Dzisiaj też cały dzień uprawa i przygotowanie ziemi pod : Przypomnijmy :
1. Sad drzew owocowych i krzewów owocowych 2. Szkółka drzewek i roślin ozdobnych 3. Winnica 4. Sad rzadszych krzewów owocowych z przeznaczeniem na soki i przetwory. 5. Zielnik z ziołami. 6. Ogród warzywny. 7. Namiot foliowy lub szklarnia na uprawy pod osłoną. 8. Pole pod ziemniaki.
Dziś zakończyłem wytyczanie terenu pod winnicę i krzewy owocowe. Powierzchnia przygotowana to 1000m2 http://foto1.m.onet.pl/_m/5e3f4e748bd4f03de83defecdd4c3a71,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/5e3f4e748bd4f03de83defecdd4c3a71,10,19,0.jpg
Teren pod sad wytyczony i nabiera już po uprawowego wyglądu. http://foto2.m.onet.pl/_m/09eb67a6440c7cc9a65957846b1ee39a,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/09eb67a6440c7cc9a65957846b1ee39a,10,19,0.jpg Na zdjęciu powyżej jest ponad hektar.
Znalazłem takie drzewa na działce i nie wiem co to ? pomóżcie. http://foto1.m.onet.pl/_m/eb604415b5b94655783b15702a09c259,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/eb604415b5b94655783b15702a09c259,10,19,0.jpg Pogoda wspaniała. Wszystko super. Jutro nowy dzień.
Dzisiaj rano telefon z Urzędu gminy. Pani donosi że urbanistom ni jak nie pasuje planowany dom do zabudowy wsi. A obecna zabudowa to przedwojenne , poniemieckie skrajnie zaniedbane piętrowe domki z dwuspadowym dachem. Tak sobie myślę że tak naprawdę to nic nie pasuje do tej wsi. Od wojny już tam prawie nikt nie budował. Mieszka tam około 80 starszych osób głównie bo młodzi za granicą od lat. Poza tym, naszego potencjalnego domu i tak nie będzie widać z żadnej strony.
Pani urbanistka nie wie co ma z nami zrobić. Dalej nie mamy Warunków Zabudowy. Czy od nie korzystnych WZ można się gdzieś odwołać ? Czy możliwe są zmiany ? Poradzicie coś ?
Dzisiaj zauważyłem że trochę uciążliwe jest wyjeżdżaniem wszystkimi maszynami z kontenera i wieczorem kiedy już brak sił i chęci chowanie wszystkiego do środka, zajmuje to dość dużo czasu.
Witam czytaczy zaprzyjaźnionych. Dziś bez zdjęć niestety. Dalej zdzierałem darń na miejscu przyszłej mini-winnicy. Zrobiłem kolejne kilkaset metrów kwadratowych, ale ale. Rozmawiałem dziś ze szkółką winorośli w osobie jej właścicielki i taką mam wiadomość : 1 sadzonka na 1 m2 uprawy winnicy. Bardzo dużo. To co ? to na 300 m2 300 sadzonek ? a na 1000 m2 1000 szt. sadzonek ? Dużo jak nie wiem. A jak już będą owocować to co z tym zrobić ?
Muszę to przemyśleć. To ma być atrakcja i ciekawostka i nie koniecznie sposób na życie.
Obok zasadzimy jeszcze inne krzewy owocowe.
Na stanowisku przygotowywanym pod sad dziś dużo się działo. Udało się zatrudnić jedną osobę, która całą dniówkę uprawiała pole kultywatorem. Jutro wchodzimy z bronami. Jutro też będą zdjęcia.
A w między czasie tak nam na balkonie ubrodziły grzyby Boczniaki. Zebraliśmy na razie 4 kg. 2 tygodnie od rozpoczęcia podlewania. http://foto0.m.onet.pl/_m/f71fff8751e94dcfe91280fa50761078,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/f71fff8751e94dcfe91280fa50761078,10,19,0.jpg
Zobaczcie te chore dęby , może ktoś wie co to ? http://foto0.m.onet.pl/_m/03c602d24d904ee47a3b2415069c5610,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/03c602d24d904ee47a3b2415069c5610,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/e95f2f40cfbc1b8f03e632bbde9d5e21,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/e95f2f40cfbc1b8f03e632bbde9d5e21,10,19,0.jpg Całe końcówki wierzchołki puste
Jakieś sugestie ?
Albo napisze to w dziale o ogrodach, tam pewnie znawcy od razu się odezwą. http://foto1.m.onet.pl/_m/c1335b540b1f63defbfb8ef7322ff049,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/c1335b540b1f63defbfb8ef7322ff049,10,19,0.jpg
Dzisiaj sobota rekreacyjna na działce. Domek już cały posprzątany, wykładziny uzupełnione, wszystko wyprane i pachnące Obiadek ugrilowany, grzyby pozbierane.
Później dalej zwiedzanie działki. Znalazłem dzisiaj 6 drzew śliw z dojrzewającymi słodkimi owocami, pojęcia nie miałem że tam jeszcze takie są.
