Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

olinek3

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    67
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez olinek3

  1. Witam ~`slonko~` i przepraszam, że tak późno to robię Bardzo się cieszę, że projekt zyskał taką aprobatę :) bo do końca nie byłam go pewna. Jeśli chodzi o postępy w pracach to zbliżamy się ku końcowi Ufffffff!!!!!!!!!!!!!!!!! Wreszcie, bo powiem Ci, że to już trochę mnie męczy - głównie brak czasu na cokolwiek z powodu pracy mojej i męża no i oczywiście budowy. Na razie nie planujemy zadaszenia tarasu, bo wypadł nam od mało słonecznej, północnej strony. Wyjdzie po czasie - jeśli będzie potrzebne, na pewno coś zrobimy. Dolna łazienka nie jest przechodnia - zamknęliśmy ją ścianą, a do kotłowni wchodzimy przez pralnię (wydzieliliśmy ją z części garażu - pisałam o tym) i garaż. Nie wiem natomiast czy pralnia wydzielona z części łazienki przy sypialni to dobry pomysł, bo jest to największa i przez to najładniejsza łazienka w domu i żal byłoby mi ją minimalizować. Moja jest już w kafelkach - wkrótce dorzucę zdjęcia, ale moja rada - jeszcze raz to przemyślcie A luksfery zamienione na okno to rzeczywiście strzał w 10 - bardzo ładnie doświetla hall i nasz nieco zacieniony, północny salon. Kuchnia "się już robi" więc niedługo będę mogła się pochwalić, na razie może wrzucę projekty - zapraszam i pozdrawiam gorąco I napisz, czy dalej "w lesie jesteś" z budową i czy zdecydowałaś się już na Nowoczesnego czy może wygrał jednak inny projekt?
  2. No i widok na osławione antresole - tu jeszcze pokoje nie mają ściany działowej http://images47.fotosik.pl/304/596ae32ad62ef911.jpg cdn.
  3. A teraz zapraszam na górę - właśnie weszliśmy po schodach (czyt.:drabinie) i z lewej strony mamy wejście do naszej sypialni http://images48.fotosik.pl/305/4faa51757d731e32.jpg a teraz widok z sypialni na korytarz i pokój młodszej córki, a po prawej stronie nasza maksymalnie powiększona garderoba . Oby było jeszcze co w niej wieszać po przeprowadzce, bo - jak wiadomo - budowa domu wykańcza finansowo niejednego :( http://images44.fotosik.pl/305/4423f343712ed293.jpg Czas na kominy - tu pomiędzy naszą sypialnią, garderobą, a łazienką dziewczyn http://images47.fotosik.pl/304/a577878f0d09e8fb.jpg i drugi - pomiędzy pokojami naszych "dziewczynek" (starsza ma już 18lat, a więc nie wiadomo, jak się o niej wyrażać - dziewczynka? kobieta? na pewno - nasze dziecko do końca życia http://images45.fotosik.pl/305/2d392ef700ce7e2f.jpg
  4. Marzenia są po to, aby je realizować - więc do roboty !!!!!!! :) A tak poważnie, to już coś postanowiliście? Bo trochę (hehe - raczej parę miesięcy!!!!!!!!!) mnie nie było na FM i mam ogrooooooomne zaległości A budujemy niedaleko(?) Wrocławia (40km). Pozdrawiam
  5. Oto nasz hall w całej okazałości - po prawej stronie spiżarka (w miejsce otworu przyjdą luksfery - już kupione, ale jeszcze nie osadzone), po lewej natomiast szafa wnękowa, a raczej miejsce na nią (na obecną chwilę zamówiona, montaż za ok.2 tygodnie). Widać też zarys przyszłych schodów (o tym później) i duże okno (w projekcie były luksfery), które juz wiem, że pięknie doświetli nam salon. http://images47.fotosik.pl/304/fe6f30b1b1822e16.jpg IA oto i podstęplowany salon http://images44.fotosik.pl/305/006feb135e69ece8.jpg główne wejście a z lewej strony spiżarka plus kawałek kuchni http://images49.fotosik.pl/305/d4c4da5b2122a5f6.jpg hall w roli głównej http://images40.fotosik.pl/300/5e7ad07713369f60.jpg tu dobrze widać szafę wnękową i wejście do pralni http://images46.fotosik.pl/304/2c9bf9ba0481e08b.jpg i garaż vel siłownia a na dalszym planie (w głębi) - całkiem spora pralnia http://images41.fotosik.pl/300/10db0371296dca57.jpg
  6. I jeszcze kilka kolejnych zdjęć z końca jesieni, kiedy to zamykaliśmy stan surowy. I tak - zbliżenie na moje okno narożne http://images41.fotosik.pl/300/c3fd372db21d7715.jpg widok domu z głównym wejściem http://images45.fotosik.pl/305/ed7f5cde90d18671.jpg i jeszcze z uchwyconym garażem http://images38.fotosik.pl/301/6a39c200e2be998c.jpg tutaj też coś zamieszaliśmy z oknami , tzn. o ile dobrze pamiętam to doszło symetryczne okno po lewej stronie, aby doświetlić wyodrębnioną z garażu pralnię. A skoro już jesteśmy przed głównym wejściem to - zapraszam do środka http://images39.fotosik.pl/300/70eadedd17b10653.jpg
  7. A więc zgodnie z postanowieniem szybka i bardzo intensywna fotorelacja z naszej budowy mury wspięły sie już do góry i zostały wreszcie przykryte więźbą :) Tutaj widok od strony garażu http://images39.fotosik.pl/300/08535c35b5b1421emed.jpg i wiecha :) http://images50.fotosik.pl/305/8fc88359b4f187c5med.jpg A tu boczna ściana, do której dodaliśmy małe podłużne okno http://images48.fotosik.pl/305/bcbdf0e44425c0a3med.jpg widok od strony tarasu http://images45.fotosik.pl/305/62d79bc9f1ce1210med.jpg główne wejście i moje wymarzone narożne okno kuchenne http://images42.fotosik.pl/217/e96724060a9449abmed.jpg
