Łukasz789

Zlecę wykonanie ocieplenia /poprawienia elewacji w domu jednorodzinnym -Kraków tel. 604924484

Zlecę wykonanie wymiany instalacji grzewczej Kraków w ramach dotacji UMK. Dom 450mkw 604924484

Pierwsze słyszę 2500 (powiedzmy ,że się zgadzam) na gotowo tak ,ale nie za deweloprski.Moim zdaniem dewloperski to jest dopiero wierzchołek góry lodowej Wykończenie pochłonie moim zdaniem więcej niż te 50tys. i nie liczę cudów tylko zwykły niski standard ( i tutaj zaczyna się kolejna polemika co to dla kogo oznacza) . Według tych wyliczeń wychodzi 350 tys. ale moim zdaniem przy pechu zamknie się w 300tys. przy farcie , znajomościach , układach itp. w 250tys. może się udać ale trzeba mieć to na uwadze ,że może trochę braknąć w tym wypadku ok. 20% kwoty inwestycji.

Od kilku lat montujemy te najtańsze raz padł czujnik to wymieniliśmy.Ale szczerze nie znoszę tego.... Kamera cofania tak ale czujniki nie , zdecydowanie nie...

Witam serdecznie . Piękny dom wybudowaliście bo jak zobaczyłem i przeczytałem to ze starego domu niewiele zostało.Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem . Sam czerpie inspiracje na swoją przebudowę ( jeżeli się jej podejmę) z takich dzienników jak Wasz.

A jeżdżą, ale fakt drzewek nie skosili teraz to już są duże ale niektórym czubki połamali.

Że się u mnie nawracają nie przeszkadza ale ,że: 1. Parkują samochód i sobie idą na cały dzień w .... 2. Zrobili sobie drogę na skróty przez działkę i najnormalniej w świecie sobie jeżdżą 3. Zwalają cały śnieg z ulicy an moja działkę w efekcie np. teraz mam morze na działce( u nas odśnieżają spychaczami ) . Z ostatnim idzie walczyć a co zrobić z resztą ? Sytuacja z boku wygląd komicznie ale nam do śmiechu nie jest. Raz jak pojechaliśmy do kościoła to nie mieliśmy gdzie samochodu postawić po powrocie. O śmiechach pozostawionych nie wspomnę , sytuacja z tamtego roku stoję przed ogrodzeniem a ja się patrze idzie gość sok w kartonie wypił i, wszedł na moją posesje i wrzucił do wiadra w którym trzymałem wyrwane chwasty ( akurat plewiłem przód domu . Fakt kulturalny był ( większość wali gdzie popadnie) ale mnie mowę odjęło żeby go opieprzyć. Ja już nie wiem jak z tym walczyć , ale widzę ,że nie jestem odosobniony w tym problemie . A co do flaszki to pół biedy jak za domem my wracamy kiedyś a ktoś flaszkę zostawił nam pusta w altance ( altanka jest za domem ) ! JA NIE ŻARTUJE , SZCZERZE TO JA BYM CHCIAŁ TAKIE SAMO PRAWO JAK JEST W USA .

Tak samo uważam i ja . Ogólnie jak pisałem jestem przeciwnikiem budowania garaży w piwnicy. Z wyżej opisanych powodów. Gość buduje duży dom ( bardzo duży ) i nie widzę sensu robienia piwnic. Tak samo znajomy , tylko ojciec jego się uparł ,że kotłownia musi być w piwnicy i już. A owy znajomy jak uznał ,ze musi być piwnica a niej kotłownia doszedł do wniosku ,że walnie pod cały domem piwnice , zrobi sobie garaż i spokój. Taki wybrał projekt ,że wszystkie pomieszczenia mieszczą mu się na parterze ew. na poddaszu , więc nie potrzebuje kolejnych pomieszczeń w piwnicy . Fakt brak jest w projekcie kotłowni ale z jednego pomieszczenia da się ją przecież przerobić. Zostaje aspekt tylko czy wewnątrz domu czy z boku domu z osobnym wyjściem na zewnątrz na drewutnie. Pozostaje w jego przypadku kwestia garażu , który musi mieć ( na nowy samochód zrobi wiatę) . Bo w innym przypadku (jak nie robi w piwnicy garażu) stawia mini dom który przeznacza na opał i garaż .Działkę ma szeroką , ogromną, prostą jak stół , więc kolejny aspekt do przemyślenia czy warto robić piwnicę. Bo jeszcze rozumiem jakby ta działka była mala , wąska ale ona jest naprawdę fajna.

