Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KasioMar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    583
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez KasioMar

  1. 2012.04.24 Drzwi "dostały" poszerzenia-opaski:) http://images48.fotosik.pl/368/d425320df25b3f3e.jpg Jeszcze "tylko" opaski wewnątrz pokoi, klamki, malowanie i JUŻ gotowe;)
  2. 2012.04.23 Dolne łóżko dla starszej Królewny-Harcerki: http://images47.fotosik.pl/1511/1f57488f4f0b9fc2.jpg Wyplatane jak prycza. Na to "idzie" gąbkowy materac. Naprawdę bardzo wygodne! Chociaż do dzisiaj przeszło już pewne modyfikacje - na końcach zostały dodane listwy ze stelaża. Dzięki temu poziome belki przestały się wyginać do środka i na łóżku można nie tylko wygodnie spać, ale i wygodnie siedzieć
  3. 2012.04.14 Łóżko piętrowe małych Dzi.zostało podzielone na 2. To górne zostało z długimi nogami. Specjalnie, żeby wejście było po schodkach a pod spodem będzie miejsce na dodatkowe łóżko dla królewnowych gości itd. http://images42.fotosik.pl/541/22a894e1ab5ce58a.jpg
  4. Spróbuję trochę uzupełnić zdjęciowo mój dziennik. Nie wiem czy uda mi się zachować chronologię prac. No nic, spróbuję! 24.03.2012 Zalepione dziury po śrubach mocujących szafki podumywalkowe i wykładzina w pokoju synka. http://images38.fotosik.pl/1762/24d1e9e512d27df7.jpg http://images45.fotosik.pl/1512/e62f7ca2001db409.jpg http://images45.fotosik.pl/1512/be1c01e28490d165.jpg
  5. Witanko Lidzia:) Taras CUDO! Jak z odbiorem, masz już z głowy? Ja wciąż jeszcze zbieram papiery:( Wakacyjne pozdrowionka. Kasia
  6. Witanko wakacyjne! Monia żyjesz? Daj znać co u Was słychać. Pracusie C. zbyt zmachane czy wpadliście z zachwyt i błogie leniestwo po przeprowadzce? Tego drugiego serdecznie wam życzę Pozdrowionka. Kasia
  7. Witanko! Gratulacje Przewielkie;) My mieszkamy i cały czas coś wykańczamy - duuużo jeszcze zostało do zrobienia... ale powoli się zrobi:) Ostatnio popełniliśmy barierkę w holu na górze, nad schodami:D Mieła być nieco inna, ale i tak jestem zadowolona z efektu. Pozdrawiam serdecznie i wakacyjnie! Kasia
  8. Witanko:D Pięknie, Pięknie i jeszcze raz PIĘKNIE! Jestem pełna podziwu dla Twojej pracowitości i samozaparcia! Zgadzam się z Tobą w 100%, że robicie to wszystko niejednokrotnie lepiej i dokładniej!!! U nas płytki kładł glazurnik - z polecenia, wychwalany itd. Ale ja go nie polecę nikomu:( Nie to żeby wszystko było źle, ale... ...ale, żeby polecać, wszystko powinno być dobrze, a niestety nie jest. Pozdrawiam wakacyjnie, Pracusiu;) Kasia
  9. Witanko! Gratuluję przeprowadzki!!!!!! Kuchnia super, jaki to blat i gdzie zamawialiście? Pokój Kondzia ślicznie paseczkowy! Dom w całości super!!! Pozdrawiam serdecznie:D
  10. Po ok 1,5 tygodnia od naprawienia kanalizacji, czyli w ostatni poniedziałek 28.05 przyjechaliśmy pożyczonym samochodem z całą górą formatek meblowych na meble do babci pokoju i regały do pracowni. Samochód zaparkowałam bliżej domu, żeby nie nosić za daleko płyt, na niedawno przekopywanym w poszukiwaniu rury i studzienki podjeździe. Mar nosił a ja mu pomagałam. Po kolejnym kursie "do wozu" Mar mówi, że coś mu śmierdzi gazem... ...następnego dnia rano było kolejne rozkopywanie i naprawianie uszkodzonej rury z gazem! Całe szczęście, że nie było u nas w czasie tych ostatnich tygodni nikogo palącego, kto mógłby rzucić jakiś niedopałek np.!!! Pożegnalibyśmy się z domkiem, jeśli jeszcze miałby kto się żegnać...
