Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pysiaczek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4 706
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pysiaczek

  1. Dorko biedny maluszek! Mam nadzieję, że jutro już będzie zdecydowanie lepiej
  2. Ilonko a pokaż jak wyglądają te plasterki co? A włosy też mi strasznie wypadają - ciągle w kitce chodzę a i tak wszędzie ich pełno Dzięki za rady odnośnie dopajania. Podawałam dzisiaj Młodej wodę z kilkoma łyżeczkami herbatki rumiankowej. No niespecjalnie jej to się spodobało Ale jest tak gorąco a poza tym słyszałam, że rumianek jest też dobry na problemy brzuszkowe Classic wiem, że przy kp liczy się duża ilość płynów spożywanych przez mamę i tak robię. Niestety to nie wpływa na to, że pokarmu mam więcej mimo przystawiania Młodej za każdym razem jak chce jeść. Possie 5min, jak jej już nic nie leci to jest mega afera i tylko butla ratuje wtedy sytuację. Yokasiu Lenka ma tak lekko zapadnięte ciemiączko, ale innych objawów (spierzchnięte usta, brak łez czy test na skórze) brak także myślę, że odwodniona nie jest. Kupiłam dziś w Rossmannie wodę babydream - można ją stosować bez przegotowywania No i noszę i tulę Malutką bo tak jak mówisz kiedy jak nie teraz. Poza tym widać, że tego jej trzeba i i tak inaczej się nie da
  3. Dorko pierwsze słyszę żeby pneumokoki szczepili za darmo Tzn. u nas nie szczepią, być może u Ciebie tak My chcemy zaszczepić na pneumokoki już teraz. Nie wiem co z rotawirusem bo nie myślałam, żeby na to szczepić a teraz jednak może powinnam? Skoro Wy zamierzacie? Leżaczek fajny ale drogi z tego co pamiętam bo już go sprawdzałam Aneczko kurcze ja już byłam na tej diecie i nie widziałam, żeby Młoda lepiej się od tego czuła, za to ja czułam się gorzej i zaczęłam jeść z powrotem nabiał
  4. Alergii pokarmowych mialo byc oczywiscie ale na komorce nie mam opcji edytowania posta
  5. Pewnie macie racje z tymi alergiami. W sumie ani ja ani mąż i nikt w dalszej rodzinie nie ma reakcji pokarmowych... Yuka my bioderka mamy w piatek napisz dzis jak bedziecie po jak tam wyszlo
  6. Dzięki Yuczko Już zleciłam zakup esputiconu I wtedy przy alergii na białko mleka nic nie da moja bezmleczna dieta jakby co? Wtedy tylko te mleka apteczne czyli bebilon pepti albo ten nutramigen tak? Zwykłe z tym HA nic nie dadzą? Za tydzień mamy wizytę u lekarza to jak do tej pory Lence nie poprawi się po przejściu na Nan Pro HA i krostki jej nie znikną to dopytam o to lekarkę Kasiu dziękuję Kurcze mam nadzieję, że u nas nie jest to jednak ta alergia bo kupki w normie póki co. Nie kojarzę żeby u nas były tego typu wypożyczalnie Ale jest to na pewno fajna opcja Moja nie chciała bebilonu comfort to nie wiem czy to pepti by jej podeszło w smaku, no ale jeśli zmiana okazałaby się koniecznie to nie będzie miała wyjścia po prostu. Dorko my mamy za tydzień. Trzymam kciuki żeby u Was poszło bezproblemowo. Daj później znać jak Malutki po szczepieniu
