Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

alana

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    780
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez alana

  1. gdzieś mi umknęło zatem to info pardom tak, w dużym pokoju i chyba tak do połowy maja...raczej to mój pierwszy i ostatni raz z nasionkami, za dużo mi tego wyrosło
  2. Ale sama je wymyślałaś, ze nie możesz pokazać? Zamawiałaś jakieś gotowe prawda? Powiem Ci, ze ja też wysiałam troche tych kwiatów i aż mnie przerażenie bierze jak pomyślę, ze muszę je popikować http://emoty.blox.pl/resource/651.gif Werbena mi powschodziła chyba z każdego ziarenka więc w jednej skrzynce będzie jej za ciasno Ale np. groszek faktycznie sadzi się na miejsce stałe Pozdrawiam
  3. aaaaaaaaaa GRATULUJĘ kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aż mnie ciarki po plecach przeszły, dlaczego, nie wiem Trzymajcie się ciepło
  4. No to jak temat balkonu to ja się zgłaszam Pokaż doniczki please... Ja popadłam w obsesję balkonowo-kwiatową W dużym pokoju mam już posiane groszki, werbeny, lobelie, bazylie, szczypiorek, koperek, popikowane pomidory i Clematis Piilu Obecnie uczę się panować nad sobą chodząc po Obi gdzie teraz są promocje ogrodowe
  5. I na jakie się zdecydowałaś? Moja mama mówi, ze jak wydajesz kase to ona do Ciebie wraca - w jej przypadku się sprawdza I masz rację, uważam, ze drzwi zewn. akurat powinny być solidne!
  6. Że też dopiero teraz tu dotarłam!!!! Oto one, moje oczka w głowie Kochane sierściuchy, H&M czyli Hugo (psiak) i Muniek (królas) http://images39.fotosik.pl/1385/e85d91bee1d8ca6bmed.jpg http://images47.fotosik.pl/1440/cf14dfbef6c2a214med.jpg http://images50.fotosik.pl/1449/dec4cd4fd18dc5c7med.jpg
  7. a cóż to za intrygująca wiadomość? cóż to planujesz? P.S. odnośnie podłogi na balkonie - w Ikea są takie drewniane puzzle http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20165486/
  8. hmm...prawda jest taka, ze jak będą chcieli się wkraść to i tak się wkradną tylko dłuzej im zejdzie rozpracowywanie drzwi...Nasz znajomy kupił wyremontowane mieszkanie z drzwiami z chowanymi zawiasami w futrynie. Bardzo mi się to podobało dopóki nie zobaczyłam jak ta futryna była przez to powyginana...fakt drzwi też marne jakościowo, moim zdaniem "papierowe", na klatce było słychać co dzieje się w mieszkaniu i o czym rozmawiają lokatorzy. Wymienił na Deltę Premium i przy wymianie okazało się, ze drzwi wejściowe były zamontowane TYLKO na piance, zero śrub itp. Nie będę przekonywała do "lepszych" drzwi bo to jak zwykle kwestia i finansów i upodobań... Pozdrawiam
  9. pysiaczku tu link z iglaczkami na balkon http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113408,9732589,Iglaki_na_balkon_i_taras,,ga.html Cmokas
  10. w sumie każdą wypowiedź może ktoś potraktować jako krytykę. Tak sobie teraz myślę, ze przecież na forum też znajdą się mamy, które chodzą z bobasem co miesiąc do lekarza, odparzają smoczki, zmywają dziennie podłogi itp. i to co ja czy np. karolek napisała mogą odnieść jako krytykę, ale broń Boze nie to nam chodzi, prawda? Dla mnie np. bardzo ważne jest żeby moje dziecko wychowywało się ze zwierzętami bo sama je kocham ogromnie. Kiedy nie ma przy mnie sierściucha czuję się sfrustrowana np. Chcę aby było wrażliwe jak jego mama Ogólnie rozczula mnie taki widok http://www.grzywacz.pl/wp-content/uploads/2010/12/dziecko-piesek.jpg http://images40.fotosik.pl/134/e4ae21ca2b5a4caa.jpg
  11. hahahahahaha a wiesz, ze mój chop jest alergikiem, ale co się dziwić ja natomiast co roku byłam wywożona przez rodziców do babci na wieś, na całe dwa miesiące. Dokarmiałam króliki, kaczki karmiłam dżdżownicami, które wyciągałam spod cegieł, pasłam gąski, łaziłam po drzewach itp. itd. i o alergii tylko czytałam. Żaden kurz mi nie straszny Ja za każdym razem jak próbuję się odezwać to dostaję ostrą reprymendę typu "zobaczymy jak będziesz postępować ze swoim" albo "nie Twoje dziecko" (przecież wiem, ze nie moje) ale zaznaczam, ze w żadnym wypadku nie próbuję negować zasad wychowawczych innych. Ja tylko czasem przedstawiam moje mocne zdziwienie jak słyszę, że dziewczyna znajomego nie wystawi wózka do komórki lokatorskiej bo tam jest duzo bakterii... Zdaję sobie sprawę, ze nie mam bobasa i mało wiem, ale wiem że chcę tak jak karolek I pewnie dlatego ta pogadanka mi się tak podoba bo znajduję tu niejako zrozumienie swoich przyszłych poglądów wychowawczych z czym mam trudności na co dzień Czasem rozmawiając ze znajomymi mam wrażenie, ze myślą sobie, ze będę złą/wyrodną matką jak mówię, ze dziecko będzie pełzało po podłodze po której chodzi pies czy królik... Ale to temat rzeka i można gadać i gadać