  8. Hej maurinka!!!!!!!!!! Ale mam spóźniony zapłon!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Do tej pory to już pewnie Wasz dom stoi Miesiącami nie zagladałam do dziennika, bo jak dla mnie doba jest za krótka ale postaram się to jakoś nadrobić. Baaaaaardzo się cieszę, że budujecie Nowoczesnego, bo straaaaaaasznie ciekawa jestem Wasze wizji tego domu Pozdrawiam
  9. ojej, ale dłuuugo mnie tu nie było W międzyczasie tyle się wydarzyło na naszej budowie, że właściwie już niedługo (jupi, jupi - koniec lipca :) ) planujemy przeprowadzkę. Muszę szybko uzupełnić wpisy i powklejać zdjęcia, które gdzieś mam zrzucone na kompie. Ale dziś już nie dam rady, bo rano trzeba wstawać do pracy . Obym tylko znalazła wolną chwilkę.......
  10. Serdecznie witam nowoprzybyłych i dziękuję za miłe słowa . Oczywiście bardzo się cieszę, że będziecie do mnie zaglądać - zapraszam !!!!!!!!!!
  11. Ponieważ ostatnio rozpisałam się trochę, teraz tylko w telegraficznym dosłownie skrócie fotorelacja z tego, co działo się na naszej działce od sierpnia. Tak więc ściąganie humusu...... (to jeszcze lipiec'09) http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/238/7bed5a805ccda0c7.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/234/76da9bfc423bd11d.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/150/fbac3db09d5995c4.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/234/bdfadd0046bc2a85.jpg a potem po przerwie urlopowej w słonecznej Turcji - szalunki i wylewanie fundamentów..... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/234/6662cca83bb72869.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/238/a1e54f9aa418ee37.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/234/a7769bb56da30d5c.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/238/ae88a6b75bc39f90.jpg .....i "podlewanie" betonu, bo baaardzo gorąco ufff ...... tutaj podlewanie kuchni... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/238/f7c5215d38d65f6c.jpg potem czas na hall... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/150/5f7d47e3ca7463e1.jpg no i jeszcze salon... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/234/3a3ea4d95e8efba2.jpg i mała Inwestorka, która nadzwyczaj chętnie podlewała betony ..... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/234/88cf8ec67c422861.jpg dowożąc busem wodę w olbrzymim baniaku http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/238/0f5b8d8e7226141e.jpg I jeszcze konieczny różowy "punkt zero" http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/238/a12facde9dd1b481.jpg A tu już gotowy stan zerowy..... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/238/077777d00614ae96.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/238/aa7b94e854a5adbf.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/238/f9ce0c756bcc7902.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/238/61f55dde9ea244c7.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/150/f8089e3a996c3ee0.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/238/2038baf20383788d.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/238/d6dedc02e7a2614b.jpg takie ładne, równiutkie te ścianki, że aż żal je zasypać http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images35.fotosik.pl/93/05d0609422ccca3c.jpg no i wreszcie mury pną się do góry początki kuchni i mojego okna narożnego... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/234/7a7f7f256387676e.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/234/c757791bdc2326db.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/238/7d85d2ae633aab00.jpg zapraszamy do środka czyli główne wejście... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/150/f860dad6f4a772bb.jpg to może do kuchnio-salonu...? http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/238/3a588f08f6e5a842.jpg wyjście na taras z salonu i kuchni http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/238/1d8c10ea02c86a9b.jpg i widok z salonu przez hall do gabinetu http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/238/104b6fdd5513e8d0.jpg a to już na zewnątrz - garaż i duże okno gabinetu... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/234/1df2de03ba5c0f0f.jpg i widok ogólny naszego domu... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/150/f8383b3e0aae146f.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images35.fotosik.pl/93/388b15c5224b1fc0.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/238/e90d493ece1d75ce.jpg luksfery zamieniliśmy na takie duuuże okno... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/125/bf1f64e99a7b4c89.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/238/c0e60f62636bda30.jpg a tutaj jeszcze fotki od strony tarasu... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/150/b35d266748e52dbb.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/234/22a92e1b5ef0cde1.jpg cdn.....
