A witam, jupiter170959 a proszę, zaznaczam, że każdy się szybko przekona jak się tylko z firmą zada, niesłowność nigdy szef nie dotrzymuje słowa (nie wywiązali się z terminu zawartego w umowie, nie przyjechali nigdy w terminie, jaki szef podał trzeba było ich zmuszać do przyjazdu na budowę) a nawet jak się wpłaci następną ratę to nie odbiera telefonu, nie fachowość bale są kołkowane na przemian to bardzo ważne by się ściany nie wykrzywiły jednak oni kołkują jak się im uda ocieplenie jest niedbale wtłaczane miedzy bale, są duże braki i puste miejsca wynik wiatr przedostaje się do środka domu a jakie to będzie miało inne skutki w przyszłości skoro jest nie zgodnie wykonane ze sztuką budowlaną, nierzetelność usterki, jakie każdemu mogą się przydarzyć oni traktują jako coś normalnego i nie można się doprosić ich poprawieniu, nieuczciwość na zadane pytanie czy ocieplają narożniki pracownik Odpowiada, że nie to skandal na nie dobite bale mówi, że jeszcze usiądą kłamią i mają to we krwi. Pominę ze pili u mnie na budowie i butelki chowali (nie wszyscy tylko brat szefa) i jeszcze załadowali materiał u udali się w nieznanym kierunku (zwykła kradzież) po tym jak zrobiłem aferę dzwoniąc do firmy wykończyli mi dom skandalicznie zostawiając bardzo dużo usterek. Po wysłaniu do firmy filmików i zdjęć z rażącymi usterkami do dziś firma nie poczuwa się do naprawienia ich. A praktyki, jakie stosują, (mimo że są winni) próbują zastraszać używając kancelarii prawnej. Zaznaczam, że raty płaciłem terminowo a nawet pierwszą zapłaciłem po rozmowie telefonicznej jeszcze nie mając umowy zawartej na piśmie takie miałem zaufanie do szefa. Proszę tego nie traktować jako zemsty, ale jako doświadczenia mojego z tą firmą by potencjalni klienci byli świadomi, co ich czeka. A materiały, jakie zgromadziłem przez czas trwania budowy są porażające łącznie z zarażonym materiałem (dziury po kornikach).