  7. Aneczko Młoda ma wg lekarki nr 1 trądzik niemowlęcy a wg lekarki nr 2 potówki. Ale teraz to już właśnie coś jak grysik zostało. A skąd wiesz? I czemu pytasz? Słyszałam, że nutramigen to jest dopiero masakra smakowo-zapachowa Ja mieszałam Lence stare mm z nowym w takich proporcjach jak piszesz ale w ciągu jednego dnia to zakończyłam a tu piszesz, że to powinno trwać kilka dni, więc może to dlatego? Choć dziś na próbę dałam jej jedną butlę z 2/3 starego mleczka i 1/3 nowego i wypiła malutko i nie chciała więcej. Także prób chyba zaprzestanę z Bebilonem Comfort Yuczko ja też nie lubię pisać z telefonu ale musiała to polubić Plecy to mi dziś odpadną! Esputiconu jeszcze nie próbowałam. Chciałam wczoraj kupić ale nie było w 3 aptekach i w końcu kupiłam espumisan bo pani mi wpierała, że ma tą samą substancję a jednak w domu sprawdziłam i wcale, że nie i ja miałam rację! A jak go dawkować? Ilonko obyś nie musiała podawać Robertowi czopka Jutro postaram się wkleić jakieś zdjęcie bo dziś nie mam jak za bardzo
  8. Ilonko świetny outfit na chrzest miał Robert Wcale nie przesadziłaś A Ty jaka laseczka! Faktycznie chyba surogatkę chyba miałaś Wasz synek taki uśmiechnięty i radosny na tych zdjęciach, a moja taka płaksa dziś i tylko na rękach chce być. Ja chcę takie radosne dziecko Dziewczyny karmię mm, ale daję jeszcze pierś choć coraz mniej tam jest. Czy dopajać Młodą czymś (teraz takie upały) czy dopiero jak całkiem przejdziemy na mm?
  9. Dorko nie dawalismy enfamilu bo chcialam ten bebilon comfort na kolki wyprobowac najpierw no ale jak mowie nie podszedl jej. Boje sie ze z enfamilem bedzie podobnie bo to calkiem inne mleko znow. Sprobuje najpierw ten nan pro ha a jak nie pomoze to wtedy enfamil bo juz poczytalam ze to niby najzdrowsze mleczko ale wielu dzieciom ponoc nie podchodzi (informacja z internetu). Dzis Lenka strasznie marudna. Nawet na spacerze nie chciala spac co jej sie raczej nie zdarza. Teraz zjadla butle, chwilke ja pospinalo i spi ale u mnie na rekach a jak tylko probuje odlozyc ja to jest kilkuminutowy ryk. Czekam az maz wroci z pracy i mi jakies jedzenie zrobi ale to jeszcze z 3h. I zaraz mi sie wyladuje komorka czyli moje okno na swiat Musimy koniecznie kupic dzis to mleko z ha i wyprobowac bo przeciez nie moge miec jej caly czas na rekach! Tak to u nas jeszcze nie bylo
  10. Dzieki Ilonko! Sprobuje je dzis kupic - mam nadzieje ze w rossmannie bedzie ono ma smak podobny do zwyklego nan'a myslisz?
  11. Agata jestem na spacerze i tu w telefonie nie widze fotki takze nie kasuj jej jeszcze prosze Ilonko probowalam w weekend przejsc na bebilon comfort bo jest niby na zaparcia i kolki ale Mloda odrzucila to mleko Nie chce go pic albo upije malo co i sie wyrywa od butelki jak od cycka albo krzyczy. Jak dla mnie to mleko strasznie smierdzi wiec moze jej nir smakuje. Takze poki co dalej nan pro 1 - a kiedys myslalam ze ono capi Myslisz zeby sprobowac cos innego? Ale co? W przyszly wtorek mamy szczepienie to musze o mleku pogadac z pediatra. Yokasiu przykro mi ze zmagacie sie z ta alergia. Zaczelam cos podczytywac u Ilonki ale Mala nie dala mi jeszcze dokonczyc watku Odpisze dzis!
