagęszczenia zasypu fundamentu. A tak na marginesie. Jeśli zdecydowaliście się na ręczne zasypywanie fundamentu, to dlaczego nie zasypywaliście go warstwami z jednoczesnym mechanicznym utwardzeniem każdej warstwy? Była ku temu wyśmienita okazja. Jeśli tego nie zrobiliście, to teraz pozostaje Wam a)- wynająć zagęszczarka rewersyjną o wadze ok. 900 kg, która zagęści piasek do głebokości najwyżej 60cm. b) zazbroić odpowiednio wylewkę chudego betonu oraz wzmocnić sam beton, co w konsekwencji spowoduje, że chudziak stanie się prawie, że stropem (z podobnymi kosztami). c) - przeczekać kolejny sezon, co kilka dni polewając piasek wodą a na końcu zagęścić ostatnią warstwę zagęszcarką ręczną, ubijarką itp. Nie muszę nadmieniać, że koszty uwidocznione w kosztorysach, które tak krytykujesz, zawierają cenę wykonania tych prac.

Pobierz ze strony http://www.mf.gov.pl druk pit za 2007 r. Zaznacz kwadrat korekta oraz wpłac przelewem lub w kasie US kwote + odsetki. Z dowodem wpłaty oraz korekta Pit niech udadzą się (pójdzie?) do US w terminie z wezwania.

To nie tak. Z teorią Nadiaart nie zgadza się kilka osób, które proces inwestycyjny już mają za sobą. Skoro maja już go za sobą, to oznacza, że cos na ten temat wiedzą. Nadiaart dopiero zaczyna budowę. Raptem zasypała fundamenty. Nie ustrzegła sie przy tym od błedów (mój post powyżej). Te błędy można skorygować, ale to kolejny wysiłek, kolejne koszty. Gdyby Nadiaart twierdziła, że chciała by sój dom wybudować za 200 tys. zł. To byłaby to tylko jej sprawa. Niestety, Nadiaart twierdzi kategorycznie, że swój dom za te kwote wybuduje. Mało tego, w tej kwocie mieści się także częściowe umeblowanie. Tym samym wprowadza w błąd nieświadomych rzeczywistych kosztów budowy innych Forumowiczów. Czyni im tym samym krzywdę. O tym będą mogli się dopiero przekonać w przyszłości. Pozdrawiam

to jest nas dwie No..... to ja .... nie mogę tego (do końca) powiedzieć o sobie. Co potrafiłem, chciałem oraz miałem na wykonanie tego czas, to wykonałem sam. Robiłem to z przyjemnością. Robiłem to dla siebie i dla swojej rodziny. Niemniej. Rachunek ekonomiczny jest prosty. Tak jak pisała o tym Kaśka (pozdrawiam serdecznie krajankę ) Zamiast samemu, kosztem urlopu. machać łopatą by zasypać piaskiem fundament, wolałem zapłacić za tę czynność kilka zł/h. Sam w tym czasie zarabiałem wielokrotnie więcej i nie traciłem urlopu. Z zainteresowanie przeczytałem dziennik budowy Nadiaart. Kilka wniosków: 1) Wykonują pracę z wielkim osobistym zaangażowaniem i samozaparciem. Świadczą o tym wpisy Inwestor się pochwalił ile to on siły ma, zapomniał tylko dodać kto go później ketonalem smaruje 2) Za kilkadziesiat złotych mozna było wrzucić piasek Fadromą w fundament a następnie go rozplanować. Z foto wynika, że wystarczajace podejście dla Fadromy było z trzech stron. Nadiaart wraz z mężem woleli zrobić do łopatami i taczkami. Oszczędność kwoty 60-80 zł. Ile kosztował Ketanol i Panadol? 3) Nadiaart wraz z mężem wykonali co prawda w fundamencie (tuż nad ławą) otwór ujścia kanalizacji. Lecz nie wykonali samej instalacji kanalizacyjnej. Teraz będą musieli odkopywać piasek by poprowadzić kanalizację. 4) Gorsza sprawa jest z doprowadzeniem wody. Wodę (a właściwie tylko zaślepiony przewód wodociągowy) do budynku doprowadza się poniżej ławy jeszcze przed wylaniem fundamentu. Nadiaart tego nie zrobiła. Lecz właściwie – nic straconego. Wystarczy odkopać z dwóch stron fundamenty by przecisnąć niebieski przewód wodny. Cóż to jest wykopać łopatką dwie studnie po dwóch stronach fundamentu. Jak to się robi pokazał przecież studniarz kopiąc saperką studnie na 6 kręgów głęboką. Nadiaart pisze o swoim kierowniku budowy: Hmm.. Szkoda, że nie zapytali się o doprowadzenie wody. 5) Nadiaart podkreśla, że fundamenty wypoziomowali z aptekarską dokładnością do 2-3 mm różnicy w narożnikach, a kierbud z zachwytem stwierdził, fachowcy powinni się u nich uczyć. Dokładność godna podziwu. Wierzcie mi – mówię to bez ironii, kpiny. Dokładność należy cenić. Mam nadzieję, że to idealne wypoziomowanie jest trwałe. Na wszelki wypadek proponuje powtórzyć pomiary na wiosnę a następnie po wybudowaniu ścian, wylaniu stropów, położeniu dachu. Budynki maja to do siebie, że osiadają. Powiem więcej - osiadają niestety nierównomiernie. Dlaczego o tym piszę? Nie zawsze oszczędność jest oszczędnością kilkadziesiąt złotych za Fadromę to koszt niwygórowany jak na zaoszzędzony czas i siły. Popełnić błąd zawsze można. Sam prawie, że popełniłem bład z doprowadzeniem wody a właściwie brakiem doprowadzenia przed wylaniem ław. O tym powiedział mi prosty robotnik, którego wynająłem do pracy przy łopacie. Dobrze, że go wynająłem, dobrze, że jego rady posłuchałem.