Moi rodzice posiadają obecny dom na skarpie o wysokości prawie 3m ( 30% domu przed ,70% za skarpą) u nich nie było potrzeby robienia muru oporowego ( okazało się ,że kilkadziesiąt centymetrów pod ziemią jest już lita skała a owe zbocze to nic innego jak uskok tej skały) ale coś odbiło wykonawcy ,że zrobił( dobrze wiedział ,ze nie trzeba bo był miejscowy) .Ale jaki zrobił ! Jeżeli ktoś ma daleko do Wilczego Szańca to zapraszam do Nas to samo jest grubość muru ( beton min B30, ale lubili też lać B50 ) 1,5 czasem mu się rozlało do ponad. A wszystko to na nasz koszt. Ale dosyć wylewania żali i smutków. Inni już wspomnieli najważniejsze to mądry konstruktor i wykonawca . Nie sposób się nie zgodzić również z poprzednikami co do maksymalnego wykorzystania walorów tej działki. Jest mnóstwo gotowych projektów , ale w przypadku tej sytuacji nie ryzowałbym tylko projekt indywidualny. W późniejszym okresie jeszcze jedna ważna rzecz bardzo ale to bardzo dobry drenaż. W pewnej okolicy znajomi maja dom , wszystkie domy podczas jednej ulewy zjechały ze zbocza oprócz ich i jeszcze jednego , który posłuchał ich rady i wykonał drenaż odpowiednio i przede wszystkim o niego dbał. Proponuje również popytać miejscowych jeżeli są ,oni wiedzą najwięcej.

Taka dyskusja u Mnie się ostatnio rozwinęła. A mianowicie zawsze u mnie w rodzinie uważano ,ze garaż pod domem ( w piwnicy) to najgorsza rzecz jaka może być. Jako argumenty na nie to problemy z wyjazdem w zimie z garażu ( bo oblodzony wyjazd z garażu) oraz spływająca woda do garażu ale z tym idzie walczyć. Ale chciałbym zapytać o inny aspekt takiej sytuacji po pierwsze jak z wyziębieniem takiego garażu , czy jest szansa na dobre zabezpieczenie takiej bramy aby nie dochodziło do wyziębienia takiego garażu. I sprawa jeszcze ważniejsza nad garażem jest powiedzmy salon , czy da się to jakoś tak zaizolować aby nie było zbyt dużych strat przez to ,że pod salonem jest nieogrzewany garaż. Bo po tym co czytam takie umieszczenie garażu doprowadzi do wyziębienia salonu bo zawsze będzie coś ciągnęło od płytek .wychodzi na to ,ze w tej sytuacji zakładanie podłogówki w salonie to już czysty idiotyzm. To pytanie wznowiło się we mnie po przeczytaniu jednego z tematów gdzie osoba miała problem z niedogrzanym poddaszem i sugerowano mostki w izolacji poddasza. Sprawę poruszył znajomy , który garażu pod domem chce używać w dwóch celach do przechowywania rożnych staroci , trochę węgla i drewna na opał oraz do przezimowania swojego zabytkowego auta. Czyli teoretycznie jak brama zostanie zamknięta na jesieni to do wiosny nikt jej nie będzie otwierał. Pomysł na zrobienie garażu pod domem zrodził się w jego głowie po tym jak ojciec ( dokładający się do jego budowy nakazał robienie piwnic choć nad częścią domu ) . Miał on budować osobny garaż obok domu w tym celu , ale jak się zaczął zastanawiać to po co ,,zawalać " całą działkę skoro można wykorzystać część piwnic pod garaż robiąc pełne podpiwniczenie.

