Mamcia

Pomalować gruntem , ale 1:1 z wodą bo przy nierozcienczonym preparacie farba wręcz spływa tak mało nasiąkliwa jest wtedy powierzchnia płyty (na preparacie piszą bzdury). Poczekać aż wyschnie i malować farbą. Gdyby spoiny płyt były jednak nierówne to przeciągnąć je gładzią, oczywiście przed gruntowaniem.

Jeśli już wcześniej była wpisana służebność w akt notarialny (u poprzedniego właściciela, a w ślad za tym otrzymał on chyba jakaś rekompensatę), to czy przy zawieraniu nowej umowy notarialnej ze zmionym zapisem służebności (np. uściślonym jak ktoś polecał wyżej) przysługuje nowemu właścicielowi jakaś rekompensata za udostępnienie swego mienia- czy korzystający ze służebności płacąc poprzedniemu właścicielowi nie jest zobowiązany do żadnych rekompensat na rzecz nowego właściciela? Jak to wygląda, a tak w ogóle to ile mogą wynosić ewentualne rekompensaty ? Czy ktoś coś takiego już przerobił?

Doradźcie co najlepiej zrobić. Wkrótce mam podpisać akt notarialny dotyczący zakupu działki, z tym iż w akcie notarialnym u starego właściciela istnieje zapis o służebności gruntowej na rzecz ZE z uwagi ,iż brzegiem działki przebiegają słupu sieci energetycznej niskiego napięcia . Zapis tej służebości jest co najmniej dziwaczny nawet dla mnie (nie jestem prawnikiem) , ale "po terenie działki o nr " wydaje się , iż oznacza to że jak zechcą to mogą przebudować sobie sięć jak będą chcieli i np kable puścić przez środek lub w poprzek działki blokując możliwość budowy czegokolwiek. Z poprzednim właścicielem doszedłem do porozumienia na temat wezwania ZE do wyrażenia zgody na zmianę sformułowania tej służebności- podobno taka obietnica padła. A tak ogólnie czy służebność gruntowa nie wygasa w chwili sprzedaży działki na rzecz innej osoby? Gdyby tak ,to może warto w ogóle nie podpisywać nowej . Co myślicie?

Kominet otwarty ma tą podstawową wadę, iż trzeba go "pilnować". Nie można sobie wyjść z domu i zostawić go bez dozoru. Poza tym ma on mniejszą sprawność niż zamknięty, na ale efaktami wizualnymi a i dzwiękowymi przebija bez dwóch zdań zamknięty.

A jużci, niech ci Grzogorzu wyjdzie na zdrowie!!!

Możesz mi powiedzieć jaka była procedura uzyskiwania opinii konserwatora, ile to trwało, czy masz wyznaczonego jakiegoœ inspektora nadzoru z uprawnieniami od tych spraw? A jeœli tak to ile to kosztowało cię?

Firma znajduje się w Myszkowie- woj. śląskie Z tego co rozmawiałem z szefem wynika, iż jeśli trzeba to robią na terenie całej Polski, a nawet trafiały się zlecenia z Niemiec. Najlepiej zadzwonić i umówić sięz nimi na wizję lokalną.

Zajrzyj tutaj: http://www.pro-kom.pl

Podana cena obejmuje całość: wklad 14 KW do ciągłego palenia, obudowa z gładkiego piaskowca, wykończenia marmurowe, montaż. Rozprowadzenie do innego pomieszczenia zrobiłem wcześniej sam. Montaż zrobiła bardzo solidna firma, przyjechali na miejsce do mnie ze wszystkim: całe auto narzędzi (różne sprzęty do obróbki kamienia) i inne badziewia - nawet piasek mieli swój.

Cena końcowa ok. 5,7 kzł. Może trochę dużo, ale warto było.

Zgodnie z obietnicą zamieszczam link do naprędce skleconego albumiku foto z budowy kominka- myślę, iż po obejrzeniu wiele tych "złożonych" zagadnień wyjaśi się . Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania to proszę je zadać. To co widać robuła firma, ale następny kominek zbuduję z pewnością SAM. http://www.misiatek.republika.pl

Czy ktoś wie jaki przepis określa zasady ponoszenia kosztów prac wykopaliskowych przez inwestora, jakiego rzędu są to kwoty (działka o powierzchni ok. 1000 m2)?

Najlepiej twardym liściastym . oczywiście suchym drewnem. Ja po prostu kupiłem pilarkę i dwa razy do roku po wykupie drewna u leśniczego "maszeruję" do pobliskiego lasu w wiadomym celu. Wychodzi dużo taniej niż kupno gotowych metrów czy klocków, a jaka frajda. Mam chyba jakiś "drwalski" gen.

Mogę Ci wysłać parę fotek z budowy mojego kominka.

Proszę o odpowiedź na poniższy problem. Jestem właścicielem działki budowlanej w obrębie części zabytkowej jednego ze starych miast. Z wydziału architektury miasta dowiedziałem się, iż ewentualny projekt budowy będzie wymagał konsultacji konserwatora zabytków. Poza tym fakt rozpoczęcia robót budowlanych także należy zgłosić konserwatorowi - ma on w tym momencie prawo do "grzebania" na mojej działce do woli, i to podobno na mój koszt. Czy to prawda? Jak to jest naprawdę? Czy ktoś już przećwiczył ten problem? Jaka jest ewentualnie podstawa prawna działań konserwatora w tej kwestii?