  12. Ponieważ ostatnio rozpisałam się trochę, teraz tylko w telegraficznym dosłownie skrócie fotorelacja z tego, co działo się na naszej działce od sierpnia. Tak więc ściąganie humusu...... (to jeszcze lipiec'09) http://images50.fotosik.pl/238/7bed5a805ccda0c7.jpg http://images41.fotosik.pl/234/76da9bfc423bd11d.jpg http://images42.fotosik.pl/150/fbac3db09d5995c4.jpg http://images41.fotosik.pl/234/bdfadd0046bc2a85.jpg a potem po przerwie urlopowej w słonecznej Turcji - szalunki i wylewanie fundamentów..... http://images38.fotosik.pl/234/6662cca83bb72869.jpg http://images43.fotosik.pl/238/a1e54f9aa418ee37.jpg http://images41.fotosik.pl/234/a7769bb56da30d5c.jpg http://images47.fotosik.pl/238/ae88a6b75bc39f90.jpg .....i "podlewanie" betonu, bo baaardzo gorąco ufff ...... tutaj podlewanie kuchni... http://images47.fotosik.pl/238/f7c5215d38d65f6c.jpg potem czas na hall... http://images42.fotosik.pl/150/5f7d47e3ca7463e1.jpg no i jeszcze salon... http://images41.fotosik.pl/234/3a3ea4d95e8efba2.jpg i mała Inwestorka, która nadzwyczaj chętnie podlewała betony ..... http://images41.fotosik.pl/234/88cf8ec67c422861.jpg dowożąc busem wodę w olbrzymim baniaku http://images43.fotosik.pl/238/0f5b8d8e7226141e.jpg I jeszcze konieczny różowy "punkt zero" http://images47.fotosik.pl/238/a12facde9dd1b481.jpg A tu już gotowy stan zerowy..... http://images50.fotosik.pl/238/077777d00614ae96.jpg http://images50.fotosik.pl/238/aa7b94e854a5adbf.jpg http://images49.fotosik.pl/238/f9ce0c756bcc7902.jpg http://images43.fotosik.pl/238/61f55dde9ea244c7.jpg http://images42.fotosik.pl/150/f8089e3a996c3ee0.jpg http://images47.fotosik.pl/238/2038baf20383788d.jpg http://images49.fotosik.pl/238/d6dedc02e7a2614b.jpg takie ładne, równiutkie te ścianki, że aż żal je zasypać http://images35.fotosik.pl/93/05d0609422ccca3c.jpg no i wreszcie mury pną się do góry początki kuchni i mojego okna narożnego... http://images41.fotosik.pl/234/7a7f7f256387676e.jpg http://images38.fotosik.pl/234/c757791bdc2326db.jpg http://images43.fotosik.pl/238/7d85d2ae633aab00.jpg zapraszamy do środka czyli główne wejście... http://images42.fotosik.pl/150/f860dad6f4a772bb.jpg to może do kuchnio-salonu...? http://images50.fotosik.pl/238/3a588f08f6e5a842.jpg wyjście na taras z salonu i kuchni http://images44.fotosik.pl/238/1d8c10ea02c86a9b.jpg i widok z salonu przez hall do gabinetu http://images48.fotosik.pl/238/104b6fdd5513e8d0.jpg a to już na zewnątrz - garaż i duże okno gabinetu... http://images41.fotosik.pl/234/1df2de03ba5c0f0f.jpg i widok ogólny naszego domu... http://images42.fotosik.pl/150/f8383b3e0aae146f.jpg http://images35.fotosik.pl/93/388b15c5224b1fc0.jpg http://images47.fotosik.pl/238/e90d493ece1d75ce.jpg luksfery zamieniliśmy na takie duuuże okno... http://images36.fotosik.pl/125/bf1f64e99a7b4c89.jpg http://images44.fotosik.pl/238/c0e60f62636bda30.jpg a tutaj jeszcze fotki od strony tarasu... http://images42.fotosik.pl/150/b35d266748e52dbb.jpg http://images38.fotosik.pl/234/22a92e1b5ef0cde1.jpg cdn.....
  13. Skoro jeszcze nie wyczerpały mi się akumulatory to napiszę kilka słów. Przede wszystkim wklejam zdjęcia "naszego" (kto czytał wyżej ten wie, o co chodzi) Nowoczesnego domu z pracowni MG Projekt: od strony garażu i frontu (i tak dokładnie będzie stał - czołem garażowym do ulicy) http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/237/32491982a7af1a3d.jpg od strony tarasu (niezadaszonego niestety ) http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/232/5687ce312a612952.jpg a teraz elewacje http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/232/56acb1a5114a6116.jpg i rzuty - tu parteru http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/236/be8f5734f68f59cc.jpg a tu poddasza http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/231/69cffd5f593fecb2.jpg Wprowadziliśmy kilka niedużych zmian, czyli: 