Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cynamonka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    125
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Cynamonka

  1. jeśli chodzi ogólnie o załatwianie jakichkolwiek reklamacji z tą firmą to porażka, wszystko wina klienta i olewka ekoskóry wytrwają gwarantowane 2 lata, a potem się łuszczą i plastik odchodzi całymi płatami i ze stelażami są problemy daje link (mam nadzieje że nie przeciw regulaminowi) http://forum.gazeta.pl/forum/w,7,71348337,,Meble_Wajnert_opinie.html?v=2
  2. wczoraj poczytałam na temat firmy Wejnert i opinie w większości negatywne tak więc szukamy innej sofy
  3. edak - my ją właśnie wczoraj w realu upatrzyliśmy,a potem w necie odszukałam mężowi spośród wielu oglądanych na żywo właśnie ta rzuciła się w oczy w skórze naturalnej też jest dostępna jest w sklepie Agata Meble, teraz mają promocję do września 3x0%, w eko kosztuje ok. 2150zł, skóra ok. 4700zł pani w sklepie mówiłam nam że skóry naturalnie prawie wcale im się nie sprzedają, a obecne ekoskóry są bardzo dobrej jakości
  4. wielkie dzięki za podpowiedź
  5. taką sobie upatrzyliśmy http://www.mebleagata.pl/product/3a326492-b07c-4130-9057-91a5efeb4f95.aspx
  6. w tej chwili ma starą rogówkę (ale nie skórzaną) i patrzeć na nią nie mogę chcemy zmienić na sofę 3-osobową oglądałam propozycje na allegro a dziś byłam w sklepie z różnistymi sofami, głównie ze skóry naturalnej no i byłam trochę zdziwiona że mimo skóry naturalnej te sofy były różnej twardości takie podobne w stylu do tej którą pokazałaś na zdjęciu były strasznie twarde ja bym chciała żeby była miękka fajne były sofy z tej firmy http://www.galameble.com/pl,collection,34,alia.html generalnie chcemy w kolorze czekolady, ale najpiękniejsze są te jasne jak ecru
  7. pokażcie fotki sof, kanap, narożników skórzanych jakie macie w swoich salonach i proszę o wskazanie z jakiego sklepu/jakiej firmy pochodzą skóra naturalna czy eko - a może nie ma znaczenia? a może ktoś odradza skórę?
  8. co prawda dekoral to u nas tylko biały na suficie, więc nie będę się wypowiadać na temat jego jakości w kolorze ale polecam Dulux magnolie (mam w kuchni) i jasny beż (mam w salonie) beckersem też malowaliśmy i był super za to nobiles okropny, mimo że kolory ładne
  9. też odradzam MDF a poza tym odradzam ciemne fronty - początkowo byłam mądra w tym względzie i takich nie chciałam, jednak przy robieniu kuchni coś mnie przyćmiło i zrobiłam sobie limbę czekoladową (w płycie meblowej) tłuszcz, paluchy, kurz, zacieki - wszystko na nich widać fakt , trawa morska jest trudna, według mnie wszystko pozostałe musiałabyś mieć gładkie lub kolorowe (bez żadnych wzorów)
  10. moim zdaniem te szare meble są tak przytłaczające, że koniecznie musi być jakiś kolor nie dawałabym bardzo żarówiastego ale dość wyrazisty - najlepiej limonka
  11. skoro strop sie sypie to zamiast generalnego remontu raczej poszukałabym innego mieszkania...
  12. przepraszam ale ciekawość mnie zmusiła do napisania - dlaczego są 3 wyjścia z tej kuchni? pierwszy raz coś takiego widzę, o co tu chodzi? to kuchnia czy korytarz?
  13. Przecież Rosa napisał CYTUJĘ "Tak wygląda nasza kuchnia. W tych kolorach żona najlepiej się czuje. " Naprawdę nie wiem po co takie porady(zresztą nie na miejscu) , "zeby wymieniac fronty chociazby na orzech.? Dajcie juz spokoj. Rosa nie pytał o porady co mozna zmienic. W dziejszych czasach to juz naprawde nie mozna miec własnego gustu ,zdania , upodobania do kolorystyki ?. I co z tego , ze nie po Waszej mysli , najwazniejsze , ze po mysli autora kuchni. zott36 - ja nie pisałam że ma wymienić fronty, tylko że wystarczy wymienić fronty - a to różnica skoro dobrze się w takich czuje to ja w to nie wnikam ja odnoszę się do tego co się komu podoba indywidualnie kilka lat temu modne były fronty koloru "wanilia", strasznie mi się podobały i taką kuchnię sobie zamówiłam, ale po 3-4 latach nie mogłam na to już patrzeć, niedobrze mi się robiło na widok tych frontów akurat po 6 latach zmieniliśmy mieszkanie i mam nowe meble w kuchni, nie jest to wenge ale też ciemne bo limba czekoladowa, i tu niestety już po 3 miesiącach !! używania mam jej dość, bo wszystko na tych frontach widać (woda, tłuszcz, paluchy) dlatego napisałam, że wystarczy na szczęście wymienić fronty - a to znacznie niższy koszt niż cała kuchnia
  14. ja też odniosę się do kuchni reny, ale nie o to chodzi że mi się nie podoba uważam jedynie że kolor niebieski nie jest kolorem do kuchni, no jakąś jakby niestrawność wywołuje ale zawsze można tylko fronty wymienić (i zdjąć wszystko ze stołu ) na np. orzech (wcale nie musi być wenge)
  15. właśnie czytam o tych lakierach Bona tylko się zastanawiam czym się różni Resident od Spectra ? czy one są dostępne w marketach budowlanych?
  16. czy był już taki temat, bo nie mogę znaleźć? na cito potrzebuje kupić lakier do parkietu nie chcę wodnego, bo ma być do przedpokoju więc szybko by się starł musi być jak najmniej śmierdzący doradźcie konkretną firmę/nazwę, tak żeby w marketach budowlanych był dostępna na miejscu
  17. trochę nie widzę tego projektu czy tam są meble tylko na jednej ścianie + wyspa? co to są te 2 szare skrzynki w głębi kuchni? uważam że beznadziejne umieszczenie zarówno zlewu i płyty na wyspie, ale według mojej wizji wykorzystania wyspy to ona winna służyć do przygotowywania jedzenia = blat roboczy, a płyta, kuchenka i zlew winny być zamontowane w meblach przy ścianach
  18. a skąd wziąć dobrego fachowca z dobrym sprzętem żeby robotę zrobił czysto i niesmrodliwie z ogłoszenia to nie wiadomo na kogo się trafi
  19. w tej chwili na podłodze jest parkiet, kładziony jakieś 20 lat temu jest trochę zniszczony, a w dodatku jeszcze niedawno na ścianach była boazeria jak się tu wprowadziliśmy to robiliśmy remont (w miarę możliwości mieszkaniowymi i finansowych, więc raczej odświeżenie niż remont) - m.in. boazeria została zerwana, a ściany pomalowane niestety wygląda na to, że najpierw ktoś kładł boazerie a potem parkiet, bo po zdemontowaniu boazerii są duże ubytki parkietu między podłogą a ścianą te ubytki zostały przez nas wyłożone jakimiś kawałkami listewek a szczeliny wypełnione specjalną masą - ogółem efekt jest kijowy i na pewno trzeba coś dalej zrobić z tą podłogą do chwili obecnej była opcja że teść samodzielnie zeszlifuje powierzchnie parkietu i polakieruje - jednak trochę się tego boje bo będzie straszny syf od tego pyłu ze szlifowania i smród przy lakierowaniu (już na samą myśl jestem chora - bardzo odchorowałam remont przy przeprowadzce) a poza tym nie wiadomo czy uda się zatuszować te ubytki parkietu na podłodze (bo listwy przypodłogowe są za wąskie, żeby je w całości zakryć) pozostaje jeszcze możliwość położenia na całości paneli i listew przypodłogowych - byłoby szybko, czysto i bez smrodu kafli nie chce, bo boje się że dzieciaki sobie głowy porozbijają doradźcie co robić
  20. 77iwona - super kuchnia świetnie wyglądają te napisy na ścianie, niepowtarzalne a co masz na oknach?
  21. Cynamonka

