Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

IZA I GRZEGORZ

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    50
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez IZA I GRZEGORZ

  1. Witam Wszystkich! Mam małe pytanko! Jakiej szerokości drzwi wewnętrze montowaliście lub będziecie montować w swoich domkach? Czy zrobiliście zgodnie z założeniami projektu, czy wg własnej koncepcji? U nas prace stoją w miejscu, trochę pogoda nawala, ciągle leje, a poz tym projektant stropu i schodów ociągał się niemiłosiernie i terminy uległy gwałtownemu przesunięciu!!! Ale już w przyszłym tygodniu nasz protonek będzie miał schody na piętro i strop!!! Pozdrawiam i na koniec muszę Was pochawalić- śliczne te Wasze Protonki!!!!
  2. Witamy Wszystkich serdecznie! Dziękujemy : Madio, Bortku, Marekner i Marchewko za wsparcie w sprawie nieszczęsnego betonu. Sprawa jest na etapie pisania przez nas pozwu do sądu, gdzie pomaga nam Rzecznik Praw Konsumenta. Od firmy dostarczajacej beton otrzymaliśmy pismo, w którym pisze, że nie ma zamiaru uwzględnić naszej reklamacji, gdyż beton przez nich był niezwłocznie dostarczony na budowę oraz stosownie do zamównienia wyprodukowano mieszankę zg. z recepturą, a produkcję mieszanek betonowych steruje komputer. Całą winę zwalają więc na nas pisząc, iż popękanie betonu spowodowane zostało przez cyt. "jest to klasyczny błąd braku pielęgnacji betonu.Beton zaczął szybko tracić wodę, przed rozpoczęciem właściwego wiązania...teren jest odkryty, a w tym dniu wiał wiatr, co przyspieszyło utratę wody." Dodatkowo firma pragnie wyjaśnić inny problem. Chodzi o zniesławienie jej dobrego imienia, gdyż uważają, że do sprawy podeszliśmy cyt."zbyt emocjonalnie", czego efektem miało być owe zniesławienie. A z uwagi na fakt, że firma jest światowej renomie, to nie mogą pozwolić na szkalowanie jej dobrego imienia. Oskarżają nas o nazwanie jej produktu "gównianym betonem", gdzie w trakcie oględzin ową opinię wygłosił mój mąż oraz osoby mu towarzyszące . Wobec powyższego kierownik filii ma zamiar wnieść wniosek do zarządu firmy o skierowanie sprawy do sądu o zasądzenie odszkodowania oraz sprostowania przez nas wypowiedzianej opinii w lokalnej prasie. My jednak w tym temcie nie próżnujemy. Nie mamy najmniejszego zamiaru poddawać się i ulec wobec ich straszenia nas sądem za zniesławienie, gdyż swojej opini nie wygłaszaliśy publicznie, lecz była to osobista, negatywna, może niezbyt grzeczna opinia wygłoszona pod wpływem emocji pomiędzy członkami rodziny. I gdzie tu zniesławienie? Cóż sprawa zapewne przysporzy nam wielu nerwów , ale nia mamy zamiaru ustępować, gdyż kierownik budowy wraz z wykonawcą sa zgodni, że z mieszanką betonu było chyba coś nie tak, a jak zauważył Marekner oraz świadkowie zajścia nieszczęsny beton był zbyt rzadki. Jesteśmy po wylewce drugiego betonu z innej firmy i wszystko jest w porządku. Poza tym osoby uczestniczące podczas drugiego wylewania zauważyły znaczne różnice w wyglądzie i konsystencji betonu. Ale dopóki nie będziemy posiadali ekspertyzy skutego betonu, to nie możemy nic udowodnić. Zgodnie z opinią kier.budowy musimy odczekać trzy tyg.aby móc oddać beton do badania. Dodatkowo kier.bud.zgłosił całe zajście do Insp. Nadzoru Budowlanego i wpisał ten fakt do dziennika budowy. Teraz musimy odczekać i złożyć stosowny pozew do sądu. I to chyba tyle w tej przykrej dla nas sprawie. O zakończeniu sprawy poinformujemy forumowiczów Protonka. Można by pomysleć, że gra nie jest warta świeczki, ale przecież ponieśliśmy dodatkowe koszty przewyższające znacząco wartość zakupionego betonu, czy należy się z tym pogodzić i wpisać to w koszty? Tak jak napisała Marchewka wierzę w sprawiedliwość, ktoś ze stron popełnił błąd, a sąd jest od tego aby to rozszczygnąć. Obecnie jesteśmy na etapie stawiania pierwszych ścian i mamy nadzieję, że pogoda nam dopisze. Pozdrawiam Wszystkich fanów Protonka i życzę wszystkiego dobrego!