1. zlikwidowaliśmy przejście w dolnej łazience do kotłowni i tym samym zamknęliśmy kotłownię, do której wchodzi się tylko przez garaż 2. musieliśmy pomniejszyć garaż wydzielając w nim od strony hallu pralnię i w związku z tym zmieniliśmy w tym pom. nieco układ okien (tak, aby dobrze wygladało to od zewnątrz, na elewacji); zmniejszenie garażu nie podobało się mężowi, ale nie było wyboru - ogrzewanie będziemy mieli na eko groszek (brak gazu na tym terenie ) więc kotłownia nie może łączyć się z pralnią; ja zyskałam bardzo ładna pralnię, przez którą wchodzi się do garażu, mąż stracił powierzchnię garażową, ale i tak stwierdził, że wkrótce rozpoczyna budowę samodzielnego budynku z dwustanowiskowym garażem, a ten w bryle domu przeznaczymy na małą siłownię (juppiii ) 3. zrezygnowaliśmy z luksferów na jednej ze ścian (w hallu) a w zamian wstawiamy duuuuże okno (stałe szklenie) od podłogi prawie po sam strop 4. w pokoju syna na dole (w projekcie - gabinet) dołożyliśmy jedno długie i wąskie okno pod sufitem, ponieważ to drugie wielkie (jedyne, jakie jest w tym pokoju w projekcie) będzie stałym szleniem, a pokój trzeba wietrzyć ; dodało to tez wnętrzu światła i nowoczesnego charakteru; zmniejszyliśmy też otwór drzwiowy na normalny, bo nie chcemy tu drzwi przesuwnych 5. zmianom uległo również okno kuchenne (chyba mam bzika z tymi oknami???!!!!!!!!!!!) - zamiast tego w projekcie będzie stałe szklenie pomiędzy szafkami kuchennymi wiszącymi a blatem, poza tym okno będzie narożne, niestety nie do końca takie, jak chciałam (patrz na stronie http://www.domyzwizja.pl/" rel="external nofollow">http://www.domyzwizja.pl/), bo miało być bez słupka naroznego ale tłumaczyli mi, że konstrukcyjnie jest to niepewne, wymaga specjalnych obliczeń, wyliczeń, podciagów itp, itd, a ja cóż - laik - uwierzyłam, bo musiałam ) 6. spiżarka nie będzie przechodnim pomieszczeniem, bo szkoda nam marnować miejsca, wolę ustawić tam jakieś regały, zwłaszcza, że w tym pomieszcz.jest spore okno, które tez zabiera mi miejsce (chciałam zmniejszyć, ale opór męża był zbyt duży ); za to zamiast tradycyjnej ściany od strony hallu wbudujemy luksfery (jestem wprost zakochana w luksferach!!!!!!!!!!!) 7. nie chciałam wiatrołapu, bo mi się to nie podoba i mąż w końcu uległ moim płaczom twierdząc, że w razie wu, zawsze można dorzucić jakieś szklane drzwi - oby nie 8. zlikwidowaliśmy też naświetle nad drzwiami wejściowymi, boczne naświetla zostały, a tak w ogóle to wejście jest PIĘKNE - szerokie, duże i od razu widok na obszerny hall + schody, które z tego względu, jak równiez i dlatego, że widoczne są z każdego strategicznego p-tu na dole - MUSZĄ być wyjątkowe i BARDZO reprezentacyjne . Tylko pytanie - z czego ??????? ale może o koncepcjach później....... 9. na dole tyle zmian - zapraszam na górę - i tak: zmniejszyliśmy łazienkę dziewczyn, bo nie będzie w niej wanny tylko kabina, a i tak jest wystarczajaco duża dla dwóch panienek (w bloku korzystamy z o wiele mniejszej w 5 osób!!!!!!!) 10. powiększyliśmy sobie z mężem naszą garderobę właśnie dzięki zmniejszeniu łazienki dziewczyn, zabraliśmy też część naszej sypialni na koszt większej garderoby, bo moim marzeniem była duża, przestronna garderoba; i tak to tylko namiastka, bo daleko mi do tej z filmu "sex w wielkim mieście" - widzieliście może? boska 11. narzekałam na 15 okien dachowych, a tymczasem dokładamy jeszcze jedno!!!!!!!!!!!! niestety na klatce schodowej u góry po przeciwległej stronie do tego co jest w projekcie - aż się prosi, bo jak dla mnie za ciemno, a korytarz spory. Więcej zmian chyba nie było, pokoje dziewczynek pozostają bez zmian, no i oczywiście już wiem, jak wyglądają "na żywo" narysowane w projekcie antresole . Świetna sprawa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale o tym może już innym razem, bo strasznie późno się zrobiło..........