Odsetki podatkowe na dzień dzisiejszy od kwoty 41 zł wynoszą 9,90zł. Wątpię by US przymknął oko na (przyznaję drobne) uchybienie. Na 99% sadzić należy, że nie było w tym złej woli podatnika. Kwota jest śmieszna. Nie byłoby sprawy, gdyby znajomi uiścili kwote 41 zł + 9,90 przed dniem potwierdzenia (u listonosza) otrzymania wezwanai. Był to praktycznie ostatni moment na złożenie korekty. Niestety, nie wiem jakie będzie stanowisko pracownika "skarbówki" w sprawie w której już wszczęto postępowanie wyjasniające i istnieją dokumenty sporzadzone przez Urząd.

Błędnie prognozowałem, że: Pomyliłem się o jakieś 6-8 godzin. Niestety, w tym czasie nie mogłem być na Forum. Gdy po godz. 22 wszedłem na Forum, liczba 3 mln. była przekroczona o ponad 300 postów a licznik dalej biegł jak szalony . Ustalenie szcześliwego a zarazem nieświadomego swej historycznej roli w dziejach Forum Muratora, pozostaje w pracowitych rękach admina. P.s Obiecuję lepiej sie spisać przy okazji postu nr 4 000 000 (to już przecież niebawem )

I jako żart Twoją odpowiedź odebrałem. Pozdrawiam

Mówiła, że od stycznia br. Teraz (ponoć, że od czerwca) a jak będzie zobaczymy. Meldunku zgodnie z projektem ustawy ma nie być. Ma zostać zastapiony zgłoszeniem zamieszkania. Poczytaj projekt ustawy zanim stwierdzisz "Po co to komu te pytania". Łatwo nie będzie.

Taką co to się w niej zapodzieje i mlecz i rumianek, że o babce nie wspomnę? No wiesz? Jak mogłas?

Kiczowata jest tylko trawa wysiewana do gruntu. Trawa z trawnika "z metra" ze względu na ustalony design jest OK!

Trudno się z powyższym nie zgodzić.

Aj, aj ...... Kamilo! Źle odebrałaś mój post. Nigdy nie odważałbym się określić dzieła Edwarda Muncha mianem kiczu. Broń Cię Panie. Przedstawiłem obok siebie dwie reprodukcje Krzyk Edwarda Muncha oraz Giocondę Leonardo Da Vinci Jako komentarz napisałem : Jakże różne. Lecz zarówno obraz Muncha jak i da Vinci są arcydziełami. Niestety, prawdopodobnie ton wypowiedzi był zbyt wysoki jak na dyskusję o krasnalach ogrodowych z przygranicznych targowisk oraz "trumiennych" meblach kuchennych. Pozdrawiam