  12. Agata a ta Twoja jest właśnie skośno-krzyżowa? Ładny ma kolorek nie powiem No właśnie nie za bardzo mam od kogo pożyczyć chustę żeby sprawdzić czy to się Młodej spodoba bo nikt tu z naszych znajomych nie ma dzieciaczków w takim wieku. A na Twoim przykładzie widzę, że lepiej zacząć wcześniej niż później także musimy się szybko zdecydować jakby co! Dzięki! A na maila obiecuję odpisać! Widziałam go kiedyś w skrzynce ale akurat była pewnie jazda z brzuszkiem Lenki i później mi to wyleciało z głowy - przepraszam Niestety mamy problemy z brzuszkiem praktycznie codziennie wieczorem. Malutką spina i przez 1-2h płacze i pręży się. Potem pada ze zmęczenia. Oby szybko zleciało do tego 3 miesiąca bo tak mi jej szkoda bidulki małej :( Tym bardziej powinnam chyba w chustę zainwestować bo może jej to pomoże?
  13. Diana dziękuję Yokasiu dokładnie o takiej samej chuście myślimy tzn. LennyLamb tkana skośno-krzyżowa, tylko drogie to to strasznie Masz jakiś sprawdzony namiar na nie? Kończę bo Lenka się obudziła i patrzy na mnie
  14. Ja też mam Bright Starts i póki co na chwilę sprawdza się ale jak mówię po podłożeniu kocyka. Być może po dłuższym czasie Lenka zjechałaby na dół i też nie mogła głosu wydobyć z siebie. W każdym bądź razie leżaczek mamy pożyczony, więc jak się nie sprawdzi na dłuższą metę to kupimy inny A nad chustą też się poważnie zastanawiamy
  15. Otóż to Venusku U mnie ciąża była przenoszona o 12 dni i o ile 11dnia wody były jeszcze ok i wtedy wywoływanie porodu nie udało się, to 12 już były zielone i koniecznie mówili, że muszę już urodzić tego dnia Reni dobre Co tam, że niewygodne, ważne, że ładnie przy łóżku wyglądają Dorko ja też mogłabym prosić na zaś?
  16. yokasiu tego leżaczka nie mamy całkiem na płasko rozkładanego, ale jak coś się podłoży to serio Lence jest wygodnie bo inaczej by przecież marudziła. Zresztą to rozwiązanie tylko na kilka minut, żebym mogła np. pójść do łazienki umyć zęby czy zrobić sobie kanapki w kuchni bo z Młodą na ręku to nieraz ciężko takie czynności wykonać asiazett właśnie słyszałam dobre opinie o tym enfamilu I widziałam go wczoraj w Rossmannie i w sumie cenowo wychodzi jak Nan, który obecnie mamy, więc może wypróbuję później Słonko dokładnie nie wszystko jest proste i książkowe, a wręcz mam wrażenie, że nasza Młoda to w ogóle jakiś wyjątek jest i w nic się nie wpisuje jak podają w książkach Dorko bardzo mi się spodobało to co napisałaś, bo faktycznie troszkę na egoistkę tu wychodzę i stawiałam swoje potrzeby (karmienia dziecka piersią) na pierwszym miejscu. Teraz powoli dochodzę do tego co napisałaś i faktycznie tak mi będzie łatwiej (głównie psychicznie ) Ilonko tak tylko spokój może nas uratować. Mam wrażenie, że od poniedziałku, kiedy to naprawdę postanowiłam zluzować jest serio o wiele lepiej A co do mleka to jak widzę ja sobie mogę wybierać, które najlepsze itd. a to i tak Młoda zadecyduje czy jej smakowo to pasuje akurat