  14. Skoro jeszcze nie wyczerpały mi się akumulatory to napiszę kilka słów. Przede wszystkim wklejam zdjęcia "naszego" (kto czytał wyżej ten wie, o co chodzi) Nowoczesnego domu z pracowni MG Projekt: od strony garażu i frontu (i tak dokładnie będzie stał - czołem garażowym do ulicy) http://images45.fotosik.pl/237/32491982a7af1a3d.jpg od strony tarasu (niezadaszonego niestety ) http://images41.fotosik.pl/232/5687ce312a612952.jpg a teraz elewacje http://images40.fotosik.pl/232/56acb1a5114a6116.jpg i rzuty - tu parteru http://images48.fotosik.pl/236/be8f5734f68f59cc.jpg a tu poddasza http://images37.fotosik.pl/231/69cffd5f593fecb2.jpg Wprowadziliśmy kilka niedużych zmian, czyli: 1. zlikwidowaliśmy przejście w dolnej łazience do kotłowni i tym samym zamknęliśmy kotłownię, do której wchodzi się tylko przez garaż 2. musieliśmy pomniejszyć garaż wydzielając w nim od strony hallu pralnię i w związku z tym zmieniliśmy w tym pom. nieco układ okien (tak, aby dobrze wygladało to od zewnątrz, na elewacji); zmniejszenie garażu nie podobało się mężowi, ale nie było wyboru - ogrzewanie będziemy mieli na eko groszek (brak gazu na tym terenie ) więc kotłownia nie może łączyć się z pralnią; ja zyskałam bardzo ładna pralnię, przez którą wchodzi się do garażu, mąż stracił powierzchnię garażową, ale i tak stwierdził, że wkrótce rozpoczyna budowę samodzielnego budynku z dwustanowiskowym garażem, a ten w bryle domu przeznaczymy na małą siłownię (juppiii ) 3. zrezygnowaliśmy z luksferów na jednej ze ścian (w hallu) a w zamian wstawiamy duuuuże okno (stałe szklenie) od podłogi prawie po sam strop 4. w pokoju syna na dole (w projekcie - gabinet) dołożyliśmy jedno długie i wąskie okno pod sufitem, ponieważ to drugie wielkie (jedyne, jakie jest w tym pokoju w projekcie) będzie stałym szleniem, a pokój trzeba wietrzyć ; dodało to tez wnętrzu światła i nowoczesnego charakteru; zmniejszyliśmy też otwór drzwiowy na normalny, bo nie chcemy tu drzwi przesuwnych 5. zmianom uległo również okno kuchenne (chyba mam bzika z tymi oknami???!!!!!!!!!!!) - zamiast tego w projekcie będzie stałe szklenie pomiędzy szafkami kuchennymi wiszącymi a blatem, poza tym okno będzie narożne, niestety nie do końca takie, jak chciałam (patrz na stronie http://www.domyzwizja.pl/), bo miało być bez słupka naroznego ale tłumaczyli mi, że konstrukcyjnie jest to niepewne, wymaga specjalnych obliczeń, wyliczeń, podciagów itp, itd, a ja cóż - laik - uwierzyłam, bo musiałam ) 6. spiżarka nie będzie przechodnim pomieszczeniem, bo szkoda nam marnować miejsca, wolę ustawić tam jakieś regały, zwłaszcza, że w tym pomieszcz.jest spore okno, które tez zabiera mi miejsce (chciałam zmniejszyć, ale opór męża był zbyt duży ); za to zamiast tradycyjnej ściany od strony hallu wbudujemy luksfery (jestem wprost zakochana w luksferach!!!!!!!!!!!) 7. nie chciałam wiatrołapu, bo mi się to nie podoba i mąż w końcu uległ moim płaczom twierdząc, że w razie wu, zawsze można dorzucić jakieś szklane drzwi - oby nie 8. zlikwidowaliśmy też naświetle nad drzwiami wejściowymi, boczne naświetla zostały, a tak w ogóle to wejście jest PIĘKNE - szerokie, duże i od razu widok na obszerny hall + schody, które z tego względu, jak równiez i dlatego, że widoczne są z każdego strategicznego p-tu na dole - MUSZĄ być wyjątkowe i BARDZO reprezentacyjne . Tylko pytanie - z czego ??????? ale może o koncepcjach później....... 9. na dole tyle zmian - zapraszam na górę - i tak: zmniejszyliśmy łazienkę dziewczyn, bo nie będzie w niej wanny tylko kabina, a i tak jest wystarczajaco duża dla dwóch panienek (w bloku korzystamy z o wiele mniejszej w 5 osób!!!!!!!) 10. powiększyliśmy sobie z mężem naszą garderobę właśnie dzięki zmniejszeniu łazienki dziewczyn, zabraliśmy też część naszej sypialni na koszt większej garderoby, bo moim marzeniem była duża, przestronna garderoba; i tak to tylko namiastka, bo daleko mi do tej z filmu "sex w wielkim mieście" - widzieliście może? boska 11. narzekałam na 15 okien dachowych, a tymczasem dokładamy jeszcze jedno!!!!!!!!!!!! niestety na klatce schodowej u góry po przeciwległej stronie do tego co jest w projekcie - aż się prosi, bo jak dla mnie za ciemno, a korytarz spory. Więcej zmian chyba nie było, pokoje dziewczynek pozostają bez zmian, no i oczywiście już wiem, jak wyglądają "na żywo" narysowane w projekcie antresole . Świetna sprawa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale o tym może już innym razem, bo strasznie późno się zrobiło..........
  15. Cieszę się bardzo, że nasze grono się powiększa, bo powiem Ci szczerze, że jeszcze wciąż nie do końca "czuję" ten dom i wszelkie ciepłe słowa pod jego adresem moze spowodują, że w końcu się przekonam, a może nawet "pokocham" ????? Wszelkie sugestie i uwagi zamieszczone w dzienniku czy komentarzach - mile widziane . Pozdrawiam
  16. Wiesz, powiem Ci, że jak na razie wcale nie wydaje mi się taki duży...... Mówią, ze takie jest zawsze wrażenie w stanie surowym, ze dom wydaje się być mniejszy niż jest w rzeczywistości. Zależy też jak dużą masz rodzinkę . Pozdrawiam i jeśli będziesz miała ochotę - zerknij do mojego dziennika, będzie pojawiać się tam coraz więcej fotek z realizacji projektu.
