Witam wszystkich.
Ach te nasze sunie. Ja mam pon-kę, ma dwa latka, pierwszą cieczkę dostała jak miała 8 m-cy, raczej leciutka, psy za bardzo nie czuły, ona też nie za bardzo wiedziała co się dzieje. Teraz ma regularnie dwa razy do roku, w marcu i we wrześniu. Jak już nadchodzi, to Sasza zaczyna się często podmywać, robi się niespokojna, taka pobudzona, i dużo sika na spacerach. Tak jakby znaczyła teren i dawała znać chętnym. A tych jest masa. Ale nie chcę wysterylizować, bo może jak już powstanie mój Kryształek, to na młode się zdecydujemy.
Wracając do głównego tematu. U mnie kładzie się dachówka, okna mam już zamówione, będą w połowie listopada. Akuś, drzwi masz z CAL-a, bo ja chyba będę miała takie same tylko z doświetlem bocznym.
Ale ja Wam zazdroszczę, że już mieszkacie. Też już bym chciała. Ale przed nami jeszcze długa droga. Dopuki pogoda była ok, to wszystko jakoś szło, teraz jak ciągle popadywało, to mamy opóźnienie. Dekarze mogli przyjechać dopiero dziś, ale za to słonko im przygrzało, którego dawno nie było .