Sama jestem sceptykiem gdy chodzi o te sprawy. Jednak trzy lata spedzilam w Indiach, i tam uwierzylam w medycyne naturalna. To naprawde dziala i nikt czlowieka nie faszeruje lekami, nie musze sponsorowac firm farmateutycznych ktore tylko zeruja na ludziach. Tam lecza starymi metodami sprzed dwóch, trzech tysiecy lat naparami, ziolami, modlitwa, wiara. Bylam chora na raka piersi w kraju czekala mnie amputacja. Po powrocie z Indii, wrocilam szczesliwa i zdrowa, za co moge dziekowac tylko Bogu!!! Znalazlam potem namiar na szeptuchy w kraju i ... to działa. Nie jestem po zadnej operacji, wrocilam do zdrowia. Potem znalazlam na googlach jasnowidza chyba Albiona, i tez leczy metodami szeptuch. I NIEPRAWDA ZE KARZE ODSTAWIAC LEKI ITP, poprosil mnie jedynie bym udala sie do swojego lekarza by zmienil leki m.in na homeopatyczne TAK TEZ ZROBILAM