  17. dziobeczek ale śliczny Twój Mikołaj yokasiu piękne zdjęcie z chrzcin Ja do Młodej też ciągle coś nawijam i to często łapię się na tym, że gadam do niej po dzieciowemu, zdrabniam i gadam tak jak planowałam nie gadać No ale jak to mój mąż stwierdził - przy dziecku można bez konsekwencji zrobić z siebie idiotę Także zabawiamy ją czasem jak idioci i fajnie nam jest Co do porodu...Miałam dość szybki, jak już w końcu wszystko ruszyło. Oxytocynę miałam podłączoną dla podkręcenia skurczów. Znieczulenia nie miałam, bo w tym szpitalu nie dają. Przed samymi partymi to mówiłam już do męża, że umrę, na pewno umrę. Po porodzie mówiłam, że nigdy więcej! Żadnych dzieci! A dziś z perspektywy miesiąca po naprawdę nie wspominam porodu źle. Miałam świetny personel. Super położną, szył mnie sam ordynator i naprawdę na nic poza bólem narzekać nie mogę. A ból się jednak szybko zapomina. Być może też dlatego, że obyło się bez komplikacji. Jedynie co wody były zielone i przez to Lena trafiła do inkubatora na kilka godzin. Ale naprawdę sądziłam, że dłużej będę miała traumę poporodową a wcale nie - mimo, że Młoda miała 3700 i ciężko mi się ją wypychało
  18. My podłożyliśmy Lence kocyk żeby lepiej siedziała i z boku podkładamy jej pieluchy tetrowe ale i tak trzyma główkę coraz lepiej A leżaczka używamy od 3dni w sumie. Jestem i postaram się być bardziej na bieżąco u siebie, że o innych nie wspomnę
  19. Zuziu dziękuję za gratulacje Ilonko a jakim mleczkiem karmicie Roberta, że Wam tak ładnie śpi w kółko Podziel się tą wiedzą, bo ja też tak chcę
  20. Mam chwilkę bo Młoda drzemie sobie to piszę U nas w leżaczku Lenka nie chce spać. Jakoś za bardzo jej się tam podoba chyba i rozgląda się z zaciekawieniem po całym pomieszczeniu, w którym leżaczek akurat jest. Może z czasem będzie mi w nim zasypiać ale póki co nie da rady. Smoczka praktycznie już nie chce. W szpitalu sporo go ssała ale od powrotu do domu coraz mniej, a teraz jak jej czasem dam a ona się zorientuje, że nic tam nie leci to pluje nim zaraz. Myślę, że ona nie ma silnego odruchu ssania i dlatego nie potrzebuje go do uspokojenia. Ale jest to też minus z tym odruchem ssania bo przez to nie chce mi pobudzać laktacji a i też jak jej słabo z piersi leci to się zaraz irytuje ten mój leniuszek i nie ma bata żeby jeszcze próbowała coś stamtąd wyciągać Z karmieniem to temat rzeka. Bardzo Wam dziękuję za wszystko co tu napisałyście. Podbudowało mnie to naprawdę i jest mi ciut lżej z tym wszystkim. Niestety ja wiem jak to się u nas skończy. Na mm na pewno. Piszę niestety bo jednak nastawiałam się, że będę karmić Młodą piersią tak z pół roku. I nie przewidziałam, że mogą być z tym jakiekolwiek problemy. A nawet jak przewidziałam to byłam pewna, że damy radę, przezwyciężymy to i będę ją karmić piersią choćby nie wiem co. Dziś już mam na to inne spojrzenie. Głównie dlatego, że widzę, że Mała potrzebuje coraz więcej tego pokarmu (wczoraj na no wciągnęła mi 150ml a ma 4tyg!) i że jak jest najedzona to jest spokojna i zaśnie i pośpi trochę. A tak było totalnie gorzej. Poza tym wczoraj była ważona ponownie (dziś kończy 4tygodnie :) ) i wyszło, że przez te 4tyg przybrała zaledwie 270g od masy urodzeniowej. Same przyznacie, że to niewiele. Wiem, że nie wszystkie dzieci przybierają książkowo. Ale wiem też, że ona potrzebuje tego jedzenia aby mogła spokojnie spać i rozwijać się. Byłam wczoraj nawet na konsultacji u pani neonatolog i oczywiście kazała spróbować pobudzać laktację laktatorem ale ja już naprawdę czasem nie mam na to siły jak Młoda wisi mi na piersi z 2h a potem i tak wciągnie 100ml mm. To ja mam wtedy tylko ochotę usiąść i chociażby tego kompa odpalić czy obejrzeć coś w tv czy wziąć np. prysznic. Czasem mam wrażenie, że pokarm leci jej dobrze a ona i tak się irytuje i nie chce ssać. Tak