  3. Dziękuję za odpowiedź, ponieważ z niektórych rad napewno skorzystam. Jednak w związku z tym co napisałaś, mam jedno małe pytanko: Jak wg Ciebie należałoby domagać się od wykonawcy (sprzedawcy) zwrotu zapłacanej gotówki za wadliwy produkt oraz zwrotu poniesionych kosztów za naprawę fuszerki, którą wykonali ? Czy my jako inwestorzy musimy zawsze godzić się na wszelkiego rodzaju straty, bo ktoś z wykonawców nawalił i pogodzić się ze stratą pieniędzy? Czy to oznacza, że mamy nie zwracać nikomu uwagi i oswoić się z myślą, że zostaliśmy wyd...ni na kasę? Jakie prawa ma w takiej materii zwykły konsument, w tym przypadku inwestor? Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
  4. Witam i dziękuje za odpowiedź! Kierownik budowy powiedział, że próbki oddaje się po ok. 21 dniach.
  5. Witam wielbicieli Protonka! Nas wzeszłym tygodniu niestety dopadł pech ! Otóż mamy poważny problem polegający na konflikcie z firmą X będącą producentem betonu. KIlka dni temu zamówiliśmy beton na wylanie tzw."chudziaka"-ok.8 kubików. Beton wylany był ok.godz.10 a już w godzinach wieczornych ok.19-ej był popękany. Nadmieniam , iż nie było w tym dniu upałów, ani ekstremalnych warunków pogodowych.Zaalarmowaliśmy kierownika budowy oraz zadżwoniliśmy do firmy X dostarczającej ów felerny beton. Cóż, sprawa skończyła sie tym, iż panowie, którzy ten beton wylewali zrobili zdziwione miny i pozostawili nas samych sobie z tym problemem. "Suma sumarum" sprawa zakończyła się skuciem przez nas popękanego betonu i skierowaniem pisma do firmy X z żądaniem pokrycia kosztów usunięcia i wywiezienia betonu, o zwrot zapłaconych przez nas pięniędzy oraz wypłatę zadośćuczynienia za przestój na placu budowy -6 dni spowodowany usterką- wszystko to w terminie 7 dni od dnia dostarczenia pisma do firmy X, w przeciwnym razie sprawę skierujemy na drogę sądową. W dniu dzisiejszym okazało się, iż firma X nie ma zamiaru zwrócić nam poniesionych kosztów, lecz dodatkowo ma zamiar podać nas do sądu o zniesławienie! Mam w związku z tym pytanie, czy ktoś z Państwa orientuje się , jakie możemy przedsięwziąć roki, aby zawalczyć o swoje i zrehabilitować poniesione straty?Będę wielce wdzięczna jeśli Ktoś zechce zamieścić swoje cenne uwagi w tym temacie. Pozdrawiam!
  6. Witam! Prosimy o pomoc Wszystkich forumowiczów! Otóż mamy poważny problem polegający na konflikcie z firmą X będącą producentem betonu. KIlka dni temu zamówiliśmy beton na wylanie tzw."chudziaka"-ok.8 kubików. Beton wylany był ok.godz.10 a już w godzinach wieczornych ok.19-ej był popękany. Nadmieniam , iż nie było w tym dniu upałów, ani ekstremalnych warunków pogodowych.Zaalarmowaliśmy kierownika budowy oraz zadżwoniliśmy do firmy X dostarczającej ów felerny beton. Cóż, sprawa skończyła sie tym, iż panowie, którzy ten beton wylewali zrobili zdziwione miny i pozostawili nas samych sobie z tym problemem. "Suma sumarum" sprawa zakończyła się skuciem przez nas popękanego betonu i skierowaniem pisma do firmy X z żądaniem pokrycia kosztów usunięcia i wywiezienia betonu, o zwrot zapłaconych przez nas pięniędzy oraz wypłatę zadośćuczynienia za przestój na placu budowy -6 dni spowodowany usterką- wszystko to w terminie 7 dni od dnia dostarczenia pisma do firmy X, w przeciwnym razie sprawę skierujemy na drogę sądową. W dniu dzisiejszym okazało się, iż firma X nie ma zamiaru zwrócić nam poniesionych kosztów, lecz dodatkowo ma zamiar podać nas do sądu o zniesławienie! Mam w związku z tym pytanie, czy ktoś z Państwa orientuje się , jakie możemy przedsięwziąć roki, aby zawalczyć o swoje i zrehabilitować poniesione straty?Będę wielce wdzięczna jeśli Ktoś zechce zamieścić swoje cenne uwagi w tym temacie. Pozdrawiam!