  11. Cała rura między domem a studienką została odkopana, odkorkowana i wymieniona, i zasypana. Mamy czynną kanalizaję Po poł. tego samego dnia zawiesił się piec - zrestartowany, znowu ruszył. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że to tylko zapowiedź kolejnch, na prawdę bardzo niebezpiecznych kłopotów...
  12. Hej Wszystkim Zimę przeżyliśm! Chwilami mam wrażenie, że cudem, ale jednak;) Wczesna wiosna upłynęła nam na porządkowaniu naszych prywatnych spraw, nie związanych z budową - udało się! Z nowymi siłami mogliśmy przystąpić do przeprowadzki!!! Przeprowadziliśmy się i już był zarządzony odwrót i kolejna przeprowadza:( Nasze rzeczy przewożę ja naszą fiestunią - taki "mini van" domowy;) Logistycznie wciąż się rozwijam, bo w kwietniu był tylko jeden jeżdżący w obie strony karton do pakowania a na początku maja już trzy! Początek maja spędziliśmy już w domu i - mimo braków w wykończeniówce - było cudnie, super itp. Mieliśmy grillowych gości i duuużo czarnych, małych nóżek i talerzy do mycia;) I się zaczęło! Zaczęła wybijać kanalizacja. W najniższym miejscu, czyli z brodzika na dole. Ok 10 dni zajęło nam: ściągnięcie hydraulików, "przepychanie" sprężyną, najpierw 3 a potem 15to metrową No i przede wszystkim znalezienie zakopanej studzienki! Jak hydraulicy wreszcie przyjechali i wzięli się do roboty, okazało się, że zapchana była rura wychodząca z domu, ale, tu niespodzianka, zapchana była celowo! Serio! Po długich i męczących rozważaniach kto mógł być takim... doszłam do wniosku, że jedyną osobą na budowie, która była na mnie zła i to w czasie gdy był możliwy dostęp do wyjścia kanalizacji z domu, był... pan, którego tylko z przezorności nie nazywam złodziejem - czyli wątpliwej uczciwości PanOdPiasku! (Historia moich z nim potyczek jest tu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?156431-klamka-zapadła-budujemy-Glicynkę-2-ze-zmianami-)&p=4454517&viewfull=1#post4454517 )
  13. Jestem i żyję! Mieszkanie w Glicynkach jest cudne:D Mieliśmy trochę problemów, zaraz wrzucę do dziennika. Teraz to już tylko brak czasu i, przede wszystkim, Internrtu! Jest co prawda ten z komórki, ale ciągle limitów brak:rolleyes:
  14. Ja mam dobrego stolarza. Pan Roman tel.516969564 Tylko różnie u niego z terminami. My się wstrzeliliśmy i nie trzeba było czekać Pozdrawiam
  15. Pewnie rzeczywiście leżą w pudłach pod biurkiem... a może nawet w jakimś magazynie! Lepiej jedź osobiście i dowiedz się co w Twojej sprawie słychać. Zakład energetyczny zmienił w tym czasie właściciela! Jak masz już podpisana umowę to pojedź z nią i upomnij/przypomnij się. Nowy właściciel przejął zakład wraz ze wszystkimi zobowiązaniami. Jeśli nie masz podpisanej umowy to najprawdopodobniej będziesz musiał złożyć jeszcze raz dokumenty. Tak było na jesieni jak ja u nich byłam. Nie mogli co prawda znaleźć mojej umowy, ale jak im pokazałam mój podpisany egzemplarz, to ten ich też się znalazł. Powodzenia i cierpliwości życzę!
