Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mamik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 907
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mamik

  1. Anna, przynajmniej dzięki opóźnieniu ocieplenia dachu, dom miał sznasę lepiej oddać wilgoć ja mam ocieplenie tradycyjne, czyli wełna, nie sprawdzam na wszelki wypadek, czy jest dobrze położna , ale śnieg na dachu topi się równo i nie za szybko, więc chyba jest w miarę ok. Barierki - jak macie, to kasę faktycznie lepiej na coś innego wydać. A ten wykonawca, który przysłał Wam wycenę, to lokalny, czy gdzieś z Polski? Zrobił tylko wycenę tego, co mu narysowaliscie, czy coś podpowiadał np. w kwesti połączenia poręczy na zakręcie biegów schodów? Zamontowaliście oświetlenie nad wejściem? Jest ok? U nas wiosną chcemy pomontować wszystkie lampy zewnętrzne, a nazbierało się 7 sztuk , trochę zaboli, bo jak widzę takie z sensownym IP i wyglądzie akceptowalnym, to cena zawsze kosmos. Skończy się zapewne na wersji "ważne, że świeci i nie wiszą kable"
  2. Mrufka :jawdrop: A te wykonane przez "fachowców" spoiny to nawet komentować trudno. Niby stać będzie, ale niechlujstwo jest straszne. I to tak ze wszystkim, a jak się im zwróci uwagę, to obrażeni. Powinno się w zasadzie pogonić ich do wypełniania tych spoin, albo obniżyć kasę przy rozliczeniu, ale 90% inwestorów odpuszcza!w bo nie chce się przepychać z partaczami. Dom z oknami - będzie super
  3. Iscra, Tern, lokalizując dom wzdłuż zachodniej granicy macie relatywnie najmniej "posiekany" trawnik, a cień rzucany przez budynek będzie dopiero późnym popołudniem, a i tak nie obejmie całego trawnika. Porównajcie to co wkleiła Pestka, widać tam jak podzielony jest trawnik w rożnych wersjach. Rozumiem jednak, że chcecie zlokalizować dom wzdłuż wschodniej granicy i miejsca na dyskusję tu nie ma. Pytanie też co planujecie posadzić przy granicy działki. Jeśli będzie to coś wysokości ogrodzenia, to cień będzie niewielki, jeśli wyższe drzewa, to po kilku latach bedą wyższe niż dom parterowy, a zatem i cień od nich będzie większy. Na zdjęciu waszej działki z googla widać jaki cień rzucają istniejące domy, możecie zobaczyć z jakiego okresu jest to zdjęcie (pora roku, dnia), jakiś obraz sytuacji to daje. Rozrysowanie pomieszczeń u mnie było bardzo przykładowe, bardziej chodziło mi o ideę zlokalizowania pomieszczeń wspólnych na ogród, a sypialni dzieci w drugą stronę. Planując wejście do domu inaczej niż wjazd może w ogóle pokusić się o dwa wejścia (jak u Mother), jedno domowe przy garażu, trochę takie gospodarczo-kotlowniane, bliżej strefy prywatnej, a drugie bardziej dla gości i przykładowego listonosza, bardziej w strefie dziennej. Sypialnie dzieci od południa latem nagrzeją się zdecydowanie bardziej, niż zlokalizowane od zachodu. Jesienią i wiosną za to, maja szansę na trochę słońca po południu, kiedy jest się w domu. W układzie w H wstawionym na działkę sporo terenu zostaje od północy, do tego wejście do domu w "tunelu". Taki sam "tunel" od strony południowej może być super ogrodem zimowym (zobaczcie u Tar, u niej jest szkło na dwóch ścianach, ale chodzi o ideę) z pięknymi widokami na ogród, idealnym w okresie, kiedy na dworze zimno, ale słonecznie. W układzie domu wyrysowany przez Mrufkę fajnie widać, że można zlokalizować dom o w miarę prostej bryle, a więc lepszej pod kątem energooszczedności i tańszej w realizacji.