Nie wiem mnie wyliczyli dla mojego: Suzuki Swift 2002 dla mnie 900 z AC dla brata 1200 dla ojca 600 . Dodam tylko ,że mnie w innych tyle proponowali za samo OC. Robiłem kalkulacje w innych firmach na siebie i wychodziło mnie AC +/- 1/3 wartości samochodu czyli w tym przypadku 3000zl + OC 900 i robiło się 3900zł czyli prawie 50% wartości samochodu. A kosmiczne pieniądze robiły się przy samochodzie ojca. Tylko weź pod uwagę jedną rzecz Ty chcesz jeszcze OC mnie tam do tej pory lotto bo AC nie uznawałem , w tym przypadku zrobili mnie fajna cenę na Ac to wezmę , ale normalnie powinno się patrzyć an to AC bo akurat siedzę trochę w branży samochodowej i wiem jakie są potem problemy z wypłaceniem odszkodowania .Co tobie z tego jak Twoje auto warte 20000 wycenia na 8000zł.I potem są lamenty ,że się płaci kosmiczne pieniądze za Ac a w razie W obcinają jak tylko mogą. I nawet na części kasy nie ma o zakupie nowego samochodu po kradzieży też. Rocznie mamy kilkanaście takich problemów więc wiem o czym piszę. Bardzo mądrze mówią tutaj: http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=25&t=118464

Niestety nie przebrnąłem jeszcze przez wszystkie 46 stron ale cała przebudowa naprawdę robi wrażenie w sumie trafiłem tutaj przez przypadek. Nie wiem co mnie jeszcze w życiu czeka , ale jest malutki zalążek ,że przebudowa ruiny więc czerpie inspiracje a z tego tematu jest co czerpać.

Witam , albo przegapiłem albo nie doczytałem .Ten projekt domu to indywidualny czy z gotowych tylko adaptowany .Strasznie interesują mnie detale architektoniczne tego domu. Podobają mnie się domy parterowe bardzo . Ale chyba jeszcze do nich nie dorosłem ,może za 20-30 lat na starość kiedy to po schodach nie będę mógł chodzić .Główny powód to raz trzeba dużej i szerokiej działki a dwa i to mnie boli najbardziej niewykorzystana przestrzeń nad parterem. Ale jeszcze raz napiszę dom naprawdę się mnie podoba. Kominek tez pierwsza klasa naprawdę.

Witam Trafiłem tutaj przez przypadek .Po pierwsze muszę powiedzieć ,że ja jako facet zazdroszczę ,że Twój mąż tak wiele potrafi zrobić sam naprawdę. Aż mnie głupio bo z tych wszystkich rzeczy odważyłbym się tylko pomalować pokój. Druga sprawa jest taka ,że gratuluje zaparcia jak dobrze przeczytałem to niektóre pokoje malujecie kolejny raz po 4 latach u mnie w domu czeka do pomalowania 3/4 domu bo nie była malowana od ponad 15 lat , jeden od 10 lat trzeci podobnie oraz kuchnia od równo 4. Trzecia sprawa jestem w szoku jednej rzeczy maiłem pisać ,ze po tka silnych kolorach będziesz maiła problem aby mieć potem jasne pastelowe kolory. Mówię to o pokoju córki.Ale widzę ,ze nie ma z tym problemu. A co do materaca testowałem w swoim życiu setki rożnych materacy do spania .I niestety muszę napisać ,ze większość moich znajomych ma rację na lepiej śpi się na materacu z łózka na podłodze. Bije je tylko jedna rzecz wojskowy materac na którym maiłem okazję spać u znajomych. Na dmuchanych się nie wysypiam. Co do stylu i mebli jestem za nowoczesnym stylem. Ja wyznaję dosyć przewrotna zasadę nowy dom -styl klasyczny( bardzo staroświecki) , dom stary -styl ultranowoczesny .Meble bardzo mnie się podobają.

Czyli jednak to prawda co usłyszałem w sklepie. Ponieważ chciałem powiesić telewizor na ścianie ( mam jedną taka małą wnękę na ścianie i chciałem ją wykorzystać) i zapytałem czy jeżeli będę ogladał z odległości +/-2,5m to jak wielki telewizor sobie kupić? Odpowiedź sprzedawcy tka duży jak chcę bo 2,5m ( nawet więcej bo ściana jest 2,5m od łóżka a będzie on wisiał jakieś 1,5-2 m nad ziemią , więc zrobi się jakieś 2,8-3m ) to już jest duża odległość i panuje już pełna dowolność. Ciekawostka taka przestrzegał mnie tylko ,żeby nie wieszać telewizora na ścianie na której są okna , twierdzi ,że niesie to jakieś zagrożenia dla tego telewizora. Czy ktoś wie o co chodziło temu gościowi?

