
...Cała zabawa rozpoczęła sie jednym wielkim problemem - gdy wybralismy juz ukochana działeczkę zapadła decyzja ze budujemy i podpisalismy umowę przedwstępną okazało się...., że nasza działka ma wpisy w księdze wieczystej i jest obciązona ciężarem realnym w postaci 4,56 kwintala zyta z 1956 roku, ciężar ten został spłacony w 1957 roku ( oryginalne kwity wpłaty) ale uwczesny właściciel nie zgłosił tego w Panstwowym Funduszu Ziemi i wpis widnieje do dziś no a żeby było weselej PFZ juz nie istnieje. Do kogo zgłosic sie o pomoc? Wszędzie gdzie byłem lub dzwoniłem mówiono Mi że trzeba sprawę oddać do sądu i że to potrwa i że ogólnie mamy przeeeeewalone.
Sprawe komplikowałao to że możemy kupic tę działke ale bank moze odmówic nam kredytu bo księga wieczysta ma ten wpis- kupowac czy rezygnowac? O nie...Ja tak łatwo się nie poddaje:) Umawiając sie w kancelari notarialnej na ewentualny termin podpisania umowy zapytałem panią notariusz o ewentualne komplikacje jakie mogą wyniknąć przy kredycie, i czy moze ona cos wie na ten temat jak mozna się tego wpisu pozbyć bo przecież żyto oddane.
I tu przełom Pani notariusz !!!! W MIKOŁOWIE bardzo POLECAM!!!! podzwoniła i okazało się ze...Obowiązki PFZ przejeła Agencja Nieruchomosci Rolnych ...i tam napisać moze cos poradzą:)
No to Ja za papier i piszę do prezesa o zaistniałej sytuacji że kwity są (przesyłam kopie), ze chemy kupic, ze zalezy na czasie i opisałem że wszedzie gdzie byłem to mnie z kwitkiem odsyłali.
Podjelismy decyzję ze jednak kupujemy z kwintalami i potem będziemy z tym walczyć, termi ustalilismy na 30 kwietnia 2009 godz 13:00.
30 kwietnia przygotowani do zakupu podjeżdzamy pod dom pani Juli od której kupujemy działeczke a ona mówi że przyszedł jakis list z OPOLA:) i pan prezes pisze ze WYRAŻA ZGODĘ NA USUNIĘCIE WPISU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hahahahahhahah i z tym listem tyramy podpisac akt do pani notariusz:) i co ...Pani notariusz gratuluje...i mamy kupioną działkę bez żadnego obciążenia:)
i Pieknie....i 3 dni odpoczynku wybralismy projekt, piszę do energetyki, zarządu dróg, wodociągów i otrzymuje odpowiedz ż energia ok, wodociągi ok...a drogi milczą. No potem piszę do urzędu górniczego i kopalni - odpowiadają że ok.
Robimy adaptację i oddajemy do urzędu bez uzgodnien z drogami moze potem sie doniesie :) Pismo i projekty oddajemy 28 Czerwca i czekamy....
No to za tydzień przychodzi list że
-dostarczyc uzgodnienia z drogami
-dostarczyc zgodę od Wojewódzkiego Koserwatora Zabytków
tu problem, problem bo Wojewódzki Konserwator ma 30 dni na odp....i co znów dupa...dzwonie tam i pani mówi: złożyć wniosek i czekać 30 dni!!! Masakra, w między czasie jak to wszystko pochytac dzwonię do dróg i co ...pani odpwiada ze jest uzgodnienie dla nas...ale ona nie miała czasu wysłać no to mówię jej by nie ruszała sie z pracy ja juz do niej jadę i odbiore osobicie!!! Ok jestem odbieram i myślę co z tym konserwatorem,....Dzwonie jeszcze raz z zapytaniem kto to wydaje te ustalenia a pani mówi betonowym głosem że pan archeolog, no to a czy można z nim gadac a ona że dzis go nie ma ale prosze dzwonic w poniedziałek b pan archeo ma urlop.
Dzwonię w poniedziałek i gadam z archeo i co gada że trzeba czekać nie da rady wczesniej...no oki coz 30 dni w dup....e. odłozyłem słuchawkę i mysle ze nazwisko tego pana jakieś znajome ....kurde kogo ja znam o takim nazwisku....i JEST przeciez moja koleżanka z warsztatów muzycznych się tak nazywa ...Brutalnie dzwonię!!! Cześć co słychac jak tam muzyka jak zespół i czy TWÓJ TATA JEST ARCHEOLOGIEM? a ONA !!!! Tak tak a o co chodzi no mówię jak sprawa wygląda... no to ona powiedziała ze zaraz zadzwoni do ojca i pogada!!!Po 15 minutach dzwoni że mam zadzwonic do ojca!!! Dzwonie a on Mi mówi dlaczego pan nie wspomniał że tak dobrze się znacie....Niech pan przyjedzie o 14:30 bedzie dokument jest dokument ale musze miedz nadzór archeologiczny nad wykopami bo moze w mojej dzielnicy żyły mamuty:D:D:D:D coż trudno znów pojdzie kasa ale:) UUUU oszlałem to co niemożliwe stało się mozliwe! Odbieram dokument i tyram do wydziału dołączyc do projektu :) Pan w wydziale zdębiał !!! Jak pan to załatwił!!! To niemożliwe a Ja mu daje jeszcze ciepły papier!!! i Pytam czy wszystko ok:) i Na kiedy bedzie pozwolenie? a on sie smieje ze przeciez dopiero co pan złozył dokumenty!!! Prosze dzwonic!!!
No to dzwonie co dziennie a on mówi!!! Panie Adamie zapraszam po odbiór pozwolenia na BUDOWĘ !!!!! 14.07.2009 i jest pozwolenie:)!!!!!!!! tempo straszne.... no to budujemy:) TYLKO pana archeologa załatwic:)
Nauczę sie wkjelac foto i zaczynamy
http://projekty.muratordom.pl//pliki/dom_557_18.jpg
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 416 wyświetleń