  4. Iscra, Tern, a co myślicie o innym układzie domu na działce? pomieszcznia są zupełnie nie w skali, ale raczej większe, niż za małe (chyba ) lub lub lub mam nadzieję, że coś będzie widać pokoje dzieci dałąbym od strony zachodniej, bo dzieci w swoich pokojach są głównei po południu, a wówczas fajnie mieć w pokoju słońce, poza tym nie wychodzą na ogród, a więc wieczorno-nocne imprezy rodziców nie będa im przeszkazać w trzeciej wersjisypialnia rodziców "łapie" słońce wschodzące, kuchnię, jadalnię i salon zaznaczyłam bardzo przykładowo, chodzi mi o zlokalizowanie ich tak, żeby wychodziły na ogród wjazd do garażu zrobiłabym pod lekkim kątem, przy szerokiej bramie nie powinno być problemów z parkowaniem. Wejście do domu można zrobić tak jak w wersji 1, ale ja bym rozważyłą też furtkę tak jak chcecie, czyli od strony zachodniej, ale z przejściem po podjeździe garażu na drugą stronę. jeśli dobrze rozumiem, to dach ma być spadzisty,. Jeśli tak, to bryła łamana pod kątem bardzo utrudnia sensowne zaplanowanie spadków, płaszczyzn, jest niebezpieczeństwo, że bryłą wyjdzie zbyt udziwniona, poza tym rosną koszty realizacji.
  5. Doli, SUPER wyglada wszystko. Swietnie, że z nową ekipą tak się Wam udało, aż żal, że nie wylapaliscie ich wcześniej. Pomyślcie, czy jeszcze na jakimś etapie nie mogliby u Was podziałać. Dach - u nas w jednym miejscu rynna jest za krótka, tzn kończy się jakiś cm wcześniej niż dach, nie widzieliśmy tego, dopiero jak padał deszcz, to okazało się, że leci taki mały strumyczek poza rynnę. U nas dachówka płaska, wiec głownie patrzyliśmy, czy równo
  6. U mnie woda z wodociągu. Temat konieczności zmiękczania zaskoczył nas na etapie wybierania kotła. Wówczas dowiedziałam się właśnie, że wymagania dla wymiennikow w kotlach są dużo bardziej restrykcyjne niż twardość wody dla ludzi. Mamy kocioł z zasobnikiem ładowaniem warstwowo i w nim te obostrzenai dotyczące twardości były jeszcze ostrzejsze niż dla kotłów z zasobnikiem "zwykłym". Dopiero montując kocioł przerabialiśmy kotlownię tak, żeby zmieścić zmiękczacz i podłączyć go do kanalizacji. Na dodatkową rurkę do kuchni już nie było szans. Pozostał nam kran na zewnątrz i, na szczęście, jeden taki gospodarczy w garażu. zmywarka, tak jak piszesz Ania, ma "swoje" zmiękczanie, więc spokojnie można zrobić jak planujesz
  7. Ania, to dopiszę tylko, że mój pies nie chce pić wody zmiekczonej. Zwykłą, którą mamy wyprowadzoną do ogrodu z pominięciem zmiękczania pije bez problemu. My nie zrobiliśmy osobnego kranika do kuchni i strasznie sobie w brodę pluję z tego powodu. Do gotowania kawy itp jest ok., ale widocznie "surowa" zmiękczona jednak ma jakiś posmak dziennik Atrixa warto poczytać
  8. Doli, JTM, jak postęp prac? Pogda na razie ok., więc szkoda ją zmarnować. U nas w końcu zrobiliśmy podjazd. Na razie wygląda ok., mam nadzieję, że nic nie wylezie po czasie. W razie czego służę namiarami na ekipę
  9. Ania, witam się po dłuższej przerwie . Ostatnio ciagle brakuje mi czasu, chyba dzień za krótki Przeprowadzka na zimę, kiedy dom jeszcze ciagle wysycha a na zewnątrz często mokro i piach, to tylko wówczas, jeśli się bardzo musi Tobie też przyda się trochę odpoczynku, a i dzieci będą miały trochę więcej Mamy , więc korzystaj z "braku kasy" W sprawie zmiękczacza - mam, bo mam bardzo twardą wodę i piec gazowy, nie chciałam ryzykować utraty gwarancji albo kosztownej naprawy. U nas jest kanalizacja, więc o tyle lepiej. Już po założeniu zmiękczacza wpadło mi do głowy, że są też filtry do wody takie "przepływowe", dużo tańsze inwestycyjnie, nie mam pojęcia jak wychodzą koszty eksploatacji. Może w Twoim przypadku taka stacja filtracyjna by wystarczyła? Skoro woda nie taka zła, to może warto tą metodę sprawdzić? połamane drzewa - szok, niby drzewa czasem się łamią, ale jednak mieć takie złamane drzewo koło domu, to trochę straszno się robi. Dobrze, że skończyło się na drobiazgach.
