Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kurm28

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    207
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kurm28

  1. Liwko - no przeleciałem ten temat, ale nic takiego tam nie ma. Jeden z kolegów zaleca do 80m, ale tylko dlatego, że w innym przypadku - dłuższe pętle, potrzeba pokonać większe opory i mieć mocniejsza pompkę. Natomiast na samym początku tematu jest wypowiedź innego kolegi, któremu projektantka (czyli siła fachowa ), po obliczeniach, zaproponowała pętle po około 160 m. W sumie jak bym miał już wybierać, to bym sie jednak oparł na tym co piszą w artykule w Muratorze a nie na wypowiedziach useórw na forum. ALE - nie twierdze, ze 80 to złe jest czy coś - może nawet lepsze niż 130. Ja mam po 130 i ciepło w domu jest. :D
  2. nie żebym się miał kłócić, ale dlaczego do jak najmniejszej??? przecież raczej chodzi o to, żeby zagrzać pomieszczenie i czy woda obleci dwa razy czy raz powoli to nie ma większego znaczenia. jak mam zagrzać pomieszczenie i wpompować w niego określoną ilość energii, to sprężarka musi pracować tyle samo. może się mylę, ale to może być nawet lepiej, bo sprężarka przy większej różnicy chodzi dłużej w cyklu i rzadziej się włącza i wyłącza, co jej dobrze robi.
  3. Bynajmniej sie nie upieram, ze każdy powinien wszystko sam - to oczywiście kwestia chęci, umiejętności, kasy, godzenia sie na ewentualne spory z wykonawcą. Tak jak napisałeś o klockach - Ty nie masz czasu i chęci i bardzo dobrze. Oddajesz i masz zrobione. Inny ma czas chęci, a jeszcze jak lubi sie w to bawić - pełnia szczęścia. Natomiast daleki bym był od generalnego potępiania "samoróbstwa". Zwyczajnie - chcesz i potrafisz - rób. Nie chcesz, nie potrafisz - zleć. Co do pokutowania opinii o "fahofcach" - daleko nie trzeba szukać - na forum masz setki przykładów, gdzie firmy z długoletnim doświadczeniem (o zwykłych paprochach nie wspomnę), za ciężkie pieniądze odwalały taka kiszkę, że ręce opadały. Firma to tylko znak i nazwa - tam pracują ludzie, którzy niestety sie zmieniają. Mało tego - ten sam spec u jednego zrobi dobrze, a u innego poleci wg schematu i spitoli, bo nie weźmie pod uwagę jakiegoś specyficznego elementu, który wymaga innego podejścia do tematu. pzdr k
  4. Właśnie w tym problem, ze sa setki "fachofcóf", którzy spieprzą robotę za dużo większe pieniądze niż sam sobie to spieprzysz. Mało tego - ta niby gwarancja o której wspominasz, to tylko na papierze jest, bo jak przychodzi co do czego, to nie mają czasu, albo nie można ich ściągnąć, albo, albo, albo. Do sądu z umowa pójdziesz, to lata miną, zanim cokolwiek wskórasz, albo i nie wskórasz, bo firma w międzyczasie 15 razy zmieni nazwe, siedzibę i właściciela (swat, swatowa, teść, żona...?). Suma sumarum okazuje się, ze oprócz robót, które wymagają specjalistycznego sprzętu, całą resztę przy odrobinie dobrej woli i chęci zrobisz sobie sam, może nie koniecznie dużo lepiej, ale przynajmniej taniej i ominą Cie uroki kontaktów z fachowcami. Nie daj boże jeszcze, żeby coś sie wywaliło w miejscu, gdzie dwie ekipy maczały palce - leżysz, bo jeden na drugiego zrzuca winę i nikt sie nie poczuwa do odpowiedzialności. Niestety życie pokazuje, ze jak ma sie tylko chęci i sprawne ręce, to lepiej zrobić samemu. Zwłaszcza w dobie internetu, gdzie na prawdę można sie przygotować teoretycznie i potem powoli wcielać teorie w życie. Z samochodami sprawa nie jest taka prosta, bo w nowych bez odpowiedniego wyposażenia niewiele zdziałasz. Poza tym stopień skomplikowania budowy tychże jest taki, że bez naprawdę dużej wiedzy i osprzętu nie powalczysz. Ale juz np wymiana klocków, czy innych części mechanicznych jest do zrobienia w garażu. pzdr k