    WPROWADZINY

    nie wiem czy masz dzieci ale jeśli tak to one też mogą Ci zniszczyć mieszkanie a sama też możesz wylać kawe czy sok porzeczkowy na jasną kanapę czy krzesła
  22. właśnie zmierzyłam u siebie (kuchnia w bloku)- między blatami jest 88cm i wydaje mi się że jest całkiem szeroko z jednej strony mam szafki głębokie na 60cm z drugiej na 50cm
  23. też mieszkam w wielkiej płycie od dziecka ostatnia przeprowadzka była w lipcu - wcześniej bardzo się broniłam, bo już nie chciałam w wielkiej płycie - ale nie było wyjścia (finanse) mam jedną wielką obawę, że tych bloków nawet za kilkadziesiąt lat i tak nie rozbiorą - w naszej polskiej gospodarce to one prędzej same runą niż je ktoś z przestrogi rozbierze a wręcz myślę że jeśli jakiś blok by runął to i tak pozostałych by nie rozebrali, ludzie sami w strachu się z nich wyniosą a co do jakości wielkiej płyty to niestety mam też sporo wąpliwości co do jakości nowego budownictwa, nie wspominając o niebezpieczeństwie utopienia kasy u developera bankruta i nieuregulowane kwestie prawne nowopowstających budynków
×
×
  • Dodaj nową pozycję...