  7. Połamane łóżko do nas nie dojechało i może na szczęście...dla kuriera, bo bym go chyba sama połamała...!Dojechało do Lublina i dostaliśmy telefon z siedzimy firmy kurierskiej z zapytaniem, czy odbierzemy uszkodzone łóżko...? Cóż za pytanie? W odpowiedzi usłyszeli, że chyba upadli na głowę, jeśli sądzą, że potrzebne jest ono ono w takim stanie. Kategorycznie odmówiliśmy odbioru i skontaktowaliśmy się z producentem, który dalej pokierował sprawą. Odebrał zwrot i czekaliśmy na nowe, które już trafiło do nas w stanie nienaruszonym! Jeśli chodzi o szafkę przy łóżku, komodę i wąską bibloteczkę to mam z drzewa tekowego, ciemny machoń(brąz), które zakupiłam w sklepie INNE MEBLE. Pozdrawiam!
  8. Witam! jeśli mogę podpowiedzieć w kwesti łóżka wirmy ARTBED, to polecam ich w 100%. Firma sumienna i produkt bez zastrzeżeń, łatwy w montażu (sama je złożyłam bez najmniejszego problemu). Łóżko metalowe-czarne, bez ramy w nogach zakupiłam ponad 2 lata temu wraz z wybranych z katalogu materacem.Byłam trochę przerażona, jak to kupować rzecz, której na oczy się nie widzi, ale okazało się, że można tej firmie zaufać, miła i sprawna obsługa. Jednak nerwów napsuła nam firma kurierską, która w niewyjaśnionych okolicznościach, w trakcie transportu łóżko połamała!!!!!. Był zwrot w trakcie przesyłki do producenta, który całą sytuacją był zszokowany, bo od lat wysyła łóżka kurierem i jeszcze nikt takiej szopki im nie odstawił...!jak można kilkunasto kilogramowe łóżko połamać, ponieważ łóżko było solidnie i fachowo zapakowane. Firma sama rozprawiła się z niesolidnym kurierem i dostaryczyła nam nowy produkt, już bez perturbacji...!Polecam szczerze!
  9. Witam ponownie! Droga Ewo! Nie uważam pomniejszenia dolnej łazienki za zły pomysł...! Wiekszośc moich znajomych, którzy niedawno wybudowali swoje domy nie posiada prysznica w dolnej łazience, tylko samo wc i umywalkę i nie narzekają na brak funkcjonalności. Poza tym kiedyś mieszkałam w domu i również miałam same wc na parterze i też nie sprawiało mi to kłopotu. Przemawiają za tą zmianą rownież względy ekonomiczne-koszt prysznica,podłączenie i chyba moje "wygodnictwo"- mniej pracy w utrzymaniu porządku w tym pomieszczeniu. A osobiście wolę mieć większą spiżarką, gdyż nie planuję dużej ilości wiszących szafek w kuchni, a dodatkowe miejsce w spiżarce napewno się przyda. Jeśli chodzi o nasze postępy na budowie, to zapraszam na naszą stronę ze zdjęciami. My do końca roku planujemy zakończenie prac na etapie: ocieplenie dachu, domu i przygotowanie go do położenia elewacji, poza tym wszystkie instalacje i tynki wewnętrzne. No i może zacznę coś robić na ogrodzie (chociaż przygotować podłoże pod kostkę). Dużo tego, ale mam nadzieję, że nam sie to wszystko uda zrealizować zgodnie z założonym planem!!!! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za rady!!!
  10. Dzień dobry Ewo! Jeśli mogę, to również przychylam się do wpisów moich poprzedników w kwesti pozostawienia drzwi do spiżarni zgodnie z projektem. Kuchnia w protonku jest wyjątkowo mala i zrobienie dodatkowych drzwi jeszcze ją pomniejszy. A wejście do spiżarki jest ustytuowane tuż obok, więc chyba nie będzie to bardzo klopotliwe, aby od czasu do czasu zrobić parę kroków tuż obok i z niej korzystać. Zresztą jak się domyślasz spiżarka również nie grzeszy wyjątkowymi rozmiarami, w związku z czym i my ją powiekszamy, kosztem dolnej lazienki, w którą pomniejszamy, rezygnując z prysznica. Pozdrawiam i życzę powodzenia...!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...