  5. Więc tak: Pan z serwisu oczywiście polecał ustawić na I bieg pompki od podłogówek. O pompce DZ nic nie wspominał. Zresztą jak na nia spojrzałem (pompke DZ) wczoraj, to tam sie nic ustawić nie da. Więc temat odpada. Na razie ustawiłem na pierwszy bieg pompki i będę obserwował. Co do pętli - mam w sumie w domu 8 pętli (chociaż jak sie zastanowię, to chyba jest ich 9, bo w salonie sa dwie petle) - po 4 na gorę i 5 na dół. Długość każdej nie przekracza 130 m, z tego chyba dwie sa krótsze. Każde piętro obsługuje jedna pompka obiegowa CO w PC. Powierzchnia domku "po podłogach" to jakieś 160 m2, ale oczywiście nie na całych 160 leżą rurki, bo odpadają miejsca pod meblami, w łazienkach brodziki, wanny, odstępy od ścian itd. - użytkowej coś koło 119. Liwko - masz na 133 użytkowej 21 pętli? Dlaczego tak dużo? pzdr k
  6. W kwestii pompek w PC nie miałem po co liczyć i się zastanawiać, ponieważ w tej, którą mam sa dwie i już. . Inna sprawa, ze jak ja kupowałem, to moje pojęcie o tym wszystkim było w okolicy 0, więc nie wybrzydzałem. Dobre jest to, ze podzieliliście sie tutaj wyliczeniami i wynika z tego, muszę ustawić obydwie pompki na 1 bieg na stałe i zobaczę co będzie. ) Być może się okaże, ze woda popłynie wolniej i będzie oddawać więcej ciepła i będzie jeszcze fajniej. ) Zresztą tak właśnie podpowiedział mi dzisiaj Pan z serwisu - ustawić pompki ręcznie na najniższe biegi i zobaczyć co będzie. Z tego co piszecie może być OK. Pętli mam po 4 na pompkę (czyli - każda około 130 m, a jak nie każda, to co najmniej 6 z nich). Hmm.. a może pokombinować podobnie z pompka DZ? pzdr k
  7. - Te 73W to max moc, ale ona jest modulowana, wiec pewnie nie 100% czasu chodzi na te 73W. - Co rozsądnego - nie wiem.. tak mi się po prostu wydaje. Inna sprawa, że nie mam potrzeby o tym za bardzo myśleć, bo taka jest budowa pompy i tego nie zmienię. Tak jak mam bufor CO (co dopiero jest durnotą) tak mam dwie pompki i muszę z tym żyć. ) pdr k
  8. Mam zaledwie około 120m2, ale ponieważ pompa ma w standardzie dwa obiegi, to tak po prostu jest. W sumie wydaje sie to być rozsądne. W kwestii poboru prądu - wczoraj dłubałem przy pompie i wyłączyłem w trakcie dłubania pompkę bufora CO (mam w pompie takie sprzęgło - wiem, ze to lipa, ale jest i nic z tym nie zrobię. ), po czym zapomniałem włączyć. Okazało się, ze: 1) pompa sie nie włączyła bo wywaliło alarm wysokiego ciśnienia 2) PC w zasadzie nie zużyła nic prądu Wnioski sa takie, ze to nie pompki obiegowe wcinają prąd, tylko pompka bufora CO. Chyba pozostaje znaleźć odpowiedź w serwisie na jedno pytanie - jaki pobór prądu dzienny normalny powinna mieć PC, bez uruchamiania sprężarki. Teraz wychodzi, ze około 3.40 kW/h co wydaje się być nieco dużo. pzdr k
  9. tombzd74 1) na ppoczatek wyjasnij kwestie sterownika pokojowego - masz czy nie masz, bo z Twojego postu raz wynika, ze nie masz (brak staerowania pokojowego, "bo po co - powiedział instalator"), a kawałek dalej, ze masz (3.kompletnie nie rozumiem ustawienia czujnika pokojowego, tam jest taki współczynnik i nie mam pojęcia jaki on ma wpływ.) 