Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bird

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    54
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez bird

  1. A czym to się różni od murowanego z użytkowym poddaszem. Dach czasami z całym piętrem w domu murowanym jest kanadyjczykiem. Ale to nie jest argument (z mojej strony). Tylko chciałme pokazać z jaką stronniczością pokazujecie "wady" kanadyjczyka. A takie rozwiązania stosuje się i w murowanym. Proszę porównać przekrój dachu i ściany w kanadyjczyku. Przeciętny dach jest ze 2-3x grubszy- łatwiej ułożyć wełnę, aby była szczelina. Na dodatek, dach jest cieplejszy, ciepłe powietrze idzie do góry. Jeżeli komuś w kanadyjczyku pojawił się grzyb na poddaszu, to całą pewnością można stwierdzić, że ściany są już załatwione na amen. Co da akustyki: ściana wewnętrzna w kanadyjczyku to drewniana rama obita kartongipsem z wełną w środku. Zupełnie nie wiem w jaki sposób można tu poprawić lub pogorszyć akustykę wykonastwem? Wełny nie dać? Wtedy rzeczywiście będzie tragedia. Tyle tylko, że z wełną będzie i tak dużo gorzej niż w domu murowanym z Ytonga i o niebo gorzej niż w takim z silikatów. Gęstość przegrody się liczy, ot i wszystko. Jak pisałem- na muratorze (na forum, nie w gazecie) były 2 wątki na temat tej technologii. Ci co jeszcze w to nie weszli- przeczytać koniecznie. Ci co już mają lub są w trakcie budowy, też powinni, chociaż w tym przypadku radze przed i w trakcie wziąść coś na uspokojenie...
  2. Klimatyzacja za kilkaset pln na cały dom?? Mogę uprzejmie spytać gdzie tak sprzedają? Do tej pory myślałem, że za tyle to sobie można klimatyzować wiatrołap. Do kosztu AC jeszcze dochodzą rachunki za prąd.
  3. Gdybym budował dom na lato też bym zrobił szkieleciaka. Taka szopka jest tania, sucha i przyjemna. Nie uzyłbym ani grama folii, gipsu czy OSB- tylko szkielet obity deskami. I też bym pisał, że jest fajny. Tylko, że dom całoroczny z ociepleniem to zupełnie inna historia.
  4. Po pierwsze, szybkość zmiany temperatury ma wtedy znaczenie, gdy jest jakiś ruch powietrza. W ścianie między paroizolacją a wiatroizolacją (czy tynkiem) ten ruch jest niewielki. Po drugie, każdy nieogrzewany dom w stanie surowym zamkniętym (w miarę szczelnym) w zimie ma przez większość dni tak z 8 stopni (przy lekkim mrozie na zewnątrz). Przynajmniej mój tak miał- nie sprawdzałem co prawda przy -30, ale przy minus 5 w środku było prawie 10. Nagrzewa się zwyczajnie od słońca. Trzeba było sprawdzić na drugi dzień- też pewnie było 8.
  5. Są technologie lepsze i gorsze z punktu widzenia odporności na grzyb, ogień, akustykę itd.. Niestety są. I te gorsze z reguły są tańsze, a cały problem polega na tym, że w Polsce mamy przypadek, gdy gorsza technologia (kanadyjczyk) kosztuje mniej więcej tyle co lepsza (murowany). Folia wiatroizolacyjna to nie gore-tex. Nie ta cena, nie te możliwości. Jeżeli ktoś wierzy, że ona tak cudownie oddycha- jego sprawa. Niedowiarkom radzę jednak sprawdzić cenę metra kwadratowego gore-texu i wiatroizolacji. I wyciągnąć wnioski.
  6. Bo grzybami porośnie. Grzyby mają to do siebie, że wolą drewno z klejem z OSB niż mur z wapnem. Pewnie z tych samych względów ja np. przedkładam schabowego nad styropian. Włóż jabłko, czy kawałek kartofla do torebki foliowej i zostaw w jakimś ciemnym miejscu na parę dni. Cholera- skąd ta pleśń się wzięła?! Czyżby zarodniki grzyba były wszędzie?!
  7. Parę dni piec będzie chodził jak szalony i kaloryfery będą gorące. Ale ważniejsze jest co innego- dom po nagrzaniu będzie taki sam jak przed wyjazdem. Ciepły i zdrowy. Problem z grzybem jest taki, że jak się już rozwinie, to go słonko nie wykurzy, niestety. Nie musi być wigotno cały czas.