wiem, że na pewno butelka ją po części rozleniwiła. Ale teraz już niewiele mogę z tym zrobić. Czasem jestem po prostu zrezygnowana. Bo nie sądziłam, że w tym temacie będzie tak ciężko. Żeby nie było - nie użalam się, bo powoli już naprawdę godzę się z tą całą sytuacją. Po prostu piszę to tu bo wiele z Was pisało, że ma lub miało podobną sytuację. Wiele z Was doradzało mi i pomogło. Dlatego piszę jak ma się sytuacja u nas żeby nie było, że olewam ten temat Aczkolwiek nie powiem - do najprzyjemniejszych on nie należy, zwłaszcza ostatnimi czasy bo jest przeze mnie w kółko i od nowa wałkowany aż do porzygu czasami niestety A wiem, że żeby było dobrze muszę też czasem wyluzować bo inaczej w jakąś depresję jeszcze popadnę Ilonko dziękuję za bloga. Muszę przyznać, że i w innym źródle na niego trafiłam i już trochę podczytywałam i na pewno też dzięki niemu mi ciut lżej
  21. To szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że to tak powszechny problem W sumie to może nie zabrzmi miło, ale lepiej mi gdy wiem, że nie tylko ja miałam taki problem Dziękuję Wam Jeśli chodzi o te przeciwciała to tak na samym początku Lenka też była głównie mm karmiona bo ja pokarmu nie miałam jeszcze a i ona nie miała siły ssać po antybiotykach, ale mam nadzieję, że coś tam jednak ode mnie wzięła. I nadal bierze w jakiejś tam mierze
  22. Mam chwilkę to w końcu coś napiszę Jest lepiej bo brzuszek już tak Lence nie dokucza. Nie wiem na ile to zasługa sab simplexu ale jak go wczoraj postanowiłam nie dawać, bo może jednak kolek moje dziecko nie ma to wieczorem było zdecydowanie gorzej Także daję znów tylko mniejszą dawkę niż tam producent przewiduje. Co się okazało to moje dziecko nie najadało się moim pokarmem i stąd w dużej mierze były te kłopoty brzuszkowe Bo najprawdopodobniej wszystko wskazuje na to, że Malutka nie krzyczała tak z bólu a z głodu Także od kilku dni dokarmiamy ją jak tak krzyczy i jest o niebo lepiej. A mi jest gorzej, z wiedzą, że ja na to wcześniej nie wpadłam :bash: No i to, że mój pokarm nie wystarcza i jednak mm musiało pójść w ruch, a liczyłam, że się bez tego obejdzie. Także miałam ostatnimi czasy taki sobie humor i nie chciało mi się tu nic pisać, bo czułam się do d... Ale z każdym dniem jest lepiej jak widzę, że moje dziecko się uśmiecha (wiem, wiem jeszcze pewnie nieświadomie ) i spokojnie zasypia. A ja durna myślałam, że to kolki :bash: Ehhhh jeszcze wieeeeeeeeele muszę się nauczyć jak się okazuje Poza tym jest ok - mamy skończone 3tyg i Młoda zaczęła przybierać na wadze No ale co się dziwić - po mm to chyba każde dziecko nie ma wyjścia i przybrać musi
  23. Yokasia cudny awatarek! Reszte postaram sie odpisac wieczorem z kompa.
  24. Yokasiu naprawde wspolczuje a stosujesz jakas masz na te zabki? U nas po wazeniu nieciekawie bo Mloda na moim pokarmie przez 12dni przybrala tylko 105g i jeszcze nie osiagnela wagi urodzeniowej Sprawdzalismy w przychodni i przez 25min zjadla tylko 45ml. Moglabym ja karmic dluzej ale to by nic nie dalo bo ona po kilku min aktywnego ssania przysypia i jak ja polaskocze to ze dwa razy przezuje i tak by mozna w kolko a ona przysypia
  25. To za 2 miesiace podaj mi na niw przepis Nocka o dziwo spokojna bez wieczornej jazdy bo Mala sporo pospala na moim brzuchu za to id karmienia o 6 znow ja spina i jest ryk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...