  10. Hej Iscra, hej Tern Jako "czytacz dworku" melduję się w nowym wątku fajnie, że powstanie Wasz dom, inny niż dworek, ale na pewno też wyjątkowy
  11. Hej, przyszłam po dłuższej nieobecności, a tu dach prawie zrobiony ale, ale, tradycyjnie bazując na moich doświadczeniach podpowiadam - sprawdźcie wysokość szczeliny wentylacyjnej pod dachowkami. Tu link do jakichś wskazówek, pytałam tez o to na wątku dachowym i w efekcie zmienialiśmy wysokość kontrłat na całym dachu, żeby te podcienione przy nadbitce nie były zbyt niskie. Ja ma płaską, więc to było jeszcze ważniejsze, ale piszę o tym ponieważ jest to kolejny (i niestety nie ostatni) element budowy domu, który musieliśmy sami ogarnąć. Czyli sakramentalne "będzie Pan/ pani zadowolony/a zastępowało wyjaśnienie, czy aby szczelina wentylacyjna nie jest za mała. Pogrzebalismy w necie, popytalismy tu i tam i wyszło na to, że jednak trzeba to poprawić co do "drogi komunikacyjnej" przez otwory w dachu - u nas są okna połączone, więc i tak otwory były, ale jeśli pamięć mnie nie zawodzi, to i tak było rusztowanie. Przyznam, że tak jak pozostałych czytających, te dziury mnie zadziwily. U mnie w pewnym sensie okna "uszczelniły" połączenia membrana/okno i było to konieczne, u Was to niepotrzebna dziura, nawet zaklejona potencjalnie stanowi niebezpieczeństwo nieszczelnosci. Niestety patrząc na "precyzję" przycinania membrany, można mieć obawy o precyzję zaklejania dziury. Wysylam priv
  12. sprobowalabym inaczej - postaram się opisać, jeśli wyjdzie mimzbyt mętnie, to będę rysować w sypialni łóżko postawiłabym w kącie wezglowiem przy ścianie łazienki (leżąc podziwiasz widoki za oknem:)), szafa tak jak w Twojej propozycji, czyli na wprost wejścia, łóżeczko przy lewej ścianie od wejścia. Nie powiekszalabym pokoju, bo tych metrów zabraknie w części kuchenno-dziennej. czesc dzienna - zamieniłabym układ, tam gdzie teraz jest wejście postawilabym ścianę, a przy niej od strony przedpokoju plytką, ale długą szafę z drzwiami lustrzanymi, szafę istniejącą przy wejściu trzeba by było trochę skrócić. Wejście do części dzienno-kuchennej zrobiłanym przez kuchnię, w ścianie na przeciwko drzwi do łazienki. Przy takim układzie pomieszczenia dziennego, w powstałej wnęce dałabym kanapę plecami przy nowopowstałej ścianie po zamurowaniu przejścia, tv i jakaś zabudowa vis a vis na ścianie zewnętrznej. Zabudowa kuchenna byłaby w L, siegalaby trochę bardziej w cześć dzienną, a w kącie z największym grzejnikiem byłoby miejsce na stół
  13. Anna, cała przyjemność po mojej stronie a moje kafelki są pokryte taką glazurą, że wyglądają na łątwe w utrzymaniu, oglądałąm je w leroy, ale kupiłam w necie, bo było 30% taniej, firma Emigres
  14. Anna, szukałam zdjęć kabiny, o której Ci pisałam, ale w dzienniku innej forumowiczki zdjecia zniknęły, postaram się przekopać jeszcze, czy na kompie gdzieś nie mam płytki w łązience mam położone do wysokości 2,4m i nad nimi mam wykonczone jakimś tynkiem, czy gładzią. Płytki ma m.in. tak wysoko, żeby uniknąć rozwiązywania detali typu: jak skonczyć płytki koło ościeżnicy, na jakiej wysokości, no i właśnie co z tym rantem nad płytkami. Dlatego zrobiliśmy wysoko i tak załątwiliśmy sprawę
  15. Ania, ładna łazienka będzie my w naszej małej łazience zrobiliśmy kabinę z drzwiami zamykanymi do środka, polecam to rozwiązanie, bo prysznic, jak nie jest uzywany "znika" z przestrzeni Kinkiety oba mi się podobają, do Twojego domu chyba ten na cegle byłby lepszy. Gdzie go znalazłaś? U siebie taki bym też widziała
  16. Anna, bardzo optymistyczna ta Twoja budowa , idzie wszystko niemal książkowo, drobiazgi typu płyta gk do wymiany, to naprawdę "pikuś" No ale sama się ta budowa tak idealnie nie prowadzi, dajesz radę to ogarnąć lepiej niż niejeden zaprawiony w boju wykonawca czy inwestor Z taryfa budowlaną sprawdzałaś ile tak naprawdę Cię to kosztuje? U mnie główny koszt taryfy "budowlanej" to były opłaty stałe. Koszt faktycznie zużytych kw był tylko nieznacznie wyższy niż taryfa domowa, więc może lepiej dogrzać wylewki teraz, nawet za cene dodatkowych kilku złotych.