  8. 15, czy 10 stopni dla grzyba wystarczy w zupełności. Ja nie lubię kominka w domu i nie mam takowego. Jeżeli ktoś grzeje kominkiem cały czas i charakterystyka tego kominka jest taka, że temperatura pieca nie skacze to owszem- bezwładnośc cieplna nie ma znaczenia. Wierz mi- z murowanym nic złego się nie stanie. Przynajmniej nie po dwutygodniowych feriach w zimie. Wystarczy tylko grzać na tyle, żeby nie zamarzła woda w instalacjach. Tam gdzie mieszkam jest osiedle domków wykonanych w technologii kanadyjskiej. Jeden się nie sprzedał- po roku zostały ruiny. ??? Rosa się wykrapla wtedy, gdy oziębiamy ciepłe powietrze. Gdy nie ogrzewasz kanadyjczyka, powietrze w ścianie się ogrzeje w dzień od słońca i zacznie się oziębiać w nocy. Przy zmianie pogody skok temperatury może być jeszcze większy. Rezultat- wilgoć i grzyb. Fizyki nie przeszkoczysz, zwłaszcza z biologią do kupy. Nie. Znjomi mają
  9. To zależy od wilgotności powietrza.
  10. Przy upalnych dniach i chłodnych nocach duża akumulacyjność w zasadzie rozwiązuje problem. Faktem jest, że gdy lato jest bardzo gąrące to gruby mur klimatyzacji nie zastąpi, komfortowo z pewnością nie będzie. Będzie jednak lepiej niż w kanadyjczyku bez AC.
  11. To, że kanadyjczyka nie można zostawić nieogrzewanego, jest podstawową cechą tej technologii i faktem powszechnie znanym- proszę pogrzebać w forum, jest wyjaśnione dlaczego łącznie ze zdjęciami zagrzybionych ścian. W przekroju ścieny mamy dwie folie- paroizolację od wewnętrz i wiatroizolację od zewnątrz. Ruch powietrza jest przez to bardzo ograniczony, przy ochłodzeniu maleja jego wilgotnośc względna, w skrajnym przypadku (przy dużym oziębieniu) może wytrącić się rosa. Wilgoć +drewno +wełna = grzyb.
  12. Dom o małej bezwładności cieplnej wymaga klimatyzacji. Dlatego kanadyjczyk będzie sporo droższy w utrzymaniu- za odpowiednią temperaturę trzeba płacić także latem. Do tego trudno go efektywnie ogrzewać kominkiem. Kominek ma to do siebie, że wydziela ciepło kilka godzin na dobę i w tym czasie mur ciepło akumuluje aby je oddać gdy kominek jest wygaszony. Skoki temperatury są stosunkowo niewielkie. W kanadyjczyku ściana ma małą akumulacyjnośc i po rozpaleniu kominka zrobi się gorąco aby się wyziębić niedługo po jego wygaszeniu.
  13. No, to jest swietny sposób na wyhodowanie grzyba w kanadyjczyku. Ma muratorze były 2 wątki na temat tej techmologii. Konkluzja była prosta- przy obecnych cenach budować tradycyjnie!!
  14. Jeżeli nie połączysz izolacji przeciwwilgociawej ściany z izolacją przeciwwilgociową podłogi powietrze z pomieszczenia będzie wnikać do ściany/stropu przez przerwę w izolacji i ulegać ochłodzeniu, czyli teoretycznie może się w ścianie wytrącać woda. Ile tej wody się wytrąci i czy to będzie groźne dla mieszkania zależy od wielu czynników (wielkość przerwy w izolacji, wilgotność powietrza w mieszkaniu, rożnica temperatur w domu i na zewnątrz). Podklejanie sufitu w piwnicy nie ma wg. mnie dużego sensu, jeżeli masz betonowy (lub inny cięzki- np. gęstożebrowy) strop. Taki strop ma dość dużą przewodność cieplną i oziębia się głównie od ściany (przez wieniec), która w mroźne dni ma temperaturę dużo niższą niż temp. pomieszczenia w piwnicy. Będzisz miał trochę cieplejszą podłogę na środku pokoju, pod ścienami tak samo zimno.
  15. Ocieplać od wewnętrz można jezeli na ocieplenie położy się izolację przeciwwilgociową. Czyli od wewnątrz karton gips, potem folia paroszczelna i pod tym izolacja termiczna. Na paterze folia paroszczelna powinna łączyć się z izolacją przeciwwilgociawą podłogi. Trzeba pamiętać że w tak ocieplonym budynku będzisz mieć mniejszą bezwładność cieplną.
  16. To raczej niemożliwe by różnica wynosiła 39% na korzyść szkieletu (zakładam podobny standard wykończenia), bo cena stanu surowego w przypadku murowanego raczej nie przekracza 39% ceny całości. Chyba, że porównujesz ceny nie całego domu ale tylko ścian, stropu itd.. Wtedy te 39% wydają sie realne, ale mało prawdopodobne. Nb. weź pod uwagę, że w Polsce domu szkieletowe mają niezły, agresywny marketing i bardzo łatwo jest dać się zwiariować.
  17. Panowie, a co z wiatrakami? Nie zapominajcie o wiatrakach... Taki wiatrak na górce lepiej ogrzeje niż pompa ciepła pod piwnicą z solarami na dachu.