2) kwestia ustawienia krzywej grzewczej jest oczywiście kluczowa i zrozumienie jej funkcjonowania stanowi podstawę zrozumienia systemu . idea jest w sumie prosta: W krzywej masz dwa parametry - nachylenie krzywej i przesunięcie krzywej. Nachylenie mówi o tym, jak szybko będzie rosła temp wody wtłaczanej w układ, w zależności od spadku temperatury na zewnątrz (nie wiem jak w innych, ale w mojej pompie dotyczy to średniej temp dobowej, czyli nie temp z danej chwili, a średniej z ostatnich 24h.) Czyli np dla temp średniej z ostatnich 24h na dworze 0 - pompa zagrzeje wodę do np 20 stopni. dla -5 - do 22, dla -10 do 25 itd. Jeżeli jednak zwiększysz jej nachylenie, to dla 0 dalej będzie 20, ale już dla -5 będzie 25, a dla - 10 będzie 27. Oczywiście te temp sa zupełnie z kosmosu - chodzi o ideę. Przesuniecie z kolei pozwala zmniejszyć lub zwiększyć o tę samą różnice temp zasilania, z zachowaniem nachylenia krzywej grzania. Przydaje się, kiedy np temp w domu wg krzywej grzania wzrasta w domu równomiernie i np cały czas utrzymuje się w okolicy 20 stopni, ale jest to dla domowników za mało. Oznacza to, ze krzywa ustawiona jest poprawnie, ale wymaga kompleksowego zwiększenia temp zasilania np o 1 czy 2 stopnie. Najlepiej poszukaj sobie w necie wykresów krzywych grzewczych (no chyba, ze masz w pompie - u siebie mam pompę podłączoną do PC i w programie do obsługi ładnie to wszystko widać na wykresie, co znakomicie poprawia komfort ustawiania) i pooglądaj jak to działa. Co do ustawień optymalnych: Pozwolę sobie na uwagę, że skoro miałeś PC na ustawieniach fabrycznych, tudzież ustawiona na początku przez instalatora, to nie masz czego żałować, ze poszły w kosmos. Zapewne już doczytałeś, ze nie ma jednych dobrych ustawień dla każdej pompy, ponieważ wielość zmiennych nie pozwala na opracowanie takiego czegoś. Każdą pompę trzeba samemu ustawić, metodą prób i błędów, nauczyć się jej i empirycznie stwierdzić jak jest optymalnie (a potem przychodzi ktoś kto się zna lepiej i jeszcze coś poprawia. ) ) Jeżeli chodzi o temp max, to po prostu temp do jakiej max pompa podgrzeje wodę, która zostanie wpompowana w podłogę, przy bardzo niskiej temp. Jeżeli np ustawisz temp max na 35 stopni, to od pewnego momentu zimna na zewnątrz, pompa już nie będzie podnosiła temp zasilania tylko max co zagrzeje to te 35 stopni. Przykład - wg krzywej grzania: 0 stopni - 20 temp wody na zasilaniu podłogówki -5 22 stopnie -10 25 stopni -15 27 stopni -20 30 stopni -25 35 stopni -30 35 stopni -40 35 stopni itd To tak łopatologicznie. Może sie jednak okazać, ze te 35 stopni w podłogę przy -30nie daje rady i wtedy konieczne jest "powolnienie" PC na max temp np 40 stopni. Ładnie to widać na wykresie krzywej, gdzie od pewnego momentu temp ujemnych, krzywa sie wypłaszacza. Co do temp min - tutaj nie wiem na 100% (nie mam u siebie), ale domyślam się, ze analogicznie jest to min temp jaka będzie utrzymywała pompa w układzie, niezależnie od temp na zewnątrz. Poza tym wszystkim pozostają jeszcze kwestie obniżeń, histerezy (to tez na pompie) i ustawienia przepływów w poszczególnych pętlach podłogówki (to już ręcznie na rozdzielaczach podłogówki), żeby przy jednej temp podawanej w podłogę przez PC, w każdym pomieszczeniu była taka temp jaka chcemy. )) To z grubsza tle. Może ktoś mnie utaj poprawi, może napisze,z ę bzdury gadam, ale to co piszę to z moich własnych doświadczeń. Jak by co, to chętnie pomogę w miarę możliwości. pzdr k
  10. mam dwie - jedna na gorę druga na dół. 73W to maksymalne zużycie. zapewne nie chodzi max cały czas, ale jakoś tak nakręca te 2 kW/h w pierwszej na 24h działania. zadzwonię jeszcze do serwisu, ale pewnie ta musi być. może jeszcze poczekam, bo odpaliłem PC przed pięcioma dniami, wiec może jeszcze sie musi ułożyć na ten sezon. Aha - a dlaczego * 22 dni mnożysz? Miesiąc to raczej ma 30-31.... pzdr k