  17. Przewidzieliście w ścianie wnękę na kominek? Komin jest i jeśli zrobicie w ścianie nośnej nadproże, to będzie można wykorzystać grubość ściany na kominek, 25 cm grubości ściany to dużo miejsca, które można wykorzystać no i jednak podumałabym nad małą łazienką jeśli dobrze odczytuję rzut, to ściana pomiędzy pokojem a łazienką jest ścianą nośną, czyli już na etapie fundamentu musisz przewidzieć jej przebieg, nie zmienisz później edit: poza tym pod takie ustawienie sprzętów będziesz rozprowadzać kanalizację, więc też później nic nie zrobisz Etap projektowania jest po to, żeby wprowadzać zmiany
  18. Nie słyszałam, żeby to była przeszkodą. Przecież woda doprowadzana jest np. na ogródki działkowe, do różnych obiektów nieogrzewanych. Przyłącze musi być poprowadzone odpowiednio głęboko, poniżej strefy przemarzania, a jeśli zimą woda nie będzie używana i jest niebezpieczenstwo zamarznięcia, to zamyka się zasuwę na przyłączu i wodę się spuszcza. Ja robiłabym przyłącze teraz, relatywnie łatwiej zrobić je jesienią, kiedy mimo wszystko pora roku jest bardziej sucha, niż wiosną. Teraz i tak cały teren na około rozryty, jak sie teraz pociągnie instalacje, to można też ziemię rozplantować i wiosną ewentualnie coś posiać, jakiś zielony nawóz, żeby już teren się nie degradował
  19. Realnie kiedy robilibyście wod-kan? Dach zrobicie do konca roku, okna pewnie około połowy stycznia (o ile pogoda pozwoli), elektryka to kilka dni, wychodzi, że koniec stycznia najwcześniej kolejne prace? macie wszystkie ekipy? dach i elektrykę pamiętam macie, a wod-kan, tynki i wylewki?
  20. jeszcze raz zapytam - dlaczego nie możecie podłączyć wody wcześniej?
  21. Pisaliśmy o kolejności "tynki-instalacje" czy "instalacje-tynki", wylewki zrobiłabym po tynkach i oczywiście po instalacjach, na samym końcu. Nakładając tynki, na dole sciany, przy samej podłodze wychodzą nierówności, jesli tynki zrobisz przed wylewkami, to te nierówności są poniżej wylewek i nie stanowią problemu. Przy wylewkach mam takie listwy z pianki na styku podłoga- ściana, jak by to miało byc rozwiązane, gdyby wylewki były pierwsze, to nie wiem. Co stoi na przeszkodzie, żeby zrobic wodę przed zrobieniem instalacji? Sieć wodociągową z tego co pamietam macie, więc najprościej byłoby zrobić Przylacze i po kłopocie.
  22. Wpisz w wyszukiwarkę "rozprowadzenie instalacji wod kan" i zobacz zdjęcia - instalacje idą przede wszystkim po podłodze, w takich piankowych otulinach. To co idzie po ścianach to tylko przyłącza do wody, czyli i tak w miejscu, gdzie kładzie się kafle. Tak więc wychodzi na to, że rury idą przede wszystkim po,podłodze, czyli w czasie tynkowania te wszystkie rury i delikatne otuliny z gąbki masz pod nogami. Wchodzą panowie z agregatem tynkarskim, ciągną rury do narzucania tynku po podlodze, o uszkodzenie rozłożonej instalacji łatwo.