Dlatego ,że jest to jedyna działka komercyjna w promieniu danego miasta? Po prostu zrozumiałbym 30% tak jak w Krakowie ale 15? Żeby wybudować 300 metrowy budynek muszę kupić 20 arów działki z czego 17 arów będzie mnie zarastać? Czysty idiotyzm. W tym przypadku zrozumiałbym jakby były ograniczenia w wysokości , ale tam mogę sobie i wieżowiec postawić.

youcandrive.pl Ja jeszcze się łapie i z AC płaciłbym 2500 ( naprawdę jestem w szoku jest o mniej niż 50% za AC) .Mało tego nie wiem jakim cudem wyszło bardzo podobnie za pakiet AC dla mnie jak na ojca z max zniżkami na to samo auto.

Rozumiem ,ze an córkę auta nie chcecie ubezpieczyć. Bo jeżeli tak to jest jedna fajna firma do tego ,łatwo jest ją znaleźć. Skoro tak boicie się tej stłuczki to proponuje wykupić coś takiego ,że zniżki traci się dopiero od drugiej stłuczki , kosztuje to kilkadziesiąt złotych. Co do reszty to nie wiem.

Inne pytanie z tej samej serii. Jeżeli w planie jest zapis ,że działka max zabudowanie 15% to da się to jakkolwiek obejść ?

Chyba zawsze jest tak ,ze najpierw mniej a potem nagle zaczynają się problemy i żądają słonej dopłaty. ale sma bym sie chyba skusił na ta opcje z materiałem.

Czyli nie trzeba wprowadzać jakiś specjalnych zmian konstrukcyjnych bo nad nimi się zastanawiam . Bo tak jak pisze ja jeszcze stoję przed dylematem zakupu takiej działki i kosztów jej wyboru.

Jestem w szoku , dlatego ,ze wszyscy moi znajomi maja karty kredytowe i tylko nimi płacą a ze mnie naśmiewają się ,że jestem dziwak i dinozaur bo nie posiadam karty i nie zamierzam jej mieć .Tłumaczyli mnie ,ze bezpieczniej posiadać kartę bo odszkodowanie za kartę jak ukradną da się zablokować środki jak ukradną itp. A dla mnie zawsze gotówka będzie królem i basta . Zresztą jesteśmy na forum budowlanym to sami możecie powiedzieć ,czy płacąc gotówką i od razu nie dostaniecie większych rabatów niż jak przelewem .U mnie zawsze tak było.

Na pewno chcecie ten chodnik ? Żebyście potem nie narzekali jak Wam go zrobią. U mnie jest i ludzie przeżywają horror o 6 rano już czeka straż aby wypisywać mandaty za nieodśnieżony chodnik. W tamtym tygodniu słyszałem nawet lament sąsiadki ,ze ona na emeryturze i jest tak gnębiona przez ten chodnik przez straż. Że już w tym sezonie dostała mandatów na ponad 1000zł i z czego ona to zapłaci? Szczerze dla mnie podstawowa rzecz to brak chodnika po mojej stronie. A co do latarni ,u mnie teraz latarnie są na każdym slupie ale walka o nie trwała 10 lat a skończyło się to tym ,że mieszkańcy zakupili lampy i caly sprzęt a elektrownia założyła ją tylko .Koszt na mieszkańca wyszedł chyba 200-300zł także tragedii nie ma.

Sprawa wygląda tak ponad 20 lat temu kupiliśmy działkę budowlaną .W jej połowie przecina ją rura dostarczająca wodę dla Krakowa (Raba II) .I teraz pytanie czy przysługuje nam z tego tytułu jakieś odszkodowanie czy nie? Są to moje domysły ale poprzedni właściciel raczej nie otrzymał żadnego odszkodowania. Ta rura psuja nam wszelkie szyki bo po pierwsze. Muszą być zachowane wszelkie odległości od tej rury .Z tego co wiem to 15metrów.A po drugie nie ma możliwości uzbrojenia tej działki w żadne medium ponieważ żadne medium nie może przechodzić (przecinać się) z tą rurą.a po trzecie z tego co wiem ( znów domysły) co kilkadziesiąt lat( podobno wypada to niedługo) dochodzi do konserwacji rury i wtedy panowie z wodociągów zrobią mnie ....na działce i sobie pójdą.A ja działce tej mam drzewka owocowe itp. Jak się zabrać do takiej sprawy ? Trochę odstrasza mnie to ,ze straszą mnie ,ze nie warta jest skórka za wyprawkę tak niskie jest to odszkodowanie. I ostatnia sprawa czy w momencie konserwacji tej rury przysługuje mnie jakieś odszkodowanie? Odpuściłbym wszystko , ale wkurza mnie to ,ze piękna działka stoi mnie pusta i nic nie mogę z nią zrobić.

