Wowka ja nie jestem pewna, czy o ten miałeś na mysli ? Przyszło stu żołnierzy do spowiedzi, do konfesjonału podchodzi pierwszy, ksiądz pyta: - No co tam nagrzeszyłeś, żołnierzu? - Przeleciałem wiewiórę Nieco zdziwiony ksiądz odpowiada: - Wiewióra małe zwierzątko, Bóg Ci wybaczy-i prosi następnego do spowiedzi: - No i co nagrzeszyłeś, żołnierzu? - Proszę księdza, przeleciałem wiewiórę Ksiądz zmieszany odpowiada: - Wiewióra małe zwierzątko, Bóg Ci wybaczy- i prosi następnego: - I co żołnierzu, co tam nagrzeszyłeś? - Przeleciałem wiewiórę... Zdenerwowany ksiądz wychodzi z konfesjonału i mówi do zgromadzonych: - Ci, którzy przelecieli wiewiórę, wystąp! Naprzód wyszła większość żołnierzy, tylko jeden został z tyłu, ksiądz zwraca się do niego: - Inni powinni brać z Ciebie przykład, żołnierzu, jak się nazywasz? - Zdzisław Wiewióra! [ Ta Wiadomość była edytowana przez: Mery64 dnia 2002-05-10 04:11 ]