  12. Jak opowieści bobasowe mnie nie interesują (nie posiadam takowego, więc wybaczcie) tak pogadanka o "zdrowym chowie" baaaardzo mi odpowiada U mnie będzie problem z chopem bo widzę jak on i cała jego rodzina podchodzi do Majki - pierwszej wnuczki, chrześnicy, bratanicy. Jak zaczynała wstawać i próbował chodzić to z nią na smyczy latali zeby się tylko nie przewróciła. Jak mówiłam, ze przecież musi się kiedyś przewrócić, popłacze i przestanie, naturalna kolej rzeczy, im wcześniej się wywróci tym szybciej załapie itp. to spotykałam się z wielkim oburzeniem no bo przecież skad ja niedzieciata mogę wiedzieć Jak wcześniej teściowa czasem zajmowała się kotem brata mego chopa tak od kiedy pojawiła się Majka kot nie ma wstępu do domu, podłogi i kurze wymyte itd....
  13. Normalnie karolek jesteś moim guru dzieciowym Dawno nie słyszałam tak normalnych wypowiedzi nt. dzieci a powiem szczerze, ze większość moich znajomych już dzieciatych. Ja bobasa jeszcze nie mam, ale chciałabym swoje tak chować jak Ty chłopaków. Moi rodzice też mieli takie zdrowe podejście a ja w wieku 6 miesięcy byłam karmiona przez dziadka ziemniakami i kapuśniakiem Co do hartowania - jedna znajoma (też wyluzowana) urodziła 25 grudnia 2011 i przez miesiąc leżała na oddziale bo jakieś problemy były z małym, ale po powrocie do domu śmigała z nim na dłuuuuuuuugie spacery nawet w te zarąbiste mrozy jakie całkiem niedawno mieliśmy. Bobas zdrowiusieńki jak się patrzy a po poprodzie wesoło nie było. editg kochana wszystkiego dobrego Wam dziewuszki zyczę
  14. a no będę jak coś wyrosnie mariusz_d http://allegro.pl/show_user.php?uid=40148 mugatko ten groszek pachnacy to jednoroczne pnącze ja pozazdrościłam pysiakowi i też dziś zakupiłam nasionka
  15. tak, balkon to moja miłość hmmm...no właśnie nie wiem kiedy przeprowadzka, już nemi się pytała Nie wiem dlaczego mi się nie spieszy... A z tymi zdjęciami jest ogólnie problem bo nadal nie wiem co się stało z moim aparatem, że nie chce cykać fot, mam ino komórkowe a one brzydkie są...
  16. obawy mam, ale na 2200 komentarzy ma tylko 1 negatywa i to nawet nie odnośnie transportu
  17. wierzę Kochana, ja do tej pory mieszkałam (nadal mieszkam w sumie) w mieszkaniu z balkonem wschodnim i jak działy się jakieś dziwne atmosferyczne rzeczy to w zasadzie tego nie odczuwaliśmy. Teraz w moim nowym lokum balkon jest od południa i jak zawieje to się zastanawiam czy świat się kończy Pokazę ci jak wygladał balkon w te zajebiste mrozy http://images38.fotosik.pl/1432/a9470f485b93dcecmed.jpg Balkon zadaszony a śnieg i tak dotarł pod okna musimy zamówić kuchnię w zasadzie ale jakoś żaden z nas nie dzwoni do stolarza ...no i oczywiście kupić meble, jakieś szafy itd. Jutro przyjeżdża narożnik np.
  18. ja o balkon się nie martwię, ale o finanse zastanawiam się czy nie kupić sadzonek na allegro, jest jeden użytkownik, który ma wszystko to co chcę więc za przesyłkę zapłacę tylko raz...choć te sadzonki drogie ciut ma...
  19. Ty mi nie pokazuj takich donic/osłonek bo ja nie mam kasy Jeszcze kuchnie musimy zamówić a ja za kwiatami się rozglądam.... Ta Twoja opowieść o balkonie trochę mnie rozśmieszyła tyle strat przez balkon
  20. ponoć nie tu tak na szybko sobie poczytałam i doszłam do wniosku, ze same se rosną http://forum.gazeta.pl/forum/w,45873,95855031,,Pytan_kilka_o_pomidorki_koktajlowe.html?v=2 posiałaś już ten groszek pachnący? Bo jak wygooglowałam i zobaczyłam jak wyglada to też chcę
  21. ups sorry byłam, widziałam fajne metalowe osłonki ale drogie strasznie... tak poza tym jedno wielkie NIC. Tzn. widać, ze sezon ogrodowy już się zaczął, ale jak narazie tylko drzewka, kwiatków jeszcze niet. Kupiłam sobie 6ciopak lawendy i nasionka pomidorków cherry - ponoć lubią upał co na naszych południowych balkonach jest zapewnione, no i ja uzależniona od pomidorów więc mam nadzieję na plony
  22. Tak gadałam, że zdążysz jeszcze na słoneczko i doopa...u mnie pochmurno, zimno, wietrznie Ale mam nadzieje, ze choć samopoczucie lepsze? Buziaki
  23. no to Cię wkurzę bo u mnie aż dwa i gdzie tu sprawiedliwość prawda?
  24. no bratki w tym cudnym wiklinowym rowerku
  25. aaaaaaaaaaaaaaaa ja już zwariowałam do reszty!!!!!!!!!!!! pokaż mi to cudo w powiększeniu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...