  18. Jest błąd formalny. Prędkość podaje się w m/s, a nie w m3/s. W m3/s podaje się wartość strumienia, czyli 0,2 m/s x 0,15 m x 0,15 m w przypadku naszego komina. I przez 3600 sekund, przez 3 kominy przepłynie 48,6m3 powietrza. Wszystko się zgadza.
  19. Znajomy buduje dom- 270m. Na Podlasiu. Właśnie kładą strop gęstożebrowy. Za fundamenty (dom częściowo podpiwniczony), ściany, strop i ścianę kolankową (surowy otwarty bez dachu) zapłaci materiały- 48tys., robocizna- 21tys.. Dom jest z porothermu 24cm Wienebergera, strop też jest z tej firmy (czyli nie najtaniej). Ocieplenie wełną będzie go kosztowało coś około 24tys. Czyli bez dachu dom murowany 260m (stan surowy otwarty) za mniej niż 100tys.. 0 (zero) robocizny własnej. Jeżeli sądzisz, że ściany w szkieletowcu postawisz dużo taniej, to jesteś w błędzie. Opinię, że drewniany jest średnio o 100tys. tańszy od murowanego pozostawię bez komentarza. Moja znajomość historii nie jest przedmiotem tej dyskusji.
  20. Ja dużo literatury fachowej nie czytałem, za to czytałem troche pięknej. A tam wystęuje zamek w Malborku, Kościół Mariacki w Krakowie, itd. itp. - to wszystko z cegły. Do tego jeszcze piramidy w Egipcie, Akropol w Atenach, Katedra Notre Dame w Paryżu itd. itp. - to jest chyba z piaskowca. Ciekawe- właściwie nie ma zabytków z drewna z XV wieku i starszych. Z drewnianych budowli zachowało się parę 400letnich kościołów. Ale one są z bala. O starszych nie słyszałem. Oczywiście to zapewne nie oznacze, że dom w szkielecie nie może być trwały i solidny. Tyle tylko, że z muru taki dom postawić jest o wiele łatwiej.
  21. Jak ja lubię te naukowe opracowania robione na zlecenie KONKRETNEGO PRODUCENTA. W tym przypadku nasuwają się conajmniej dwie uwagi: 1. Co nam mówią dane o emisji CO z 1kg czystego, litego drewna skoro do produkcji okien jest używana klejonka nasączona niewiadomo czym? 2. Co z tego, że z 1kg PVC wydziela się 2x więcej CO niż z 1kg dębiny, skoro drewno na okno o tych samych wymiarach ma dużo większą masę niż PVC? I podejrzewam, że więcej niż 2x większą. Oczywiście tego nie wiem, bo na oknach się nie znam (za to na takich sponsorowanych opracowaniach już tak). Do tego sama ilość toksycznych substancji nie jest tak istotna jak prędkość ich wydzielania. Kiedyś udowadniano wyższość margaryny nad masłem i vice versa dokładnie w ten sam sposób. Część rzeczy się pomija, inne nadmiernie wyolbrzymia.
  22. No to zaczynasz ostro działać. Ja narazie chcę załatwić wodę na działce, projekt planuję kupić dopiero w zimie i jak się uda to też ruszę w przyszłym roku. Działkę mam w Gliniance koło Otwocka. W internecie rzeczywiście nie ma wzmianki o szkielecie na górze, jednak w katalogu muratora już jest. Z tego powodu jest ta zmiana grubości ściany zewnętrznej. Ja chyba ten szkielet wywalę. Np. na dole dam ścianę 3W (z nośną grubości 25cm), na górze 2W (ze ścianą nośną grubości 18cm). Albo na dole 2W 25cm + 15cm i na górze 2W 18cm+ 12cm. Efekt na zewnętrz powinien byc podobny do oryginału. Kominek w jadlani zostawię- będzie zamknięty, jakiejś porządnej firmy. Po pierwsze- lepiej chyba stamtąd pociągnąć DGP, po drugie wolę mieć to całe zamieszanie związane z paleniem dalej od salonu. No i mi wychodzi (ze wstępnego projektu zagospodarowania działki), że drzewo lepiej będzie nosić do tego kominka, niż do tego w salonie.
  23. Drzwi wejściowe zamierzam przerzucić na ścianę zewnętrzną, powiększy to trochę wiatrołap. Co prawda będzie wtedy kiszkowaty, ale mówi sie trudno. W tej chwili lepszego pomysłu nie mam. Taka zmiana uprości też konstrukcję domu. Nie zastanawiałem się nad wielkością garażu, natomiast kominek w salonie mi się podoba. Ale otwarty, taki, w którym się pali 3x w roku. Jeżeli na górze będzie sauna, to gdzie zrobisz pralnię? Dach wydaje się mieć dość duże okapy, tak więc z cieniem i osłoną od deszczu nie powinno być problemu- oczywiście to zależy jak usytuujesz dom względem stron świata. Kiedy planujecie rozpocząć budowę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...