  17. O kurczę!!!!!!! Ale mnie wciągnęło!!!!!!!! To dlatego, że wychodzi!!!! A tak długo zwlekałam....teraz czuję, że pochłonie mnie to do reszty!!!!!! Trudno - rodzina bedzie musiła sama sobie jakoś poradzić, bo widzę, że mój czas upływał będzie pomiędzy pracą (wrrrrrrrr ), budową (wow ) a pisaniem dziennika . Niestety, na inne rzeczy nie mam już czasu W takim razie znów trochę historii: od kiedy staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami swego własnego miejsca na Ziemi, nasze role podzieliły się - mąż zajął się wszelkimi formalnościami (jest w tym niezastąpiony - wywalą go oknem to wlezie kominem hehe), ja rozpoczęłam poszukiwania projektu. Poświęciłam temu co najmniej dwa miesiące, chociaż wiem z relacji innych Forumowiczów, że nie jest to długi okres (jestem osobą strasznie niecierpliwą i dla mnie było to co najmniej o te dwa mies. za długo). Ślęczałam nad projektami dnie i noce, przejrzałam ich chyba tysiące i........ wciąż nie mogłam się zdecydować. Szukałam czegoś innego, czegoś, co mnie dosłownie zwali z nóg. Bardzo podobały nam się projekty pracowni Domy z wizją, ale zbyt wiele zmian musielibyśmy do nich wprowadzać, a poza tym zależało mi na domu z czterema sypialniami, dużym salonem (powyżej 40mkw), dużych otwartych przestrzeniach, otwartej kuchni z wyspą, spiżarce przy kuchni, sypialni rodziców z osobną łazienką (koniecznie!!! - wiadomo - młodzież w domu ), garderobami w pokojach, otwartych schodach, dużym hallu, przeszkleniach, samodzielnej pralni, dużym zadaszonym tarasie. Jakby tego wszystkiego było mało należało się liczyć jeszcze z warunkami zabudowy, a ta dopuszczała jedynie kąt nachylenia dachu bodajże 35-45 stopni. Odpadł więc już na starcie pomysł domu z płaskim dachem, o jakim oboje marzylismy .Naprawdę trudno było to wszystko znaleźć w gotowym projekcie dlatego już zastanawialiśmy się nad indywidualnym, aż tu nagle..... pewnego dnia...... pokazywałam mężowi Joannę z pracowni mg projekt. Ten dom był najbliższy moim oczekiwaniom i nie ukrywam, że BARDZO, ale to BARDZO mi się podobał...... Niestety mąż był innego zdania - trochę za duży , no i dach zbyt kosztowny w wykonaniu I tak moja wizja upadła pod naporem jego argumentów Zupełnie od niechcenia zaczął oglądać inne domy z tej pracowni i od razu oczy mu się zaświeciły na widok Nowoczesnego . Stwierdził, że jest to projekt IDEALNY i albo ten, albo żaden!!!! Rzadko kiedy mąż tak stanowczo wyraża swoje zdanie, raczej na mnie ciąży większość decyzji do podjęcia, ale tym razem okazał się nieugięty. No i dom posiadał wymarzony dla niego (czytaj:tani w realizacji aczkolwiek w euforii nie wziął pod uwagę 15-stu okien dachowych ), dwuspadowy dach - wrrrrrrr . Niekoniecznie tutaj nasze marzenia się pokrywały, ale cóż było robić - perspektywa mieszkania do końca życia w ciasnym m3 na IV piętrze bez windy, do tego stan napięcia emocjonalnego powstały z przyczyny Nowoczesnego były wystarczające do tego, aby pozostawić mężowi podjęcie decyzji. Zastrzegłam sobie jednak wolną rękę w aranżacjach i wykończeniu tego "niechcianego" przeze mnie domu cdn......
  18. O kurczę!!!!!!! Ale mnie wciągnęło!!!!!!!! To dlatego, że wychodzi!!!! A tak długo zwlekałam....teraz czuję, że pochłonie mnie to do reszty!!!!!! Trudno - rodzina bedzie musiła sama sobie jakoś poradzić, bo widzę, że mój czas upływał będzie pomiędzy pracą (wrrrrrrrr ), budową (wow ) a pisaniem dziennika . Niestety, na inne rzeczy nie mam już czasu W takim razie znów trochę historii: od kiedy staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami swego własnego miejsca na Ziemi, nasze role podzieliły się - mąż zajął się wszelkimi formalnościami (jest w tym niezastąpiony - wywalą go oknem to wlezie kominem hehe), ja rozpoczęłam poszukiwania projektu. Poświęciłam temu co najmniej dwa miesiące, chociaż wiem z relacji innych Forumowiczów, że nie jest to długi okres (jestem osobą strasznie niecierpliwą i dla mnie było to co najmniej o te dwa mies. za