Ale trafiłem też na kilku metrowe skarpy u dołu działki , nigdy tam nie byłem bo zarośnięte bardzo. Jest też kilka wielkich dębów, zrobimy pod nimi takie zakątki z ławeczkami.
Dęby młode chorują , potem dam zdjęcia może ktos to rozpozna i doradzi coś.
Jedzie w transporcie z zagranicy taki oto Kompresor bez przewodowy - bez prądowy z silnikiem diesla .
Jako sprzęt też wybitnie potrzebny dołączy w najbliższych dniach betoniarka bezprzewodowa z silnikiem diesla firmy Yammar podobno litr ropy (ON) na dniówkę pracy.
Zamysł jest taki że ciągnę go na odległe miejsce działki np, z 700 m i mieszam sobie betonik i zalewam słupeczki pod ogrodzenie.
Fajnie nie ?
Zrobię zdjęcia kiedyś to zobaczycie co miałem na myśli
Zdjęcie jest tylko poglądowe , bo mój jest bardzo poobdzierany i ma już 5 lat i bardzo się wstydzę go pokazać.
Jak to jeszcze przemyślę to może wkleję zdjęcie prawdziwego jak go już pomaluję tym bezprzewodowym kompresorem :)
Jeszcze takie info, bo jak już wspominałem leży na moim stoliku mapa do celów projektowych.
I tak :
-zmierzyłem rozwijaną krawiecką miarą :) obwód działki w kontekście ogrodzenia i wyszło mi że jest dobrze ponad kilometr :)
Podoba mi się, będzie co grodzić.
Wymyśliłem że wzdłuż płotu zrobię Marioleńce ścieżkę do nordic walking i przy okazji przemarszu każdego dnia sprawdzi czy ogrodzenie jest całe i czy jakieś stwory nie przeszły na naszą stronę. A w zimie można by zrobić trasę do nart biegowych :)
Przekonaliście mnie - tak zrobimy.
-różnica wysokości pomiędzy najwyższym i najniższym punktem na naszej działce to 16 m. Uwierzycie ? :)
Toż to można na nartach zjeżdżać , czyż nie.
to może zrobimy w tej leśnej przecince (było na zdjęciach) taki wyciąg 200 m dla wnuków ?
Piszę "dla wnuków" chociaż ich jeszcze nie ma :) bo zanim zaczną zjeżdżać na nartach to jeszcze trochę potrwa a z tego wniosek ? ...............
Potem pojechał dalej na drugą stronę działki i orał do późnego wieczora.
Odważyłem się zadzwonić do mojego projektanta po raz nasty i .....oddzwonił. jest w szpitalu i nic nie zrobił.... czuje się (on) usprawiedliwiony.
Wypadało by mu wybaczyć- wszak chory.
Dobra.
Wybaczam.
Przecież teraz to i tak już nie ma się gdzie spieszyć.
W tym roku wybudujemy co najwyżej ...........paśnik dla saren :)
Potem zadzwoniłem do geodety i on mówi że mam przyjść jutro po mapy do celów projektowych :) pewnie żartował, bo już się tak przyzwyczaiłem że mam na nie czekać że już się będę źle czuł jak już będę miał te mapy :)
Potem pojechał dalej na drugą stronę działki i orał do późnego wieczora.
Odważyłem się zadzwonić do mojego projektanta po raz nasty i .....oddzwonił. jest w szpitalu i nic nie zrobił.... czuje się (on) usprawiedliwiony.
Wypadało by mu wybaczyć- wszak chory.
Dobra.
Wybaczam.
Przecież teraz to i tak już nie ma się gdzie spieszyć.