Temat jest trudny ,bardzo trudny .znam to z własnego doświadczenia. Bo najpierw przeprowadziliśmy się w miejsce gdzie nikt obcy nie wprowadził się od ....100lat .Wszyscy wszystkich znali .Niby część Krakowa a jednak wieś (7 lat temu zniknęła ostatnia krowa a 2 lata temu ostatni koń) A nagle pojawia się obcy .Teraz pojawili się kolejni nowi i nosa ze swoich domów nie wyściubią .Tylko auto-dom nic więcej .Mało tego rozpoczęli coś czego nikt się nie spodziewał rozpoczęli wykupywanie ulicy. Ba pojawiły się pierwsze ogromne konflikty bo pewna staruszka sprzedała działkę i nikogo o tym nie powiadomiła ( fakt oddała za grosze i pół ulicy by więcej zapłaciło jej za ta działkę) a tka kupili ją nowi sąsiedzi i zrobili na niej osiedle domów ....Teraz jest już inaczej ale jeszcze 10 lat temu były same złośliwości począwszy od pobijania stempli dolewania, nafty do piasku a skończywszy na obgadywaniu. Drugi raz i tutaj też nie możemy sobie poradzić do końca bo ćwierć wieku nadal jesteś Cepry i można nas okradać. Ale są też pierwsze oznaki zaaklimatyzowania się tam. Musze przyznać jeszcze jedno ,że ludzie tam są strasznie złośliwi . Dla normalnego człowieka może być to piekło .Przykłady : 1.Za brak dzień dobry można ,,zarobić kosę" ( taka lokalna patologia , ale kultura jest taka ,ze 5 lat się do niej przyzwyczajałem.Wszyscy wszystkim dzień dobry ) . Jak ktoś chce z Tobą pogadać to nie am ,ze nie masz czasu ty masz znaleźć czas dla sąsiada. 2.Dla sąsiada zawsze ma być piwo.Niektórzy tego zaczęli nadużywać ale co zrobisz. 3.Śmierć konfidentom. Sprawa jest prosta pójdziesz na skargę to sołtysa , wójta , policje a gdzie tam chcesz to nie masz po co wracać.Bo twój dom już się pali. Tutaj sprawy załatwia się osobiście a nie przez jakiś pośredników. Łącznie z wykorzystaniem siły ew. wykorzystaniem siły większości ( o swojej racji możesz przecież podyskutować z innymi sąsiadami) . 4. Pomoc sąsiadom , nawet jak nie potrzebują pomocy to proponuj ją dosyć często. Choć fakt ,że jak będą chcieli to sami o nią poproszą. 5.Ze mną się nie napijesz! Swoją droga na takich wsiach alkohol dobry na wszystko .Na takich wsiach najlepiej zaaklimatyzuje się właściciel gorzelni. A przy okazji nie zbankrutuje. Im więcej flaszek postawisz tym bardziej jesteś swój. A znak rozpoznawczy to to ,ze to nie ty zaczynasz stawiać tylko oni tobie. Ogólnie pomimo tego co napisałem ludzie bardzo miło nastawieni ale jak się im nie spodobasz albo spróbujesz ,,żyć bez nich" .Typu dom-auto to jesteś żywy trup. Ale wielu tego nie pojęło i posprzedawało swoje domy. Obok nas stoi dom , który nie może znaleźć właściciela bo jego właścicielka poszła na wojnę z wsią no to powybijane szyby poprzebijane rury od wody. A mogło być przecież tak pięknie. Na takich wsiach jest specyficzny klimat i ja go kocham.Tutaj jest jeden za wszystkich , wszyscy za jednego. Przestrzegasz reguł to możesz liczyć na pomoc całej wsi. Ogólnie jest tam sielanka ale sami na początku otrzymaliśmy ,,ostrzeżenie". Ale się wyrobiliśmy. Czasem denerwuje ,że wszyscy o wszystkich wszytko wiedzą ale taki jest klimat życia w małej wsi.