Ciekawy pomysł, a efektem jego zastosowania będzie w zasadzie łączenie na "jaskółczy ogon".
Jeśli chodzi o sam mebel, nigdy go nie widziałem na żywo, jednak podglądam budowę podobnych mebli "kolonialnych" za każdym razem gdy mam tylko okazję i muszę stwierdzić że z reguły zrobione są metodami tradycyjnymi (bez użycia gwoździ, wkrętów i innych prętów). Nie spotkałem również nigdy fuszerki w postaci płyta w środku/drewno na wierzchu.
Pewnie wynika to z tego że drewno egzotyczne (w tym wypadku palisander) które kosztuje u nas krocie, w takim kraju jak Indie jest drewnem pospolitym (tanim).
Jeśli chodzi zaś o mnie, też nie chcę iść na łatwiznę i nie chcę używać żadnych wkrętów i gwoździ. To ma być zabawa a nie produkcja.