  11. Mniej więcej tak to sobie tłumaczyłem. Problem (?) w tym, ze dziennie nakręca mi to około 2kW/h w pierwszej taryfie, co daje około 43 PLN ale miesięcznie. Pompki są dwie - około 73 W każda. Zastanawia mnie jak jest realizowane sterowanie prędkościami działania tych pompek. Dzwonie do serwisu producenta, ale jakoś mają wyłączony tel. )))))
  12. Witam Mam pytanie odnośnie sposobu układanie rur do centralnego odkurzacza. Wg mojej internetowej wiedzy, należy unikać kolanek, skracać drogę prowadzenia rur i generalnie pion umieścić w centrum obiektu. U znajomych, którzy własnie są na etapie instalacji, firma - czyli fachowcy - ułożyli instalacje w taki sposób, że starali sie iść wzdłuż ścian. W efekcie w drodze od kuchni do garażu jest coś około 5-6 kolanek 90 stopni, a rura od pionu postawiona jest w garażu w miejscu gdzie będzie wisiał odkurzacz. (nie wiem jak z kolankami jest na górze). Na uwagę inwestora, ze coś za dużo tych kolanek, instalator odpowiedział, ze teraz odkurzacze sa takie mocne, ze ta ilość kolan to nie problem. Długość w linii prostej od odkurzacza do ostatniego gniazdka, to jakieś 6-8m, a po położonych rurach pewnie z 2x więcej (to na dole - na gorze około 70% tego). Teraz moje pytanie - jak to jest z tymi instalacjami. Szkodzą kolanka wydajności znacząco, czy to faktycznie przy takich długościach żaden problem? Osobiście mnie ta sytuacja nieco niepokoi, bo chciał bym ewentualnie - puki rury są na zewnątrz - ostrzec znajomych, ze mogą być z ta instalacja problemy, ale z drugiej strony nie jestem na bieżąco i nie chce ich straszyć i spowodować ewentualne wydatki, jeżeli instalator wiedział co robi. z góry dziękuję za rady pzdr k
  13. Witam Mam pytanie dotyczące konieczności robienia poduszki powietrznej w hydroforze przeponowym, stosowanym do pompowania wody do podlewania ogródka, mycia kostki itd., czyli raczej do pracy w dłuższych okresach. Otóż wyczytałem, że w zasadzie do takich zastosowań, to wystarczy sama pompa, bez zbiornika, co w sumie ma sens. Jednakowoż, ponieważ posiadam już cały zestaw, zwany potocznie hydroforem, to nie chcę teraz kombinować i rozmontowywać tegoż. Zastanawia mnie jedynie to, czy w takiej sytuacji konieczne jest robienie poduszki powietrznej w zbiorniku, czy można to sobie odpuścić, a może wręcz przeciwnie, nabić tyle powietrza, żeby wody w zbiorniku prawie wcale nie było...? Wydaje sie, ze w tym przypadku im mniej wody w zbiorniku tym lepiej, ale moge sie mylić.... pzdr k
  14. Wielkie dzięki. W takim razie dzisiaj zaleję. Co do korka.. w amoku nie patrzyłem dokładnie, ale możliwe, ze przekreślone. Zafiksowałem się, ze jak 85 to raczej zwykła. Jeszcze raz dzięki pzdr k
  15. Witam Wiem, ze pytanie jest debilne, ale tak się zakręciłem, że już sam nie wiem. Mam kosiarkę z silnikiem 4 suwowym Briggs&Stratton. W zeszłym roku kupiona i od razu kupiłem do niej paliwo, które się właśnie skończyło. Z marszu kupiłem bezołowiową 95 i sie zawiesiłem, bo na korku jest E85. Niestety nie mogę znaleźć odpowiedzi, czy zwykły silnik czterosuwowy, bez katalizatora, może chodzić na paliwie bezołowiowym? Oczywiście silnik ma olej w osobnej misce. Proszę o radę. dziękuję pzdr k
  16. Z porad praktycznych - może nie stricte dot PC, ale podłogówki juz tak. Z badania termowizją wyszło mi, że od zewnątrz mam spory mostek w miejscu, gdzie ściana zew łączy się z kostką chodniczka i płytkami na tarasie itd. Budującym zwracam uwagę na to, żeby to miejsce odpowiedni styropianem zaizolować i odgrodzić od kostek i płytek. Proszę mi nie pisać tutaj, że to oczywista oczywistość, bo jak sie okazuje nie jest. Również dla fachofcuf. :D:D pzdr k
×
×
  • Dodaj nową pozycję...