W tym roku najwyżej wybudujemy ...........paśnik dla saren :)
Potem zadzwoniłem do geodety i on mówi że mam przyjść jutro po mapy do celów projektowych :) pewnie żartował, bo już się tak przyzwyczaiłem że mam na nie czekać że już się będę źle czuł jak już będę miał te mapy :)
Dzisiejszy poranny rozdział nisi tytuł "Duży może więcej"
Dziś dotarło drugie dużo większe wozidło o ładowności 5 ton z napędem na 4 koła, czyli akurat na nasz teren pagórkowy. Od razu pojechało do mechanika na przegląd, drobne naprawy wymianę płynów i olejów . A oto ono : http://foto3.m.onet.pl/_m/a90d085dd4319e207dedf2a02d5ad743,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/a90d085dd4319e207dedf2a02d5ad743,10,19,0.jpg A to już tylko ja malutki z zabawką nr 12342. http://foto0.m.onet.pl/_m/acd94675750fc45d9306a3ace7d8fff4,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/acd94675750fc45d9306a3ace7d8fff4,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/c0bf2dcd29c11b995f093b9912fb712f,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/c0bf2dcd29c11b995f093b9912fb712f,10,19,0.jpg
"Orka na ugorze" Moja żona Marioleńka pracowała w szkole i często używała tego określenia w kontekście uczenia młodzieży. Nigdy tego do końca nie rozumiałem. Teraz wiem co miała na myśli. Orka na ugorze to nie jest łatwe działanie. Traktor staje i koła kręcą się w miejscu. Ale powoli dzień po dniu uprawiamy ziemię. Tak sobie myślę , kiedyś ziemi uprawnej było jeszcze więcej niż teraz bo było mniej zabudowy. Maszyn nie było , ciągnik miał mało który rolnik , orało się koniem z jednoskibowym pługiem i wszystko było pięknie uprawione i zagospodarowane. Teraz rolnicy mają piękne maszyny i wielkie ciągniki i w każdej wypowiedzi marudzą jak im ciężko i źle. To smutne. My robimy swoje , zobaczycie wkrótce. A może by mnie jakiś doradca odwiedził ? czujcie się zaproszeni. http://foto2.m.onet.pl/_m/2c7cdf5a095b0293394744446d917032,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/2c7cdf5a095b0293394744446d917032,10,19,0.jpg Ziemia leżała 15 lat odłogiem. Chwasty były prześliczne, prawdziwe, wyrośnięte, marzenie każdego rolnika żeby tak było u jego sąsiada. http://foto1.m.onet.pl/_m/521c36391dccd2c37b134e4684eda1f9,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/521c36391dccd2c37b134e4684eda1f9,10,19,0.jpg Tyle mamy na dziś wieczór. Widzicie już ile mamy miejsca na sad i działkę na grządki. http://foto3.m.onet.pl/_m/9adf65ff64f9959d40abd607f4b9c12b,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/9adf65ff64f9959d40abd607f4b9c12b,10,19,0.jpg Jest świetnie.
Odzywam się dziś raz jeszcze bo okazało się że na moim biurku w stosie korespondencji lezą w kopercie dwa dokumenty pod tytułem "Warunki przyłączenia do sieci rozdzielczej " dla odbiorców grupy V i to samo dla grupy VI. Czyli zgody i warunki na dostarczenie energii dla budynku gotowego i drugi na zasilenie placu budowy. Mam przyjechać podpisać umowę. Podobno ktoś to już projektuje. Nareszcie coś się wydarzyło. Za to po wizycie dziś w Urzędzie Gminy w sprawie Warunków Zabudowy lipa, nic nie ma i nic nie wiadomo.
Dzisiaj po południu siedzimy na działce mylnie zwanej budową. Papierkologia się toczy i postępów nie widać.
Ale przywieźli z Angli opisany w poprzednim poście agregat. Super fajny, zapalany kluczykiem prześliczny a ciężki jak nie wiem. Ktoś go wcześnij nie utrzymał i pewnie gdzieś go poobijali z jednej strony, pewnie powinienem go oddać do lakiernika, zobaczymy jeszcze. Jutro próby mocy , co to może,. zobaczymy. Dam znać. http://foto0.m.onet.pl/_m/5ed3a9a86b04a7e0468d393ecf3e68fc,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/5ed3a9a86b04a7e0468d393ecf3e68fc,10,19,0.jpg
Dzisiaj kolejna akcja. Warsztat lakierniczy oddał moją ładowareczkę i od razu się przydała do przewiezienia podkładów kolejowych jako podparcie dla domków , bo wyglądały tak jak by miały zaraz odjechać na dół. http://foto0.m.onet.pl/_m/544008399b2338737e64f7c7a7422b4c,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/544008399b2338737e64f7c7a7422b4c,10,19,0.jpg Bardzo mi się podoba maszyna ale muszę się jeszcze dużo nauczyć w jej kierowaniu. http://foto3.m.onet.pl/_m/cfe26ddec1745c8d5e7c0aeefef20b33,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/cfe26ddec1745c8d5e7c0aeefef20b33,10,19,0.jpg Dzisiaj mijał czas na sprzątaniu domku, pierwszej kawie i pierwszym grilu. Wszystko się udało. http://foto0.m.onet.pl/_m/3690c7dfb87d7f5a9aab34cd2c5544a8,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/3690c7dfb87d7f5a9aab34cd2c5544a8,10,19,0.jpg Zostawiamy wszystko na noc wierząc że wszystko zastaniemy tam kolejnego dnia tak jak zostało wieczorem dnia poprzedniego. http://foto1.m.onet.pl/_m/c88eed6faa69527a34704c701b0e0db1,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/c88eed6faa69527a34704c701b0e0db1,10,19,0.jpg
wymyśliliśmy że budowa potrwa bardzo dłuuuuuuugo więc dobrze by było gdyby czas tam spędzany też był fajny. Będziemy mieć działkę bardzo pracowniczą :)
Kupiliśmy dwa domki jeden większy i lepszy dla siebie i drugi trochę mniejszy ale z większym salonem na miejsce posiłków i odpoczynku dla ekip budowlanych lub ewentualnego stróża.
A dzisiaj byłem kilkadziesiąt kilometrów od domu negocjować zakup ciągniczka ogrodniczego TV 521 produkcji Jugosławiańskiej ale silnik Lamborgini diesel.
Super fajny, napęd na 4 koła 21 koni bardzo zwrotny zobaczymy jak to się zakończy, mam go w sobotę odebrać ale jest jeszcze do poprawek.