  16. Witanko:) Ładnie i sprawnie u Ciebie idzie budowa. Bardzo fajna ta lampa, którą pokazywałaś. Jak znajdziesz tańszą wersję, to podzielisz się namiarem? Pliss. Mi się strasznie spodobało oświetlenie jadalniane z światłowodów (chyba), ale jakieś masakrycznie drogie jest:( Pozdrawiam serdecznie:D Kasia
  17. Jak w garażu to chyba rzeczywiście szkoda teraz na to Twojej pracy. Chociaż z drugiej strony, jak już biegasz po drabinie z tym gipsem, to pewnie wolałabyś mieć to już z głowy. No sama nie wiem. Ja garaż na razie odpuściłam. Nawet jeszcze się do niego wjechać nie da, to zajmuję się najpierw tym "codziennym" wnętrzem. Dobrej nocki życzę i spadam spać, bo usnę przy kompie;) Pozdrawiam Kasia
  18. Oj, lipa! Wymyśliłam, żeby zrobić taki alarmowy czujnik temperatury w domu. Nie chciałabym np. wyjechać na ferie i po powrocie zastać zamarznięty domek! Monia! A kiedy się przeprowadzacie? Muszę u nas jeszcze przed naszą przeprowadzką zrobić barierkę na poddaszu, przy schodach. Wy macie cały czas tę taką ładną samorobną, czy zmieniliście już ją? Nie znalazłam u Ciebie w dzienniku. Pozdrawiam Kasia
  19. No właśnie! Daję Was, jako przykład, że jak się chce, to naprawdę dużo można zdziałać. Może powoli, byle razem i we właściwym kierunku;) Masz rację. Tyle, że jak się nie jest na miejscu, czy choćby nie za daleko od tego domku do wykańczania, to robią się schody. Trudno gonić towarzystwo przez 30 km;) Budowa wiele weryfikuje. Także ludzkie charaktery i determinację.
  20. Dzięki Aga. Może nie będzie tak źle. A macie już plany/projekty wykończenia wnętrz? U mnie były problemy z dogadaniem się np.co do kolorów!
  21. Witam się ciepło. Prezenty naprawdę SUPER sobie kupiliście! To ja jednak sknera jestem, bo ja kupiłam mężowi 15tkę Fiskarsa;) A tak na prawdę, to jak pan w sklepie zapytał sie mnie, jaka ma być ta siekiera i pokazał asortyment, to ja zupełnie zgłupiałam. Myślałam, że siekiera to siekiera i już! Oj, dużo się trzeba naumieć, jak się chce w domku mieszkać A gdzie masz to "cudo"? Może obudować się da.
  22. Mieszkać już rzeczywiście można. Myślę, że wystarczyłby 1 dzień wspólnego sprzątania, ale... Nie wszyscy u mnie w domu tak myślą Najbardziej mnie dobija to, że: 1.nie mamy już kasy. 2.musimy sprzedać mieszkanie 3.nie możemy go nawet próbować sprzedawać jak się nie przeprowadzimy 4."nie możemy" się przeprowadzić, bo nie mamy już kasy na wykończenie i tu koło się zamyka:cry: Niech ktoś ich - tzn.moją rodzinkę - trzaśnie porządnie, tak żeby wszystko wskoczyło na właściwe miejsca! No nic to. Poużalałam się Wam już, to teraz się biorę do roboty!
  23. Nierdzewka:) Jest nią wyłożona wnęka na drewno i te ścianki przy szybie. Tyle, że nie zamawiałam jej oddzielnie, a był to komplet z wkładem i obudową. Tak sobie to wymyśliłam - zamiast kamienia;) Pozdrawiam
  24. Dziękuję bardzo Fuluś Pochwały od takiego pracusia jak Ty, to dopiero coś! Jesteś moim natchnieniem. Okazuje się, że samemu można na prawdę dużo zdziałać Komu potrzebny hydraulik do wykańczania? Stawki konkurencyjne;)
  25. Na razie był tylko wymieniony filtr wody, bo zamarzł i pękł. I jeszcze coś tam hydraulik grzebał, ale będziemy wiedzieli na pewno, jak wszystko się rozgrzeje i ruszy. Woda leciała tylko z jednego kranu i rozmarzła kałuża w kotłowni. Wczoraj rano było w środku +7,8 i działała podłogówka i 3 kaloryfery. Reszta zimna:( Zobaczymy, co będzie dzisiaj. Trzymajcie kciuki, żeby nigdzie nic nie ciekło!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...