  23. Zgadzam się z Krisem u mnie była kolejność: elektryka, wod-kan, tynki, wylewki. Nie mam reku ani odkurzacza centralnego, więc nie wiem jak to idzie, ale już chyba o tym gdzieś pisałam, że na bazie moich doświadczeń zrobiłabym najpierw elektrykę, na to tynki, a poźniej wod- kan i ogrzewanie. U mnie ekipa od tynków miała od razu zapowiedziane, że mają zabezpieczyć instalacje na podłodze, więc każdy, kto przychodził od razu doliczał dniowkę na prace zabezpieczające, a i tak był stres, czy czegoś nie uszkodzili. Prace na zewnątrz też warto jakoś poukładać. Lepiej najpierw podciągnąć do domu wodę, prąd i rozplantować ziemię z fundamentów. Jeśli chcecie przygotować od razu podbudowę pod podjazd, to najbezpieczniej, gdyby robił to ktoś, kto poźniej będzie kładł kostkę. Znowu na bazie własnych doświadczeń napiszę, że my zrobiliśmy podbudowę pod podjazd trochę "na roboczo", tzn. jest zrobiona solidnie i nic się nie zapada, ale okazało się, że miejscami jest za wysoko i trzeba ją nieco skuć, a więc znowu każdy wykonawca kręci nosem, że to dodatkowa robota i że nie wie co jest pod spodem i że nie bierze odpowiedzialności, bo to nie on robił podbudowę. Ponadto u nas ta podbudową była robiona już po zakończeniu wszystkich instalacji zewnętrznych, pod nią idą np. rury z rynien, które poźniej w ogrodzie rozsączają deazczówkę (pod podbudową są oczywiście szczelne, a nie rozsaczajace). U siebie podbudowę zrobiliśmy tylko pod wjazd do garazu, dobrze, bo okazało się, że musimy inaczej rozwiązać wejście. Po dokładniejszych pomiarach musieliśmy zmienić kierunek przesuwania bramy w ogrodzeniu, a co za tym idzie, przesunąć furtkę i wejście do domu. Zwróćcie tez na to uwagę, bo też macie duży garaż, więc jesli planujecie bramę przesuwaną, to brama (minimum 4,5m) z przeciwwagą (połowa bramy, czyli 2,2m) potrzebuje prawie 7m. U nas też w podbudowę i miejsce pod taras wrzucaliśmy gruz, więc to też dodatkowa oszczędność, bo nie musisz wywozić.
  24. Powoli, ale idzie Ostatnio w pracy mam nieco intensywniej, to na forum czasu brakuje , a tu jednak życie nie stoi w miejscu Faktycznie trochę Was zalało, dobrze, że dom wyżej Robiliscie przed budową badanie gruntu? Może pod tą gliną jest warstwa przepuszczalna i można się do niej przewiercić? Choć chyba najrozsądniej byłoby zrobić drenaż, albo tymczasowo tylko przekopać coś w rodzaju strumienia i odprowadzić wodę do rowu. Nawożenie na to piachu nie ma sensu kiedy zalewanie strop?
  25. Dorzucę kilka swoich spostrzeżeń Układ domu dość klasyczny, też tak mam, czyli na dole salon i pokój gościnny/gabinet, sypialnie na pietrze i na początek takie generalne moje przemyślenia, że teraz budowałabym dom z sypialnią na parterze, a na pietrze tylko sypialnie dla dzieci. O oknie w garderobie czytałam, że światło naturalne powoduje blaknięcie ubrań, więc trzeba dać zabudowę zamykaną, a to mocno podraża całą inwestycję Na piętrze część drzwi otwiera się na ścianę, odwrocilabym kierunek wchodzenia. Warto mieć jednak w domu wannę, nawet używaną sporadycznie, jest np. bezcenna przy "wygrzewaniu" mięśni przy zakwasach Kominek - temat traktowany bardzo marginalne na etapie projektu, a przy realizacji, tak jak pisze Cypryski, okazuje się być sporym wyzwaniem. Już na etapie projektu warto np. przenieść komin do kuchni i w ścianie nośnej dać nadproże pozwalające na umieszczenie kominka częściowo we wnęce ściennej. Można też zostawić komin tak jak jest (w salonie), a kominek przewidzieć z boku komina, a nie przed nim, wowczas też można rozważyć wnękę w ścianie, albo przynajmniej kominek nie wystaje tak bardzo w stronę salonu. Łazienka dolna jest jakaś dziwna, może chociaż przesunąć okno, żeby lepiej zabudować kabinę prysznicową. Ja u siebie mam bardzo małą łazienkę dolną, więc daliśmy kabinę z drzwiami zamykanymi do środka, na codzień nie zabiera przestrzeni, a w razie potrzeby jest wygodna kabina. Moim zdaniem to najlepsze rozwiazanie, bo nie powiększając łazienki, mamy miejsce na wszystko. Klatkę schodową mamy doswietloną poziomym oknem na wysokosci spocznika, na codzień doświetla wystarczająco i nie ma problemu z dostepnoscią nad schodami do okna połaciowego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...