długo). Ślęczałam nad projektami dnie i noce, przejrzałam ich chyba tysiące i........ wciąż nie mogłam się zdecydować. Szukałam czegoś innego, czegoś, co mnie dosłownie zwali z nóg. Bardzo podobały nam się projekty pracowni Domy z wizją, ale zbyt wiele zmian musielibyśmy do nich wprowadzać, a poza tym zależało mi na domu z czterema sypialniami, dużym salonem (powyżej 40mkw), dużych otwartych przestrzeniach, otwartej kuchni z wyspą, spiżarce przy kuchni, sypialni rodziców z osobną łazienką (koniecznie!!! - wiadomo - młodzież w domu ), garderobami w pokojach, otwartych schodach, dużym hallu, przeszkleniach, samodzielnej pralni, dużym zadaszonym tarasie. Jakby tego wszystkiego było mało należało się liczyć jeszcze z warunkami zabudowy, a ta dopuszczała jedynie kąt nachylenia dachu bodajże 35-45 stopni. Odpadł więc już na starcie pomysł domu z płaskim dachem, o jakim oboje marzylismy .Naprawdę trudno było to wszystko znaleźć w gotowym projekcie dlatego już zastanawialiśmy się nad indywidualnym, aż tu nagle..... pewnego dnia...... pokazywałam mężowi Joannę z pracowni mg projekt. Ten dom był najbliższy moim oczekiwaniom i nie ukrywam, że BARDZO, ale to BARDZO mi się podobał...... Niestety mąż był innego zdania - trochę za duży , no i dach zbyt kosztowny w wykonaniu I tak moja wizja upadła pod naporem jego argumentów Zupełnie od niechcenia zaczął oglądać inne domy z tej pracowni i od razu oczy mu się zaświeciły na widok Nowoczesnego . Stwierdził, że jest to projekt IDEALNY i albo ten, albo żaden!!!! Rzadko kiedy mąż tak stanowczo wyraża swoje zdanie, raczej na mnie ciąży większość decyzji do podjęcia, ale tym razem okazał się nieugięty. No i dom posiadał wymarzony dla niego (czytaj:tani w realizacji aczkolwiek w euforii nie wziął pod uwagę 15-stu okien dachowych ), dwuspadowy dach - wrrrrrrr . Niekoniecznie tutaj nasze marzenia się pokrywały, ale cóż było robić - perspektywa mieszkania do końca życia w ciasnym m3 na IV piętrze bez windy, do tego stan napięcia emocjonalnego powstały z przyczyny Nowoczesnego były wystarczające do tego, aby pozostawić mężowi podjęcie decyzji. Zastrzegłam sobie jednak wolną rękę w aranżacjach i wykończeniu tego "niechcianego" przeze mnie domu cdn......
  19. No to skoro mi tak dobrze poszło....... http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/232/4c69f11491ce22e6.jpg to jeszcze parę ujęć ku pamięci http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images35.fotosik.pl/91/789d844fef58a96c.jpg http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/236/9390413f608e0384.jpg i jeszcze nasza mała księżniczka na 13-to arowej działce vel szczęśliwa posiadaczka ziemska vel najmłodsza Inwestorka (najbardziej fotogeniczna z całej rodziny) http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/236/d49779c911465dd8.jpg hmm..... budowę czas zacząć, ale jak tu ogarnąć całe to zamieszanie.....??? http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/232/26d73896d4d4eaf2.jpg
  20. No to skoro mi tak dobrze poszło....... http://images40.fotosik.pl/232/4c69f11491ce22e6.jpg to jeszcze parę ujęć ku pamięci http://images35.fotosik.pl/91/789d844fef58a96c.jpg http://images49.fotosik.pl/236/9390413f608e0384.jpg i jeszcze nasza mała księżniczka na 13-to arowej działce vel szczęśliwa posiadaczka ziemska vel najmłodsza Inwestorka (najbardziej fotogeniczna z całej rodziny) http://images49.fotosik.pl/236/d49779c911465dd8.jpg hmm..... budowę czas zacząć, ale jak tu ogarnąć całe to zamieszanie.....??? http://images38.fotosik.pl/232/26d73896d4d4eaf2.jpg
  21. A nie mówiłam??????? Jestem wielkaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! Widzisz niedobry synku, który wciąż nie masz czasu dla swojej mamusi??? Poradziłam sobie sama!!!!!!!!!!!!!!!
  22. A nie mówiłam??????? Jestem wielkaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! Widzisz niedobry synku, który wciąż nie masz czasu dla swojej mamusi??? Poradziłam sobie sama!!!!!!!!!!!!!!!
  23. Z linkami sobie jakoś poradziłam, czas zatem pokonać kolejne trudności i nauczyć się wklejać zdjęcia, bo to jest chyba najciekawsza strona każdego dziennika. Tak więc dziennik budowy domu "Nowoczesny" z pracowni mg projekt uważam oficjalnie za otwarty Wracając jednak do początków naszej rodzinnej historii budowy domu, bo od tego chyba należy rozpocząć, nawiążę pokrótce do pewnych kwestii. Ponieważ jesteśmy rodziną o modelu 2+3 i zajmujemy nieduże mieszkanie o pow.55,5mkw, z czasem zrobiło nam się tak ciasno, że juz nawet igłę gdzieś wepchnąć było ciężko - postanowiliśmy - budujemy dom!!! Dodać należy, że w zasadzie wszyscy nasi bliscy i znajomi pomieszkują sobie juz wygodnie w domkach z ogródkami, a my wciąż tkwiąc w ciasnym m3, dostawaliśmy pomału uczucia klaustrofobii, co w połączeniu z moją arachnofobią stanowić zaczęło niebezpieczny duet Poza tym nasze latorośle w liczbie sztuk trzy (aktualnie -syn lat - o zgrozo!!!! - prawie 20, córka lat 17 i mała rozpieszczona pocieszka lat 5,5), nie wiadomo kiedy tak wyrosły, że brak intymności i własnego kąta powodował nieustanne zgrzyty i konflikty o różnej sile i natężeniu Tak więc zbierając wszystko do kupy - klamka zapadła - budujemy się Rozpoczęliśmy z ukochanym mężem poszukiwania działki i to zajęło nam kolejne dwa lata. Ale warto było poczekać, bo kiedy pomyślę, że już dwukrotnie byliśmy dosłownie o krok od podpisania umowy (raz był to stary poniemiecki dom do remontu, później - działka za co prawda nieduże pieniądze, ale okolica nie do końca nam pasowała) , to wiem, że dobry Los nad nami czuwał Poszukiwania działki często odbywały się podczas wypadów rowerowo-rekreacyjnych (czytaj: topiących obce ciało, które w postaci sadełka nie wiedzieć skąd narosło ) po najbliższej okolicy (wiadomo - aby się zbytnio nie przemęczać ). I tak pewnego słonecznego popołudnia zawędrowaliśmy właśnie TAM. Było to najbardziej urokliwe miejsce ze wszystkich dotąd oglądanych, a mieszkać TAM było naszym wielkim, ale jakże trudnym do zrealizowania marzeniem. No bo jak przymusić kogokolwiek do sprzedania ojcowizny ????? Jakich metod i forteli użyć, aby za rozsądne pieniądze stać się posiadaczem tego JEDYNEGO miejsca na Ziemi ???? I tym razem Los wielkodusznie nam sprzyjał Po pewnym czasie mój cudowny mąż znalazł ogłoszenie w lokalnej prasie dot.sprzedaży działki właśnie TAM, w NASZYM WYMARZONYM MIEJSCU !!!! Kwestie formalne, jako mało istotne - pominę, spróbuję natomiast powalczyć ze zdjęciami http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/236/506d9a93f63bbd9e.jpg
  24. Z linkami sobie jakoś poradziłam, czas zatem pokonać kolejne trudności i nauczyć się wklejać zdjęcia, bo to jest chyba najciekawsza strona każdego dziennika. Tak więc dziennik budowy domu "Nowoczesny" z pracowni mg projekt uważam oficjalnie za otwarty Wracając jednak do początków naszej rodzinnej historii budowy domu, bo od tego chyba należy rozpocząć, nawiążę pokrótce do pewnych kwestii. Ponieważ jesteśmy rodziną o modelu 2+3 i zajmujemy nieduże mieszkanie o pow.55,5mkw, z czasem zrobiło nam się tak ciasno, że juz nawet igłę gdzieś wepchnąć było ciężko - postanowiliśmy - budujemy dom!!! Dodać należy, że w zasadzie wszyscy nasi bliscy i znajomi pomieszkują sobie juz wygodnie w domkach z ogródkami, a my wciąż tkwiąc w ciasnym m3, dostawaliśmy pomału uczucia klaustrofobii, co w połączeniu z moją arachnofobią stanowić zaczęło niebezpieczny duet Poza tym nasze latorośle w liczbie sztuk trzy (aktualnie -syn lat - o zgrozo!!!! - prawie 20, córka lat 17 i mała rozpieszczona pocieszka lat 5,5), nie wiadomo kiedy tak wyrosły, że brak intymności i własnego kąta powodował nieustanne zgrzyty i konflikty o różnej sile i natężeniu Tak więc zbierając wszystko do kupy - klamka zapadła - budujemy się Rozpoczęliśmy z ukochanym mężem poszukiwania działki i to zajęło nam kolejne dwa lata. Ale warto było poczekać, bo kiedy pomyślę, że już dwukrotnie byliśmy dosłownie o krok od podpisania umowy (raz był to stary poniemiecki dom do remontu, później - działka za co prawda nieduże pieniądze, ale okolica nie do końca nam pasowała) , to wiem, że dobry Los nad nami czuwał Poszukiwania działki często odbywały się podczas wypadów rowerowo-rekreacyjnych (czytaj: topiących obce ciało, które w postaci sadełka nie wiedzieć skąd narosło ) po najbliższej okolicy (wiadomo - aby się zbytnio nie przemęczać ). I tak pewnego słonecznego popołudnia zawędrowaliśmy właśnie TAM. Było to najbardziej urokliwe miejsce ze wszystkich dotąd oglądanych, a mieszkać TAM było naszym wielkim, ale jakże trudnym do zrealizowania marzeniem. No bo jak przymusić kogokolwiek do sprzedania ojcowizny ????? Jakich metod i forteli użyć, aby za rozsądne pieniądze stać się posiadaczem tego JEDYNEGO miejsca na Ziemi ???? I tym razem Los wielkodusznie nam sprzyjał Po pewnym czasie mój cudowny mąż znalazł ogłoszenie w lokalnej prasie dot.sprzedaży działki właśnie TAM, w NASZYM WYMARZONYM MIEJSCU !!!! Kwestie formalne, jako mało istotne - pominę, spróbuję natomiast powalczyć ze zdjęciami http://images48.fotosik.pl/236/506d9a93f63bbd9e.jpg
  25. Dziękuję za pierwszy wpis do komentarzy Nie uwierzysz, ale dosłownie przed chwilą oglądałam Twój dziennik (mam go w ulubionych) !!!!! Jaki ten świat (nawet wirtualny) jest malutki !!!!! Pozdrawiam i zabieram się do uzupełniania swego zaniedbanego dziennika
×
×
  • Dodaj nową pozycję...